Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Polki, dlaczego nie ubieracie sie na luzie i na sportowo?

Polecane posty

Gość gość

Skad ta presja, ze prawie kazda Polka (młoda, i starsza) musi byc wystrojona (oczywiscie w swoim mniemaniu) najlepiej w obcisłe spodnie, albo krotka spodniczke, do tego koniecznie jakas przykrótka kurtka, i czółenka, wzglednie kozaki zima... Plus odwieczne pasemka na głowie, pazury długie i kolorowe, i intensywny makijaz. Mieszkałam 10 lat poza Polska (UK, Francja, Cypr, Belgia) i generalnie kobiety ubieraja sie na co dzien na luzie, komfortowo i na sportowo (dzinsy albo jakies tregginsy/ jegginsy, czy nawet fajne dresowe spodnie, bluza, koszulka polo albo zwykly t-shirt, sportowa kurtka typu softshell, polar itp.) Sa to oczywiscie ubrania wysokiej jakosci, dobre, ekologiczne materiały. Rzadko maluja sie tak, jak Polki (przewaznie tylko podklad, podkreslone policzki rozem albo bronzerem, rzesy podmalowane i bezbarwna pomadka/błyszczyk na usta). Paznokcie maja zadbane, ale naturalne, pokryte odzywka. Nikt nie czuje potrzeby wskakiwania codziennie w ołówkowa spodnice, rajstopy i szpilki (oczywiscie nie mowie o pracy, gdzie panuje scisly dress code). O co tutaj chodzi? Nie sadzilam, ze Polska jest jeszcze az tak bardzo 'wschodnia', gdzie trzeba malowac usta na rózowo i nosic obcisłe ciuchy zeby przypodobac sie Marianowi z 15-letnim BMW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to samo zauwazylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żartujesz? Polki są chyba najbardziej zaniedbane w całej Europie, byle jakie ciuchy, rozciągnięte swetry, za długie spodnie, byle co na głowie, wszystko szaro bure, zero spontaniczności i wszystkie ubrane w tych samych sieciówkach. Europa jest o wiele bardziej kolorowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem gdzie Ty widujesz takie Polki, ale ja mam odmienne odczucia. Raczej widuję odwrotny trend - kobiety ubrane wygodnie, płaskie buty, spodnie, szarości - bez szaleństw.Bardziej odważnie ubrane kobiety widuję w większych miastach, ale w takich średnio-mniejszych jak moje to raczej kobiety są szarymi myszkami. A kobiet w mini jest jak na lekarstwo. Natomiast zgadzam się ze stwierdzeniem, że Polki masowo ubierają za małe i za ciasne ubrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie napisalam, ze ubieraja sie DOBRZE :D w tym wlasnie rzecz, ubieraja za ciasne, przymałe ubrania, które maja byc sexy i kobiecie, a wychodzi niestety inaczej. do tego sztuczne materiały, kupowane na tony ubrania kiepskiej jakosci (zamiast 5 porzadnych rzeczy z klasa). owszem, Europa i USA, Kanada to znaczenie bardziej kolorowe, ale sa to nadal rzeczy wygodne, komfortowe, bez spiny - czesto wlasnie sportowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym wygladala tak jak statystyczna Szwedka czy Finka to bym mogla nosic i worek na ziemniaki i bym wygladala super.Polka sie musi wytapetowac, Szwedka wyglada pieknie rano po wstaniu z lozka.Niestety musimy uzupelniac i maskowac braki w wygladzie a za granica niestety to widac. z drugiego konca, Angielki sa brzydkie i nie potrafia sie ubrac ani im nie zalezy.byle bylo wygodnie i wiecej hamburgerow sie miescilo, niektore nawet nie upiora dresu bo po co Nie ulegam stereotypom, poznalam ww nacje od podszewki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, że za małe i za ciasne ubrania. "Na studiach nosiłam XS, wiec po dwóch ciążach też się wcisnę w XS, co najwyżej S". Na polskich ulicach, zwłaszcza w mniejszych miastach panuje też styl bazarowy (jakieś frędzle, falbanki, przetarcia na dżinsach itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena1980
