Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pokolenie dzisiejszych 60latek, roszczeniowe i wygodne. ustąp im, załatw, pomóż

Polecane posty

Gość gość
Tak ciezko bylo ale jakos kobiety byly zdrowsze i nie bylo problemu nieplodnosci i zagrozonej ciazy Hmmm, wiesz, ze szpital Matki Polki w Łodzi wybudowano dlatego, ze ze względu na trudne warunki pracy i zanieczyszczenie w regionie był bardzo duzy odsetek poronień, urodzeń dzieci chorych lub martwych, lub wczesniaków na granicy przezycia. Itp. Także nie szalejmy z tymi stereotypami , jak to kiedyś wszystko było lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos nie mial polowy zebow, to wstawiali koronki, nie wstawiali, mogłas zapłacić jak ciebie było stać, a na porcelanowe mało kogo było, więc ewentualnie mogłaś mieć cudny metalowy błysk w ustach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
|Instytytu Matki Polki nie wybudowano za czasow Gierka tylko pozniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nie do konca dlugosc zycia byla krotsza, bo wystarczy przejsc sie na pierwszy cmentarz z brzegu i widac ilu mlodych ludzi jest tam pochowanych... Przyczyny? Wypadki komunikacyjne, nowotwory, zawaly, samobojstwa etc nowotwory były i w starozytnym egipcie. A co do długości zycia to była krótsza- wystarczy zbadać wiekszy fragment populacji niż jeden wioskowy cmentarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ameba,idz ty lepiej na tematy Barona na ogolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:56 moim rodzicom powstawiali za darmo. Faktycznie mama doplacila za srebrnego zeba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:58 Nie zgadzam sie. Ludzie padaja jak muchy, nie trzeba wojny ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Nie jestem autorka wpisu, na ktory odpowiadasz , ale: Nie moglam wynajac mieszkania, bo nie bylo mieszkan na wynajem ( nie wolno było miec 2 mieszkan). Mozna bylo najwyzej wynajac pokoj przy rodzinie. Przecietna rodzina miala przewaznie M4 , czyli 2 pokoje na 4 osoby, Norma wynosila 8 m2 na osobe. Jesli ktos mial meza/zone, to na ogol wprwoadzal sie do rodziców i tam tez mieszkal z dziecmi. Na mieszkanie spoldzielcze czekalam 17 lat ( wklad oczywiscie trzeba bylo oplacić). Dlatego na dzieci zdecydowalam sie 11 lat p slubie ( nie majac zreszta mieszkan ia, ale byla to ostatnia chwila) Nie moglam godzic pracy ze studiami, bo moje zajecia na Politechnice odbywały sie kazdego dnia, wlacznie z sobotami, czasem od 7 rano do 7 wieczorem. Dorabiac mozna bylo tylko bardzo pozno wieczorami lub w niedziele w tzw studenckich spoldzielnach pracy Co do pracy dla kazdego . Pracy nie mozna bylo podjac tam, gdzie sie chce, trzeba bylo miec meldunek, a do zameldowania -pracę ( bledne kolo, zreszta widac to np w filmie Daleko od szosy, lub NIe mam rozy bez ognia). Jesli ktos na studiach bral stypendium, obowiązywal nakaz pracy - przewaznie na głucha prowincje. Poza tym prawie kazdy, obojetnie, czy cos robil, czy nie mial podobna pensje 2 tys ( kilo pomaranczy , jesli byly 40 zl, jablek 12, czekolada 19 zl itd) nie bylo motywacji, dlatego gospodarka sie waliła. Moja praca na uczelni po studiach to bylo 20 dolarow. Zreszta o paszport było bardzo trudno, a studencka wycieczka do Anglii , dla wybranych , kosztowala 12 tys. ( pisze o latach 70tych, czyli mojej mlodosci). To były owszem, dobre czasy, dla kogos, kto generalnie olewal robote ( czy sie stoi czy sie lezy 2 tys sie nalezy) sam mial biede, ale cieszyl