Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak po latach wspólnej kuchni powiedziec teściowej, że chcemy mieć swoją ???

Polecane posty

Gość gość

swoja kuchnie oczywiście. Prosze o poważne rady, bo my z mężem choć sami jesteśmy rodzicami to zachowujemy sie jak dzieci we mgle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest nam brak odwagi...chociaz to głupie, ale boimy sie fochów :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w sensie pomieszczenie czy sposób gotowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ejstescie dorośli to po pierwsze powinniscie mieszkac osobno a jak nie osobno to przynajmniej mieć osobne pietro a tam swoją kuchnią. nie rozumiem czego wy się boicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja starsza siora mysli że jej ojciec to jej teść a ja według niej jestem jej mężem ... do psychhiatry tepa głupia KROWO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kuchnie ( w sensie pomieszczenie ) macie wspólna ? Czyli lodówkę , kupujecie wspólnie czy tylko Tesciowa robi zakupy? Wy dajecie na to kasę czy tylko ona gotuje? Kto zmywa ? Kto przywozi butelki z woda? Kto dba o porządek w szafkach? Czy masz swoje ganki? Tyle pytań na początek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz swoje garnki, talerze , płyn do naczyń kupujesz , czyścisz piekarnik ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po latach wspólnego życia z rodzicami to normalni ludzie nie mają takich dylematów, bo mają własne domy, garnki i kuchnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak się siedzi u teściowej na garnuszku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U teściowej na garnuszku nie siedzę. Teściowie przepisali dom na męża jeszcze przed ślubem. My mamy pomieszczenie na kuchnie. Przerobilibyśmy pokój syna, bo mamy jednego, a pokoi mamy 3, z czego jeden pusty. Teściowie sa na emeryturze i my płacimy wszystkie rachunki, oni nie dokładają. Do lodówki każdy kupuje co uważa. Przez lata mieszkania na wspólnej kuchni, praktycznie wszystko było kupowane wspólnie. Teraz ja bym od podstaw wszystko sobie urządziła po mojemu. Nie robie tego ze złośliwości, bo moja teściowa to dobra kobieta i teściu też, ale widzimy, że czasem już są nami zmęczeni, my często przyjmujemy gości, oni nie wiem czy robia dobra mine do złej gry czy im to nie przeszkadza, chociaż czasem widać po minie teściowej że chciałaby mieć trochę spokoju. Z tym, że ja teraz nie wiem jak jej to powiedzieć, żeby nie była zła ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze niech twój mąż specjalnie przy tesciowej powi cos w stylu ze chcialby w koncu posmakowac kuchni swojej zony niech niby troche fuknie na ciebie ze juz przyszedl czas wziąć sie za gary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na czym konkretnie polega ta wspólność kuchni ? Napisz dokładniej / jedna osoba gotuje dla wszystkich czy o co konkretnie chodzi? Chcesz wynieść sie z kuchni wsplnej w sensie pomieszczenia do nowej ? Jeżeli tak to uważam ze powinniście powiedzieć ze zrobicie cos na próbę ze chcecie sprawdzić czy to polepszy ich jakość życia . Powiedz ze chciałabyś trochę poprzerabiać pewne rzeczy i za to na pewno wszystkim sie spodoba ;-) poproś Tesciowa o " rade" i forsuj swoje ale polpjowo . Powoli o do celu. Możecie tez kupować nowe meble i sprzętu i odkładać a z czasem zamontować i miech jest , potem mieć tam tylko czajnik o herbatę i powoli wprowadzać zmiany aż staną sie oczywistością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie powiedziec ze nie chcecie juz dluzej wykorzystywac dobrego serca tesciowej tym bardziej ze goscie przychodza do was i jest wam juz glupio tak wykorzystywac mamuske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jestem w pracy gotuje ona jak w domu ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość88
doskonale wiem o czym mówisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×