awantura o wyjazd meza w zaawansowanej ciazy kto ma racje

gość dziś Strach myśleć, jeszcze mąż zechce zarabiać na rodzinę, zamiast siedzieć całe dnie w domu z całą rodziną, bo przecież praca nie jest ważna.

Dziewczyny nie porównujcie wyjazdów swoich mężów w góry czy do Indii. To są jedynie połowicznie takie same sytuacje. Ja bym pewnie puściła męża będąc w ciązy, ale ja jak byłam w ciąży to byłam troche nieodpowiedzialna bo nie przyszło mi do głowy że mogłabym rodzić wcześniej a teraz jak pomyśle że gdyby to się faktycznie zdarzyło to nie wyobrażam sobie być sama w tej sytuacji, chyba bym sie posrała jadąc w takim stanie sama do szpitala. Dziś jestem bardziej myśląca i gdybym była w drugiej ciąży to nie puściłabym faceta. O jakimś remoncie to już w ogóle mi nie mówcie co zresztą i robicie. Nie wyobrażam sobie doglądać robotników nawet nie będąc w ciązy. Nie znam sie na budowlance i faceci dobrze to wiedzą mając w swoim otoczeniu kobiety. Nie dziwie ci sie autorko nic a nic

Sama jestem w ciąży i budujemy właśnie dom. Mąż wyjeżdża na 2 tyg na Cypr w spwach zawodowych. Dla mnie żaden problem Trzeba być silna a nie pipa :p

Myślałam, że on każe Ci gdzieś jechać w zaawansowanej ciąży... W takim razie bym pomyślała że głupi jest. Ale w tej sytuacji niech jedzie skoro to dla niego szansa. Bo chyba że jesteś jedną z tych co ciążę traktują jak chorobę i nawet mąż musi Cie do WC prowadzić. Wyjedź na ten Czas do rodziny, odpocznij z przyjaciółką. Tydzień to nie wieczność. Ale pamiętaj, zawsze miej kogoś pod tel kto będzie w razie czego mógł Cie zawieźć do szpitala

"Strach myśleć, jeszcze mąż zechce zarabiać na rodzinę, zamiast siedzieć całe dnie w domu z całą rodziną, bo przecież praca nie jest ważna. " Nie chrzań baba dostaje kasa z L4 potem macierzyński, a jak chce to rodzicielski, a potem i tak bedzie musiała wracać do roboty także nie przeceniaj chłopa

Aha i pomyśl sobie o tych kobietach których mężowie jeżdżą tirami. Nie ma ich przez tydzień, dwa. A one w ciąży, z dziećmi w domu czekają.

09:47 tak wyjedzie sobie z przyjaciółką która sobie na czyjeś hasło urlop weźmie bo na pewno jest samotna stara panna, na dodatek w razie akcji porodowej to poród odbierze albo do obcego szpitala zawiezie, a remont jak remont sam sie niech robi, nie trzeba doglądać

Nikt nie pisał że ma wyjechać z przyjaciółką. Pewnie chodziło o to, że ma pójść na kawę, do kina na zakupy. Oj kobiety wy większych problemów nie macie. He he