Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pokolenie dzisiejszych 60latek, roszczeniowe i wygodne. ustąp im, załatw, pomóż

Polecane posty

Gość gość

Te panie mają dziś tak około 60-65 lat. Ich młodość przypadała na czasy, kiedy dostawało się z zakładów pracy wczasy, obiadki, przywileje, a kończyło się pracę maksymalnie o 16:00, nawet nie zawsze 8 h trzeba było wysiedzieć. Jak się miało dzieci, to rodzice czytaj dziadkowie chętnie i bez gadania się nimi zajmowali, a nawet brali to za dyshonor nie pomóc choć ze dwa razy w tygodniu przy własnych wnukach. Taka osoba dzisiaj ma 60lat i nadal oczekuje, że nie da nic od siebie. Jeszcze oczekuje, że dzieci będą jej robić zakupy, co chwila przyjeżdżać, "niańczyć", wozić wszędzie, załatwiać sprawy. Często są to osoby nadal aktywne zawodowo, ale robiące z tego taką "mecyję", że wszyscy mają je wspierać, współczuć i dopomagać. Uważam, że dzisiejsze młode pokolenie będzie miało i już ma, dużo gorzej. Babcie nie chcą pomagać - ich sprawa, ale same z tej pomocy korzystały i oczekują pamięci i honorów tak zwanych. Babcie nie mają czasu bo mają "swoje pasje". Babcie nie mogą nic sobie same załatwić bo są "umęczone". Natomiast dzisiejszy 30latek nic nie dostanie za darmo, mieszkania spółdzielczego nie uświadczy, wszystko na kredyt, z dziećmi też sam ma się ogarnąć, bo teraz babcie ambitne i to nie dla nich... Macie takie osoby w otoczeniu albo znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Babcie nie mają czasu bo mają swoje pasje" to prawda, ale hasło zbyt przereklamowane. Mało jest kobie zajętych sobą, ich "pasją" jest kościółek albo telewizor, ewentualnie kolorowe czasopisma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz wieke racji w tym co piszesz . Moja mama ma co prawda 55 lat ale opis pasuje do Niej idealnie. Jestem teraz w czwartym miesiacu ciazy i juz zanim cokolwiek zdazylam pomyslec ona z gory uprzedzs mnie,ze nie ma zamiaru zajmowac sie wnukiem/czka. Znajac ja nawet do glowy mi nie przyszlo prosic o to. Ile to ja sie nasluchalam o tym jak to im nikt nie pomagal wiec i oni nie maja obowiazku pomagac Nam (mi i bratu)i jak to ciezko bylo kiedys ale od slowa do slowa wychodzi prawda o tym jak dziadkowie wyorawili im wesele,jak byly wczasy zakladowe i mieszkanie wykupione za grosze a nami zajmowaly sie obie babcie,co sama pamietam. Ja na start nie otrzymalam nic,nawet glupiego prawa jazdy ale wymagania wobrc mnie sa ogromne. Mam przyjezdzac,odwiedzac,pomagac itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko poczekamy, zobaczymy.. :) Jak bedziesz miec te magiczne 60 lat i czego ty bedziesz " oczekiwac " :P Najbardziej smieszne jest jak opisujecie czasy , o ktorych nie macie pojecia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy pojęcie, bo znamy opisy z ust samych zainteresowanych. Z pierwszej ręki wiemy jak było. Przecież moja ciotka lat 60 sama mi wyśpiewuje jak to dawniej było. Wszystko ze szczególikami. Moja teściowa to samo powtarza i hasełko "komuno wróć". Nie trzeba żyć w czasach Hitlera by wiedzieć że był holokaust, nie trzeba żyć w czasach naszych teściwych, ciotek i matek by wiedzieć jak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opis idealnie pasuje do mojej teściowej, jej przy dzieciach pomagała mama, dostała mieszkanie, przynosiła obiady z pracy. W tej chwili ma 55 lat i jest tak umęczona że na chwilę nie chce zostać z wnukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama jest dokładnie taka jak piszesz. Nami sie nie zajmowała ale wymagania ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czasy a obecne relacje z rodzicami...moze nie kazdy ma je tak dobre jak Ty :-) Osoby starsze jakos nie maja problemu z ocenianiem tych czasow :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba żyć w czasach Hitlera by wiedzieć że był holokaust & Ale zdajesz sobie sprawę, blondie, że mówimy o holokauście Słowian?