Bo takie to sa czasy....zyje za granica i jak ubieram sie sexi to patrza jak na idiotke na mnie czy 1 lepsza...jak jade tez do pl 1 co solarka,fryzjer,nowe ciuchy i impreza jak jest okazja.Za granica nie ma takich ladnych kobiet jak w pl.A bedac w polsce w tych czasach masz pakierow chodzacych po ulicach ktorzy patrza tylko i wylacznie za zgrabnymi blondynkami z wychodzacycmi cyckami na wierzchu.Zyjac w polsce masz duzo szans na poznanie kogos innego. Kazda polka chce byc zauwazalna czy podobac sie swojemu mezowi,z tad te obcisle stroje:)A bywaja i normalne dziewczyny w swetrach? ale kto na nie spojrzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena1980
Coraz wiecej polek robi sobie botox czy sztuczne piersi.Chodza na silownie i wkladaja zdjecia na facebooku,by pokazac jakie piekne usta maja kiedy bylyby rybami.Takie czasy...bedzie tylko gorzej dopoki nie wejdzie islam w pl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne, dresy i koszulka polo szczyt piękna i dobrego smaku ja nie piszę, ze za małe ubrania są w dobrym stylu ale bez przesady poza dresami i za małymi ubraniami pomiędzy nic nie ma? ja nie ubieram się w dresy, ale też nie ubieram się w za małe ubranka, z których już wyrosłam są inne sposoby na strój i uwierzcie ale te panie z zachodu, o których piszecie zakładają te dresiki nie po to, ze akurat mają wyczucie smaku, ale po to, ze im się nic nie chce, nawet zadbac o włosy to dla mnie akurat żaden wyznacznik i wole modę jednak polską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nienawidzę sportowego stylu, uważam go za bardzo nie kobiecy, dresy noszę tylko po domu, już jako mała dziewczynka nie cierpiałam luźnych spodni , bluz i co gorsza ADIDASÓW!! Co nie znaczy,że chodzę z tipsami, jaskrawym makijażu,balejażem na głowie i ciągle w szpilkach,uwielbiam np. baleriny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokladnie, ja też się nie stroję, ale nigdy w życiu nie ubrałabym dresu ani kurtki softshell- to dobre ewentualnie dla dzieci albo na wycieczkę w góry. Ja mam zupełnie odwrotne spostrzeżenia - że szkoda, iż minęły czasy, kiedy kobiety ubierały sie po prostu kobieco. Nie wyzywająco. A teraz to już tak się wszystko zunifikowało, że czy chłopak czy dziewczyna - wszystko w jednym stylu. Wydaje mi się, że kicz i pstrokacizna ustępuje na rzecz właśnie wygody, ubrań typu oversize itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie w 10% wrocilam po kilku latach do POlski i bardzo zaluje.Ta nasza mentalnosc jest smiechu warta. Nigdzie nie widzialam takiego buractwa jak w Polsce. Wiekszosc ludzi wyzej sra niz.... widac to po ubiorze, zachowaniu i dretwych rozmowach o wyzszosci czegod nad czyms. Nie znosze polskiej mentalnosci i zaluje, ze wracam do kraju. Jak sie raz zasamakuje normalnosci to drazni Cie ten pseudo model zycia w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda jest taka, ze jak sie jest zgrabna, zadbana, smukła i wysportowana kobieta to wyglada sie swietnie rowniez w polarze, prostych dzinsach i sportowym obuwiu. niestety wiekszosc Polek nie uprawia regularnie sportu, je byle co, stad boczki, słabo umiesnione ciało, kiepska cera i włosy. do tego dochodzi naduzywanie kiepskich kosmetyków (głownie kolorowych), byle jakich farb do włosów, palenie papierosów, i oczywiscie słowianskie geny (szerokie biodra, duzy tylek, krotkie nogi, duzy nos). wiele czynnikow sie na to składa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POlski sa bardzo ladne, maja plene twarze i jakby rozswietlona cere, piekne dlugie wlosy... NIeestey za bardzo sie spinaja i wszedzie gdzie wchodza chca byc podziwiane. Mieszkam za granica i zdalam sobie sprawe, ze my jetseesmy bardoz spieta na punkcie wygladu, makijazu i.... porzadku w domu. Tak FRancuska bez problemu wyjdzie sauté na kawe. Polka zawsze w pelnym rynsztunku.... Nawet na popoludniowego grilla obowiazkowo rurki i jedwabne bluzki, a niz trampki i polo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POlski sa bardzo ladne, maja plene twarze i jakby rozswietlona cere, piekne dlugie wlosy... NIeestey za bardzo sie spinaja i wszedzie gdzie wchodza chca byc podziwiane. Mieszkam za granica i zdalam sobie sprawe, ze my jetseesmy bardoz spieta na punkcie wygladu, makijazu i.... porzadku w