czytam, bo lubię

Plotko, jeszcze 2 tygodnie

a z wiśni robię kompoty, nic więcej, bo konfitury zostały mi z ubiegłego roku

Nie podpowiem Ci po ile u mnie sa wiśnie,ja na rynek jeszcze nie chodze. Przy kompotach choc nie ma duzo roboty. Zulko dobranoc,zaraz młodzi pewnie dojada. Miłego wieczorku dla wszystkich

paaaaaa

Cześć pozdrawiam. Kawusia i herbatka ÜÜUUUUUUUU. Miłego dnia życzę. Ja do lekarza dziś endokrynolog kontrola. Potem mała uroczystość. Cieplutkiej soboty.

Dzień dobry U mnie chłodniutka sobota i nawet troszkę mży ale ja jestem zadowolona. odpoczywam od upału :-) Miłego dnia życzę

Helloł Dzięki Vanilko za kawusie Ja też odpoczywam od upału i zaraz ruszam w las miłego dnia dla wszystkich

Witam kochane :) u mnie pieknie słonecznie i ciepło :) jutro wybywamy z M :) należy się nam osadziliśmy dwie pary drzwi zewnętrznych w tym tygodniu ..zrobiłam winko z czarnej porzeczki :) kupiłam 20kg .porzeczka po5zl .zastanawiałam się czy nie robić soków z porzeczki ale M popukał mi w głowiznę i kazał na dupsko klapnąć ..może ma racje :O zulko..u mnie po 5zeta ..czereśnie po 8 zeta Wszystkim zyczę milego weekendu buziam wszystkie

Dzień dobry Życzę miłej i spokojnej niedzieli :-)

Ponoć na kawę nigdy nie jest za późno ani za wcześnie, więc zapraszam (_) (_) (_) (_) Zapracowana trochę byłam działką i zbiorami, zrobiłam parę słoików z ogórkami i nastawiłam na małosolne. Pomidorki już też mam z własnej hodowli:D Teraz biorę się za przygotowywanie zapasów na zimę z koperku i natki pietruszki. Miłej niedzieli wszystkim

niedzielnie dziś same sobie śniadaniowo radzić musimy:P w weekendy Tekla ma wolne:D ale kto ma ochotę na cieplutkie jeszcze drożdżowe z jagodami zapraszam - właśnie popełniłam, tym razem w większej blaszce i wyszło super, bo jagody nie pouciekały jak ciacho w piecu rosło;) a jagody prosto z lasu, wczoraj małż mojej mamy nazbierał - on to lubi tak dziubać.

u mnie w nocy popadało, rano było jeszcze ponuro, ale w miarę ciepło, teraz nawet słońce wyjrzało. Orsejko a dokąd wybyliście? nad Bałtyk może? napracowałaś się, więc czas na odpoczynek najwyższy:) Betulka no pisz co u kocio-psiej ferajny słychać, bo ciekawam bardzo

idę se;) do potem. papa

witanko kochane :) kawunia z dymkiem podana (_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) zulka ..nie bałtyk byliśmy w gorach ale padało co jakiś czas ..więc zawędrowaliśmy do siostry ;) u mnie jest ciepło ale co jakiś czas leje :) nowy tydzień nowe zadania trzymajcie się :)miłego dnia kochane

Witajcie koleżanki..... Dzięki Orsejko za kawunię, przyda się na rozpoczęcie nowego tygodnia :P. Moja mamunia już w domku. Cieszę się, że przynajmniej wyjazdy do szpitala mi odpadły, ale niestety musiałam wrócić do pracy. Wstaję o 5 rano, przygotowuję śniadanko, potem gotuję zupkę by sobie mogła zjeść w południe, a potem ją budzę, myjemy się, uplatamy warkocz, pomagam jej się ubrać i z ciężkim sercem wybywam do pracy. Lekarstwa rozdzielam wieczorem na cały następny dzień. Jak widzicie doszła mi masa dodatkowych zajęć, próbuję to pogodzić z pracą. Gdy jesteśmy wszyscy poza domem do mamuni wpada sąsiadka by zobaczyć co u niej. Mama na razie nie jest zbyt wymagająca, ale trochę marudzi. Myślę, że z czasem będzie tylko lepiej ;). Miałam zaplanowany urlop na wrzesień i wyjazd do Ostródy, ale w takiej sytuacji muszę odpuścić. Pozdrawiam Was serdecznie. Dobrego dnia :)

