Czy to możliwe że spokojna współlokatorka może być taką świnią?

Zacznę od tego, że mieszkam z pewną koleżanką bardzo cichą i zamkniętą w sobie i chociaż mamy totalnie różne charaktery bo ja jestem rozrywkowa i w przeciwieństwie do niej nie stronię od imprez to jednak bardzo dobrze mi się z nią mieszka bo nie sprawia kłopotów. Poza jednym ale nie jestem pewna czy to ona. Ja mam schowany wibrator i czasami gdy zostaję sama i najdzie mnie ochota to go użyję. Zawsze jednak po wszystkim chowam go starannie z powrotem zawsze w tym samym miejscu i zawsze w tak samo ukryty. W ubiegłym miesiącu znalazłam go jednak leżącego trochę inaczej. Wtedy nie przejęłam się z tym zbytnio sądząc, że w roztargnieniu sama go tak musiałam położyć. Obiecałam sobie w myślach, że muszę być ostrożniejsza na przyszłość bo ktoś mógłby go odkryć. Wczoraj wieczór przyjeżdżam po weekendzie na stancję i co widzę? Znowu to samo. Leży inaczej. Niby w tym samym miejscu ale nie tak jak ja go kładę. Tym razem zastanowiło mnie to i pierwsze podejrzenie padło na współlokatorkę która nie zawsze wyjeżdża na weekendy bo ma daleko do domu i teraz też nie wyjeżdżała. Czy to możliwe żeby ta cicha i spokojna dziewczyna była aż taką świnią i używała moich intymnych rzeczy? Raz mam pewność, że to ona i mam ochotę złapać ją za kudły a za chwilę nachodzą mnie wątpliwości bo nie mam żadnych dowodów a poza tym wibrator zupełnie nie pasuje do jej charakteru. To cnotka która sex zna jedynie z harlequinów i prędzej zawału by dostała niż własnym palcem dotknęła erotycznego gadżetu. To nie wiem już co myśleć. A co Wy o tym byście sądziły.

Myślę,że ona go nie używa tylko sprawdza czy nadal go masz a to świadczy o tym że się masturbujesz.Blee..

Cześć Prowokator. Coraz nudniejsze gówienka wymyślasz 2/10

@ 08:09 Zrozum, że on jest ukryty nie tylko pod ubraniami ale i w pudełku i właśnie w tym pudełku leżał odwrotnie niż ja go wsuwam. Gdyby chodziło jej tylko o sprawdzenie czym mam wibrator to po prostu uniosłaby stos ubrań w szafce i już by go widziała. Tymczasem nie dość, że samo pudełko było wsunięte nie tak głęboko jak ja wsuwam to jeszcze wibrator leżał w środku odwrotnie co świadczy, że musiał być wyjmowany na zewnątrz. Zrozumiałabym jeszcze gdyby za 1 razem go obejrzała z czystej ciekawości ale to już kolejny taki incydent. Chciałabym wierzyć, że to ja sama tak go niedbale położyłam ale jakoś to mało prawdopodobne. Więc.....????

Najprościej jeżeli zapytasz koleżankę czy używa twojego wibratora. A jeżeli tak, to zapytaj czy myje go po użyciu. Obecnie wiele kobiet używa wibratorów wspólnie, ale po użyciu jego powierzchnię należe przemyć spirytusem kosmetycznym.

A ja bym sprawe inaczej rozwiazala. Zeby nie robic spiny bo jednak razem mieszkacie, to kupilabym Jej w prezencie nawet taki sam, zeby Jej bylo razniej :-)

Jesteś jakaś przewrażliwiona na swoim punkcie ;) tak, na pewno używa Twojego wibratora narażając się na grzybicę czy jakaś inna kiłę :D Prędzej bym podejrzewała że ze złośliwości np moczy go w kiblu albo robi inne obleśne rzeczy okropna onanistko ;)

Co Ty piszesz? Jakie wspólne używanie wibratora? Nie mam zamiaru dzielić się nim nawet gdyby po użyciu dezynfekowała go w kwasie solnym. Z drugiej strony nie chce mi się wierzyć, że ona pod moją nieobecność robi takie rzeczy i jeszcze przepatruje mi prywatne szafki. To do niej zupełnie nie podobne. Kiedyś jak skończył jej się cukier to się mnie zapytała czy może wziąć łyżeczkę mojego. To typ chichej i całkowicie bezproblemowej dziewczyny. Wręcz nudnej momentami bo mieszka się z nią jakby wcale jej nie było. Czy ktoś taki w ogóle jest zdolny do takich rzeczy? Czy ona w ogóle wie co to masturbacja?

Cicha woda brzegi rwie. Widocznie nie wiesz o Niej wszystkiego.

Pewnie masturbuje się analnie. Takie właśnie ciche myszki są najbardziej wyuzdane.

@ gość dziś Ja nie jestem przewrażliwiona na swoim punkcie tylko stwierdzam fakt, że pewna rzecz leży inaczej niż jest zawsze kładziona. To dziwne.

