Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutasek85

Katowice Gyncentrum i nie tylko... komu pomogli cd.

Polecane posty

Może teraz się w koncu uda... więc jeszcze raz czesc:P gratuluję udanych bet i mocnoooo trzymam kciuki za następne. My z M zdecydowalismy , że wracamy teraz po snieżynkę. Obecnie jestem na cyklu stymulowanym, encorton i estrofem od 2dc. We wtorek wypada 8dc i jade do Katowic na pierwsze usg, mam nadzieje, że wszystko będzie ok.Naczytałam się troszkę poprzednich postów i powiedzcie mi co to jest ten klej albo jakieś wlewy? pierwsze o tym słyszę a mam za sobą już jedno invitro zakończone sukcesem. Czy któraś z Was jes teraz na etapie do crio? Z pierwszego invitro Kochana córeczka, 10 m-cy:) POzdrawiam wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnciaS- ja i peonia teraz mamy crio. Peonia w pon. A ja we wtorek. Także peonia przykro mi, ale transfer mamy w inny dzień. W każdym razie razem będziemy z niecierpliwoscią czekały na betę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ancia, super ze masz juz córcię z ivf i super, ze juz myślicie o kolejnym. Ja będę miała crio w poniedziałek. Tez biorę estrofem i encorton. Do tego mam jeszcze utrogestan (progesteron), w niedziele jeszcze fragmin i jestem gotowa na przyjęcie moich kropeczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiurej, No to trudno, ze w inny dzien, ważne zeby sie udało! A myślałam, ze sie poznamy na transferze. To trzymajcie teraz kciuki za mnie proszę. Ja za was tez zawsze trzymam i cieszę i smuce sie razem z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniofranio
Cześć Dziewczyny, ja również wracam do gry. Po 4 miesiącach przerwy przyszła pora na drugie podejście. Dzisiaj miała punkcje, pobrali mi 7 komórek. Teraz czekam na jakieś wieści od embriologów. Transfer mam mieć w poniedziałek wiec peonia na pewno się spotkamy. Nie pisałam nic długo ale cały czas Was czytam i jestem pełna nadziei bo już większa część dziewczyn w ciąży. Gratulacje dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniofranoo, trzymam kciuki, zeby sie 6 zapłodnilo. O której masz transfer? Ja mam na 9:00. Do crio nie trzeba być naczczo, nie? A jak z zapachami? Znowu wszystko bezzapachowe, czy teraz to juz nie ma znaczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peonia nie trzeba byc naczczo, ja sie myłam normalnie żelem a do intymnej bezzapachowych, makijaż miałam w sensie podkład i tusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałam pani doktor i pow. Ze tylko chirurg albo genetyk może mi przepisać heparyne z refundacja. 7 zł. Kosztuje po refundacji a 110 zł. Bez. Może coś poradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
dziewczyny jak tam po wizycie u dr Mrugacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam u niego i wsumie powiedział ze nie ma złotego środka... nic nam do sprawy nie wniósł. Zbadał jajniki tarczyca u nas nieplodnosc idiopatyczna. Nas trochę podniósł na duchu, powiedział ze napewno bede mama ze jestem jeszcze młoda i może uda się nawet naturalnie bo wszystko jest wporzadku tylko mam wyłączyć myślenie...i wsumie tyle. Madzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzedam gonal 900 za 900 zł i menopur 600 za 500 zł i 2 op gonapeptyl w cenie 1.. Leki kupowałam na 100% posiadam paragon, zmieniłam klinikę w ostaniej chwili i lekaRz zmienił tez leki. Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dredzik84 trzymam mocno za ciebie kciuki. Nie wiem jak z odpłatnością. Znając pazerność klinik będziesz musiała za to zapłacić. Za transfery też chcieli brać po zakończeniu programu. Dopiero MZ ich przystopował. Anciaa witam i trzymam kciuki Madzia – tulę bardzo, bardzo mocno kochana. Jeszcze kiedyś będzie dobrze. Musisz w to wierzyć  Maniofranio trzymam kciuki. Piękny wynik. Trzymam kciuki za zapłodnienie i piękne rozwijanie się zarodków  Ania – to ja chciałam gonapeptyl. No i teraz moja wizyta. A więc było spore opóźnienie. Para przed nami weszła do gabinetu o porze w której my mieliśmy wejść (15:20). Wyszli przed 16 i… lekarze zrobili sobie przerwę. Mu weszliśmy ok 16:10 wyszliśmy chwilę przed wpół do 17. Nas przyjął sam Mrugacz, ale para przed nami i pary po nas były przyjmowane z tym lekarzem który w Bocianie tu pracuje. Jak my weszliśmy to do niego jakaś pacjentka przyszła. No a że my już byliśmy wcześniej w Bocianie w BS to nas Mrugacz sam przyjął. Zrobił krótki wywiad, w zasadzie większość rzeczy miał, bo dr Piertrzycki w zeszłym tyg wszystko notował w systemie. Zapytał czego od niego byśmy oczekiwali. Powiedzieliśmy że bliżej nam do Katowic a skoro on tu jest to chcieliśmy się skonsultować. Zrobił mi USG. Powiedział że powinnam być po owulacji ale nie widać by ona miała miejsce i ze to dziwne. Nie przyznałam mu się że biorę antyki bo jakby to wyglądało. Powiedział że on jedyne co mógłby nam zlecić to powtórzenie histero by sprawdzić czy to co wyszło na poprzednim to prawda (czyli że przegroda albo dwurożna). Ale powiedział że usg na to nie wskazuje i notatki Pietrzyckiego też nie, więc to w zasadzie nie ma sensu. Wg niego powinniśmy wrócić do stymulacji. I moglibyśmy to zrobić natychmiast. W zasadzie brał się za wypisywanie recept, jak mu powiedzieliśmy, że my musimy się jeszcze zastanowić. Powiedział nam, że względu na to ile mamy za sobą i ze względu na doświadczenie, jeśli zdecydujemy się na Bociana to powinniśmy się udać do Białegostoku. Do niego albo do dr Pietrzyckiego. On sugeruje długi protokół, skoro tylko taki się u nas sprawdził. Jak zapytałam o leki to powiedział że faktycznie mam wysokie AMH i istnieje groźba przestymulowania, więc on nie wie jakby robił z dawkami w dalszych etapach stymulacji, ale że jeśli byłaby potrzeba, to by je zwiększał. Ale… Oni stymulowaliby nas tak, by wyszło mac 6 komórek, bo tyle mogą mi tylko zapłodnić. Powiedział, że zgodnie z ustawą tylko kobietom pow 35 rż może zapłodnić więcej, i że już nasza klinika w kwietniu nie powinna nam była wszystkich zapładniać. Teraz sobie od razu napisałam do Arte żeby dowiedzieć się ile oni by nam zapłodnili i odpisali że wszystko co by się do tego nadawało, więc odetchnęłam z ulgą. Ogólnie wizyta była dość długa i rzeczowa. Dla mnie lekarz był ok, ale chyba nie chciał wchodzić w kompetencje Pietrzyckiego. Za to mojemu M on w ogóle się nie spodobał. Po wizycie powiedział, że on nie chce wracać ani tu, ani do Bociana w BS. Więc… decyzja chyba zapadła i wybór padł na Arte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sil_sb
Zawiesiłam forum czy nikt nic nie odpowiada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil...ja Ci napiszę tylko tyle...mam nadzieję, że teraz Wam się uda. Nowa klinika, nowe spojrzenie, nowe możliwości. Trzymam za Was kciuki :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuula2525
Ja ogólnie jestem zadowolona z wizyty. Dr. konkretny, sympatyczny. Wizyta "na luzie". U nas też niepł. idiopat. Wg niego wszystko jest ok. Nie wyklucza że naturalnie sie nie uda ale nie ma co ukrywac- to byłby cud- to takie moje przemyślenie. Sugerował nam też Białystok. Tym razem zastosował by u mnie długi protokół ale pod bardzo czujnym okiem. Zawsze miałam krótkie bo takie też by zalecił na tamten czas bo są najbezpieczniejsze dla mnie ale spróbowałby długim. Kwestia przemyślenia i zebrania kasy choć oczywiście wszystko na spokojnie bo po głowie chodzi mi też klinika ku której skłania się Sil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny. Mam pytanie do tych z Was którym się udało. Czy co każda wizytę macie robione usg? I czy tak częste usg jest bezpieczne? Ja mam średnio co 3-4 tyg. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dredzik kochana zagladam tu rzadko... ja narazie czekam po łyżeczkowanie dostałam zakażenia 8 dni w szpitalu Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil to dobrze, ze już zdecydowaliscie, nie ma co odkładać, Aguula wybieraj klinikę i wracaj do gry, JOAFER :( , Dziewczyny jaki mialyscie Estradiol w 10 ds przy ok 14 pecherzykach i ile bylo z tego dojrzalych komórek ? Albo moze wiecie ile powinien wynosić? Bo ja się dzisiaj pierwszy raz zestresowalam przy tej stymulacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hope na każdą komórkę powinno przypadać 200 estradiolu...ja przy drugiej stymulacji estradiol w 7 dniu miałam niski bo 980 i po punkcji w 9 dniu z 11 komorek dojrzalych bylo 5. Także ten bilans by się zgadzał. Madzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Madziu , a powiedz mi jak się 3masz? To był teraz ostatni mrozaczek prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguuula2525 za jakiś miesiąc ja już będę miała wyrobione zdanie, a za półtorej będę wiedziała czy się cieszyć czy płakać. Będziesz wtedy wiedziała w co się pakujesz. Jak coś mam już nawet mieszkanko upatrzone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hope...odziwo płakałam przed wynikiem...a po łzy nie uronilam..czuje ogromna pustkę, zero uczuc...brak mi pomysłów co można zrobić jeszcze. Troszkę podniósł mnie na duchu dr.mrugacz. dr.M zalecił zbadać zarodki, ale nie będą w to inwestować wolałabym te pieniądze przeznaczyc na kolejną próbę aby wkoncu trafić "ten" zarodek...śnieżynke mają rozmrozić i hodować do blastki (choć mysle ze raczej nie da rady ..) Jestem zmęczona tym wszystkim, wsumie kolejna stymulację mogłabym zacząć pod koniec września, ale na dzień dzisiejszy robi mi się niedobrze na samą myśl, że wszystko cały ten koszmar ma zacząć się na nowo.. Madzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipi777
Kasiurek mnie heparynę ze znizką przepisał jeszcze dr G po zbadaniu białka s, miałam graniczną wartość. Wiec immunolog tez chyba może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil dzięki :) będę śledzić Twoje posty :) dobrze że pojechaliśmy na tą konsultację. Widzę że mojego M coś ruszyło bo ostatnio konkretnie nie rozmawialiśmy o tym co dalej. Nasza wizyta odbywała się przy 2gim lekarzu, tamtejszym. USG też zrobione, tarczyca również. Na pewno będziemy musieli powtórzyć wszystkie badania zanim podejdziemy do kolejnej stymulacji. Nie zapytałam tylko czym oni stymulują. Muszę zacząć głębokie rozmyślania ale wiem jedno- że Gyn raczej odpada... Wczoraj Dr powiedział po przejrzeniu moich dokumentów że on by mnie od początku poprowadził inaczej, że jeżeli byśmy się zdecydowali to on chciałby się mną zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja mam wrażenie ze byłam potraktowana z buta...hasła ze jestem młoda ze może uda się naturalnie...(a jestem po 3 transferach nie udanych...)mówię że chciałabym jak cos do niego..a ten ze jego trzeba szukać warszawa bialystok ze on często wyjeżdża..(tak jakby nie był chętny )pyta czy pije ja ze wogole to mam się napić żeby być 2 dni chora...żeby sie wylaczuc...niby miło i przyjemnie wesoło...ale nic nie wniósł do sprawy..nie przeglądał mi wyników ani nic... Madzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli on dr Mrugacz, jakby wybierał sobie pacjentki. Odniosłam wrażenie że nas chciałby leczyć, ale gryzlo go że byliśmy u Pietrzyckiego. Zaś u P. Odniosłam wrażenie, że leczyć nas nie chce. Agula czasem faktycznie trzeba się zrestartowac. Ja niby między 1 a 2 stym. Miałam pół roku przerwy, ale wciąż coś robiłam. Teraz dopiero odpoczęłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×