Do matek katoliczek, obrończyń życia. Urodziłybyscie ciapate dziecko z gwałtu?

Jesteście przeciwne imigrantom, jesteście katoliczkami, bronicie Życia poczętego nawet w wyniku gwał/tu. Załóżmy, że gwał/cił cię czarnoskóry lub ciapaty Ahmed, rodzisz to dziecko wychowujesz ze starszymi dziećmi jak rodzeństwo, twój mąż kocha to dziecko i w nosie macie traumę, ból, upokorzenie, ludzki wzrok i głupie komentarze? Pytam z ciekawości.

Nieee One urodzą i oddadzą bo to "bardziej humanitarne". One własnej córce nastoletniej będacej w takiej sytuacji takze by kazały urodzić. Oczywiscie nie wazne ze bedzie miała ciało poorane rozstępami, pochwę luźna ze szwem widocznym i odczuwalnym, cycki pełne mleka, wstyd bo kazdy bedzie ja wytykał palcami i ŻADEN facet juz jej nie zechce. Debilizm do kwadratu... Ja mam gdzies ta ustawę-jesli bede chciała usunac to to zrobię. Jesli by jakies nieszczęście spotkało moja córkę to pierwsze co robie załatwiam skrobanke (moje dziecko nie bedzie miało wypranego mogzu ze ten zlepek komórek to cos ważniejszego niz ona i jej własne życie).

autorko te które najgłośniej drą ryje jako pierwsze poleciałyby sie wyskrobać w przypadku jaki opisujesz. One potrafią tylko kogoś osądzać, krytykować i oceniać ale kiedy przychodzi co do czego to ich poglądy zmieniają się o 180 stopni. W życiu nie uwierzę, że te bielusieńkie matki polki zaślubione w kościółku, z mężusiami, dwoje różowiutkich dzidziusiów urodziłyby ciapate dziecko z gwałtu i w życiu nie uwierzę, że ich prawi mężusiowie zaakceptowaliby takie kukułcze jajo i jeszcze dali mu może swoje nazwisko. Nie oszukujcie siebie i nas pro-lajfowe obłudne krzykaczki. Wszyscy wiemy co by było, po co drążyć temat.

A to już nie chodzi tylko o dziecko innego koloru skóry, bo ryzyko niewielkie (przynajmniej na razie). Sam fakt gwałtu to masakra dla kobiety, niezależnie od tego w jakich okolicznościach nastąpił. A fakt, że będziemy musiały urodzić dziecko takiego zwyrodnialca jak gwałciciel to w ogóle masakra.

Polki same chętnie dadzą sie zgwałcić się ciapatym. One ich uwielbiają:O

Większości tych obrończyń życia żadna ciąża już nie grozi :P

gość dziś ja rozumiem masz rację gwał/t to gwał/t i też takuważam ale jakoś nasze ukochane mateczki jednak inaczej zapatrują się na białe dzieci z gwał/tów a inaczej na imigrantów i ewentualne gwał/ty dokonywane przez nich i zakończonych ciążą. Jednak idac ich trybem myślenia dzieciątko to dzieciątko należy kochać i wychować. Ciekawa jestem czy zastosowałyby się do swoich maksym zyciowych, bo z boku to wszystko się fajnie widzi i komentuje.

gość dziś Polki same chętnie dadzą sie zgwałcić się ciapatym. One ich uwielbiają xx no to jak sie same dadzą to ich sprawa ja mówię konkretnie o gw/ałcie przez ciapatego na białej żonie, matce, katoliczce, co owa kobieta zrobi w takiej sytuacji. Tylko to chcę wiedzieć.

no gdzie są te pro-life dziewoje?

nie jestem nawet katoliczką. ale tak - urodziłabym dziecko z gwałtu, bez względu, czyje by ono nie było. po prostu nie wyobrażam sobie zabić własnego dziecka. nie rozumiem - płód z własnym męzem to "ukochana fasolka", a płód powstały od komórki jakiegos anonimowego gościa już jest nie jest dla was dzieckiem? biologia działa tak samo. jeżeli ktoś uważa inaczej, to ma chyba rozdwojenie jaźni. dzieci kocha się bezwarunkowo. tak samo, jak kobiety kochają dzieci, które mają z mężami - potworami, alkoholikami, d****arzami, ja bym kochała dziecko, którego material genetyczny pochodzi od gwałciciela.

ps. dodam jeszcze, że każda kobieta powinna mieć prawo do usunięcia ciąży - bez względu na okoliczności, w jakich do tej ciązy doszło. jak ktoś nie czuje więzi z tym dzieckiem, czy płodem - to ok. ja przecież w żaden sposób z tego powodu nie cierpię.

