Sierpniowe mamy cd. 2016

RZSowa a gdzie byliscie na tym zabiegu kanalikow?Nam dala skierowanie do szpitala dzieciecego w warszawie im.Bogdanowicza,gdyby te kropelki i masaz nie pomogly

Up

Up

No i juz postów nie widac

Up

Anka my udrożnialiśmy w łodzi na spornej. Nie pamiętam by nam okulista mowil jak to wygląda ale pamiętam ze przed zabiegiem czytałam na necie o tym. I z tego co jeszcze pamiętam to chyba starszakom i doroslym to robi sie to pod narkozą. A u takich maluszkow to tylko zakropla krople znieczulające i trzymają maleństwo w kilka osób by się nie poruszyło. My mieliśmy wszystko jednego dnia tj przyjęcie na oddział, zabieg, ze dwie godziny jeszcze na sali po zabiegu i można bylo do domu jechac. Ale placzu dziecka i strachu mojego o dziecko to nie zapomnę do konca zycia. Mam nadzieje ze nie będę musiała jeszcze raz bać sie tak o dziecko. A tobie Aniu zycze by wam ten antybiotyk pomogl. Byś nie musiała przeżywać tego co ja. Bo dzieciatka ten zabieg nie boli tyle ze jest robione cos wbrew jego woli i biedactwo krzyczy niemiłosiernie. U mnie dzis fatalny dzień. Maly tylko spal i płakał. A ja teraz spać idę bo tv oglądałam. Dobrej nocki i szybkich karmień w nocy.

Rzosowa a co on w tym garażu robił zamiast spac by byc wypoczętym? Ja juz od razu bym zdradę weszyla u swojego :D U mnie nie ma szybkich karmien nocnych nigdy bo zawsze kupa jest a pote. Zanim usnie:/ Przeważnie biorę ja do siebie żeby usnela ale u moich rodzicow w trójkę na wersalce jest ciasno. Moja wiec po 1 dzis juz glodna byla bo na noc jak dawalam to sporo mleka zostawila. Syn się tez obudził z płaczem zeby jemu tez mleko robic teraz! On na szczęście wypil i od razu usnal. Królewna mój to pewnie o 5 mnie teraz obudzi na jedzenie jak tak wcześnie jadla:/

Dziekuje RZSowa.Mam nadzieje ze uda nam sie unikanc tego zabiegu,bo wlasnie najgorsze jest to ,ze to biedne malenstwo niebwie o co chodzi,jak trzeba je tak na sile trzymac,zeby sie nie poruszylo.Moja malutka dzisiaj ladnie pospala.Wstala o 9 i w nocy oczywiscie karmienia co 2-2,5 h. A teraz poszla na drzemke

U mnie karmienie o 4 tej bylo. Od rana maz sie zajmuje małym. W końcu nie bylo go przez 5 popołudniówek. A miedzy nami cisza, nie gadamy. Mussia ten garaż to dla niego taki azyl. Kazda wolna chwile tam spędza. Ciągle dłubie albo a aucie albo w komputerach. I piwka popija przy tym. Co mnie tez na maxa denerwuje. Zdrady nie podejzewam, nie potrafiłby mnie zdradzic. W piatek jak juz nie odbieral przez dwie godziny tego Tel to juz miałam dwa plany albo zadzwonic na policjie i by sprawdzili co sie z nim tam dzieje bo ja wyjść nie mogłam bo dwoje dzieci w domu albo właśnie zostawic dzieci i pojechać do tego garażu i miec nadzieje ze przez 10 min sie nie obudzą. Garaż mamy 0,5 km od mieszkania. Nawet mu smsa napisałam o tej policji ale go to nie ruszylo. Wydaje mi się ze cos innego go zatrzymalo. Bo mi oczywiście tłumaczy ze siedzial w garażu i pil piwo ale do domu przyszedł raczej trzeźwy. Podejzewam ze cos mogl z autem zrobic tzn np miał jakąś stluczke czy cos i próbował naprawiać. Juz mu kiedyś mówiłam ze ten garaż będzie powodem naszego rozwodu. A ja dzis wstalam wstawiłam pranie, sprzątnęłam wczorajsze, wstawiłam rosolek i po pieluchy bylam w sklepie bo mąż to oczywiście nie wie ze się kończą i trzeba kupic!