Spytaj ja wprost czy go brala i po jej reakcji bedziesz widziec czy kreci czy mowi prawde. Wpisz w gugle mowa ciala i tam jest tytul o zachowaniu podczas klamania polecam bo sie sprawdza.

"To do niej zupełnie nie podobne. Kiedyś jak skończył jej się cukier to się mnie zapytała czy może wziąć łyżeczkę mojego." I w czym problem. Zachowała się prawidłowo. Jeśli ciekawi Cię czy używa, zrób sobie dykretny znaczek np mazakiem i sprawdź .

Nie chcę jej pytać bo jednocześnie musiała bym się przyznać, że używam wibratora i jeszcze pewnie musiałam bym pokazać jej go skoro posądzam ją o ruszanie go. A gdyby się okazało, że to nie ona i nic nie wiedziała o mioch masturbacjach to wyszła bym tylko na idiotkę przed nią. Wymyśl może jakiś inne sposób na odkrycie prawdy. Ja pomyślałam, że mogłabym sfotografować jego ułożenie i potem porównać czy się zmieniło choćby o milimetr. Wadą tej metody jest długie czekanie. Mam miesiąc nie przeżywać orgazmu?

Wystarczy schować go w innym miejscu i problem z głowy, ale ty za głupia jesteś żeby na to wpaść.

Ograniczona umysłowo kobieto jeśli go chowam w innym miejscu to wtedy być może rzeczywiście uniemożliwie jej dalsze używanie mojego wibratora ale jednocześnie nigdy się nie dowiem czy naprawdę go używała i zawsze wkładając go sobie będę przeżywała rozterkę, że ona miała go w swojej c***e. Dlatego prawda jest dla mnie taka ważna!

Brzydzisz sie jej tak bardzo? Ona jest jaka brudna albo niedomyta itp?

Znajdź sobie faceta no chyba że boisz się ze jego też sobie pożyczy :-)

A z reszta nie musisz jej mówić że chodzi o wibrator zapytaj się czy ruszala zeczy z tej szafki i zobacz jak zareaguje wibrator to temat wstydliwy moxe się zaczerwienic spusci wzrok zająknie się wtedy będziesz wiedzieć a mam takie pytanie jakie wymiary ma twój sprzęt chodzi mi o obwód bo zastanawiam się czy kobiety wybierają takie wmiare normalne bo jak średnia to 12,5 to czy biorą takie 12-14 czy może jak gwiazdy porno16-18

Seks jest niezwykle ważną częścią każdego dorosłego człowieka. Jest źródłem ogromnej przyjemności i fascynacji cielesnością człowieka. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę z tego, jakie są korzyści z seksu i jego pozytywny wpływ na zdrowie człowieka? Odpowiedź na pytanie, czy seks jest zdrowy, może być tylko twierdząca, ponieważ pozytywnie wpływa on nie tylko na kondycję psychiczną (poprawa nastroju, rozładowanie stresu i napięcia), ale także wzmacnia odporność, przyczynia się do lepszego dotlenienia organizmu, powoduje, że włosy są bardziej lśniące, a ciało jędrniejsze. Zdrowy i udany seks na niewątpliwie wpływ na psychikę człowieka i pomaga w wielu stanach emocjonalnych. Nie bez powodu mówi się, że seks to zdrowie nie tylko fizyczne. Współżycie pomaga rozładować stres i negatywne napięcie emocjonalne, jakie jest wynikiem pracy, braku czasu czy nadmiaru obowiązków. Dzieje się tak, ponieważ podczas uprawiania seksu wydziela się serotonina, która jest odpowiedzialna za pozytywny nastrój i dobry humor. Seks poprawia także koncentrację i pozytywnie wpływa na kreatywność. Jest to wynikiem lepszego dotlenienia mózgu podczas stosunku. Dzięki temu szybciej zapamiętujemy, zwiększa się nasza podzielność uwagi, tempo uczenia się i szybkość reakcji na bodźce. Ponadto, jak udowodnili amerykańscy badacze, tuż po orgazmie człowiek jest bardziej twórczy. Nieoceniony jest też wpływ na budowanie więzi i bliskości między partnerami – dzięki współżyciu partnerzy zbliżają się do siebie, poznają lepiej swoje ciała i emocje. Według badań aż 90% dorosłych Polaków jest zadowolonych ze swojego życia seksualnego, choć większość z nich narzeka na jego niedosyt. Tylko 10% z nich uprawia seks codziennie. Ankietowane kobiety wskazywały, że najważniejsza w seksie jest dla nich więź i bliskość z drugą osobą. Budowanie sfery emocjonalnej i poprawa relacji w związku to nie jedyne korzyści z seksu, bowiem odpowiedź na pytanie, czy seks jest zdrowy, jest pozytywna i wymaga rozwinięcia. Seks może pomagać w odchudzaniu i spalać zbędne kalorie. Podczas jednego stosunku można pozbyć się aż 400 kalorii, bo seks angażuje prawie wszystkie mięśnie. Zdrowy seks pomaga także na żylaki i układ krążenia. Dzieje się tak, ponieważ uprawianie seksu zwiększa częstotliwość i siłę skurczów serca oraz pomaga w przepływie limfy, odprowadzającej z organizmu szkodliwe substancje. Uprawianie seksu działa również przeciwbólowo, ponieważ w trakcie stosunku wydzielają się endorfiny, które są naturalnymi substancjami łagodzącymi ból. Jest zdrowy z wielu powodów. Poza wymienionymi powyżej zaletami, seks wpływa również na długość życia. Podczas współżycia wydziela się bowiem hormon długowieczności, tzw. DHEA. Zalety seksu powinny docenić szczególnie panie. Pomaga on łagodzić objawy drugiego etapu cyklu miesiączkowego (po owulacji), gdy spada poziom progesteronu, ponieważ w nasienie mężczyzny ma działanie podobnie podobne do tego. Ponadto skóra staje się elastyczniejsza, ciało jędrniejsze, a włosy bardziej lśniące. Jest to zasługa rozszerzenia naczyń krwionośnych, dzięki czemu krew jest lepiej rozprowadzana po całym organizmie. Jeśli chodzi o wpływ seksu na zdrowie, to warto wspomnieć jeszcze o poprawie odporności, która następuje dzięki zwiększaniu ilości limfocytów T.

