Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy chciałabyś żeby on patrzył Ci w oczy kiedy w Ciebie wchodzi

Polecane posty

Gość gość

Czy chciałabyś żeby on patrzył Ci w oczy kiedy w Ciebie wchodzi? :-) /dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze patrze w jej oczy jak w nia wchodze / facet/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bym tak chcial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:29 chciałbyś tak? nie da się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj partner zawsze patrzy jak odpowiednia pozycja :) wogole lubie sex i patrzenie na siebie .lubie siedziec na nim i patrzec mu w czy ...czujewtedy,że jest MOJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kontakt wzrokowy, obserwowanie reakcji partnera i otwarte pokazywanie swoich emocji to chyba największa atrakcja w seksie, oprócz oczywiście samej penetracji. Myśmy wyposażyli sypialnię w lustra - np lustro - drzwi szafy komandorowej często pomaga nam w kontakcie wzrokowym przy pozycji na pieska. Tak w ogóle super pozycja, długo jedyną jej wadą był właśnie słaby kontakt wzrokowy, mój podkreślał że widoki ma rozkoszne, ale to jeszcze nie wszystko. Dopiero wynalazek z lustrem - oczywiście przypadkowy spowodował, że pozycja jest że tak powiem kompletna. Wtedy okazało się że kontakt wzrokowy jest ostatecznym potwierdzeniem zupełnego oddania i otwartości. Zauważyliśmy to przy śmielszych zabawach - czasem jak bardziej nakręcony, no i po drinku, w tej pozycji bawił się moją drugą dziurką. Wstydziłam się tego i zawsze starałam się wymigać, ale w trakcie stopniowo miękłam i nawet trochę mi się to podobało. Nie pełen anal ale tylko troszkę paluszkiem. Jak już się poddawałam, tzn przestawałam jęczeć stękać i wykręcać pupcię, opadałam na poduszkę oddając miękko rozluźnioną pupcie i wszystko. Ale zawsze wtedy chowałam twarz w dłoniach i poduszce. Jak zaczęliśmy przy naszym nowym lustrze, to ostatnim i najtrudniejszym momentem było odsłonięcie twarzy i połączenie spojrzeń. To był dopiero moment pełnego oddania, zaufania i rozkoszy. Dopiero wtedy poczułam się wolna i przestałam się wstydzić tych zabaw, dopiero jak otwarcie mogłam odczuwać przyjemność z tego niesfornego wiercenia paluszkiem w pupci, wchodzenia i wychodzenia, naciągania na boki - niby naprowadzania i ustawiania pozycji do penetracji pochwy. Potem bywały anale pełne ale te zabawy są najfajniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×