Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to narmalne, ze moja matka tak wtraca sie w moje zycie?

Polecane posty

Gość gość

Mam 25 lat, od dawna nie mieszkam z matka, utrzymuje się sama, a do tej pory nasze kontakty były sporadyczne. Moja matka jest osoba kontrolujaca, podejrzliwa i wladcza. Mam prawie roczna corke, która wychowuje z mezem. Od momentu kiedy mama dowiedziała się o ciąży, zaczela coraz częściej przychodzić. Stalo się nie do wytrzymania już dawno ale liczyłam ze jej przejdzie, tymczasem tylko się pogarsza. Matka przychodzi niby mi pomoc, a potem mowi ze wszystko zrobilaby lepiej, ze ja nic nie umiem zrobić przy corce i w ogole to czego jej naucze, bo jestem glupia. Takie teksty padaja publicznie, przy rodzinie, przy moim mezu. Matka wpadla ostatnio bez zapowiedzi i wyrzucila moja przyjaciolke (Z MOJEGO domu), powiedziała mi później ze ja powinnam spedzac czas z dzieckiem a na ploteczki to czas już był, zanim zaszłam w ciaze. Nie wolno mi nigdzie wychodzić ani nikogo zapraszać. Kiedy bylam u matki z wizyta na imieninach wujka, to tez publicznie powiedziała, ze zamiast wymalować się d***** powinnam zrobić cos pożytecznego z dzieckiem. (Nie bylam jakos wulgarnie umalowana). Nie wiem już czy ja mam racje, czy ona. W dodatku mój maz zaczyna powtarzac niektóre jej teksty, np. ze powinnam więcej czasu z dzieckiem spedzac i to mnie denerwuje bo spędzam 24 godzina na opiece nad corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż cię utrzymuje głupia śc\iero a nie sama się utrzymujesz hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może odrobine kultury? Jestem na macierzyńskim obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli dostajesz kasę za nic glupia roz\klap\iucho na dole szeroka jak wiadro, nawet malowanie sie jak prostytutka ci nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka ma racje jestes glupia tempa dzida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie masz nic do powiedzenia na temat, to po co piszesz? Nie jestem rozklapciucha i nie maluje się jak prostytutka. A ty jakas sfrustrowana jesteś, czyzbys pisala o sobie? Ty dasz dziecko niani pod opieke po miesiącu, twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.33 niby dlaczego jestem glupia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja matka to toksyczna matka. Masz to szczescie ,ze jestes juz na swoim. Ogranicz jak sie tylko da kontakty z nia. Nie chce cie straszyc,ale im bedzie starsza tym bedzie gorzej jeszcze. A jak pozwolisz jej na takie rzadzenie i nagle zacznisz sie stawiac to bedziesz najgorsza corka na swiecie,oczywiscie w jej mniemaniu. Szkoda ze nie masz wsparcia w mezu,moze tez kiedys stanie sie toksycznym facetem jak tak bedzie sluchal tesciowej. A,i toksyczni ludzie sie nie zmieniaja,nigdy. To sa pępki świata i żądają zeby tak ich traktowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ona jest facetem idiotko !!! pewnie drugiego bachora sobie zrobisz zeby zalapac sie na 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(twój dom???) czy wpieprzylas sie z kopytam do domu fagasa czy matka ci kupila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie planuje więcej dzieci. Z reszta co to cie interesuje? Nie zauwazylas/es ze piszesz zupełnie nie na temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.38 To nie jest do końca tak, ze maz mnie nie wspiera. Wydaje mi się po prostu moja matka tyle mu o tym truje ze zaczyna się nad tym zastanawiać. Ona potrafi namieszać, nieraz wygaduje kłamstwa na mój temat roznym ludziom. Tak się czasem zastanawiam jak to się stało ze znowu pozwoliłam jej się kontrolować. Z tego powodu nie mieszkam z nia od prawie 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty piszesz takie p*****ly i pytasz sie o rady to ci odpowiadam. wyprowadz sie od meza i przeprowac do innego miasta i nie dawaj im nowego adresu i bedziesz miala swiety spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tematu nie przejmuj się komentarzami opętanych przez szatana-to są osoby które siedzą tutaj na okrągło. Są opętane ale mogą pisać-więc wykorzystują tę jedyna jaka im pozostała łączność ze światem. Nie czytaj takich wpisów i tyle. A jeśli chodzi o Twoją matkę to zdaje się że się przejęła rolą babci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz do niej żal że nie może zaakceptować twojego trybu życia prostytutki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź idz do psychiatry. Chociaz chyba lekarstwa na chamstwo i glupote nie