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Post z 12:49 byl do osoby z 12:38 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie to były dobre czasy ja sama troje dzieci wychowałam mąż w pracy bo trzeba zarobić od rana do wieczora rodzice w innych miastach kolejki wielogodzinne żeby coś kupić o pampersach słoiczkach zapomnij samochód to wyjątek chyba piszesz o partyjnych którzy byli uprzywilejowani ja jakoś tego nie widziałam ludzie mieszkali w wynajętych pokojach razem z dzieckiem no luksus najlepiej siedzieć i wymyślać weź się do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:38 Nikt tu nie opisuje czasow na podstawie wlasnych wyobrazen a kazdy wyraznie pisze,ze zna te opowoesci z ust samtch zaintereoswanych. Ile mozna sluchac jak to kiedys bylo zle i okropnie a jak teraz jest cudownie bo wtedy byla tetra i frania a teraz sloiczki i pampersy? Czy kiedys byl taki probkem z praca dla kogokolwiek? Byly platne zlobki,zajecia dodatkowe? Czy kiedys kobieta musiala zatrudniac nianke? Czy byl taki nacisk by studiowala i godzila wiele rol? Juz nie mowcie,ze Wam mamuski tak ciezko bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te panie mają dziś tak około 60-65 lat. Ich młodość przypadała na czasy, kiedy dostawało się z zakładów pracy wczasy, obiadki, przywileje, a kończyło się pracę maksymalnie o 16:00, nawet nie zawsze 8 h trzeba było wysiedzieć. tak jasne skarbie, szczególnie jak pracowałaś w przemyśle anie biurze, gdzie robota szła na 3 zmiany. a mieszkanie spółdzielcze to i owszem, ale np po 20 latach. Radzę więcej czytać na tematy, w których chcesz zabierać głos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:15 nie zrób kupy bo ani się smrodu prędko nie pozbędziemy z forum, ani nie doczyścimy tak łątwo. A opowieści znam z ust swojej teściowej, nie mam pojęcia czy partyjna czy bezpartyjna wtedy była, a co mnie to obchodzi, ważne że mówi że lekko, łatwo i przyjemnie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:58 dzisiaj taka sytuacja to standard . .Mezowie za granica siedza,na tirach jezdza a kobietka same ogarniaja, Moze kiedys bylo skromnie ale kazdy zyl w miare "po rowno",przyznaj uczciwie czy glodowalas? Nie, nie bylo takich dysproporcji jak teraz ,ze jeden wyrzuca a drugi grzebie w smietniku. Moja babcia sama wspomina,ze za Gierka bylo przyzwoicie i lepiej jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie kiedyś nie było pampersów i słoiczków, ale ja i dzisiaj słoiczkami nie karmię. Nie było natomiast ogromnej presji bycia idealną> Dzisiaj kobieta powinna skończyć dobre studia, dobrze zarabiać, super wyglądać, być dobra matką i zoną, niestety nie da się tego wszystkiego pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdych czasach złe jet ludziom leniwym którzy czekają aż ich ktoś wyręczy nie ma takiego kraju gdzie manna leci z nieba tak znalam osoby które oddawały dziecko do opiekunki macierzyński trwał 3 miesiące nie było becikowego rodzinnego 500 plus o miejsce w przedszkolu też nie było łatwo jedynie z pracą było łatwiej