Witam kochane :) kawunia podana z dymkiem :)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) Dorix.. to bardzo dobra wiadomośc Mama w domku ..powoli wszystko się poukłada mama poczuje się lepiej ..a to że marudzi troszkę to już nić na to poradzimy ..gdybym powiedziała i co moja wyprawia :O szkoda gadać ... Beatulka .. a jak tam lutek się ma ,jak się godzą z malutką ? Vanilka ...co u ciebie M jeszcze jest ? Zulka ..do kiedy masz urlop ? Terix.. jak twoje ogorki na działeczce ..pytam bo mego sasiada ogorki się juz konczą ..zasychają liście już:O wczoraj M wypuścił już wode z basenu ..powiedział że basen stoi a kąpaliśmy się chyba dwa razy i nie zapowiada się na jakieś upały :) ..ostatnio weszłam do basenu kurcze mnie łapały a wczoraj moja noga zylakowa bardzo boli pewnie rozgrzana wpadłam do zimnej wody i masz babo placek i M pewnie dlatego basen uprzątnął :D Daisy ..jak tam prace budowlane ? Ploteczko .sliczne masz pelargonie wsadził głowe do gara ? zapowiada się słoeczny dzień chyba :O dobrze że podlawać nie musze ..ale o9tej przyjadą rolete montować musze wszystko zrobić na zewnątrz zanim przyjdą robić tą elewacje ..jeszcze okna balkonowe i maga robić :) milusiego dnia kochane :)

Witam Orsejko dzięki za kawusie - dobrze mi zrobi . Niestety idą upały Orsejko :D:D:D Szkoda, że M złożył basenik bo jest pełnia lata i kto wie na ile by się przydał ;). Ale z drugiej strony M pewnie wie czego chce. Może mniej kłopotu po prostu bo trzeba dbać, czyścić a tu innej roboty huk. Dorix - jesteś zorganizowana. Z czasem będzie coraz lżej jeśli zdrowie mamy się ustabilizuje a ona sama zaakceptuje nową sytuację. Coś Ci opowiem Jedna z moich emerytek przed laty przeżywała wielki koszmar. Mama jej musiała mieć amputowaną nogę. To był dramat. Mieszkała sama. Mama jej bardzo grymaśna i roszczeniowa nie chciała się pogodzić z sytuacją, uważała, że jest pokrzywdzona przez los i należy jej się wszystko. Była przy tym przykra i niesprawiedliwa. Nie raz moja koleżanka przez nią płakała :O Zabrali ją do siebie. Próbowała tam zakręcić wszystkich wokół palca. A "młodzi" powiedzieli NIE. U nas jest takie życie, taki rytm dnia; my ciebie mamo kochamy i krzywdy ci nie damy zrobić ale masz szanować nasze wybory, Jesteś troche niepełnosprawna, zrobimy wszystko żeby życie twoje było komfortowe ale żadnych fochów, żadnych teorii spiskowych za naszymi plecami, żadnego biadolenia i obgadywania nas. Minęło pare lat, matka przekonala się, że młodzi tak jak obiecali tak robią, zaakceptowała wszystko. Jest piękną siwiuteńką kobietą na wózku, która nie zamknęła się w swoich cierpieniach, otwarta na ludzi, wieś ją odwiedza, ona sama regularnie odwiedza biblioteke tamtejszą i spotyka się z miejscowymi aktywistami. Jak byłyśmy na jej 90 urodzinach to była żwawa, odbierała hołdy od burmistrza, wójta, bibliotekarek i sąsiadów otoczona dużą grupą rodziny i przyjaciół rodziny. Ale na początku trzeba było czasem nią "potrząsnąć" bo starsze osoby niestety lubią się zanurzać w swoich problemach i strasznie marudzą. A tak naprawde to potrzebują BYĆ POTRZEBNE!!!. A nie ma nic gorszego jak postawa: mamusiu, (tatusiu) jesteś chora słaba ty sobie leż i oddychaj, tego nie rusz bo ci zaszkodzi, tamtego nie rusz, nie wychodź bo sie przeziębisz, nie podnoś bo sobie krzywde zrobisz... itd A należy wciągać do aktywności, wykorzystywać w tym dobrym sensie żeby ta końcowka życia miała wielki sens i pełnię. Pośle zdjęcia tej pani z bo my wszystkie emerytki byłyśmy na jej 90 urodzinach i była to jedna z fajniejszych imprez na jakich byłam.

