Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak otworzyć się na sferę uczuciową

Polecane posty

Gość gość

Mam 27 lat i zero doświadczeń z płcią przeciwną poza pojedynczymi wypadami na browara Ktoś zapyta co takiego się stało, że przez tyle lat nikogo sobie nie znalazłam. Odpowiem: tak wyszło. Chorowałam na depresję, a co za tym idzie, unikałam ludzi, w tym mężczyzn. Tak naprawdę dopiero od jakiegoś czasu wychodzę i zdarzyło mi się nawet kilka razy spotkać z kilkoma facetami sam na sam, ale były to bardziej koleżeńskie spotkania niż randki. Jeszcze nie potrafię się otworzyć na tyle. Za bardzo się spinam i w takich sytuacjach ciężko wyeksponować mi swoje zalety. Może ktoś jest w podobnej sytuacji? Dziwnie się czuję z tym, że dotąd nikogo nie miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na początek naucz sie sprawnie zdejmowac majty :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym mieć kogoś, ale zarazem przeraża mnie bliskość. Tyle lat żyłam sobie tak, jak gdyby ta sfera życia mnie nie dotyczyła, więc wszystko co związane z miłością jest dla mnie czymś obcym, abstrakcyjnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co ta złośliwość? Nie można już na tym forum normalnie popisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech, że też z nikim nie można porozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytała o sobie. Przez 27 byłam sama, nigdy z nikim się nie spotykałam. Miałam depresję, problemy rodzinne, nie były mi w głowie żadne romanse. Dopiero od pół roku, kiedy się wyprowadziłam i mieszkam sama, postanowiłam spróbować kogoś poznać. Pierwsze próby nie były udane, ale teraz lepiej już czuje się w towarzystwie faceta sam na sam, bardziej swobodnie, nie denerwuję się. Teraz mam 28 i wciąż staram się kogoś poznać. Najważniejsze to po prostu chcieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcieć chcę, tylko jest też lęk przed odrzuceniem... Boję się, że jeśli przyznam się do tego, że nigdy nikogo nie miałam zostanę odebrana jako kosmitka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×