chociaż było słabo płatna oczywiście nie każddemu też było rowno uwierz że nie chciałabyś się zamienić na tamte czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy kiedys byl taki probkem z praca dla kogokolwiek? Byly platne zlobki,zajecia dodatkowe? Czy kiedys kobieta musiala zatrudniac nianke? Czy byl taki nacisk by studiowala i godzila wiele rol? Juz nie mowcie,ze Wam mamuski tak ciezko bylo. oj durna babo, nawet nie wiesz jak i za ile sie robiło w zakładach włokienniczych, gdzie pracowało mnóstwo kobiet w moim rejonie. Pensje niskie- wystarczało na skromne potrzeby, kobiety brały do pracy chleb z cukrem i herbatę w słoiku, praca na 3 zmiany, czyli tez w nocy, nadróbki, jedna przadka lub tkaczka na kilknascie maszyn, nawet sie odlać nie miała czasu tak zap od jednej maszyny do drugiej, kurz, hałas, wysiłek taki ze w regionie masa poronień, patologii ciązy, dzieci z wadami, choroby żył, słuchu, płuc. Za to jak miałaś szczeście do dostałaś wczasy w drewnianych domkach w spale z funduszu wczasów pracowniczych- do np. zakupu wczasów lub pobytu w ośrodkach wypoczynkowych nie wystarczała rezerwacja oraz zapłacenie oczekiwanej kwoty, dodatkowo wymagane skierowanie udzielane przez FWP. Pełniło ono funkcję promesy(zasadniczo pozwolenia), a udzielenie "skierowania" mogło zależeć, od przynależnośc***artyjnej, oceny danego zakładu pracy, braku historii "opozycyjnej", wolnych miejsc, czy wykorzystania urlopu poprzednio. Dodatkowo do najbardziej atrakcyjnych miejsc skierowania, według swojej własnej decyzji przyznawały rady zakładowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:19 kazdy czas ma swoje trudnosci i tak osobie z tamtego pokolenia trudno byloby sie odnalezc teraz jak i dzisiejszym mlodym matkom ,mezatkom byloby ciezko w tamtej rzeczywistosci. Najgorsze sa uogolnienia a sytuacja kazdej rodziny jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No luksus pamiętam że razem z mężem z 2 penji bez dzieci 3 miesiące zbieraliśmy na telewizor bo kosztował 3 moje wypłaty czarno-biały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka osoba dzisiaj ma 60lat i nadal oczekuje, że nie da nic od siebie. Jeszcze oczekuje, że dzieci będą jej robić zakupy, co chwila przyjeżdżać, "niańczyć", wozić wszędzie, załatwiać sprawy. Często są to osoby nadal aktywne zawodowo, ale robiące z tego taką "mecyję", że wszyscy mają je wspierać, współczuć i dopomagać. sorry, ale to że ty lub mąż nie umieliście sobie poukładać relacji z matka to jest wasza wina, a nie historii, wieku, socjalizmu, czy prądów morskich. Dorastanie polega na tym , ze powoli usamodzielniasz sie w zyciu i robisz to tak, ze rodzice wiedza ze nie będziesz zaspokajał każdego ich kaprysu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa, tak było super, ze musiałaś stać w kolejce po paczkę waty- jesli dowieźli łaskawie do apteki, a potem ja sobie pchać w majty, bo podpasek nie było. Juz widzę jak jesteś zachwycona sprawdzając co chwilę czy ci krew nie przeciekła na ubranie, a lbo czy ci się kłaki waty nie przyczepiły do ubrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:24 przynajmniej Mialas prace i nikt na rozmowie kwalifikacyjnej nie maglowal Cie czy Mmasz dziecko lub kiedy Mmasz zamiar je miec.Ja tez do pracy nosilam kanapki i termos i co? Teraz jestem na zwolnieniu bo lada chwila urodze drugie dziecko i nie wiem czy bede Miala dokad wracac. Nie godzilas studiow z praca i wychowaniem malutkiego dziecka. Nie bylas zmuszona