Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Kkiniaa84

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3

Polecane posty

Gość gość
Kinia masz plan i się tego trzymaj. Dasz rade tylko musisz coś zrobić dla siebie. Może jakiś sport ? Na mnie to zawsze dobrze działało. Endorfiny i inaczej wstaje się z łóżka. Spruboj zawalczyć o siebie przede wszystkim. Trzymam kciuki !! Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kkinia - Ech... jakbym czytała o sobie... najważniejsze, że masz świadomość tego, że coś się dzieje nie tak.. Silna, bo masz plan, ale.... Twoje odczucia są normalne i ja czułam się dosłownie identycznie, co prawda nie zasięgnęłam porady psychologa, ale może było warto, nie męczyłabym się tak.. W klinikach często pierwsze porady są za darmo.. Czasem wystarczy jedna rozmowa, żeby zrzucić z siebie wszystko i znaleźć klucz do poukładania wszystkiego w głowie, właśnie żeby się tak nie męczyć sama ze sobą... Zajęcie głowy czymś innym, nie zawsze daje oczekiwany rezultat.. Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Kinia Każda z nas ma swoje zdanie na różne tematy..a zwłaszcza walki samej siebie z psychiką. Uważam że powinnaś zrobić to co myślisz, to co czujesz ze jest ci potrzebne, co bedzie dla ciebie najlepsze. Pisałam ci kiedyś że psychika ma bardzo duże znaczenie w naszych przypadkach to w jakims stopniu zostałam skrytykowana na forum ale ok każda z nas podchodzi do naszych tematów inaczej, inaczej sie nastawia i są różne przypadki naszych problemów. Zrób to co ci serce mówi aby było jak najlepiej dla ciebie ale pamiętaj że masz jeszcze 3 mroziaczki a to jest Duża nadzieja..:):):) Wierzę w Ciebie bo jesteś silna babeczka..;) i dasz rade..:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ania1602 gratuluje córeczki. Nela40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziejko wiem doskonale że sport daje kopa, pamiętam rok temu jak pot leciał po plecach po cwiczeniach i nagle zaskoczyłam. Ostatnio poszłam na fitness przed transferem , ćwicząc byłam mokra, kręciło mi się w głowie, czarno przed oczami,fizycznie nie dawałam rady(robilam przerwy) ale wtedy łzy stawaly w oczach i porownywalam to z walka o dziecko i mimo braku sił ćwiczyłam dalej. Jak tylko po laparoskopi będę mogła wrócić do ćwiczeń wracam z całych sił by wypocic wszystkie smutki. Gonią ostatnie transfery podchodziłam na pełnym luzie bez spiny jednak testowanie to już Inne emocje Biedronko właśnie doczytałam że w mojej klinice też jest jedna wizyta w gratisie dla pochodzących do ivf, muszę zadzwonić i się zapisać. A terapię chce przejść u psycholog bliżej domu już się zapisalam idę 02.10 znowu dodatkowe koszta 140 zł godzina ale muszę na to mieć pieniądze , chociaż na dwie godz w miesiącu. Przepraszam że tak skupiłam forum na sobie, dziękuję wam że jesteście , za każdy wpis w moja stronę, wy dajecie mi siłę i mogę śmiało napisac że wy tej siły dajecie najwięcej. Malami jak słonko się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Kinia Jeśli moge zapytać...czy twoja..wasza rodzina,przyjaciele,znajomi wiedzą o waszym problemie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćFabia
Cześć wszystkim :) jestem postronnym obserwatorem tego forum, wątek mnie nie dotyczy ale od siebie chciałabym zwrócić sie bezpośrednio do Kini- bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki. Nie znam Cie, ale życzę Ci z całego serca wszystkiego dobrego. Obyś w tym czasie wyczekiwania na dziecko miała wystarczajaco dużo siły i determinacji. Wiele juz przeszłaś ale mocno wierze w to ze to nie jest na marne. Wszystkieho dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kinia każda dostała wsparcie na tym forum i każda chce dać je Tobie. Teraz Ty jesteś w grze i Ty go potrzebujesz. I ja będę tu dopóki będzie taka potrzeba. Pamiętaj ze spacery to tez forma ruchu :-) może jeszcze książki ? Pozwalaja oderwać myśli od rzeczywistości. Lubię czytać to mnie relaksuje ..może i Tobie pomoże. . Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* Dziękuję Wam dziewczyny za gratulacje, wszystkie miłe słowa i wskazówki. * Julia spadek wagi był 8%, wtedy zasugerowano mi regularne dokarmianie i tak zostało do dzisiaj. U nas przy spadku 10% i większym podobno zatrzymują dłużej w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEliza
Kinia pamiętam jak ja zachodziłam w głowę czemu nam się nie udaje. U mnie 3 procedury pelne i z nich 8 transferów i tylko raz cb. Mówią ze immunologia przy niepowodzeniach implantacji nie jest wskazana więc już sama nie wiedziałam co jest nie tak. Zmianiłam klinikę i lekarza i 4 podejście i od razu pierwszy transfer (czyli nasz 9 w sumie) okazał się tym szczęśliwym :) Tym samym dostałam odp co w poprzednich 3 procedurach było nie tak. Po pierwsze przed procedura laparoskopia bo okazalo sie ze ma wodniaka...pisałam wam w zeszłym roku o tym, po drugie zła stymulacja bo po raz pierwszy miałam długi protokół, po trzecie dobre przygotowanie enfometrium do transferu i ogólnie same plusy w tym brak pośpiechu jak w poprzedniej klinice i lepsze labolatorium w którym stosują wszelkie udogodnienia: embryo glue itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEliza
Ania gratuluję córeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Eliza W moim przypadku przy dwóch podejsciach bylam prowadzona na krótkich protokołach, przy pierwszym pobrano z 8 ...6 pecherzykow z czego zapłodniło sie tylko 2 i 2 podano mi ,mielismy wykupiony ful pakiet łacznie z AH -nacieciem otoczki jak i embrio glue i transfer został przesuniety na nastepny cykl gdyz wyniki hormonow skoczyły do góry....niestety nie udało sie:( Przy drugim podejściu jak wspomniałam również krótki protokół, transfer po 4 dniach po punkcji Pobrano 16 pęcherzyków z czego zaplodniło się 5 i 2 podano...udało się ciąża bliźniacza (niestety jedno malenstwo obumarło w 4 tyg.prawdopodobie była to ta silniejsza blastocysta jak to doktor określił..nazwał) Nie zastosowano naciecia otoczki ani embrio glue ale zastosowano Prolutex i Crinone do 12 tyg.ciazy gdzie wcześniej tego nie miałam. Pecherzyki pobierano tylko z jednej strony gdyz druga nie funkcjonuje tak jak powinna. Jestem po usunieciu wielkiego torbiela z jajnika majac 16 lat,kolejne dwie operacje usuniecie zrostów po operacyjnych i czesciowo jajnikow i czwarta operacja usuniecie całkowicie jajowodów z wodniakami. Każdy nasz przypadek jest naprawde inny. Absolutnie nie odbierz mojej wypowiedzi negatywnie gdyz chcę podać kolejny przykład zastosowania i nie zastosowania różnych metod. Spróbujcie wszystkiego co proponują,co jest możliwe dla waszej sytuacji ale ważne jest i to aby trafić do doktora z powołania a nie z naciagania. Pozdrawiam..:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Podziwiam..Chyle czoło przed tymi osobami które przeszły az tak wiele procedur i ogólnie wszystkiego. Trzymam kciuki i z całego serca życzę wam aby sie spełniły marzenia ktore tak my kobiety tak bardzo pragniemy...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEliza
U nas przy 4 procedurze też odroczono transfer, odbył się 3 mce po punkcji... Bez AH ale embryo glue jest tam standardem i niewiem co konkretnie ale w końcu ten 9 transfer się udał :) ❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Eliza Tak miało być...:) Kiedy miało sie przyjac to sie przyjęło..;) W jakiej klinice byłaś jeśli.moge zapytac? I w jakim wielu jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonią ogólnie rodzina najblizsza wie i najbliżsi znajomi że mamy problem i jesteśmy po paru iui, Ale nikt tak naprawdę nie wie o naszej prawdziwej wojnie przy ivf. goscFabia dziękuję za ten wpis , nawet dla takich wpisów warto walczyć. Łzy się zakrecily, dziękuję jeszcze raz!!!! Wierzę że przeczytasz tu niebawem pozytywne wieści z mojej strony i jeszcze się odezwiesz!!!! Elizko tobie również serdecznie dziękuję za wpis. Prawdę mówiąc nie pamietalam/ nie pamiętam ,która po ilu jest transferach i tak myślałam że nasza Malami góruje w tej kwesti a ja jestem tuż za nią, ale z tego co przeczytałam to niektóre z nas są na tyle silne że muszą przejść dłuższą drogę, buziak, cieszę się że się nie poddałas w swojej walce a twój maluch ma jedna z najsilniejszych kobiet na tym świecie!!! Nadzieja wiesz że ja cie love you!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEliza
