Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutasek85

Katowice Gyncentrum i nie tylko... komu pomogli cd.

Polecane posty

A ja myślałam, ze każdy lekarz może przepisać heparynę ze zniżka. Tak mi mówiła genetyk. Wystawiła mi opinie do kliniki i rodzinnego, zeby lekarz mógł mi wypisywać recepty ze zniżka. A dr M cos dziwnie patrzyl, jak mu o tym mówiłam i na razie nic nie wypisał. Ma sie jeszcze wizytę po criotransferze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie wierzyłam, ze to psychika może być przeszkoda, zeby zajść w ciąże. A stwierdzenie wyluzuj, jesteś jeszcze młoda doprowadzało mnie zawsze do szału. A teraz sie na prawdę nad tym zastanawiam, bo za dużo jest tych niepłodności idiopatycznych. Ja odkąd pamietam marzyłam o dzieciach, boje sie, ze za bardzo chce. Nie umiem sobie wmówić, ze nie chce dziecka i wyluzować, bo jak, skoro tak bardzo tego chce. Od początku starań nigdy nie byłam wyluzowana. poza mutacja MTHFR u mnie nic nie znaleźli. A wg immunolog Papugi, ta mutacje ma 30% ludzi i rodzą zdrowe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peonia, podpisuję się pod tym co napisałaś. Sil no my właśnie jak co to spróbujemy dopiero za kilka miesięcy. Póki co odpoczynek. Restart, tak jak piszesz. To też jest potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu strasznie mi przykro :( Trzymaj się i nie trać nadziei Smutasku byłam wczoraj w Częstochowie w Bebetto ale maja takie same ceny jak w sklepie dokładnie 1999 zł ewentualnie mogą dorzucić jakieś akcesoria Nasze dzieciaczki ważą już po 350g i będzie parka ;) Za tydzień mam jeszcze prenatalne mam nadzieję że już nic się nie zmieni. Trzymam za wszystkie staraczki i czekam na pozytywne bety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu wiem kochana co czujesz - taka blokada i pustka to mechanizm obronny - też tak miałam po 2 procedurze, płakać zaczęłam dopiero po tyg. - i było to potrzebne, bo jakoś trzeba dac upust po takim wstrzasie - jesteśmy z Tobą, nie poddawaj się. Ja też tak myślę jak Peonia - niepłodność idiopatyczna jest o tyle trudna, ze niby wszystko jest dobrze, a coś musi być źle skoro się nie udaje, tylko problem jest taki , ze nie wiadomo co leczyć :( Dziewczyny ja mam 14 pęcherzyków, estradiol w 6 ds tylko 270 , w 10 ds 2200 , z tym, ze jeszcze miałam zastrzyk wczoraj po pobraniu krwi i dzisiaj rano - wydaje mi się, ze jeszcze powinien wzrosnąć do min 3000 - dzisiaj mam znowu monitoring - trochę się stresuje, żebym nie miała powtórki z Wawy - wtedy było 9 pęcherzyków, a estradiol 1400 i tylko 2 dojrzale komórki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia super będziesz miała parke:)..teraz niech zdrowo rosną malenstwa ;) Smutasku a co u Ciebie?jak się czujesz?możesz jeszcze wiązać buty;p..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekolog czy rodzinny mogą wypisać receptę na heparynę ale musza mieć zlecenie od chirurga albo jakiegoś innego lekarz specjalisty. Napisałam do mojego immunologa czy może mi wypisać receptę ze Zniżką, czekam na odp. Ale się niecierpliwie przed wtorkiem, a jednocześnie stresuje wynikiem... Kurde taka ładna pogoda a mnie od tygodnia zapalenie pęcherza nie odpuszcza.... Znowu mnie czeka kiblowanie w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peonia transfer mam w poniedziałek na 10:00. Z moich 7 komórek zapłodniły się tylko 2. Jestem trochę załamana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope, Sil, Agula napewno wybierzecie odpowiednią dla siebie klinikę która wam pomoze trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linkaa28