sie,ze nikt od niego lepiej nie ma. Byc moze autorka o takich ludziach pisze,ze sa teraz roszczeniowi, bo tak im zostalo. Lenie sa w kazdym wieku i pokoleniu, nie nalezy uogólniać. X Dziękuję, autorko postu. Nareszcie ktoś rzeczowy i sensowny, mający coś konkretnego do powiedzenia i prawo do tego, bo sam to przeżył. W przeciwieństwie do zgrai indolentnych tłumoków, którym PRL jawi się jako niebo, w którym wszyscy (zwłaszcza kobiety) mieli wszystko podane na tacy, bo im się należało. Żenujący poziom znajomości tamtych realiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:44 jakbym czytala o mojej tesciowej, ma 2 dzieci, puscila sie nie wiadomo z kim jak miala 18 lat, dlatego moj maz nie ma ojca, potem urodzila jeszcze corke, jej dziecmi zajmowala sie tylko jej matka, maz mi mowi ze wychowala go babcia, teraz ta baba ma troche ponad 50 lat, jest na emeryturze bo byla policjantka i absolutnie nie chce nam pomagac przy 2 wnukow rok po roku. Moj ojciec ma 70 lat i sam od siebie czesto przyjezdza i chce spedzac czas z wnukami. Ta baba kiedys mnie i meza (swojego syna!) wyzwala doslownie od gowien bo poprosilismy ja zeby troszke zajela sie spedzila czas z wnukami. Sama swoja ponad 80 letnia matka tez nie chce sie zajmowac, ryczy na ta staruszke, tak rozwydrzonego babsztyla w zyciu nie spotkalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dzieci nierobów, którzy (jak to się wtedy mówiło) "kombinowali" i "załatwiali" co się dało. Opisują własnych roszczeniowych rozbestwionych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:07 moja teściowa lat 61, sama opowiadała jak to jej ojciec podpłacił kogoś, dał łapówkę byleby dostać mieszkanie w rejonie który im nie przysługiwał (wtedy była tzw. rejonizacja), do tego teściowa opowiada jak to rodzice jej pomagali we wszystkim, jak załatwiali...musieli mieć niezłe wtyki albo byli czerwonymi bo jakim cudem ona poprawiała na uczelni oceny po 10 razy, robiła studia 8 lat, teraz błyszczy jaka to ona wykształcona, tymczasem ja swoje studia zrobiłam w normalnym czasie 5 lat i nie trąbię jaka to jestem wspaniała. Teściowa opowiada mi jak to nic przy dzieciach nie musiała robić. Teraz jak ma wnuka to po paru godzinach z nim jest tak umęczona, że to aż komediowo wygląda, podczas gdy moja mama to kobieta z werwą i sama zawsze na siebie liczyła dlatego teraz nie jest dla niej problemem zaostać z własnym wnukiem na 4 godizny. teściowa robi szopki, potem mówi że musi sobie okłady na głowe dawać bo umęczona, wymęczona wnuk taki absorbujący.... a sama przy swoich dzieciach palcem nie kiwnęła, to są jej własne słowa do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecmi zajmowala sie tylko jej matka, maz mi mowi ze wychowala go babcia, teraz ta baba ma troche ponad 50 lat, jest na emeryturze bo byla policjantka i absolutnie nie chce nam pomagac przy 2 wnukow a ty potrafisz myśleć , czy tak trochę nie tego? Trafiła ci sie baba, która nigdy nie interesowała się niczym poza soba, ani dziećmi, ani matka , a ty sie dziwisz, zę wnukami tez nie.... Naprawde uważasz, ze to nie problemy twojej tesciowej ze soba sa przyczyna i nie da sie tego uogólnić na tysiące innych osób ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 12:44 jakbym czytala o mojej tesciowej, ma 2 dzieci, puscila sie nie wiadomo z kim jak miala 18 lat, dlatego moj maz nie ma ojca, xxx powinnaś się cieszyś że się puciła! jakby tego nie zrobiła ty nie miałabyś męża!