Rzosiwa a czemu piszesz ze nie umialby zdradzić? Przeciez nikogo chyba nie można byc pewnym tak na 200%? Mój dopiero usnela od 6 bo tylko z pól h spala jak do tej pory. Mnie tez spanie lamie ale syn nie spi:)

A my po spacerku. Dzis bezchmurne niebo u nas. Co do zdrady to nie wiem ale wydaje mi się ze on mimo tego jak sie zachowuje to bardzo bardzo mnie kocha a jego negatywne zachowania wynikają z mojego zachowania. Czy wasze dzieci tez tak maja ze w jednym momencie uśmiechaja sie i zaraz ten uśmiech przechodzi w płacz.

Kacperek ochrzczony. Wczoraj wieczorem dostaliśmy esemesa od brata ciotecznego, który miał być chrzestnym że jednak chrzestnym być nie chce. Wyobraźcie sobie moje wku... Chrzestnym został na biegu mój brat, mimo że u córki też chrzestnym jest to się zgodził. Kacperek całą mszę marudził i popłakiwał.

Aga to i tak ze chrzestnego w ogole ma. Bo u mojej kuzynki chrzestnym mial byc jej brat ale nie przyjechał wcale do kościoła!!! Tak wiec Antoś ma tylko chrzestną.

Rzosowa moja tez dzis sporo na dworze byla. A ze karmienie miala juz o 1 dzis to ok 19 wypadlo nam to 5 karmienie i nie wiem czy klasc sie wczesniej spać czy dawać jej jeszcze po 22 mleko. Kup z 4albo 5 dzis zrobila i nie spala w dzoen tak długo jak wczoraj. Aga no to tak sie dziecku w ostatniej chwili nie odmawia! Ale chamstwo! A jakis konkretny powód podal?

Muusia jestem zdziwiona ze Twoja mała jest na mm i robi tyle kup, moj robił tyle przy kp a teraz jedna na 2-3dni. Aga współczuje takiej sytuacji i kompletnie nie rozumiem człowieka, brak jakiejś kultury...

Monia tez mnie dziwi ta ilość kup bo syn robił jedna Maks dwie dziennie i nigdy mi tak w nocy nie robil. Chyba zacznę jej podawać dicoflor. Syn usnal wiec zjem cos . Butelkę umyje i siebie i sie klade. Mam juz okres po raz drugi. Musze wybrac sie w koncu do gina po tabletki. A wy bierzecie?

Musia ale to dobrze ze tak czesto sie załatwia. Moj przez to ze robi co któryś dzien to ma bardzo śmierdzące gazy i zawsze sie martwię jak nie ma kupy dłużej niż dwa dni. Wstyd sie przyznać ale ja jeszcze nie byłam u ginekologa a to juz 9 tygodni po porodzie. Będę musiała załatwić jakaś opiekę do małego i sie w końcu wybrać nie tylko do ginekologa ale tez do dermatologa bo zaczynam mieć problemy skórne na twarzy, jakieś wypryski mi powyskakiwaly

A ja do gina idę jutro! Moze nawet bym nie szła ale boli mnie blizna po szyciu. Co do kup to u małego bylo fajnie co dwa dni. Ale cos się kilka dni temu rozregulowalo i zrobil dzień po dniu i dzis tez powinna być a nie bylo. Mussia Tez mi się wydaje ze taka duza ilość kup przy tak rzadkim jedzeniu to jest cos dziwnego. napisalabym niepokojacego. Mussia a ty mówiłaś lekarzowi ze ta twoja dzidzia to tak Malo i rzadko je?

Rzosowa na ogol robi max 3 i to jest normalne podobno. Moja je 5razy 150 tylko czasami nie dopije to mysle ze je tyle samo mniej więcej co wasze?

