Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Laurisaa

Marzę o drugim dziecku, ale mąż nie...

Polecane posty

Witajcie, Piszę ponieważ mam szczerą nadzieję, że któraś z Was miała taką sytuację lub chce doradzić co robić. Z góry proszę aby darować sobie niemiłą krytykę lub dogadywanie, bo proszę tylko o radę osoby które widzą w tym problem i ewentualnie mają jakieś pomysły. Jestem kilka lat po ślubie, mamy 13-miesięczną córeczkę. Długo rozmawialiśmy na temat posiadania dziecka (były też kłótnie), mąż ciągle mówił, że ewentualnie jedno, ale to kiedyś, za parę lat i teraz jeszcze nie jest gotowy i że on chce mieć tylko jedno dziecko, jeśli już. W końcu zaczęliśmy się starać i oto mamy córeczkę. Teraz, po części nie wyobrażam sobie mieć tylko ją, marzę o rodzeństwie dla Małej - jest mi obojętne czy za 5 czy 10 lat, byleby kiedyś się udało. Znam jednak nastawienie męża, który uznał, że nie chce mieć już więcej dzieci, że musimy się skupić na Małej, że nie czuje się na siłach znowu przechodzić przez okres niemowlęcy, nieprzespane noce, stresy, etc. Kategorycznie powiedział, że nie chce mieć więcej dzieci i nie każdy musi mieć więcej niż jedno. Co z tego, skoro ja już myślę o drugim, tzn. ogólnie patrząc na swoje życie, nie do końca wyobrażam sobie mieć tylko jedno dziecko. Nie chcę się kłócić i nie wiem co robić - czy czekać aż mu przejdzie i zmieni zdanie (o ile to kiedyś nastąpi), czy czasem próbować rozmawiać, czy też pogodzić się z tym (mając w sercu żal). Dodam, że jestem koło 30, mamy dobrą sytuację materialną. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? Nie chcę psuć swojego małżeństwa, a z drugiej strony po prostu wiem, że jeśli mąż nie zmieni zdania, będzie to dla mnie trudne do zaakceptowania. Nie mówię, że za wszelką cenę chcę dopiąć swego, bo tak nie jest, ale chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko kiedyś i żeby córka miała jednak rodzeństwo... Ktoś może powiedzieć - to trzeba było nie wiązać się z kimś, kto ma odmienne zdanie w kwestii posiadania dzieci, ale kocham męża i to z nim chcę tworzyć rodzinę. Trochę boli mnie, że moja rodzina nie będzie już większa. Gdy próbuję czasem rozmawiać na ten temat, mąż albo nie chce rozmawiać albo powtarza swoje zdanie i czasem nawet sam zaczyna ten temat, ale po to, aby uświadomić mi, że zdania nie zmieni i jedno dziecko mu wystarczy. Czasem mam dni, że myślę sobie - ok, nie musimy mieć więcej dzieci, ważne, że mamy choć jedno, ale są dni kiedy dużo o tym myślę i nie do końca podoba mi się taka wizja przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha ale sie usmialam! ale czy wy na serio czy polska teraz taka zacofana jest? 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wasza dobra sytuacja materialna jest wynikiem wspólnych zarobków, czy tylko męża? Bo to może być kluczowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo i to ja wiecej zarabiam. Synek ma 26miesiecy a moj maz nie chce slyszec o drugim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczekujesz, że przekonamy męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspólnych zarobków. Nie oczekuję, że przekonacie, po prostu czy widzicie sens w przekonywaniu? Czy też dać mu "dojrzeć" do tej decyzji, licząc się z tym, że może nie zmienić zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odstaw tabletki albo przebij prezerwatywy , będzie wpadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem autorko. Mąż od razu poinformował Cie że chce max 1 dziecko. Zgodziłąś się na to. A teraz wściek macicy mimo że mąż nadal nie chce więcej dzieci? Czy tylko ty masz prawo decydować o ilości potomstwa? Co to za małżeństwo? Jeszcze trochę a strzykawką będziesz się zapładniać. Facet powiedział ci jasno. Nie chce i koniec. Zgodziłaś się na to.Nie pasuje? to rozwiedz się a nie pakuj chłopa w bachora którego nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapłodnij się szczykawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściek macicy, kolejnego bachora - czy od razu marzenie o drugim dziecku musi być tak nazywane?? zachowajmy szacunek do siebie Liczę się z tym, że mąż określił się od początku i najprawdopodobniej zostanie tak jak jest. Jednak gdzieś tam w głębi serca pragnienie póki co, pozostaje nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile lat ma mąż ?bo często faceci grubo po 30 dopiero dojrzewają do tego by być ojcem i wtedy chcą małego dziecka więc myślę że mąż zdanie zmieni tylko potrzeba czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×