Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mozna kilumiesieczne dziecko na chwile zostawic samo w domu

Polecane posty

Gość gość

Tak doslownie na 15 minut zeby wyskoczyc po bulki do sklepu? Jezeli powiedzmy dziecko ma 3-4 miesiace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje, że to pytanie to był żart albo głupia prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba zwariowałaś!!! a co gdyby po drodze coś ci się stało? jak w ogóle można pomyśleć o czymś takim?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
absolutnie nie. oszalałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak pytam, bo sie zastanawiam. Nie mam jeszcze dziecka, dopiero planuje. Czyli co jak maz jest w pracy, to nie mozna nawet na pare minut wyskoczyc do sklepu po bulki czy mleko? Ptzeciez takiemu malemu dziecku w lozeczku raczej nic nie powinno sie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź się puknij w tą pusta głowę i lepiej się nie rozmnażaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli tak myślisz bo znak że niewiele wiesz. Chwilka wystarczy i nieszczęście gotowe. Dziecko możesz zabrać ze sobą przecież. albo zakupy zrobić po powrocie męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
posrało was już kompletnie :o jakoś całe pokolenia kobiet zostawiały i dobrze było; wasze matki, babki, prababki, praprababki itd. itp. nikt nie miał czasu siedzieć przy dziecku non-stop, zwłaszcza na wsiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moze sie nic stac? Ty zartujesz prawda? Ja kiedys poszlam doslownie na 2 minuty do toalety, a syn zakrztusił sie ślina, zrobil czerwony i nie mogl zlapac oddechu. A bylam w pomieszczeniu obok. A co by sie stalo jakby mnie nie bylo 5 minut wole nie myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam się ciebie idiotko, co w sytuacji kiedy ty wpadniesz pod samochód i nieprzytomna trafisz do szpitala, a takie dziecko będzie samo w domu? no weź odpowiedz na to pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
posrało to chyba ciebie, ja mam normalną rodzinę i nikt nigdy nie zostawiał u nas małych dzieci bez opieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tobie może się stać i to dużo!!! Może cię samochód przejechać jak będziesz szła do tego sklepu i co wtedy???U mnie w bloku był przypadek, że matka zeszła do piwnicy po coś i nie było jej parę minut dosłownie, ale wyłączyli prąd w miedzyczasie i jak z tej piwnicy po omacku wracała to się potknęła na schodach, poleciała z tych schodów i spadła głową o podłogę straciła przytomność. Kilkumiesięczne niemowle wyło kilka godzin z głodu i strachu, nikt nie wiedział bo to było w godzinach jak w klatce wszyscy sąsiedzi byli w pracy. Aż wrócił jakiś sąsiad i z policją wyważyli drzwi, potem, ktoś schodził do piwnicy i znalazł matkę ze wstrząśnieniem mózgu, półprzytomną. Ojciec pracował w delegacji. Dziecko trafiło do pogotowia opiekuńczego na parę dni, matka do szpitala, ojca w międzyczasie ściągnęli. MASAKRA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale powiedzmy taka sytuacja: gutuje obiad i zabraklo mi czegos do obiadu, chce doslownie na pare minut wyskoczyc zeby cos dokupic. Nie moge czekac na powrot meza, bo obiad musi byc gotowy, gdy maz wroci z pracy. W lecie nie byloby problemu zeby dziecko wziac ze soba, ale w zimie np. raczej balabym sie niepotrzebnie dziecko wystawiac na mroz. To juz chyba bezpieczniej na te pare minut zostawic w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w czym problem żeby zabrać dziecko ze sobą? Drobne zakupy najwygodniej zrobić przy okazji spaceru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i całą zimę nie wystawisz dziecka na mróz? serio- nie rozmnażaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie był przypadek, że matka zostawiła dziecko na parę minut i zeszła tylko do skrzynki na listy, ale drzwi do bloku sie zatrzasnęły a ona nie miała klucza i stała pod klatką aż ktoś z sąsiadów nie wchodził ponad godzinę!!! W tym czasie dziecko pewnie się bało i płakało. Super, prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, obiad MUSI być gotowy, bo hrabia z pracy wróci i jak żreć nie dostanie, to będzie wpier/dol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zdrowo yebnieta skoro obiad na czas jest ważniejszy od dziecka, powinna cię policja namierzyć po IP i sądownie ubezwłasnowolnić (a najlepiej wysterylizować)!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym tak małego nie zostawiła ale mam 14miesieczne dziecko i np.wczoraj go włożyłam do łóżeczka i poszłam do ciotki po śmietanę na drugi koniec podwórka ;) i to chyba najdłuższe wyjście jak został sam w domu :D nigdy bym go samego nie zostawiła zeby wyjsc na 15min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem w takiej sytuacji, że mąż wyjeżdzał do pracy na cały tydzień i ja zostawałam sama z dzieckiem. sklep mam pół km od domu. usypiałam córkę, czekałam 10min aż zasnie twardym snem i szybko wskakiwałam w auto i jechałam po pieczywo , córka ma pół roku. zrobiłam tak dotychczas z 10 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.09 jesteś tak głupia i bezmyślna, że brak słów!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:08 ale tu chodzi o małego niemowlaka a nie takie dziecko, które chodzi, takie to można zabrac ze sobą. bo same zostawic to strach!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to mowię, że takiego małego bym nie zostawiła ! czytaj proszę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osob ktore pisza, ze matka wyszla na chwile z domu i cos jej sie stalo-- a mylicie, ze jakby w takich sytuacjach wziela dziecko ze soba to nic by sie nie moglo stac? Jeszcze wiekszy chyba bylby problem, gdyby im sie cos stalo z dzieckiem na rekach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem w ogóle pytania autorki. W dzisiejszych czasach robi się zakupy na tydzień. Jak się tak obawia o bułki, to je też można kupić na tydzień i zamrozić. Jak masz takie dylematy, to robi się jadłospis na tydzień i tam widzisz, że masz np. żurek i sama chyba wiesz czy masz wszystko w domu. A z dzieckiem wychodzi się na spacer codziennie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra dziecko wylo kilka h bo.matka zemdlała ale nic sie dziecku nie stało prawda? A w nocy tez sie moze zakrztusic przeciez cała noc nie stoisz nad lozeczkiem i nie patrzysz czy oddycha prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra a jak mam np dom dwu pietrowy + piwnica to jak dziecko spi na pietrze to moge zejsc do piwnicy? Tak czy nie? Albo isc do skrzynki na listy przy furtce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiem, ze robi sie zakupy na caly tydzien, ale nigdy nic nie dokupujecie, nigdy wam niczego nie zabraknie. Jestescie tak w stanie wszystko dokladnie przewidziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam sklepik pod samym.blokiem nie musze przechodzic przez ulice do niego a mieszkam na parterze, liczylam kiedys kroki i mam blizej do tego.sklepu niz np moja siostra ktora ma dalej do samochodu na jej podworku pod domem. Jakby oba skoczyla przed dom po zakupy do auta to nikogo nie dziwi niz ja do.tego sklepiku co mam blizej :o chore nakrecanie sie wg mnie :o nawet idąc sie w.y.s.r.a.c mozesz sie poslizgnac i zemdlec albo myjac podloge w kuchni a dziecko obok na bujaku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×