Mój chłopak wyjeżdża na parę tygodni

Mój chłopak wyjeżdża do domu na parę tygodni może na miesiąc może na dwa sam nie wie. Na samą myśl chce mi się płakać w tym momencie nie pracuje i będę musiała siedzieć w domu sama. Jesteśmy ze sobą ponad rok nigdy się nie rozstawalismy na dłużej niż 3-4 dni. Jak mam sobie z tym poradzić.. :(

Kilka tygodni to jest nic. Przy dzisiejszej technologii i mediach społecznościowych dacie radę. A jaka będzie radość jak się zobaczycie po tym czasie! Ja widzę się z moim raz w tygodniu przed kilka godzin ;(

Wiem że to niby nic ale nigdy się nie rozstawalismy na tak długo i może dlatego. Ja już nie moge się powstrzymać od placzu a jeszcze nie pojechal

Sam/sama zamknij mordę i jak nie wiesz to się nie wypowiadaj. Inteligencja nie grzeszysz!!

I widzę że chyba komuś się nudzi jeżeli daje głupie bezsensowne komentarza. Prace to ty sobie znajdz ale wątpię że coś Znajdziesz bo jesteś pusty/pusta

Olewając tamtego głupca, który Cię obrażał. Nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło ;-) znajdziecie sobie na ten czas zastępstwo :-D

tez tak miałam. płakałam, przezywałam, czas zleciał, on wrócił, bylismy razem, a teraz i tak sie wszystko r********o

Pewnie będzie flirtował z inną w tym czasie, a może nawet cię zdradzi.

Mam nadzieję że szybko zleci. A co do szukania zastępstwa zadno z nas nie potrzebuję.... ; )

Nie zdradził i nigdy nie zdradzi. To że inni faceci tak robia nie znaczy że każdy taki jest... on nie jedzie do siebie żeby sobie szukać innej tylko żeby spotkać się z rodziną która nie widział się 2 lata

Wmawiam to sobie :-D

Oj widzę że ktoś naprawdę Ma nie równo pod sufitem żeby się podemnie podszywac****isać bzdury z nudów...

No ty już pewnie masz sporo takich urzadzonek...p

Jebnij się w łeb