Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co siądzicie o imieniu Auma?

Polecane posty

Gość gość
No chyba nie masz racji moja droga. Moja ciotka ma trzy córki. Woła je następująco Paulinko Zuziu i Jagódko. A nie Paulinka Zuzia Jagodka. W takiej formie mówi się o kimś a nie bezpośrednio do tej osoby. Ja mam syna i zwracając się do niego bezpośrednio mówię Wojtku. Mówiąc o nim komuś innemu mówię Wojtek. Dla mnie to naturalne. Ojciec do mamy mówi Grazynko, Graziu. Ona do niego Darku, Dareczku. A nie np. Grażynka podaj mi coś tam...no nie wiem. Wszystko zależy od wychowania chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoja ciotka musi być z lat 40-stych chyba, lub coś koło tego, podobnie jak twoi rodzice... Nikt z młodych rodziców nie woła tak dzieci. Jesteś 1 na 50 może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu się puknij w łeb :o Z lat 40 i ma trzy nastoletnie córki z czego jedna tylko pelnoletnia. Ona sama w rym roku 40 lat konczyc bedzie. A moi rodzice są młodzi. Mama ma 50 tata 52 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie słyszałam, żeby ktoś wołał: Kubo, chodź na obiad! :o Chyba by chłopak spalił cegłę przed kolegami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nawet jak są z 60-tych to i tak nie ma wpływu na fakt, że wołają je w sposób przestarzały. Aktualnie rozpłodowe pokolenie, czyli 70-90 nie używa takich pretensjonalnych form, no bo po co, chyba że w jakichś pieszczotliwych zwrotach, typu Misiu, Laleczko, ale nie jak wołają dziecko imieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak jedną z drugą byscie się zwróciły do dziecka nie używając imienia ? Czyli np. "Synku podaj mi wodę" jak powiesz Syn podaj mi wodę " ? "Córka podaj mi wodę" czy może coreczko? Weźcie się zastanówcie i zacznijcie odmieniac końcówki a nie jak analfabetki... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczowniki się odmienia, ale też nie wszystkie. Np. młodzi często mówią "ojciec, podaj ...", "mamuśka, podaj ...", "dzieciak/młody, podaj ..." co wcale nie jest wypowiadane w pogardliwym kontekście, tylko w swobodnej atmosferze. Gdzieś ty się chowała, że cię to tak bulwersuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez nie slyszalam nigdy, zeby ktos wolal 'magdo obiad' 'michale do domu' laska se jaja robi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pitole nie Magdo a Madziu. Nie Michale a Michalku. Nie Oskarze a Oskarku. Czujecie różnice czy dalej nie kumacie ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Madzia Obiad tylko Madziu obiad. Czy wyraziłam się jasno dla was już ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madziu? Michałku? :o Na szczęście nie każda jest taka rozciumkana jak ty. I tak dokładnie - słyszałam zarówno "Madzia, chodź do domu", jak i "Michałek podejdź tu". Są to formy jak najbardziej spotykane, częste i stosowane! Wy tak na serio do siebie ciumkacie całą rodziną? - "Stasieńku, kanapeczkę?" - "Tak najsłodsza Teresko, ale tylko z dżemikiem i masełkiem." - "Dobrze najmilszy. A Natusia też zje?" - "Tak, ale tylko bułeczkę z serkiem i miodkiem. Nie chlebka." :o Rzyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrobnień niektórych imion w ogóle się nie przekształca w wołaczu, np. najczęściej woła się Kubuś, a nie Kubusiu. Nikt nie woła "Kubusiu, chodź na kolację", tylko raczej "Kubuś, chodź na kolację".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×