Kinia tobie tez się uda zobaczysz :) Nikt tak naprawdę nie rozumie co przechodzimy puki sam się z tym nie zmierzy. Jesteśmy bardzo silne i to kiedyś napewno zostanie nam wynagrodzone ☺ Gonia ja podchodziłam do 4 procedury w Warszawie w klinice N...m. Jestem po 30 już grubo a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kkinia - super.. Bałam się pisać o psychologu, bo mogłaś to źle odebrać, ale cieszę się, że się na niego zdecydowałaś... Zobaczysz, że 2-3 wizyty i będziesz "góry przenosić". Widziałam tę różnicę, bo moja koleżanka która ze mną w tym czasie walczyła korzystała z porad i było jej zdecydowanie łatwiej ;) Kochana nieustannie trzymam kciuki!!! Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkiniaa84
Biedronko przyspieszylam wizytę bo czuję że potrzebuje pomocy już teraz, w tej chwili , znowu nie spałam od 3 rano, wstanie z lozka i zmycie naczyn lub posprzatanie mieszkania to jakiś olbrzymi wyczyn dla mnie w chwili obecnej. Z samego rana zobaczyłam że zwolnilo się miejsce do dr na dziś więc z miejsca zajelam, idę na 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felicita81180
Kinia ktoś tu pisał o sporcie ja uważam że to najlepsza terapia.... Sama zaczęłam przed pierwszą ciaza, kiedy miałam największy dół, jeździć na rowerze i znacznie lepiej czułam się psychicznie :-) powodzenia kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Eliza Tez tam byłam w Novum...:) Kinia z tego co pamietam to tam jest Ja mam 36 lat i sie nie ma czego wstydzic..;) Większość z nas jest w podobnym wielu albo ciut starsze Kinia Ale forum dla ciebie jest tą stroną gdzie mozesz porozmawiac,wypłakac sie i wylać żale..:) Z mojej i mojego strony z rodziny nikt nic nie wie poza kilkoma naszymi przyjaciolmi ktorzy tez mieli takie lub podobne problemy a najwazniejsze ze wszyscy sie wspieramy. Kinia moja najblizsza kolezanka rowniez sąsiadka która bardzo mnie wspiera i wie ze z mojej strony tez moze na to liczyć.. podchodzila do in vitro 12 razy..nawet przekraczając juz wiek 45 podchodzila w innym kraju bo nie wszedzie akceptują taki juz wiek i nic sie nie udało..:( Wykorzystali uważam wszystkie możliwości nawet i wzieli od dawczyni kilka razy i tez nie utrzymało sie w niej. Bardzo nam kibicowali od początku aby sie udało i sa najblizej z nami . Także jest takich par,osób wiele... Nie było mi łatwo naprawde ale pogodzilam sie z tym bo nawet i tescie gdy sie dowiedzieli od tamtej pory zero kontaktu. Mamy siebie i to jest dla nas najwazniejsze..:)) Nie poddawaj się dla kazdego przyjdzie odpowiedni czas i wierze ze dka ciebie tez..:););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkiniaa84
Tak jak przypuszczałam, depresja. Jak ustaliłam z terapeutka farmakologia całkowicie odpada w moim przypadku, dlatego postawilysmy na terapię połączona że sportem. Mam nadzieję że kiedyś wróci radość życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Kinia Z checią dała bym Ci kopniaka..;) Głowa do góry ,jesteś twarda i dzielna kobieta o dasz rade a my w to i w Ciebie wierzymy..:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gonia2381
Kinia Jesteśmy tu razem z Tobą i dla Ciebie..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacieło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kkinia - szybko wrócisz na właściwe tory... Zobaczysz :*** Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gośćx - walczyłyśmy mniej więcej w tym samym czasie ... jak synek? o Ania1602 - gratuluję córeczki ... niech zdrowo rośnie :) ... jak w szpitalu pediatra rzuciła hasłem "znów spadek wagi...jak sobie nie daje rady z kp, to po butelkę się zgłosić" ... Myślałam, że tą wredną babę pogryzę. Synek dużo spał, ale jak tylko się budził, to przewijanie i do piersi. Zawzięłam się i tak karmiłam 9 miesięcy. Życzę powodzenia :) o Kkiniaa - dziewczyno kibicuję Ci z całych sił. Ja również skorzystałam z wizyty u psychologa, dużo mi to dało. My mieliśmy 4 Blastki ... udany transfer, to ten ostatni ... trzymam kciuki, żeby Tobie udał się już ten który teraz planujesz ... powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćx - pamiętamy ;) co u Was? Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×