wymyślili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi ,że masz takie doświadczenia. Niestety ale pozwoliłaś sobie wejść na głowę. Ja nigdy nie pozwoliłabym na to aby moja matka wyprosiła gosci z MOJEGO domu. Twoja mama jest beszczelna i nie liczy sie z toba wogóle. Publiczne obrażanie cie i ciagła krytyka, robi z tobą co chce a ty jej na to pozwalasz. Nie szanuje cie jako osiobę dorosła, jako matke a na dodatek widzi to twój mąż i widzi ze skoro nie reagujesz to znaczy ze twoja mama ma racje. Nic tak nie uczy asertywnosci jak bycie matka. Twoje zycie to twoja sprawa, jak zajmujesz sie córka to twoja sprawa( ty jestes matka i ty decydujesz!!) masz prawo do przebywania z przyjaciółmi a poza tym dziecko tez nie powinno byc caly czas tylko z matka ale tez potrzebuje kontaktu z innymi ludzmi( to pisze z wlasnego doswiadczenia- dziecko wtedy boi sie obcych) mozesz korzystac z jej pomocy ale nie musisz. Jak nie podobaja jej sie twoje metody opieki nad dzieckiem to niech nie przychodzi do ciebie. A maż czasem niech pobedzie z dzieckiem caly dzien to bedzie wiedzial dlaczego tobie tez nalezy sie odpoczynek. Tez zacznij ja krytykowac przy rodzinie, bedzie foch albo klotnia ale czasem musi byc zeby ktos zrozumiał i zaczał liczyc sie z twoim zdaniem. Powinnas to jak najszybciej zakonczyc bo jak córeczka bedzie wieksza i bedzie widziała ze babcia tak postepuje z mama to tez tak bedzie sie zachowywac. Niestety w pewnym momencie trzeba tez wychowac sobie rodziców. Pamietaj, że to ty decydujesz o swoim zyciu i niepozwalaj innym( nie wazne jak dobrymi intencjami sie kieruja) aby niszczyli twoje poczucie własnej wartosci. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.47 no tak, najłatwiej. Ja nie chce stracic swojej rodziny i nie mam zamiaru się rozwodzić. Dlaczego na każdy problem doradzacie rozwod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci nie lubią babć. Babcie są w oczach dzieci: -Nudne -Hałaśliwe -Upierdliwe -Śmierdzące(nie wszystkie ale to częsty zarzut dzieci w stosunku do babć) -Nudne-to chyba kluczowy powód dla jakiego dziecko odmawia rodzicom wizyty u babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.59 Dziekuje. Trafilas dokładnie w samo sedno. Z moja matka na pewno nie będzie latwo. Troche się jej obawiam bo jest nieobliczlna i nigdy nie wiadomo co może wymyslic. Ale masz racje ze musze cos z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:00 Bo są opętani-juz o tym było! Piszemy na temat czy nie bo to juz zaczyna być nudne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak nie chcesz stracic swojej rodziny to siedz cicho i słuchaj sie mamusi i swego fagasa idz do psychiatry po psychotropy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne pierdoły opisujesz i powinnaś zająć się dzieckiem zamiast te bzdury pisać. Twoje dziecko kiedys podobny temat założy, bo... przykład idzie z góry. Nawet matka ani mąż nie wbija do głowy rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 100 % racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka własnie chce sie zająć dzieckiem i miec spokój !! ale stojaca nad nią mamusia, jej na to nie pozwala. Krytyka i mówienie jak ma postępowac nie pozwalaja cieszyc sie jej macierzynstwem. W tym jest własnie problem. Nie ma rodziców idealnych i kazdy popełnia własne błędy ale kiedy ktos cały czas ci je wytyka to jest to juz meczące i nie do zniesienia. Jeżeli obawiasz sie jej reakcji( nie wiem co masz na mysli, żę jest nieobliczalna, nie znam dokładnie twojej historii) to na pewno nie rozmawiaj z nia gdy dziecko jest obok. Niech wtedy maż zajmie się dzieckiem, najlepiej jak wyjdzie na spacer. Ale powinnaś jasno postawic warunki. Nie życzysz sobie krytyki i komentarzy w swoim domu i przy rodzinie. Cos jej sie nie podoba to niech powie ci kulturalnie jak dorosły człowiek ale niech nie oczekuje ze postapisz tak jak ona chce. Ja mówie w takich sytuacjach" dziekuje za rade, wezme ja pod uwage" i wracam do swoich zajec lub zaczynam inny temat. Najlepiej jest ignorować ale jezeli ktoś cie obraza, wyzywa no wtedy pokazuje drzwi. A jak jestem u kogoś to poprostu zaczynam sie ubierac i wychodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Może dla ciebie to p*****ly. Skoro tak, to nikt nie kaze ci tego czytac. Akurat dla mnie to jest poważny problem. A pozatym to propunuje przeczytać jeszcze raz ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałam ze nie chce zajmować się dzieckim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×