Cześć dziewczyny:) nie było mnie 2 tyg a tu kilkanaście stron mam do nadrobienia ;) gratuluje tym co się udało i współczuję porażek! Mam pytanko, wczoraj wróciłam z wakacji i pierwsze co to weszłam na wyniki badań i wyszło mi coś takiego: antykoagulant toczniowy PTT-LA (APTT sens. LA) 46,6 sek a norma jest od 31,4 do 43,4, miała ktoraś podobnie? mam też INR 1,2 a norma jest właśnie do 1,2... wizytę mam 2.09 ale kurcze czy ta dr Papuga zna się na tej immunologi to jakoś powątpiewam bo widze ze Wam też nie precyzyjnie odpowiada na pytania :( no ale zobacze.. Miłego dnia i łapcie wit D bo super pogoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karolcia ale super!ciekawe kiedy ja się dowiem może teraz na wizycie to już będzie 15 tc może dr P wypatrzy!daj koniecznie znać po badaniu prenatalnym a ty wesołku kiedy masz drugie? Dziewczyny trzymam mocno kciuki za wasze transfery oraz jajeczka.Madziu trzymaj się pozdrawiam was MaBo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope wyniki masz piękne. Historia z Wawy nie powinna się powtórzyć, ale z estradiolem uważać trzeba, w GynC pow 3 tyś uznają że jesteś przestymulowane i nie transferują na świeżo. Ja ci powiem, że ja to chyba bym nawet wolała nie mieć na świeżo transferu. U mnie przy świeżynkach nigdy nic nie wychodziło :( Z drugiej strony jak miałam crio to czułam się tak, jakby coś było nie tak, jakby wszystko było nie tak. Ech, to wszystko takie skomplikowane. Trzymam za ciebie mocno kciuki kochana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu...u mnie ok choć dzisiaj mi strasznie duszno i nie mam czym oddychać :-( buty jeszcze sama ubieram ale jest coraz ciężej ale nie ma co narzekać, to dopiero 6 miesiąc a co będzie później :-P. A Ty jak tam? Gotowa do walki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaBo...ja już po drugim a czekam na trzecie prenatalne :-) u nas też parka ma być. Podpytaj dr na wizycie jak będzie widać to na pewno Ci powie kto w Tobie mieszka :-) a jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiurek86 , a furaginę brałaś ? Ona jest bez recepty w aptece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111
Witajcie ponownie, to i ja z tej ekipy, którym się 3 razy nie udało wracam do gry :) Gratuluję pozytywnych bet i przytulam te, którym się na razie nie udało. Karolciu pięknie, że parka! Byliśmy na wizycie w Artvimedzie w Krakowie (dziękuję Hope :) ) i zdecydujemy się na nich. Wizyta trwała ok. godziny!!! i Pan Dr zrobił na nas dobre wrażenie. Fakt, Pani recepcjonistka specyficzna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maniofranio u nas tez ciągle problem z niechcącymi zapladniac się komórkami..:( A za 1 razem jak to wyglądało u Was? Madzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Sil - ja mam już chyba obsesję na punkcie niedojrzalych komórek po tym wszystkim co było u mnie. Dzisiaj już zakończyłam stymulacje - punkcje mam w pon czyli w dniu transferu Kasiurka i Maniofranio - 3mam za Was kciuki. Maniofranio mimo, ze sa tylko 2 komórki to są to te najsilniejsze, więc nastaw się pozytywnie. Wiem że łatwo się mówi - ja przy każdej próbie miałam max 2 - ale co mam pozostaję jak tylko wierzyć ze sie uda. Sunshine super :) ja z dr Ch jestem bardzo zadowolona. Napisz kiedy zaczynasz i czym będziesz stymulowana. Bierzesz pakiet z lekami w cenie? Ja jak liczyłam ceny leków bez zniżki to wyszłoby mi ok 4 tyś. , a tak miałam spokój. Dzisiaj miałam monitoring po raz pierwszy u innego lekarza - chyba dr Flis - nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia za pierwszym razem miałam 17 komórek i 7 się zapłodniło, niestety nic nie zamrozili. Miałam wysoki estradiol bo 3000 i była obawa, że do transferu nie dojdzie, teraz estradiol miałam 1200 i lekarz dzień przed punkcja powiedział, że maksymalnie 4 komórki pobiorą. Nie wiem od czego to zależy, że raz jest tak a raz tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111