Moze nawet i za dużo je i stad tyle kup. Teraz ja karmilam a ona pod koniec juz steka i kupę robi. Normalnie jakby tak sie juz nauczyla ze w nocy jak je to kupa musi byc

No to normalnie je. Dziewczyny czy Wasze dzieci budzą sie w nocy tylko na karmienie czy musicie do nich częściej wstawać?

Raczej raz się budź. Teraz tez juz przed 7 zryw a w pampie kupa i mleko pila. Na pewno dam jej dzisiaj dicoflor

moj jadl dzisiaj tylko raz w nocy o 4 i wszysko powinno byc super bo przy takim jedzeniu to idzie sie wyspac. Niestety maly sie budzi czesciej w nocy, czasem co 15 minut placze bo wypadnie mu smok. Zaczynam myslec nad lozeczkiem przystawianym do lozka, wtedy wystraczy ze wyciagnelabym reke do niego, a tak to musze wstawac. Dzisiaj to na pewno ponad 10 razy wstawalam od niego. A od 5 tak się rzucal, ze nie mogl spac. Wsadzilam go to otulaczka i pomoglo

Powód podał taki że nie pojechaliśmy do niego osobiście w tym tyg przed chrzcinami, tyle że jak się chcieliśmy umówić to albo nie mógł albo telefonu nie odbierał. Jak to określił nie przygotował się przez to. Noc tragiczna. Kacperek nie mógł zasnąć a jak już to na chwilę i znów się budził, za dużo obcych rąk było. Córka też wybudzała się i trudno było ją utulić. Sporo wrażeń miała i była bardzo zmęczona. Ścięłam się w nocy z mężem bo spał w najlepsze a ja już przestawałam wyrabiać krążąc między jednym dzieckiem a drugim.

Mussia tak napisałam o tym jedzeniu bo kojarzyłam ze często pisalas ze mala śpi juz którąś tam godzinę i nie budzi sie na jedzenie. Ale jak ma 5posilkow to ok. U nas pobudka o 3.30. Szybkie karmienie i spać. A balam sie ze nie uśnie bez szumisia bo zostawiłam go w wózku w aucie. A ja dzis zaczynam rehabilitacji na moje stawy. Będzie chociaż powód do wyjscia z domu bo są takie dni a nawet dwa pod rząd ze nie wychodzę z domu.

Chciałabym zeby moj tez tak spał, nie mam pojęcia czemu on sie tak przebudza w nocy. Muszę wtedy podejść do niego bo jak tego nie zrobię to sie rozpłacze. Ja niestety tez mam takie dni ze nie wychodzę kilka pod rząd. Nie mam z kim małego zostawić a mąż pozno wraca z pracy

Jestem zla na siebie bo kupiłam sobie za Male buty bo miały do rozejść bo wtedy na skarpetke zwykla przymierzalam a teraz klnę jak Ne wiem bo ciężko w nich wytrzymać. Moze po ciazy faktycznie noga rosnie:/ Teraz nie wiem co robic. Czy wystawić je gdzies na olx czy dać teściowe i niech je bierze bo tak mi doradzala! Juz więcej Ne pójdę z nią na żadne zakupy:/pierwszy i ostatni raz to byl

Aga no to trzeba bylo męża szarpać ze y wstawal i juz! Rzosowa bo bywalo tak ze np w dzien tak usnela ze nie jadła 5-6h ale za to w nocy nadrabiala i sie wszystko wyrownywalo

Dziewczyny czytacie blogi paretigowe?macie moze jakieś ulubione? Ja jakiś czas temu wróciłam ze spaceru. Tak ładnie na dworze ze po powrocie mały jeszcze troche pospal na balkonie

Znowu kolejna strona się nie pokazuje :/ moj mały dzis troche spał za dnia ale jak tylko szlam coś zrobić to mały sie przebudzal i co chwile musiałam go bujać w wózku. Mam nadzieje ze mąż załatwi sobie poniedziałek wolny i bedziemy mieli długi weekend. Odpoczniemy wtedy, a Wy macie jakis plany na długi weekend? Ja w tym roku na groby nie pojade