domu. Tak FRancuska bez problemu wyjdzie sauté na kawe. Polka zawsze w pelnym rynsztunku.... Nawet na popoludniowego grilla obowiazkowo rurki i jedwabne bluzki, a niz trampki i polo... x że co?...większość polek na ziemistą cerę i mysi kolor włosów, niewyraźne rysy, są bezbarwne,dlatego tyle polek to modelki, a te na ulicach bez henny, podkładu i farby na włosach wygladałaby jak szare mychy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w malym miescie i zawsze mialam swoj styl,ubieram sie inaczej niz wiekszosc znanych mi kobiet,dlatego zawsze przyciagam dziwne spojrzenia i komentarze..ulice w moim miasteczku sa szare, przewazaja obcisle dzinsy,wystajace z nich boczki...nastolatki chodzace grupami wygladaja jak wlasne klony. Ostry makijaz,dekolty,obcislosci,duzo bizuterii...Czasem zdarzy sie ktos ubrany inaczej ale to wciaz rzadkosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko bo nie lubie dresów, bluz i adidasów co nie znaczy że biegam wszędzie w szpilkach i mini, wyobraź sobie że jeszcze jest coś pomiedzy, moja ulubiona stylizacja na luzie to baleriny, rurki, biała bokserka i marynarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:40 w takim razie ja chyba nie Jestem Slowianka :-) Jestem aktywna i BARDZO uwazam na to co jem,nie pale. Mam dlugie czarne wlosy, piekne ciemne brwi,jasna cere i maly zgrabny nosek. Jestem wysoka,mam maly tylek i raczej waskie biodra. Jestem teraz w ciazy i babcia biadoli jak ja urodze :-) a,na dlugosc nog nie narzekam. :-) maluje sie tylko na wielkie wyjscia i stawiam na kosmetyki naturalne typu szare mydelko. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie kiedyś ktos u Ciebie z jakims tatarem albo bułgarem itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:12 pilnuj lepiej swoich korzeni, kartofelku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WIdzisz wlsanie Polka jest wiecznie niezadowolona ze swojej urody. ZJezdzilam wiele krajow, mieszkam na stale poza Polska i zawsze jak wracam do kraju to jetsem w szoku jak Piekne sa Polki i jak kompletnie chcha sie nasile zmienic: Jasna cera: solar, wlosy: albo czarne albo blond, brwi- coraz czesciej makijaz permanentny, paznokcie: hybrydy lub akryl... Mamy jasne oczy, co na swiecie jest rzadkoscia, blond lub jasny szanty wlosy, zwykle grube i proste- az sie porsza o bycie dlugimi. Wysokie kosci policzkowe... Zreszta popatrzcie na np Kate middleton: ona ma musi kolor wlosow i ziemista cere, ale wlosy farbuje na naturalny kolor i nie rozswietla na sile twarzy, ani nie przesadza z solarium w dodatku jest coagle usmiechnieta i mimo iz nie ma posagowej urody, ma w sobie mnostwo uroku. Obowiazuje ja Popatrzcie an Mloda Dude: obiektywnie patrzac sliczna dizewczyna, ale ciagle ubrana sztywno, usmiech sladowy i to polgebkiem. I takich jest wiekszosc mlodych Polek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem skąd ten pogląd iz Polki biegają wyzywająco ubrane... Rzadko zdarza sie taka na ulicy a jak juz to wyglada komicznie i przyciąga wzrok oraz uwagi-nienajlepsze (chyba ze to jest weekend i idzie na impreze). Raczej wiodący trend mozna posegregować do odpowiedniej grupy wiekowej: Gimnazjum (wyglądające jak liceum) i LO czy technikum albo zawodówka-dziewczyny klony! Rurki bershka z wysokim stanem, air maxy albo Force czy trampki concersy a na gore zwykła bluzka dopasowana-i dobrze ze dopasowana bo one maja zwykle piękne figury. Włosy standardowo w wysoki kucyk albo kok. Makijaż-kreski na oczach, podkład, rozświetlacz, rzęsy i usta błyszczykiem. Paznokcie-zalezy...większośc robi u "kumpelki" hybrydy. Studia-dziewczyny wyglądają kobieco-sukienko, spódniczki, koszule czy bluzki "koszulowe" albo zwyczajnie bluzka i rurki a na gore ramoneska czy parka. Tu jet większa różnorodność. Makijaż nie taki ostry jak u nastolatek. Praca ale bezdzietna-nadal zadbana, mniejszy makijaż niz nastolatki, różnorodne ubrania. Praca i dzieciata-wyciągnięte ubrania, czesto nadwaga i boczki. Oczywiscie sa