Samotni jak spędzicie urlop?

Oj, ja nie mam się czym pochwalić, ostatni urlop był wieki temu aż wstyd się przyznać. Jeszcze był mąż i pełna rodzina. Ale to już historia do której nie warto sięgać. Moje pomysły są raczej wokół szukania sensu życia, szczęścia, wyciszenia duszy.. też nie za fajne, bo tu takich pełno. Może Ty napisz o swoim urlopie, albo o tym jak znalazłaś swoje Szczęście..? Przyjemnie posłuchać, że ktoś w końcu jest spełniony :)

Tak sobie planuję w myślach "urlop" w przyszłym roku, tylko nie wiem czy się odważę, bo taki samotny wypad w nieznane może spotęgować moje złe emocje.. a beczeć na szlaku normalnie nie wypada...

Coś nie pokazują się moje wypowiedzi..

Moje szczescie znalazlam juz dawno temu. Nic piekniejszego nie moglo nas spotkac. Sprawdzilismy sie w trudnych sytuacjach. Moglabym dlugo pisac tylko jaki jest tego sens? Czy robisz cos aby zmienic swoja sytuacje?

Coś się zacina?

aaaaaa

zacielo sie

Ja urlopy zawsze spędzam w domu. Wysypiam się, spotykam na spokojnie ze znajomymi, nadrabiam zaległości w czytaniu. Ewentualnie wyjeżdżam do rodziny na wieś.

aaaaaaa

ffffffff

próba

aaaa

Tak, robię.. tylko efekt mizerny. Zastanawiam się czy aby samotność niektórzy mają po prostu wpisaną w życiorys? Jak np. choroby, słabości itp... Ewidentnie mam pecha do mężczyzn, oni się pojawiają ale zawsze jest niedobry koniec, pomimo moich starań.

Przykro mi, przytulam mocno! Biore winko i ide do wanny. Jutro poniedzialek :-))) Dobranoc.....jesiennie!

znowu sie zacielo dzisiaj nie to ma sensu

Dobranoc :) Dziękuję za rozmowę.

Dobry wieczor

Witaj wrzesień :) a tu już listopad za pasem.. Co u Ciebie? Wspominasz jeszcze Bieszczady?

wrzesien jestes ..........

Hej witam Was Bieszczady były i są zapewne piękne. Dziś, przed godziną wróciłem Bydgoszczy. Po drodze mijałem lasy liściaste, tak jak wspomniałaś o Beskidach jesienią, niesamowite barwy. Serce rośnie.

Mam problemy z komputerem, ciągle wyskakuje "błąd" albo kafeteria źle działa...

Może zaplanujmy jeden z przyszlorocznych urlopowych wyjazdów wspólnie, w formie rajdu kafe. Wszystko w naszych rękach..prosto z marzeń.

Faktycznie jesienią lasy zachwycają, ponieważ są mieszane. Dużo bukowiny, a ona się ładnie przebarwia. Lubię te ciepłe kolory jesieni szczególnie jak słońce zaświeci oraz wyżej wspomniane grzyby. To chyba jedyne co lubię w jesieni...

Fajnie byłoby wybrać się większą grupą, pomarzyć zawsze można. Nie wybiegam wprawdzie za daleko.. muszę rozwiązać parę bieżących problemów. Jestem prawdziwą specjalistką od wikłania się w takowe... No i uporać się z przeszłością. Ale wspólny wyjazd z radosnymi pogodnymi ludźmi jest optymistyczny :)

Myślę podobnie. Dlaczego nie?

To jeszcze Ty, 11:05 ? :)

To był mój post z 22:41

Bo za każdym razem trzeba uzupełniać pseudonim, bo wyskakuje "gość"..

Zawsze tak sam urlopujesz jak w tym roku?

Przed wyjazdem w Bieszczady rozważałem również wyjazd w Beskidy, w okolice takich miejscowości jak Rajcza, Milówka. Pewnie kiedyś tam zawitam.