Pan Dr najpierw przepytał, potem poprzeglądał papiery, zbadał, był czas na zadanie wszystkich pytań, nawet o 2 razy zatrutego zęba, przy którym coś widać (polecił zrobić CRP, jakby coś było z zębem nie tak, to by wyszło 10-20, to zająć się problemem, jak więcej, to coś gorszego się dzieje w organizmie, a mam 0,75, więc nie ma stanu zapalnego). Immunologię chciał widzieć na koniec. Stwierdził, że po 2 nieudanych procedurach kliniki kierują do immunologów, a oni sobie za to samochody kupują i tyle z tego wynika... MTHFR - zażywać kwas foliowy. Jak zobaczył moje hamowanie Allo Mlr 26% to się uśmiechnął, i powiedział, że jego zona ma 0%. Zapytałam: i co? udało się coś? - Tak, mamy trójkę dzieci, a badanie zrobiliśmy już po wszystkim, żeby zobaczyć, czy to faktycznie tak jest... :) Powiedział, że musi być ostrożny w rokowaniach w naszym przypadku, bo po 3 nieudanych próbach.... jakiś problem jest. Skupił się na moich komórkach i zarodkach. Stwierdził, że na 5 ładnych zarodków, tylko 1 jest statystycznie prawidłowy! A ja do tej pory nie miałam ładnych zarodków... Usłyszeliśmy ponownie, że to może być jakiś problem genetyczny. Dr proponuje podanie zarodków w 5-tej dobie, żeby sprawdzić jak się rozwijają. Oni nie wyjmują zarodków, tylko monitorują stale (Embryoscope). Stwierdził, że może trzeba mnie bardziej wystymulować. Zauważył też, że zawsze miałam niski Estradiol, więc biorę już od wczoraj (16dc) estrofem (priming estrogenowy). Stymulowana mam być Pergoverisem 300. Do rozważenia Encorton i ten Accofil, który mi zalecił Dr Sydor, a w Gyn nie chcieli podać. Dr mówi, że mam ten Kir AA i to niby utrudnia zajście, ale nie udowodniono, aby ten Accofil pomagał, ale zobaczymy. Metoda IMSI. Do tego klej. Oni raczej nie stosuja AH do świeżych zarodków. A jeśli chodzi o Atosiban, to przed każdym transferem badają czynność skurczową macicy, i jeśli są skurcze, to podają zarodek w osłonie Atosibanu (pompa, a nie wlew). Kosyt faktycznie spory - 11 000 ale już z lekami... Co jeszcze... Zrobiłam sobie posiew i wymaz (dzięki Wam, wtedy jak miałam bóle macicy :) ). Wymaz czysty, ale w posiewie Klebisiella :) Powiedział, że ona jest wszędzie, wystarczy ją pałeczką przypadkowo zgarnąć, ale mam powtórzyć - zrobić czystość i cytologię. Do podejścia musi być czysto. Mam nadzieję, że to jest (jeśli było) wyleczone, bo dostałam wtedy antybiotyk. I jeszcze najlepszy Hit sezonu - mam nadzieję, że to prawda, a nie pomyłka, ale i laboratorium i Dr mówią, ze to jest w granicach błędu i jest jak najbardziej możliwe. Moje AMH przed wszystkimi stymulacjami do 3 ivf i 4 iui - 1,49. Teraz 1,68... Byłam pewna, że będzie poniżej 1 - tak tez sugerował Dr M. Ale w sumie za wiele jajeczek nie straciłam na tych stymulacjach... Aha, a po tej krótkiej ciąży TSH mi się ustabilizowało na bardzo niskim jak na mnie poziomie - 0,5 :) Ehh ale się rozpisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111
