Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zauważacie to że wśród rodzenstwa najlepiej radzą sobie najstarsi z niego?

Polecane posty

Gość gość

Niestety u mnie nie wyszła ta mała różnica na dobre. Mówię o mnie i o moim bracie, młodszym o 2,5 roku. Teraz jesteśmy już 30letnimi końmi ;) starymi ale jak byliśmy mali to ciągła rywalizacja była. Ja byłam bardzo obchuchana i rozpieszczona, więc jak pojawił się brat to było wielkie larum. Potem jednak przyzywczailiśmy się do siebie i fajnie się bawiliśmy - do czasu. Różnice zaczęły wyłazić już w szkole, ka się uczyłam wzorowo, brat ledwie zdawał z klasy do klasy w liceum przez własne lenistwo. Wszyscy nas porównywali na jego niekorzysc, nie mogli uwierzyc ze jestesmy rodzenstwem bo on wpadł w bardzo złe towarzystwo. do dziś mój brat ma do mnie dystans bo uwaza ze mnie wszyscy chwalili a jego porównywali do mnie i ganili - tak jakby to była moja wina. Nie, mała różnica wieku niczego nie gwarantuje. To jest loteria. Mam też wrażenie że to że brat był taki leniwy to wina tego że mi poświęcili maksimum casu a na niego już laskę kładli. U mojego męża było to samo, on pierworodny, ma dwa lata młodszeo brata. nad nim wielkie spusty a nad bratem nie. Brat przez to gorzej się uczył i w ogóle. Ja ogólnie zauwzyłam że pierworodnych i pierworodne się lepiej traktuje, wiecej od nich wymaga ale za to potem w życiu oni są po prostu lepsi w sensie lepiej sobie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nas jest czwórka - najlepiej życiowo ustawione jest drugie dziecko z kolei, potem trzecie czwarte i pierwsze na końcu. Różnica wieku - równo co trzy lata między nami. najstarszy ma 33, potem 30, 27 i 24 lata. Wyniki w nauce praktycznie ta sama kolejność, status materialny - ta sama kolejność, a dla zaprzeczenia twojej teorii o rozpieszczonych ulubieńcach - również ta sama kolejność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:19 kafe jest pełne milosników zaprzeczania teoriom autorów topików. to wasz cichy manifest internetowy, bo tylko tutaj mozecie sie pobawić w Einsteina obalającego tezy oczywiste jak 2razy2. Na szczęście wyjątek ktory opisujesz potwierdza regule. ja mialam tak jak autorka, moja siostra jest starsza ode mnie i lepiej sie uczyla i bardziej byla lubiana, czesto tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie młodszy brat ma firmę nowy dom. Ja pracuje w szpitalu za najnizsza, i wynajmuje z mężem mieszkanie. Teoria z duupy wzięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojego meza dokladnie taka sama sytuacja, a u mnie odwrotnie. Zalezy od rodziny i tego, z jakimi przeciwnosciami losu ma do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja potwierdzam. Mam rok starszą siostrę - właśnie kończy medyczne studia, ja jestem tylko po liceum i mam roczne dziecko, ledwo wiąże koniec z końcem...Wszystkie moje przyjaciółki akurat (a jest ich 4) mają młodsze rodzeństwo i wszystkie lepiej się od nich uczyły i życiowo ustawiły. I potwierdzam, że drugie czy kolejne dziecko traktuje się inaczej - moim życiem rodzice się tak nie interesowali, nie nawet jak mature zdawałam to nikt nie pamietał a jak moja starsza siostra zdawała to wszyscy przeżywali...ehh zawsze czułam się jak g****o przez to ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam! U mojej koleżanki siostry i bracia starsi super sobie radza w zyciu a najmłodszy to taka niemota zyciowa i len patentowany. Studiow nie skonczyl, nie pracuje ( 30 letni byk) nie ma dziewczyny i pasozytuje na rodzicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem najmłodsza i mam dwóch starszych braci. Moj maz jest najstarszy i ma młodszego brata i siostre. U mnie sytuacja taka ze ja i najstarszy żyjemy materialnie w miarę dobrze za to ten środkowy ledwie średnie i studium skończył zatem zasuwa w fabryce. U mojego meza on jest najlepiej sytuowany ale ma dla kontrastu najgorsze wykształcenie :D taki paradoks.... Uwazam ze nie ma generalizowania w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci najmłodsi są najlepsi i najbardziej urodziwi, a ci starsi to przegrywy życiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przegrywy??? Czyli Twoje najstarsze dziecko jest przegrywem? Gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie, pisze ze moj brat to przegryw, a ja jestem naj. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teoria bez sensu, wszystko zależy od towarzystwa w jakie wpadniesz, od wychowania... nas jest troje, w domu wiecznie brakowało pieniedzy, mój starszy brat chcac sie wyrwac szybko poszedl pracowac , dorobił sie, dobra praca, studia, ja średnia lekkoduch, towarzystwo mi bylo w glowie, bez studiów bo rzucilam na drugim roku, ale radze sobie, mam dom, meza , samochod, dziecko prowadzilam dzialalnosc, wlasny sklep odziezowy. zyje srednio , najmlodszy brat, totalny pupilek rodzicow, wychuchany i wyglaskany, rodzice do dzis mowia do niego karolku, 24 letniego faceta. jeszcze mieszka z rodzicami ale kupil mieszkanie, samochod ma za 100 tys, jest bankowcem , w przyszlosc***ewnie bedzie mial jeszcze wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×