A po co pytasz jak wiadomo. Odpowiedź na pytanie brzmi oczywiście, że tak! Tylko, gdyby taki fakt miał miejsce, nieważne kim byłby gwałciciel, to wtedy punkt widzenia zmieni się o 180 stopni. Wtedy się nagle okaże, że ja to coś innego. Że nosze dziecko diabła i muszę się go pozbyć.

gość dziś kobieta, kobieta,kobieta a co twój mąż na to? kochałby cie tak samo i wychował to dziecko z waszymi wspólnymi dziećmi? dałby rade to unieść?

gość dziś nie jestem nawet katoliczką. ale tak - urodziłabym dziecko z gwałtu, bez względu, czyje by ono nie było. po prostu nie wyobrażam sobie zabić własnego dziecka. nie rozumiem - płód z własnym męzem to "ukochana fasolka", a płód powstały od komórki jakiegos anonimowego gościa już jest nie jest dla was dzieckiem? biologia działa tak samo. jeżeli ktoś uważa inaczej, to ma chyba rozdwojenie jaźni. dzieci kocha się bezwarunkowo. tak samo, jak kobiety kochają dzieci, które mają z mężami - potworami, alkoholikami, d****arzami, ja bym kochała dziecko, którego material genetyczny pochodzi od gwałciciela. X Ok, Twoje prawo. Ja nie wiem co bym zrobiła. Pomyśl sobie teraz o następujących przypadkach: 1. gwałci Cię obleśny, stary sąsiad, alkoholik, wiecznie lejący żonę, którego szczerze nienawidzisz... 2. gwałci Cię kolega z pracy z charakterystycznym wyglądem: rude włosy i irlandzki typ urody, ma już 2 dzieci, które wyglądają jak on, Twoje dziecko będzie tak samo wyglądać... 3. Gwałci Cię osoba "bliska", ktoś z rodziny 4 Gwałciciela udaje się znaleźć, jest to osoba chora psychicznie, dziecko może być chore... Rzecz w tym, że nie chodzi o płód anonimowego gościa, bop brzmi to prawie jak dziecko z dawcą. Rzecz jest w tym, że dziecko będzie oprawcy, będzie miało za biologicznego ojca faceta, który wyrządził Ci największą krzywdę, a Ty spoglądając na dziecko będziesz widziała jego twarz. Nie wątpię, że są kobiety, które takie dzieci urodzą i wychowają. Ale też uważam, że w takich wypadkach wybór powinien należeć do kobiety. A Kościół może co najwyżej zachęcać do nie wykonywania aborcji. Zachęcać do urodzenia, a nie zakazywać abortowania.

gość p**********a jesteś czy jakas niedor******** czy to troll?

gość dziś Ty jesteś jedną z tych, które nie zdają sobie sprawy czym jest gwałt. Wystarczy rzucić cię na kolana i wepchnąć penisa w usta, a sr/asz pod siebie. Do tego kilka wyzwisk i niewybrednych komentarzy i jesteś załatwiona na ładnych kilka lat. Nie tylko nie urodzisz z gwałtu, nie urodzisz w ogóle, bo nie dasz rady uprawiać seksu. Jedynym przypadkiem kiedy mogłabyś urodzić to gwałt na pigułach, którego nie będziesz pamiętać.

gość dziś jaka ty jesteś mąąąądra. Jak ty wiesz co czuje zgwałcona kobieta i jak kocha dziecko które ma z obleśnym brudnym, pijakiem, ćpunem lub z własnym ojcem który ją obmacywał, lizał po twarzy, włożył jej siła penisa w pochwę, sapał i stękał jej do ucha, może nawet brutalnie ja pobił. Jessssu jaka ty światła jesteś, bo ja np. jestem ciemna i nie wiem co czuje taka kobieta.

Jestem katoliczka. Odpowiedź brzmi - nie wiem. Nie wiem, co bym wówczas czuła i co myślała i mam nadzieje, że nigdy się nie dowiem. Nie ma we mnie pychy, która kazałby mi mówić, że jestem wspaniała i na pewno stanęłabym na wysokości zadania. Sama myśl o gwałcie i gwałcicielu wywołuje we mnie obrzydzenie i podobnie myśl, że miałabym urodzić dziecko kogoś takiego. Obawiam się wiec, że moja wiara przegrałaby. A teraz te "prawe" mogą mnie ukamienować.