Inga najwyraźniej też nie rozumiesz. Mi nie chodzio to, że ona jest jakaś brudna bo akurat jest bardzo czysta i to chyba do przesady. Rano przed wyjściem prysznic, po powrocie znowu prysznic i przed snem trzeci prysznic. No nie przesada? Ma krótkie włosy to sobie może je spłukiwać ile chce. Jest więc bardzo higieniczna ale to nie zmienia faktu, że jak sobie nie życzę brania moich rzeczy!!!!! Kolejna kwestia to taka, że tak naprawdę to nie mam pojęcia co ona z nim robi. Może wsada sobie w tyłek? Może macza w kiblu jak ktoś wyżej napisał? Nie wiem. Nie posądzam ją o jakąś zboczoną złośliwość ale kto wie. Skoro rusza moje rzeczy to wszystko możliwe.

Dodam może, że przed włożeniem wibratora zdarza mi się brać go do ust i zwilżać śliną. Niech sobie teraz ktoś wyobrazi, że ona wcześniej miała go np. w tyłku. Życzę kuźwa smacznego :O

Sprawdź, czy rzeczywiście go używa, a jeśli tak to może być początek czegoś nowego i bardzo ciekawego.

Ja pierniczę... Przecież cały czas mi chodzi o sprawdzenie tego i właśnie dlatego pytam tu na forum jak mogłabym to sprawdzić. Jak masz jakiś pomysł to słucham?

Dasia Dasia -> Witam Hm ... a może kupić drugi i z niego korzystać, uprzednio chowając go w innym miejscu, a stary zostawić tam gdzie jest? Raczej nie ma dobrego sposobu żeby o to zapytać/sprawdzić, a jak pisałaś, miesiąc abstynencji nie wchodzi w grę. ;) ;p Z drugiej strony ... możesz postawić na szczerość. Powiedzieć, że się masturbujesz, masz zabawkę do tego i wolisz by jej nie ruszała.

Wizyta w najblizszym sklepie z elektronika - popros o samowyzwalacz do aparatu z fotokomurka czy czujnikiem ruchu. Zostaw aparat wlaczany i skierowany na szafke / drzwi. Lepszego dowodu nie bedziesz miala niz fotka.

Poznaj mnie z nia... to ja zapytam po stosunkowo udanej nocy czy lubi zabawki... :)

Na elektronice się nie znam więc nie pisz mi o jakichś komórkach z filmów Jamesa Bonda bo nawet nie wiedziałabym jak połączyć aparat z tym czymś. Oczywiście, że miesięczna abstynencja nie wchodzi w grę. Ja już to zrobiłam. Dziś! Teraz mogę mieć tylko nadzieję, że ona nie ma żadnego syfa i niczym się nie zarażę. Normalnie nie robię tego w dzień ale jakoś nakręciła mnie ta cała sytuacja. Czy to normalne, że świadomość która mnie obrzydza, że ona miała moj wibrator w swojej c***e może stanowić równocześnie podnietę? Wyobraziłam sobie jak ona mogła by to robić i jakoś tak wzięło mnie. Może ja zwariowałam?

Skoro nie jesteś pewna ... to czy nie lepiej pozbyć się współlokatorki? No, chyba, że to ona jest właścicielką mieszkania. ;p Nawet jeżeli wymienisz wibrator, to dalej go może ruszać, a bez "szarej myszki", nie będzie problemu. ;) Tego nie wiem. Nigdy się wibratorem nie bawiłem, a własnego nie mam. ;p Czemu miała byś zwariować?

Jak nie elektronieka to moze takie wyjscie - kup nowy wibrator a stary oznacz proszkiem znaczacym w UV - poszukaj sobie na necie - sklepy detektywistyczne i takie tam - Dotknie, to jej zostanie na rekach, puzniej tylko poswiecic lampka UV i wszystko bedzie wiadomo.