Hope, powodzenia na punkcji! A będziesz miała transfer 3 dniowych czy 5? Ja się trochę wystraszyłam tej blastki, bo nigdy nie dohodowałam, a on się wyraził, że jak nie dohodujemy, to i tak nic by z tego nie było... :( Decyzja należy do pacjentki, ale on sugeruje 5dniowe. Ja byłam wczoraj, w środę kolejne usg. Pakiet z lekami mi się chyba tez opłaca, bo dawka wyjściowa to 300. Ale nie sprawdzałam cen. Aha, i jeszcze podczas usg Dr się jakby ucieszył, że są jajeczka, z lekkim zdziwieniem, bo w tych papierach tak kiepsko... Sam powiedział, że może być różnie, ale inna klinika, inne procedury, leki, inny czynnik do hodowli zarodków - może to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunshine i hope, bardzo was podziwiam. Chciałabym mieć tyle siły i determinacji co wy! Mnie na razie przeraża myśl, ze być może będę musiała przejść jeszcze raz cała procedurę, jak nam sie z tej nie uda (mam 3 zarodki z 5 doby, 2 teraz zabieram). Zdecydowałam sie na pakiet 2+1, wiec szans dużo przede mną. Moim planem B jest zmiana kliniki (Kraków albo Czechy), a plan C adopcja. Kiedyś trzeba powiedzieć sobie dość. Mam prawie 28 lat i do 30 chce juz zakończyć temat starań. Ale wierze mocno, ze ivf nam wszystkim da dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunshine no to bardzo dobre wiadomości :) widzę, ze masz jak ja - ze aż chce się znowu podchodzić :) dr powiedział, ze najprawdopodobniej będziemy czekali do blastek , ale to wszystko zależy od ilości i rozwoju zarodków, też bierzemy embroskop, embrioglue i osłonę w atosibanie. Co fo transferu to jestem spokojna, bo dr Ch robił już próbny u nas - a to jak mówił mógł być u nas problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutasku u nas przygotowania trwają między czasie robie immunologie..Ale jakoś mam przeczucia ze znowu się nie uda.. nie wiem czy brać ten introlipid czy nie. .?co jeszcze mogę zrobić aby się udało..tysiąc myśli chodzi mi po głowie..i czuję się bezsilna w tym wszystkim ..Peonia ja tez bym chcuaka do 30 mieć dziecko. Przeraża mnie myśl ze mamy tylko 2 zarodki. .a co jak się nie uda? Co ja w tedy zrobie;(...nie wyobrażam sobie życia bez dziecka..;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcia10
Cześć dziewczyny, co do heparyny to ja mialam na znizke od mojej ginekolog gdy wyszly mi wysokie d dimery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111
Hope, tak, ruszamy z nową nadzieją. Nie jakąś ogromną, ale oni robią inaczej, i może właśnie nam tak potrzeba! Trzymam kciuki za Was za przyszły tydzień! Daj znać co i jak :) Widzę, że Ty również z nową energia podchodzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111
Peonia, Ania, ja już mam 35... już na prawdę najwyższy czas... Daję sobie czas do 40stki, ale mam nadzieję, że nie będę musiała aż tak długo czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peonia tez mialam taki plan jak Ty - zmiana kliniki, a potem adopcja, u mnie wiesz - 3 procedury i tylko 3 transfery , więc liczę ze teraz będzie dobrze. SIŁĘ mamy my wszystkie, bo tylko my wiemy ile nas to kosztuje psychicznie, żeby podejść do tej walki - co innym nie sprawia problemu. Sunshine ja teraz też byłam stymulowana tym Progeverisem i do tego menopur w łącznej dawce 225. Będąc na wakacjach w Piwnicznej skoczylam jeszcze na Słowację po Utrogestan - tam też jest. Dzisiaj i jutro piękna pogoda więc życzę Wam wszystkim tak nam potrzebnego relaxu na łonie natury - Eweli zazdroszczę, bo pojechała na Mazury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta197722
Karolcia... ja też mam termin tak jak Ty tzn 10 stycz. Czy Ty już coś kupujesz, robisz wyprawke dla dzieci? Bo ja zaczynam liste robić a mój mąż mòwi że jeszcze za wcześnie i nie mam narazie nic nie kupować. Jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×