Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wy też uważacie, że matka, która pracuje to zła matka ?

Polecane posty

Twoja matka jest zaściankową i sfrustrowaną kobietą. Kiedyś było normą, ze kobieta, chciała czy nie, musiala zostawac w domu z dziecmi, a mąż pracował, i bynajmniej nie dlatego, ze kobiecie tak pasowało a dlatego, ze mąż tak postanowil. Nie wiem skąd to sie tak naprawde wzięło, ale człowiek, czlowiekowi powinien być równy bez względu na płeć. Szczerze napisze, co uważam. Twoja matce żal d**e ściska, że Ty masz w życiu co chcesz, i robisz co chcesz, a ona musiała wychowywać dzieci, i zajmować sie domem i nic poza tym. Do tego uważam, że jest złą matką, bo dobra matka cieszy się szczesciem dziecka i jest z niego dumna, a nie pluje jadem, krytykuje i próbuje ustawiac po swojemu. Więc zła jest ona, a Tobie nie może nic zarzucać, nie ma najmniejszego prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i maja rodziców:) . Czy autorka i jej maz zostawiali dzieci w DD? No i dlaczego nikt sie nie czepia meza autorki jako ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jak opiekujesz się dziećmi i twój mąż też to wszystko jest w porządku. Choć znam sytuację, że kobieta wróciła po ciąży do pracy i w ogóle nie opiekowała się dziećmi. Dzieciaki prawie matki nie znały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąz chciał dziecko? ty nie chciałaś? to na czym zrobił to dziecko,na drutach czy na szydełku? Wez się walnij w ten .......!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 11;40 Moja matka 'poświęcała' się tak, że siedziała całe dnie oglądając telenowele i tak właśnie nas wychowywała. Nie wyniosłam z domu nic, moja młodsza siostra ma teraz 26 lat trójkę dzieci, mieszka w klitce, ma męża nieudacznika, którego zresztą zdradza. Nie skończyła żadnych studiów, nie pracuje, ciągnie socjal od państwa. Mój brat ma 21 lat nie moze sobie znaleźć żadnej pracy, nie ma żadnego wykształcenia, całe dnie spędził by grając w fife, nie ma szacunku do rodziców za grosz. No i gdzie to super wychowanie ? Za to moja teściowa pracowała i nigdy nie usłyszałam na nią zlego słowa od mojego męza czy jego rodzeństwa. Mój mąż ma własną firmę, jest bardzo przedsiębiorczy, gruntownie wykształcony, kulturalny tak samo jego brat i siostra. Życzyłabym sobie takiej 'złej matki'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa wychowała 3 dzieci, są świetnymi zaradnymi dorosłymi ludźmi, dzięki niej dla mojego męża " podział obowiązków domowych " to nie żadna abstrakcja, była w domu z dziećmi maksymalnie rok i wracała do pracy. Teraz dzieci są już dorosłe a ona ma nadal swoją pracę koleżanki wyjazdy itp. Moja mama rzuciła prace po wyjściu za mąż, po dzieciach nie miała już powrotu bo trwało to za długo, i tak jest do teraz, tata jest już na emeryturze a ona nie ma żadnych swoich pieniędzy i cały czas powtarza ze popełniła błąd. Moja siostra zrezygnowała z pracy po urodzeniu dziecka, chciała z nim siedzieć w domu do 7 r.ż. kiedy mały miał 3 lata mąż odszedł a ona musiała podjąć byle jaką prace żeby się utrzymać, pracuje poniżej swoich kwalifikacji. Ja wracam do pracy po roku macierzyńskiego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odniose sie tylko do wpisu dot. 28 letnich matek lekarek. Masz racje. W wieku 28 lat nie jest jest specjalista. Ale robi sie staz, ktorego nie da sie olac, wziac macierzynsko wychowawczego i poswiecic sie wychowaniu dzieci. Wiec z calym szacunkiem gosciu z 11:36 zwyczajnie bujdy na resorach piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:20 Pozwól że wtrącę,to że jesteście rodzeństwem bez wykształcenia to nie jest wina mamy ktora oglądała seriale. Jak sobie wyobrażasz,miała się za was uczyć? gdybyście mieli chęc do nauki to bylibyście by ćmoże po studiach.Najlepiej swoje nieuctwo zrzucić na matkę.Co mają powiedzieć ci którzy wyszli z patologicznych rodzin i często bywa że zostali adwokatami,mają swoje firmy i ukończyli studia tzw.po ciemku? bo chcieli kimś być,coś osiągnąc a ty oczywiście uważasz żę to wina matki.Stuknij się w głowę.Może i trochę winy że nie waliła was po tych durnych głowach,może byście się wzięli za naukę. Jak można swoje nieudacznictwo zwalać na rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak matka leniwa i cale zycie nie pracuje to jaki przyklad daje dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesto jest tak ze te co siedza w domu z dzieckiem to slabo sie nim zajmuja... nie mowie ze to regula ale z otoczenia tak obserwuje... 