zyc w wynajmowanym a potem na kredycie. Sama piszesz,ze skromnie ale Ci wystarczalo a mi czesto nie starczy i musze z wielu rzeczy rezygnowac. Nikt mi z dizeckiem nie siedzi a na nianke mnie nie stac. Wczasy...jaki prywaciaz w tych czasach da Ci wczasy jak o umowe o prace jest ciezko? Nie nazywaj mnie durna tylko dlatego,ze jestem od Ciebie mlodsza i nie bulwersuj sie tak bo Ci zylka peknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:32 ten argument rownie dobrxe pasuje do Waszego pokolenia. Nie jest niczyja wina,ze ktos harowal w zakladzie wlokienniczym a ktos nosil wate w majtkach. Nie piszcie tylko,ze w tych czasach mlode koboety maja tak cudownie i nic nie wiedza o zyciu :-) czy wyznacznikiem doroslosci jest stanie w kolejce po wate albo zbieranie na telewiizor? A ilu ludzi dzisiaj nie stac na chleb?! Dlaczego jest wlasnie w tych czasach ujemny przyrost naturalny? Rzucili 500 plus ...no super. Dwie paczki pampersow,mleko,jakies ubranko,zabawka,komitet w szkole i ni ma 500.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diagnoza diagnoz
Znowu pretensje, że kiedyś było coś tam a teraz nie ma.... Nie chciałybyście żyć jako dorosłe kobiety w tych latach 60, 70 i 80. Wszystko ma swoje plusy i muinusy. Pół dnia byście nie wytrzymały w takim stanie wojennym czy innym kryzysie. Dopiero by się wam oczka otworzyły jakby wam nagle zabrakło pampersów, internetów, komórek, podstawowych kosmetyków, że o lepszych malowidełkach czy perfumikach nie wspomnę, dopiero byście biadoliły jakby trzeba było za masłem czy papierem toaletowym postać albo rajstopy sobie cerować, a do prania frania i proszek cypisek albo ixi. Szkoda, że nie widzicie wielu minusów tamtych lat, a jedynie utarte komusze hasełka typu "czy się stoi czy się leży" i co z tego, że się należało jak g....wno było można kupić za te miliuny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dzisiaj to kasjerki,kelnerki itp. Maja czas sie odlac? :-) dzis sie nie robi na trzy zmiany? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nazywaj mnie durna tylko dlatego,ze jestem od Ciebie mlodsza i nie bulwersuj sie tak bo Ci zylka peknie mylisz dwie osoby, to inna c***isze ze miała ok. . Nikt ci nie kazał robić dzieci ani studiowac. Dla twojej wiadomości pracowałam i studiowałam jednocześnie, bo nikt mi na zycie nie chciał dawać, teraz mam i mam pracę i studia, ale musiałam zrezygnować z dzieci i już ich miec nie będę. Taki los, takie zycie, takie wybory, a i kariery i majątku nie zrobiłam. A nazywam ciebie durną bo jestes durna, a nie dlatego ze młodsza. Po prostu masz zerową wiedze o zyciu ludzi głupie 30-40 lat temu, a tak się skupiasz na sobie ze ci przez myśl nie przejdzie, ze może wcale tak suber nie było jak ci sie roi w głowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Diagnoza diagnoz,lepiej naucz sie czytac ze zrozumieniem i poczytaj o czym i o kim jest temat. Jak mozna bylo kiedys odczuwac brak czegos czego jeszcze nie bylo? Ogladam zdjecia mam ciotek z tamtych lat i widze,ze byly ubrane ...super. Nauczyly sie szyc,byly kreatywne. Niektore ciuchy przetrwaly do dzis i sa w mojej szafie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ilu ludzi dzisiaj nie stac na chleb?! Dlaczego jest wlasnie w tych czasach ujemny przyrost naturalny? to poczytaj o strajku włókniarek w ' 71 r, którego powodem było to ze za pensję zarobiona w pracy kobiety nie były w stanie wykarmić dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×