Przecież jeśli kobieta chce urodzić, to przymusu aborcji nie ma, ale dajmy wybór tym, dla których to byłaby zbyt wielka trauma. Ja nie urodziłabym dziecka gwałciciela. Aborcja farmakologiczna w pierwszych tygodniach. Jak można w ogóle zmuszać do czegoś takiego kobiety? Patrząc nawet z drugiej strony. Jako nastolatek lub osoba dorosła dowiadujesz się, że jesteś dzieckiem z gwałtu. Będziesz w stanie dalej normalnie żyć? Albo dzieci z wieloma wadami, które umrą po porodzie, albo będą żyły kilka lat jak rośliny. Dajmy na to matka ma 3 dzieci zdrowych, jest w kolejnej ciąży z dzieckiem nieuleczalnie chorym. Nie przelewa im się, a kobieta będzie musiała siedzieć z tym chorym 24 h na dobę, zaniedbując pozostałą trójkę. Popadną w długi, bo rehabilitacja i leki kosztują. A państwo wiadomo jak pomaga w takich sytuacjach. Albo jeszcze gorszy scenariusz- mąż tej kobiety znika, ucieka zagranicę, bo problemy go przerastają, a ona zostaje sama, może nawet popełnia samobójstwo rozszerzone. To lepszy scenariusz niż aborcja?

Idealny scenariusz to taki, w którym kobieta rodzi dziecko, otacza miłością i traktuje jak swoje, jej mąż ten fakt akceptuje i żyje sobie rodzinka długo i szczęśliwie, a otoczenie zamiast wytykać ich palcami traktuje kobietę jak bohaterkę i składa jej gratulacje. Niestety takie historie mogłyby mieć miejsce tylko w utopijnym świecie czy innej nibylandii. Prawdziwe życie tak nie wygląda i czasem po prostu trzeba wybrać mniejsze zło, a zaślepione prolajferki tego nie rozumieją :o

up

W idealnym świecie nie doszłoby do gwałtu... Poza tym masz rację.

A po co czekać do czasu aż trzeba będzie zrobic aborcję? Nie lepiej od razu sięgnąć po tabletkę po? Moja przyjaciółka została zgwałcona. Nie czekała na ewentualne konsekwencje. I tak miała traumę. Miała jeszcze zastanawiać się czy zaszła w ciążę? Nie wiem jakby to zniosła. Była wrakiem człowieka. Ewentualna ciąża chyba by ją zabiła.

Ale durny komentarz, zacofany i rasistowski az ŻAL. Zycze Wam dobroci i życzliwości i rozumu, bo macie braki. Autor lub autorka sam/ a nie byla nigdy w takiej sytuacji i nic ja/jego nie obchodzą ludzkie problemy typu gwałt. Jest po prostu rasista!/tka, ktory //a probuje tu siac durne ideologie. W innym przypadku taka osoba wziela cztery litery swoje i poszukała kobiet zgwałconych i pomogla im w tej niezmiernie przykrej sytuacji wsparlaby je chociaz psychicznie. Zanim ktokolwiek chcialby namawiać do skrobanki prosze przedstawic skutki uboczne tego zabiegu, niezapominajac o bezpłodności.

Tak urodziłabym dziecko z gwałtu, ponieważ przeprowadzanie aborcji byłoby dla mnie traumą nie do przejścia na porządek dzienny. Nie do przejścia

"Oczywiscie nie wazne ze bedzie miała ciało poorane rozstępami, pochwę luźna ze szwem widocznym i odczuwalnym, cycki pełne mleka, wstyd bo kazdy bedzie ja wytykał palcami i ŻADEN facet juz jej nie zechce. " Nie ośmieszaj sie z przytaczaniem choćby pobocznym takiej argumentacji. Zabić po to żeby sie rozstępy nie zrobiły bo żaden facet nie zechce. Ty sie słyszysz głupolu jak to brzmi?

11:24 Gwałt przez ojca jest oczywiście dramatem, dziecko chore jest oczywiście dramatem, ale jak ktoś jest przeciwny aborcji to jest przeciwny i koniec. Przytoczone sytuacje tego nie zmienią. Natomiast dziecko z rudymi włosami w twojej punktacji to rozwaliło system świadczy o tym że w twoim życiu liczy sie tylko kalkulacja aż do granic śmieszności. A nawet przekroczyła te granice.

gość dziś Nikt nikogo do skrobanki nie namawia. O to właśnie chodzi by kobiety miały WYBÓR. Chcesz donosić ciązę po gwałcie? Proszę bardzo. Ale nie zabraniaj tego innym.

Tak urodziłabym dziecko z gwałtu, ponieważ przeprowadzanie aborcji byłoby dla mnie traumą nie do przejścia na porządek dzienny. Nie do przejścia obys nie musiała nigdy sie zdziwić jak niewiele zostaje z takich bzdurnych deklaracji pełnych buty jak naprawdę cos sie stanie

U zwierzat tez tak jest, ze nie wazne kto samice zaplodni one i tak wychowaja...