3latki nie odpieluchowane, matka z nadwaga, tv non stop gra gdzies w tle, spacer tylko przy okazji zakupow itp.... nie wiem czy to lepsze dla dziecka niz np zlobek/przedszkole gdzie dzieci tancza, spiewaja, sluchaja opowiadan, siadaja na nocnik, obserwuja inne dzieci itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczesliwa mama to zadowolona mama i dzieki temu szczesliwe i zadowolone sa dzieci. Autorko, postapilas wlasciwie. Moja matka nigdy nie pracowala i teraz wypomina nam,ze zmarnowalismy jej zycie,ze tak dla nas MUSIALA sie poswiecac. Wolalabym zadowolona z zycia mame,ktora robi cos dla siebie a nie jest toksyczna i teraz gdy my Jestesmy dorosli nie ma swojego zycia. Niektore kobiety nie ogarniaja,ze macierzynstwo to jeden z wielu etapow w zyciu kobiety a nie jedyny sens istnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choć znam sytuację, że kobieta wróciła po ciąży do pracy i w ogóle nie opiekowała się dziećmi. Dzieciaki prawie matki nie znały. Xxxx Znam pelno takich ojcow i specjalnie nikogo to nie dziwi... ale jak kobieta tak robi to juz inne jej zyc nie dadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam bardzo dobrze (moja szwagierka) kobiete ktora jest mecenasem ( radca prawny) i cała ciaze pracowala a od 6 miesiaca jej dziecko nianczy jej matka na zmiane z tesciowa.... mam tez w rodzinie ciocie ortodontke i ma trojke dzieci i z kazdym byla do 10mż a potem niania.... trzecia jaka znam to ma wlasna firme (moja przyjaciolka) i pracowala praktycznie od porodu z dzieckiem, a potem coraz wiecej niania az calkowicie na 6-8 godz dziennie niania.... reszta kobiet siedzi z dzieckiem do przedszkola czyli ok 3 lata a ich zawody to ekspedientka, sekretarka, przedszkolanka, albo kobiety po studiach ktore nigdy nie pracowaly.... takie moje obserwacje z otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie sie ze jak ktos jest np urzednikiem albo ekspedientka albo pracuje na produkcji (z całym szacunkiem do tych waznych i potrzebnych zawodów) to jak ma mozliwosc woli zostac kilka lat z dzieckiem w domu. Tak samo nie dziwie sie ze kobieta ktora studiowala prawo, robila aplikacje a potem praktyke wraca do zawodu np po pol roku.... albo rozkrecala firme i jej to poszlo i chce wrocic do pracy... rozumiem tak samo ze kobieta ma zwykla prace ale wraca bo z jednej pensji nie starcza.... prawda jest taka ze nie jest regula ze ta co zostaje z dzieckiem to juz na 100% najlepiej sie nim zajmie a w żlobku to krzywda... jest naprawde roznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuje w kadrach i jakoś mam odwrotne obserwacje-to fizyczni szybciej wracają niż umyslowi-zwłaszcza kadra zarządzająca. sama byłam z dzieckiem 3 lata w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROSZE PRZECZTAJCIE TO. Mój mąż na chwile obecna ma bardzo dobra prace, jest to zawod prestizowy i raczej kazdy wie ze zarabiac musi sporo... na specjal nie bede pisac co robi bo nie chodzi mi o to zeby sie chwalic. Jednak jest to zawod o duzym ryzyku - tzn jest duzo "chetnych" zeby go wygryzc, musi sie stale szkolic, uczyc, duzo poswiecac na rozwoj. Ja mam tez b.dobra prace i na chwile obecna w ogole moglabym nie pracowac ze wzg na zarobki męza ale co jakby on stracil prace??? Nasza sytuacja sie zmienia diametralnie.... ja jestem ksiegowa prowadze wlasna dg od 5 lat mam stalych klientow i jezeli odeszlabym na dluzej niz pol roku nie mam juz do czego wracac i trace wszystko nad czym pracowalam 10 lat = cale studia i rozwijanie firmy. I CO JA MAM ZROBIC??? Co byscie zrobily na moim miejscu? Czy ja nie zasluguje na bycie matka bo katiera mi za bardzo wyszla? Co byscie zrobily na moim miejscu??? Szczerze pytam........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mając 28lat na ogół jest się po stażu i przed specjalizacją i właśnie wtedy większość kobiet decyduje się na dziecko-ewentualnie zaraz po specjalizacji czyli koło 30tki-zależy to jeszcze od rodzaju ukończonych szkol-jeśli ktoś po LO to mógł zacząć studia w wieku 19lat, staż w wieku 25 i specjalizacje w wieku 26 i w wieku 29 lat w niektórych dziedzinach można być po specjalizacji I stopnia. studia 6lat staż 13 miesięcy specjalizacja od 3-3-6lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być 2-3-6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:59 zgqdza soe tylko malo kto wtedy rezygnuje z pracy zawodowej na 2,3 czy 4 lata. Rok w tym zawodzie to dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościóweczka
Tak to zła mama. Nigdy nie dopuściłabym do moich dzieci opiekunek. Nieraz zostawiam je na parę godzin z mamą czy teściową. Jestem po studiach, ale kariera się dla mnie nie liczy. Obowiązkiem prawdziwej matki jest być cały czas przy dziecku, a obowiązkiem ojca na to zarobić. Źle czułabym się idąc do pracy, a nie opiekując się dziećmi. Pójście do pracy, jeżeli nie trzeba to pójście na łatwiznę, podejście egoistyczne. Szanuję kobiety, które przez całe życie opiekowały się dziećmi- jesteście piękne, wartościowe, prawdziwe mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goscioweczka - moja tesciowa opiekuje sie gorzej dziecmi niz niania (wiem bo mam monitoring), tesciowa non stop zapycha dziecko slodyczami i czipsami i non stop sadza przed telenowelami :o w zyciu nie zostawilabym jej dziecka... moja mama pracuje i mieszka za granica wiec odpada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha ale sie usmialam! ale czy wy na serio czy polska teraz taka zacofana jest? 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goscioweczka nie jestes prawdziwa mama bo podrzucasz dziecko tesciowej i matce a to zbrodnia niewybaczalna tak samo jak zostawienie dziecka pod jakakolwiek opieka oprocz mamy!!!! W ogole uwazam ze prawdziwa rodzina to od 4 dzieci wzwyz i ze obowiazek szkoly powinien byc np od 10 roku zycia a tak ciagle z mama powinny dzieci byc. I karmic piersia nawet do 4 rż. To jest prawdziwe macierzynstwo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tak wolisz a twoje dzieci na tym nie cierpią to nie widzę q tym nic złego. Ja nie potrafilabym tak szybko wrócić do pracy i zostawić dziecko się jak to mówi mój mąż jestem w innej planety i poświęcam się dzieciom w 100 %. Ale tak wole. Każdy niech robi po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:09 Nie napisałam, ze jedyna wada mojego rodzenstwa jest brak studiow. Zadne z mojego rodzenstwa nie ma szacunku do matki, zadne nie ma potrzeby osiagniecia czegokolwiek bo tak nas wychowywala i taki nam przyklad dala. To cud, ze ja wychodzac z takiego domu nie skonczylam jak oni. Moja matka mnie niczego nie nauczyla, kompletnie niczego. Przesiedziala cale zycie przed telewizorem tlumaczac tak jak niektore panie tu, ze ona jest kochajaca matka i nie moze isc do pracy bo musi nas wychowac. No i wychowala. Moje dziecko chodzi do najlepszego prywatnego przedszkola w miescie, uczy sie angielskiego - juz teraz umie wiecej niz moja rodzina zdolala sie nauczyc przez cale zycie, ma kontakt z innymi dziecmi, uczy sie, bawi wiem, ze wyrosnie na madra dziewczyne i cos w zyciu osiagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety miejsce matki jest przy dziecku. Koniec, kropka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa 17:51 wydaje mi się, że masz do zawdzięczenia matce wiele. Była z tobą, mogłaś czuć się bezpiecznie, gdy ona była obok, choć oglądała telewizję. Widziałaś ją, ,czułaś jej obecność, czułaś się bezpiecznie. Współczuję jej, że doczekała się córki, która tego nie doceniła. Kiedyś nie było takich możliwości, może twoja matka nie miała możliwości zapisania cię np na j.angielski, tak jak ty swoje dziecko. Moze kiedyś dorośniesz, to zrozumiesz i jej podziękujesz. Twoja mama osiągnęła sukces wychowując was i opiekując sie cały czas wami. Wychowała tak jak was umiała. Dzięki niej dajesz radę, czy ci sie to podoba, czy nie. Niestety w naszym kraju matki pozostające z dziećmi, kury domowe czy też osoby nieśmiałe, zajmujące słabe stanowiska, słabe, niewygadane traktuję się źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00;19 ale p******ish. Czula jej obecnosc, byla bezpieczna bla bla bla. I co z tego wynika? A no wielkie g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko dzieckiem jest tylko raz i TY jesteś dla niego niezastąpiona. Dla 10 miesięcznego dziecka jesteś całym światem. Praca to praca, jesteś tam zastąpiona, a pracodawca może bez Ciebie żyć. Dziecko CIę potrzebuje całym sobą, to szybko minie i nigdy nie wróci.. Na pracę masz całe życie. Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×