Nieskonsumowane małżeństwo. POMOCY !!!

I co??

Co tam autorko u Ciebie?

a może przeszedł bardzo poważną choroba np. białaczkę i chemoterapie i stad jego problemy z popędem seksualnym o którego ewentualnych przyczynach jest lepsze miejsce do rozmów i zwierzeń niż świecka kafeteria. nie uważasz N?

a może przeszedł bardzo poważną choroba np. białaczkę i chemoterapie i stad jego problemy z popędem seksualnym o którego ewentualnych przyczynach jest lepsze miejsce do rozmów i zwierzeń niż świecka kafeteria. nie uważasz N?

Kosciol moze dac rozwod,a jednym z warunkow jest nieskonsumowane malzenstwo.Kosciol nie brzydzi sie seksem.Kosciol mowi otwarcie o seksie,ze nawet p****le moga wymieknac.jest jeden ksiadz co pisze ksiazki o seksie tak otwarcie ze nie jedna kobieta czy facet dozna szoku.seks jest bardzo wazny.mozna robic wg.Kosciola,w lozku wszystko,sa drobne wyjatki tylko.edukacja!!!poczytajcie najpierw a pozniej dyskusje na temat opini Kosciola o seksie.

Przeciez malzenstwo zawiera sie po to zeby uprawiac sex.jak nie ma seksu to po co malzenstwo!?mozna zyc bez seksu bez zawierania malzenstwa nawet mieszkajac ze soba.malzenstwo jest po to zeby nie zyc w grzechu.seks bez malzenstwa jest grzechem.w malzenstwie nie jest grzechem.

Halo halo co tam w temacie słychać??

Kosciol moze dac rozwod,a jednym z warunkow jest nieskonsumowane malzenstwo.Kosciol nie brzydzi sie seksem.Kosciol mowi otwarcie o seksie,ze nawet p****le moga wymieknac.jest jeden ksiadz co pisze ksiazki o seksie tak otwarcie ze nie jedna kobieta czy facet dozna szoku.seks jest bardzo wazny.mozna robic wg.Kosciola,w lozku wszystko,sa drobne wyjatki tylko.edukacja!!!poczytajcie najpierw a pozniej dyskusje na temat opini Kosciola o seksie. X Ostatni raz powtarzam, nie mam ślubu kościelnego i żadnego unieważnienia nie będzie !!!

Ostatni raz powtarzam, nie mam ślubu kościelnego i nie będzie unieważnienia.

Co się zmieniło?

czyli macie tylko cywilny? To chyba jeszcze prościej się rozwieźć. A rozmawiałaś z nim o tym? Jest mocno wierzący czy co? Może nie chce przed ślubem kościelnym współżycia? Z jakich powodów wzięłiście kościelny? Ty nalegałaś? Może on nie byłna ślub gotowy? No jest to dziwne, bo mężczyźni raczej nalegają na seks bardzo mocno i to jeszcze przed ślubem.

Ona nie chce się rozwodzić... kocha go... tylko co dalej z tym seksem...

On po prostu jest gejem a małżeństwo ,to przykrywka dla jego odmienności.jezeli kogoś się kocha,to nir można od niego oderwać rąk a już zwłaszcza na początku wspólnej drogi.nie przytula,wstydzi się swojej i twojej nagości a co najgorsze pisalas , że nie widziałaś , że jest podniecony twoim widokiem czy w ubraniu czy bez.przecież facet nie panuje do końca nad wzwodem a u niego nic.on jest gejem,ja tak to widzę.

No ciekawe..?

Dzisiaj zapytam go wprost czy jest gejem. Jeżeli to prawda, to moje życie jest skończone...chyba się już z tego nie podniosę. Podejmowałam cały czas próby rozmów, dwa dni temu mój mąż nie-mąż w końcu wybuchł i powiedział coś, co trudno mi będzie zapomnieć, powiedział, że nie sądził, że jestem taka napalona, miał o mnie inne zdanie a tu się okazuje, że jestem taka jak wszystkie...

Co za bezczelny d**ek. Brak slow.

powiedział, że nie sądził, że jestem taka napalona xxx a to dobre :) niezły gość, myślał ze wychodzi za zakonnice ?