i takie ktore mozna sie pomylić i stwierdzić iz sa bezdzietne. Starsze kobiety-rzadko która ma fajne ciuchy, większośc wyglada jak "ciotka Halina z Pcimia". Nadwaga dość spora. Myśle ze najbardziej przesadzone jest gimnazjum i liceum-ja na studniówkę mialam pomalowane paznokcie w domu, rzęsy i usta błyszczykiem. Włosy na lodowce w domu. Tyle. Siostra mojego meza miała w tym roku studniówkę-hybrydy góra dol, sztuczne rzęsy, pełny makijaż u kosmetyczki i włosy u fryzjera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ty chyba mówisz o jakichś 15-latkach z patologii,bo ja takich Polek nie widuję zbyt często, a jeżeli juz to właśnie są to małolaty z szemranych srodowisk. tak czy inaczej wole to niż burki i czadory na tym "wyzwolonym i luzackim" zachodzie :o juz nie opowiadaj, że tak superowo tam jest. Mieszkałam 3 lata w belgii, rok we francji, rok w Szwecji i widziałam jak tam jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lokówce * słownik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo Polska jest zacofana cywilizacyjnie wobec Zachodu. Tam ludzie osiągnęli już ten poziom dobrobytu, ze przestało im zalezeć, jak wygladają i co inni o nich pomyśla. W PL niestety nadal istnieje potrzeba udowadniania swojego statusu materialnego czy podkreślania seksualności strojem właśnie. Chcemy wyglądać lepiej niż koleżanka, sąsiadka, bo nam się wydaje, ze w ten sposób nasze notowania wzrosną;) Zresztą zauważcie, ze jak wchodzisz do sklepu czesto (w sumie juz coraz rzadziej na szczęście) tak jest, ze jak ubierzesz się w dres i generalnie jak się wygladą na neizadbaną, to nie ma co liczyć na miłą obsługą, czy w ogóle na zauważenie przez pannę sklepową;) Co innego jak człowiek wyglada dostatnio;) taka prawda moje drogie, w PL ocenia się ludzi po wygladzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie nosze dresów, bo wedlug mnie, to stroj, ktory mozna wlozyc do biegania. Nosze dżinsy dopasowane do sylwetki, w ktorych nic mi sie nie wylewa. Nie lubie czerni, szarości, bo te kolory do mnie nie pasuja po prostu. Nosze koszukli, koszule, czasem bluzy ale nie takie typowo dresowe czy polarowe, sweterki. Czasem wkładam adidasy, czasem baleriny, a czasem szpilki. Wlosy mam bardzo dlugie i bez pasemek, paznokcie lubie wlasnie kolorowe ( mam naturalne, dlugie). Kurtki softshell, polary kojarzą mi sie z wyprawami w gory, a leginsy z siłownia. Makijaz mam zawsze ale delikatny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś , jakie Polki ladne, chyba nie bylas za granica nigdy.mieszkam w Finlandii od kilku lat.czuje sie tutaj megabrzydka, mimo dobranego stroju i makijazu.a inne lataja caly dzien w dresach i bez makijazu i wygladaja o niebo lepiej.i nie chodzi tu o urode blond wlosy niebieskie oczy bo chyba ponizej 50% takich jest tutaj a nie jak sie wszedzie mowi ze kazda, ale o rysy twarzy (ale z figury Polki wygladaja duzo lepiej i sa duuuuzo szczuplejsze).Natomiast w Polsce na wakacjach czuje sie nawet ladna, na pewno nie brzydsza niz inne kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy niedbanie o ubiór to objaw wysokiej cywilizacji. Po prostu tak sie tam przyjęło, że mam swój wygląd gdzieś. Chodzę dobrze ubrana, bo tak się lepiej czuję, a nie dlatego, że sąsiadka zwraca na mnie uwagę, bo nie zwraca. Dres to się zakłada do uprawiania sportu, a nie na ulicę. Osoba dobrze ubrana to ubrana stosownie do okoliczności. Takie jest moje zdanie, ktoś może mieć inne, jego sprawa, ale niech mi nie wmawia, że to objaw wyższej cywilizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:46 True! Zrobilam kiedys taki "eksperymencik" w butiku. Ubralam sie na luzie, bez makijazu,wlosy w kucyk...widzialam jakim wzrokiem patrzy na mnie ekspedientka. Nie chciala mi nawet za bardzo pozwolic na przymierzenie czegos. Za kilka dni odwalilam sie jal ta lala i ta sama ekspedientka o malo mi w dooope niw wlazla. Usmialam sie. Nawet mnie nie poznala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×