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No luksus pamiętam że razem z mężem z 2 penji bez dzieci 3 miesiące zbieraliśmy na telewizor bo kosztował 3 moje wypłaty czarno-biały xx No popatrz, a moje teście i dziadki się z jednej wypłaty wybudowali. Pierdu, pierdu. Jedynym minusem był brak większości towaru w sklepach. Auto, to był luksus, ale autobusy wszędzie jeździły co pół godziny. Telewizor? Please, nie było takiej technologii, to i telewizor był drogi. Nie trzeba też było być partyjnym, aby dostać mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wlasnie uwazam, ze to problemy mojej tesciowej sa przyczyna tego stanu rzeczy, no ale temat byl taki o roszczeniowych osobach wiec dlatego napisalam.. Zreszta winna jest chyba tez ta jej ponad 80 letnia matka staruszka na ktora ona teraz ryczy, bo przeciez to ona ja tak kiedys rozwydrzyla i nauczyla ze nic nie musi robic, nawet jej dzieci wychowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy PITOLICIE? wszyscy w mojej rodzinie pobudowali domy murowane za komuny, kasa była, choc rodzina nic z komunistami wspolnego nie miała. Tanie materiały były.\ teraz żeby sie wybudować to nie lada trzeba sie napocić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tanie materiały były. teraz żeby sie wybudować to nie lada trzeba sie napocić. taa, zwłaszcza jak sie je wyniosło z zakładu pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde czasy są do d**y, tamte były beznadziejne, ale te wcale nie lepsze. Niby wszystko jest, ale jakoś sklepy stoją puste, tłumów nie ma - pomijając tanie spożywczak bo żreć coś trzeba. Większośc żre, nie je, wrzucając bzdety z promocji do wózków. Śmieszy mnie jak ludzie wychowani w komunie mówią, ze teraz jest wszystko a kiedyś za nich nie było niczego tylko piste półki - no tak, ale jakoś z głodu nie zdechliście (brzydko mówiąc) zarzucić na siebie też było co, więc??? Teraz tak jest wszystko, jak za waszych czasów nie było sodomii tylko wszyscy się kochali, małżeństwa wzorowe, dzieci z prawych związków itd. w ogóle cudownie było, a jak było każdy kto tam żył bądź się nasłuchał opowieści starszych od siebie - wie. To wszystko pozory, tak samo jak teraz, pozory "bogactwa" tak samo pozory "moralności". Ważne, że mam buty nike, najnowszego iphona i samochód na kredyt, a że żrę tanie bułki i pasztet to tego nie widzą inni. Potem mogę iśc popatrzeć na kolorowe półki pełne produktów. Wolałabym żeby bylo o połowę dziadtswa w sklepach mniej, ale żebym miała kasę żeby to kupić... naprawdę, nie mam zapędów zakupoholiczki, chodzi o normalne, praktyczne, codzienne rzeczy. Niestety, wyliczam każdy grosz słuchajac od starszego pokolenia jak to kiedyś nic nie było a teraz jest wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tanie materiały były. teraz żeby sie wybudować to nie lada trzeba sie napocić. taa, zwłaszcza jak sie je wyniosło z zakładu pracy O TYPOWY POLACZEK BIEDACZEK CEBULACZEK się odezwał :D Czyli jak ktoś miał to znaczy że ukradł :D takim jak ty powinno się polskie dowody osobiste odbierać Mój ojciec na te materiały zapracował i babka zresztą też, a działkę mieli swoją. Tyle że wszystko było tansze niz teraz w przeliczeniu na to ile sie zaraibało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jest wszystko i jest dużo bogatych na tzw kredyt mają nowy samochód i mieszkanie, ale na jedzeni już kasy brak. Znam takich i po co to żeby się pokazać. Żeby inni zazdrościli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:10 wiem o chodzi :-) mam takich znajomych . Na pokaz