Wczoraj dyżurowałam cały dzień u wnusia bo młodzi z malutką pojechali do naszych południowych sąsiadów do B załatwiać formalności w urzędach. Załatwili wszystko wróciłam wieczorem do domu i padłam. Spałam 8 godzin :D Śniadanko kanapkowe ;) http://lawendowydom.com.pl/wp-content/uploads/2015/04/kanapki_4.jpg http://www.spolem-cieszyn.com.pl/files/kanapki%20aktualnosci.jpg http://www.simply-market.pl/simply/uploads/2016/02/4kanapka-z-burakiem.jpg Jadzcie na zdrowie a ja smigam bo mam za chwile spotkanie z jedną znajomą. Nie chce mi sie za bardzo ale obiecałam więc ide Miłego dnia

cześć i czołem witam we wtorek Dorix do września jeszcze trochę czasu, może tak sobie poukładacie wszystko, że Twój wyjazd dojdzie do skutku, kto wie. trzeba myśleć pozytywnie:) Orsejkoa już myślałam, że zanurzyć nóżki w słonej wodzie, a Ty w drugą stronę:) na którym oknie roletę montujesz? jaki kolor wybrałaś? Teklo zgadzam się z Tobą co do joty w kwestii opieki nas seniorami. pamiętam jak ponad 90 letni ojciec mojej mamy po operacji na złamanym biodrze trafił pod opiekę do niej właśnie. był nieznośny do bólu:o na szczęście po 3 m-cach wrócił do siebie, ufff:P co w tym starczym mózgu się dzieje, że ludzie tacy wredni się robią???

Teklo śniadanko pyszne, ale zanim wtrząchnę;) napase oczy- takie ładne:):):):)

pozdrawiam wszystkie bez wyjątku Bastylko czekam.....

Dzień dobry na kawusie i herbatke i wode z miodem i cytryną zapraszam (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? U mnie jeszcze przelatują deszcze ale troche cieplej Zostawiam śniadanko bo na zakupy zaraz musze skoczyć. Kończy sie papier toaletowy i pomidory na sałatke potrzebuje :P:D sałatka z makrelką wędzoną i jajkiem: https://2.bp.blogspot.com/-cXJ8_QfnCi0/VscM2VbtHvI/AAAAAAAAFNQ/C3Wo3qAQfok/s1600/IMG_4740.JPG do tego grzanki ;) http://1.bp.blogspot.com/--sKGB_0Sj2Y/UJ4sDaaL8XI/AAAAAAAACRk/g2A84G8Df5g/s1600/grzany2.jpg i na drugie śniadanko coś słodkiego i kruchego http://2.bp.blogspot.com/-kLun2tlcRTA/U8J7f1E4FHI/AAAAAAAAFnc/oGSawYGstso/s1600/Babeczki+z+malinami!.JPG Maskarpone z malinami to dobre zestawienie. Miłego dnia życzę

Witam,Teklo jestem na kawusi i z kawusią,dziękuję. U mnie tez mokro,ale dzisiaj juz nie pada,swieci słoneczko. Jakos mi ten czas juz szybko lec***ewnie to przez rehablitacje,człowiek po niej wraca prawie padniety. Wczoraj juz po raz pierwszy odwazyłam się pojechac do lekarza samochodem,cięzko się jezdzi ,tak nazwę topornie,ale miałam na wieczór do gastrologa daleko jechac. Tak mysle ,ze juz od dzisiaj bede sama jezdziła na zabiegi (chyba,ze małzykowi szkoda samochodu),zobacze.On nie lubi jak sie nie tak prowadzi samochód . Dorix przybyło obowiązków Ci duzo.Ale w domu to co innego,nie musisz jeszcze jezdzic do szpitala. Orsejko ma byc ciepełko ,a u Ciebie juz nie bedzie pluskania? Miłego dnia

