Może ma ktoś ochotę na...

Ile macie lat?

gośćz Dawno, zbyt dawno temu. Może pora znowu zacząć tak żyć:)

Może? Kto to wie?? Nie znam Ciebie na tyle żebym mógł Ci coś powiedzieć. Chyba na takim etapie życia jesteśmy i tak zaangażowani w życie że brak miejsca na spontan. W duszy gra co innego niż rozsądek nakazuje

Alexa20 Ale razem czy osobno?? Bo razem to już parę lat emeryturka leci:D

Pełnia szczęścia byłaby wtedy gdyby tak dało się połączyć spontan z prozą życia albo przynajmniej gdyby była między nimi równowaga no ale... Nie masz momentów gdy udaje Ci się zaszaleć, zrobić coś innego niż zwykle lub coś czego nikt by się po Tobie nie spodziewał a już najmniej Ty sam?

Alexa Biorąc pod uwagę Twój nick to co najmniej drugie tyle co Ty:)

Mam takie momenty:) A ostatnio to nawet za dużo. Sam sobie dziwię i wszyscy wkoło też. Ale jak napisałaś. Życie jest zbyt krótkie. A ja chcę czerpać z życia co najlepsze. Nawet jeśli coś dobrego jest poza moim zasięgiem;) Nie chcę wegetować. Tkwić w miejscu.

E tam, za dużo to niczego nigdy nie jest;) Jeśli potrafisz zadziwić to nie jest z Tobą tak źle a wobec powyższego wegetacja raczej Ci nie grozi:)

Taaaa??? Lazurowa? A myślałaś że jest źle ze mną?:) Jakoś się trzymam i daję sobię radę. I nawet Ciebie mógłbym zadziwić

Jednym pełnię szczęścia daje zadziwianie świata i siebie, a innym systematyczne dążenie do realizacji planów i marzeń.

Gość 21:17 Yhmmm.. Masz całkowitą rację.

Ile osób, tyle racji. Każdy ma swoją

gośćz Wcale nie wątpię, że mógłbyś;)

Ten sam Ile osób tyle zapatrywań na życie:)

A prawdziwy smak życia można poczuć doświadczając wszystkiego co z sobą niesie

Gdybym miała wybór to wolałabym doświadczać wybiórczo, chociaż z drugiej strony życie wtedy miałoby mniej barw i byłoby uboższe w swoj koloryt a co za tym idzie też mniej ciekawe.

Umiałbyś w pełni cieszyć się słodkim smakiem sukcesu nie znając goryczy porażki?

Znam gorycz porazki, więc bez problemu przychodzi mi cieszenie się smakiem sukcesu.

Moim zdaniem życie byłoby nie do zniesienia gdybyśmy znali tylko jego dobre strony :)

Zbyt monotonne? Mniej ciekawe ? Nudne ? Pewnie tak:)

To jest właśnie brak kontroli. Nie zauważyłem, że otworzyłem inny temat i tam napisałem, to co miałem tu napisać. Do rzeczy. "Jak to ktoś kiedyś powiedział "Żyj tak jakby każdy dzień był ostatnim z Twojego życia"" Albo "jutro jest pierwszy dzień reszty Twojego życia". Jesteśmy w taki wieku, że wiemy co mamy. Doceniamy to, albo i nie jeśli nas nie satysfakcjonuje. Do tego najczęściej zdajemy sobie sprawę z tego, co jeszcze byśmy chcieli. Dlatego spontan jest wskazany. Zaskakiwanie samego siebie, może nie do końca, albo w rozsądnych granicach, żeby nie stracić kontroli. Totalna jazda bez trzymanki była naście (albo i więcej) lat temu. Dzisiaj nie mówię, że należy zawsze trzymać fason, ale totalny odjazd to trochę za dużo. Zdajemy sobie sprawę z konsekwencji i nie do końca chcemy je ponosić. Dobra koniec marudzenia. Dziś jest pierwszy dzień reszty mojego życia. Piękne słońce, trzeba korzystać. Miłego dnia. Ten sam.

Ja szukam tutaj http://www.datezone.com/ I naprawdę znajduje fajnych facetów, bo jestem zarejestrowana, mam profil i fajnych dużo ludzi tu jest! I zawsze mam ochotę na czaty :)

Dzień dobry:) Masz potrzebę marudzenia to marudzisz. A ja dzisiaj nastrój - piękny jest ten świat:)

Witaj Lazurowa Pewnie że świat jest piękny i trzeba cieszyć się z życia. Jak ktoś lubi marudzić i narzekać to jego sprawa. Niby patrzy załzawionymi oczkami i pragnie pomocy a z drugiej stro ny lubi takie życie. Wieczne zamartwianie się. To nie dla mnie:)

A jak deszcz leje i brzydko i pochmurno to nie można z życia korzystać?? :-o

Ja jako typowa kobieta też marudzę czasem:) A gdy pada i wieje to lubię wtedy jechać samochodem albo spędzić wieczór z lampką wina w ręku. Wolę ciepłe miesiące w roku ale tak to chyba większość ma:)

Mogę wbić na kawę chyba że ktoś może coś mocniejszego

Jak zaserwujesz to chętnie wypiję kawę a coś mocniejszego? W pracy? Nie:)

To kawa na biurku coś mocniejszego pod nim Chyba mam ochotę i to nie koniecznie na glaskania No właśnie przypadkiem wpaść na kogoś przypadkiem odczytać spojrzenie przypadkiem dac się ponieść chwili przypadkiem..

Hhmm..??? Z lampką wina to nawet by mi odpowiadało wieczorek z Tobą spędzić. Ale jak nagle umyśli Ci się samochodem pojeździć??:D Nie wiem czy będę potrafił Cię zatrzymać;)