Nie wiem co myslał wychodząc za mnie,czego się spodziewał, że będzie mieć drugą mamę, która będzie mu tylko prała i gotowała... okazuje się, że zupełnie nie znałam człowieka z którym jestem i nawet w najczarniejszych snach nie przewidziałam takiego scenariusza

mi sie wydaje, że on jest impotentem lub też ma małego. To nie jest zdrowe zachowanie u normalnego mężczyzny, który kocha.

widząc jego postawę powoli tracę nadzieję, już zaczynam myśleć co dalej... jak wytłumaczę się rodzinie, oni mogą tego nie zaakceptować, jeżeli ten związek się rozpadnie, mogą mnie wykreślic ze swojego życia

Przestań tak myśleć,to ty masz być szczęśliwa w związku a nie twoja rodzina.przeciez tak nie idzie żyć.widzisz,teraz na to wychodzi,ze to ty jesteś tą złą,bo nalegasz na seks.probuje zwalić na ciebie swoją winę,ale ty się nie daj,bo po jakimś czasie zaczniesz analizować jego słowa i stwierdzisz,ze może jednak on ma rację.

do 21.05 łatwo powiedzieć... jeżeli ten związek się rozpadnie, nikt nie uwierzy, że to z jego powodu, bo zarówno w mojej, jak i jego rodzinie jest uwielbiany, a ja nie powiem nikomu z rodziny, ze to dlatego, ze nie uprawialismy seksu bo on nie chciał... to upokarzające

Posluchaj, sa 6 mozliwosci: - ma cos ze swoim p/enisem. Mozliwe, ze maly, krzywy. Wstydzi sie tego i ma ogromne zahamowania - jest gejem - jest aseksualny - byl molestowany - seks jest dla niego obrzydliwy, niemoralny, brudny bo go tak nauczono stad zahamowania - oblednie sie boi, ze nie sprawdzi tak czy siak, nie nazywaj waszego zwiazku zwiazkiem, bo maz ma ciebie gdzies. dla niego to tylko uklad.

jest 6 mozliwosci*

wiejski krypto pdau

Dziwna sprawa.jestem facetem mialem kumpla co(nie utrzymuje juz kontaktu)tez nie zapewnil nocy poslubnej swiezej zonie.dowiedzialem sie przypadkowo od jego ojca.podobno z nim ostro pogadal i te sie wzial do roboty wreszcie.trwalo to chyba kilka miesiecy.on raczej prawiczek ona mysle ze tez dziewica.on katolik z bardzo religijne rodziny na granicy fanatyzmu.ona tez religijna ale bez swirowania.ja osobiscie z nim nie gadalem na ten temat(z kumplem).mysle,ze on tak na prawde jej nie kochal,no moze raczej nie byl zakochany gdy sie pobierali.mial jakies problemy egzystencjalne,szukal sensu zycia i chcial go szukac w malzenstwie.w zakonie mu nie wyszlo.ma dzieci.ale czy on i ona sa szczesliwi nie wiem.na pewno wiara trzyma to malzenstwo w calosci.ale czy to prawdziwa milosc nie wiem.

Kolega właśnie miał ślub w Twoim czasie. Dałbym sobie rękę odciąć że z jego popędem coś nie tak. Masz szczęście jak nie lubisz sexu :)

Przecież nie musisz im mówić prawdy,a nawet gdyby, to dla niego powinno być upokarzające,to że nie umie/nie chce/nie potrafi zaspokoić swojej żony,wogole co to za facet,ktory obwinia cię za naturalną potrzebę bliskości , intymności jaką daje seks z ukochaną osobą.poprostu powiedz mu,ze jeśli tak ma wyglądać wasze dalsze małżeństwo,to lepiej zakończyć je teraz,niz dalej brnąć w tą farse.ciekawe jak zareaguje? jeżeli nie umie być z tobą szczery i wymyśla tysiące powodów,zeby nie wylądować z tobą w łóżku,to ma w du... twoje potrzeby i uczucia.

Na 99.999% on jest gejem, a to malzenstwo to szopka

Dziwne jest to ze mial odwage wziac slub z Toba.ja sie boje malzenstwa :-( no to najpowazniejsza decyzja ma juz za soba.a boi sie seksu?co jest nie tak.masturbuje sie?ja dluzej niz miesiac to chyba nigdy nie wytrzymalem.po 2-3 tygodniach bez spuszczenia z krzyza to musle non stop o seksie,spac nawet nie moge,jestem na granicy eksplozji.