Witam :) Teklo melduje się na kawuni dzieki :) Plotko .. tyle co ja się pluskam to może być bez basenu :) pogrzeje pare dni i sopko a mnie się nie chce już basenu myć ani wody wymieniać ,dzieci nie mam małych córka nawet nie pochodzi a my stare pryki damy rade ..ostatnio tak wpadłam rozgrzana do basu by ochłodzić nogi i mam w jednej nodze zapalnie żył i wieki kłopot w tym temacie i wcale się nie dziwie że M wypierniczył basen ..chodze na zastrzyki itd. :O Zulka ..to roleta na zewnętrzna jednej brakowało jak M córce zrobił zupełnie nowy otwór okienny ..kolor biały bo takie są wszystkie ..a zła jestem bo ta biel rolety to brudna biel ,dzwoniłam i otrzymałam odp. że to biel i wszyscy takie robią a moje mają ponad 20 lat i są bielusieńkie nić bym nie mowiła ale to na ścianie z przodu w dodatku trzy okna a jedno ciągle będzie brudne :O Wszystkim miłego dnia kochane

Cześć pozdrawiam. M jeszcze jest. Dziewczyny moja siostrze zły rezonans wyszedł, ma 5 guzów nie nadających się do operacji. Ma chemię i czekamy na wieści od radiologa czy się na jakieś badanie kwalifikuje. Trzymajcie się ciepło. Te szokujące wieści dziś na nas padły.

witanko Teklo śniadanko pyszne tylko deser hihihi nie pasuje nijak:P ładnie brzmi, ładnie wygląda, pod warunkiem, że każde z osobna, ale to nie moje klimaty:P rzuć proszę jeszcze raz na to okiem, który to słodki, a który kruchy:P;):P Vanilia przykro mi bardzo, że niedobre wieści na Was spadły:( ale trzeba być dobrej myśli, niejedno już razem przetrwaliście i wierzę, że i teraz nie będzie inaczej - dacie radę:) trzymajcie się dzielnie

Orsejko no widzisz, pewnie teraz z innego komponentu robią te rolety. pamiętam jak umywalkę wybieraliśmy, to niektóre były wyjątkowo białe inne przy nich już nie, a różnica polegała na tym, że do tych super białych - by takie były - dodawano niebieskiego barwnika i to on sprawiał wrażenie, że one takie białe okrutnie zwłaszcza przy tych bez barwnika. mnie ostatnio podobają się rolety w kolorze beżu. a możesz zdradzić ile u Ciebie kosztuje metr kwadratowy?

Ploteczko, brawo!!! za odwagę, że w końcu przemogłaś się i widzisz dałaś radę:) teraz pójdzie już z górki:):):)

Witam wieczorkiem Vanilko nie wiem co Ci napisac,tę chorobe znam bardzo dobrze,mój tato przegrał,guz odrósł bardzo szybko,nie nadawał sie juz do operacji.Nie pomogły naswietlenia,na chemie było pózno.Tylko w taty przypadku odgrywał role wiek,Twoja siostra jeszcze młoda,musi walczyc. Orsejko czyli jak rozumiem doszło do zakrzepicy żył? Ja tez z tym dziadostwem walcze od lutego. Bierzesz coś z heparyny? U mnie tez jak dzieci były małe baseny ,namioty a potem trawa gineła pod wszystkim.Dobrze,że juz wyrosły. Zulko to nie kwestia chyba odwagi z jazdy samochodem,tylko po prostu metal mi nie bardzo daje poruszac noga.Wczoraj i dzisiaj musiałam jechac bo małzyk był w pracy.Skonczyło się na tabletkach. Rano zapisałam sie na operacje wyjecia wszystkiego,termin mam na 25 wrzesnia.Także jeszcze 2 miesiące

Cały czas jestem działkowa, niby padało a sucho aż się kurzy. Vanilka przykre wiadomości przynosisz ale trzeba mieć nadzieję, siostra jeszcze młoda i organizm silny Plota okoliczności zmuszają do samodzielności, dlatego szybciej musisz być sprawna, i będziesz. Czeka cię bardzo bardzo ważne wydarzenie i musisz w nim uczestniczyć Betulka jak układa się między zwierzakami? Spokojnej nocy