zastaw sie a w domu jedza doslownie chleb z dzemem :-) i jeden ciuch 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co bylas przy budowie domu z tej jednej wyplaciny ze wiesz jak go pobudowali? Znam goscia co domy dzieciom pobudowal a byl tylko marnym strozyna ale z pracy wynosil co sie dalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:14 ya pertole...mój ojciec nie miał skąd materiałów wynosić, bo nie pracował na budowie a w lesie. choć był budowlańcem z zawodu. Babcia uskładała kasę, sama mi to powiedziała i na resztę wzięli kredyt. A co, masz w rodzinie złodzieja albo sama kradniesz że tak posądzasz każdego komu coś się udało wybudować, że to na pewno kradzione? Lecz się na łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka pracowała na państwowej posadce. Lubiła tę pracę, bardziej niż opiekę nad dziećmi, tę sprawowała babcia. Ona też zapewniła 4 pokojowe mieszkanie mojej mamie. Ojciec pracował za granicą, czasem podawał pieniądze, czasem nie i mama moja wiecznie była zapłakana, jak to jej źle, nigdy nie zagłebiała się w gotowanie, rozmowy z dziećmi, ot tak tylko nas wyhodowała, a mieszkanie, które dostała od rodziców poszło pod młotek, bo kredyciki bezmyślnie brała. Ja nic nie dostałam, dziecko wychowywałam bez jej pomocy, na mieszkanie, które byłoby zbawienne teraz nie moge liczyć, na posadkę z płatnymi urlopami i 13 tkami też nie, a nie jęczę. Mama jest dobrego zdrowia, ja mam orzeczenie o niepełnosprawności i często cierpię, jednak nie płaczę, nie mówię też, jak mój ojciec, że miał gorzej, niż ja. Autorka ma rację. A moja mama wie, że nie będę mogła/chciała jej pomóc i oboje z ojcem skazani są na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.01 dobrze że dzieci mają babcie i u niej mogą porządnie zjeść, rodzice pogłupieli wzięli kredyty i wszystko idzie na spłatę, ale pokazać się trzeba że dom nowy, samochód itd. Szkoda tylko dzieci takich rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy polaczki to zawsze narzekaliście i zawsze wam było pod wiatr. Zniszczyliście każdy system od królów, liberum veto, dyktaturę Piłsudzkiego przez socjalizm PRL do dzisiejszego kapitalizmu. Nie ma systemu z którego bylibyście zadowoleni. Dziś niszczycie UE chociaż żyjecie dzięki ich dotacjom. Ale co wam jeszcze zostało jak już wszystko sp/ier/do/li/liliście? Chyba niewolnictwo pańszczyźniane ale przecież to wam też nie pasowało. Co za ku/rwa wredne me/n/dy nadwiślańskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy polaczki to zawsze narzekaliście i zawsze wam było pod wiatr. Zniszczyliście każdy system od królów, liberum veto, dyktaturę Piłsudzkiego przez socjalizm PRL do dzisiejszego kapitalizmu. Nie ma systemu z którego bylibyście zadowoleni. Dziś niszczycie UE chociaż żyjecie dzięki ich dotacjom. Ale co wam jeszcze zostało jak już wszystko sp/ier/do/li/liliście? Chyba niewolnictwo pańszczyźniane ale przecież to wam też nie pasowało. Co za ku/rwa wredne me/n/dy nadwiślańskie! x A ty to Ruska? Szanuj sobie tę mordę, bo widać, że twoja matka wolała się puszczać, niż cię wychowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda co gość pisze. Za komuny źle teraz źle zawsze nie tak jak chcieliście. Wam to żeby dooopy miodem smarować to i tak będziecie niezadowoleni. A robić to się wam nigdy nie chciało. A bo to słaby kurs $ albo nie opłaca się za polskie stawki albo czekacie aż wam dadzą 500 dla dzieciorobów. Piękny kraj a ludzie ku/rwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×