Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego...

Polecane posty

Gość gość

... ludzie idą w życiu na łatwiznę? Dlaczego unikają rozwiązywania problemów? Dlaczego boją się ponosić konsekwencji swoich słów lub/i czynów? Dlaczego nie naprawiają zepsutego, tylko biorą nowe? Dlaczego są tak niestabilni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kontekst tych pytan moze byc rozny. Tak, jak i ludzie sa rozni oraz ich charaktery. Tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Kazdy chce przejsc przez zycie latwo, bezproblemowo, jak najlepiej. Klopoty niszcza poczucie ladu, bezpieczenstwa, spokoju. Poza tym, trzeba pamietac, ze kazdy z nas zostal wychowany wsrod innych rodzin i ma wpojone rozne zasady zyciowe. One moga byc lepsze i gorsze, ale sa indywidualne. Czlowiek ma prawo zachowywac sie tak, jak nakazuja mu te jego morale. A czy one beda ranic tego drugiego, to juz jest kwestia rozmowy, zrozumienia, dotarcia do wspolnego punktu. Nie kazdy ma sile, odwage i samozaparcie, by walczyc w pojedynke ze zlem, ktore go spotkalo lub ktore sam wyrzadzil. Stad jedni biora za leb dany problem, a inny chce uciec myslami i czynami jak najdalej od niego. To jest kwestia sily psychicznej, wpojonych wartosci, a nawet, uwaga, samej biologii, natury. Przeciez czlowiek, w chwili zagrozenia, ma w glowie albo reakcje ucieczki, albo, instynktownie, staje do walki ze zlem. Ot, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×