Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sierpniowe mamy cd. 2016

Polecane posty

Gość monika900
No technicznie strasznie kiepsko działa :/ ja jestem nieprzytomna a mały wstał i sie śmieje...to juz sama nie wiem o chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia to nie dal ci pospać? To idź spac jak bedzie mial drzemkę.może z toba dluzej pośpi. Ja się smieje to chyba juz go nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Muusia cała noc budził sie co godzinę bo patrzyłam na zegarek. Rzucał sie, płakał a potem puszczał bąka stad moja pewność ze to brzuch. Jak tak czesto sie wybudzal i płakał to potem nie mógł usnąć wiec do wózka go dałam, a rano do nas do łóżka. Teraz sie śmieje i nawet jak puści bączka to nie płacze. Moze to po tej herbatce koperkowej? Teoretycznie powinna pomoc a moze zaszkodziła Muusia nie mogę sie z nim położyć spać, raz tak zrobiłam i po 20 minutach wybudził mnie jego płacz a tak jak uchwyce moment o go dobujam w wózku to pospi nawet godzinę albo dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny wasze dzieci śmieją się już tak na głos? W stylu "haha haha "? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Moj nie. Uśmiecha sie ale na głos sie nie smieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój haha sie nie smieje ale tak głośno czasem zaciezzy tak jakby się zapowietrzala. A przez Se ti czasami jest cos w stylu haha. Monia może jak wyczujesz moment ze jest w tym glebokim snie to wtedy sie nie powinien wybudzić. Dobrze że jedziecie do rodzicow zawsze to troche obowiazkow donowych mniej. A ja mam biegunkę ale wzięłam laremid to moze juz mi wszystko przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
muusia a moze Ty sie tym rotawirusem zarazilas? w koncu przebieralas małą a ona po szczepieniu oby nie! ja chcialam się zdrzemnac ale nie dalo rady, maly budzil sie co chwile i musialam bujac. jak spi to te bąki go wybudzaja, a jak sie bawi to nie placze przy nich tylko przechodza normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOJA mala tez ma problemy z brzuszkiem.przedwczoraj zasnela dopiero przed polnoca i w nocy ciagle budzila sie i plakala.Ciagle podkurczala nozki,widac ze bolala ja brzuch. I tez sie zastanawiam czy to nie po herbatce koperkowej.podobno jednym dzieciom pomaga,a innym odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Zauważyłam ze u nas te problemy sie powtarzają, tydzień temu tez były dwa takie dni ze męczyły go te gazy...nie wiem od czego to zależy, ale jeszcze wcześniej nie było takiej kiepskiej nocy zeby aż tak go te gazy wybudzaly. Oby mu przeszło bo sie zamęczymy, poza tym w niedziele te chrzciny Narazie wypiłam dwie kawy i jakos funkcjonuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Hej, my po szczepieniu. Teraz śpi od dwóch godzin. A ja leze bo mu jakiś bol wszedł w szyje i glowa kręcić nie mogę do tego korzonki mi dokuczają. Nocka minela jak zwykle. Co do śmiania to moj sie śmieje w glos ale nie jest to haha. Najczęściej jak sie z nim bawię albo prykam ustami w jego cialko. Dziewczyny współczuje wam i waszym dzieciaczkom z tymi brzuszkami. Mój jak przechodził na mm tez mial problemy z brzuszkiem i wiem ze go to bolalo i nie chciałabym juz do tego wracać. Myślałam ze nam lekarz na to ulewanie cos zaleci ale tylko powiedzial bym częściej karmiła mniejszą dawką. Maly wazy 6,5kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia raczej od syna sie zarazilam bomala jednak nie byla zaszczepiona. Rzosowa to tyle samo nasze waza:) a ile twój ma dlugosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mamusia
Dziewczyny widzę, że tu każdy maluch ma problemy z brzuszkiem! Ja nadal się upieram, że moja to ma po szczepieniu na rotawirusy! Moja córeczka było super, a po szczepieniu na rota to się zmieniło o 180 stopni! Ja się tym strasznie martwię bo to aż niemożliwe żeby to był taki przypadek, że moja mała zawsze robiła jedną kupkę dziennie, nie miała gazów, wzdęć, nie podkurczała nóżek, a zaraz po szczepieniu na rota zaczęło się po 4-5 kup, gazy, prężenie. U was też tak jest, że maluch się tak napina jakby kupę robił, a to tylko gazy? Bo ja widzę napinanie się i normalnie słyszę takie odgłosy, że mam pewność, że to wychodzi kupa, a tutaj nic, tylko po prostu takie wielkie gazy, a odgłos jakby kupkę robiła:( Sorki za taki opis, no ale tak to wygląda. Poza tym spadł jej apetyt i często płacze i wygina się w łuk jakby ją brzuszek bolał, jestem załamana, że ona się tak źle czuje:( RZsowa - nie mam przewijaka na łóżeczku tylko osobno, mała by chyba nerwicy dostała bo to taka ciekawska dusza, że jakby jej ten przewijak leżał nad nogami to pewnie też by go z pasją kopała jak Twój Tymek;) Ale moja za to przy zasypianiu od jakichś dwóch tygodni ma nowy zwyczaj - skończyła z machaniem głową z lewej z prawą i odwrotnie to teraz głowę trzyma nieruchomo, ale za to macha rękami bo ciągle chce coś chwytać:/ Nie wiem czy może Ty RSzowa masz coś takiego z synkiem bo nasze dzieci są w miarę w podobnym wieku, ale ona już ma oczy zamknięte niby śpi, a ręce jej latają, ale nie tak przypadkowo tylko ciągle macha paluszkami żeby coś do rączki chwycić, wkładam jej wtedy kocyk do łapek albo ona sama w końcu złapie się brzegu rożka i zaśnie, ale bywa, ze to nie pomaga i muszę stać nad nią i trzymać ją za obie rączki:D i tak sobie stoję i stoję i czekam aż mocno zaśnie i poluzuje uścisk bo ma dziewczyna siłę w dłoniach i jak tylko chce wyjąć palce z jej rączek ona od razu się wybudza, więc muszę czekać aż wpadnie w głęboki sen;) Z tym spaniem to w ogóle u mnie jest dziwnie bo ja zawsze spałam 8h i jeszcze się nie wysypiałam:O Potrafiłam paść jak mucha przed 22 i nie umieć wstać o 6:00 rano:o A od kiedy mała się urodziła to chodzę spać najwcześniej o 24:00. Moja mała niestety chyba z trzy razy miała tak, ze szybko zjadła o 23:00 i od razy zasnęła, zazwyczaj pije to mleko do 23:20, a potem do 24:00 się wierci i nie umie zasnąć. No i potem właściwie jak się budzi to ja już się nie kładę, więc wszystko zależy do niej:) Najczęściej budzi o 5:00 to mam niecałe 5h snu na dobę, w dzień nie śpię. Wczoraj spała "pięknie" zasnęła o 1:00, a obudziła się o 4:00! Wyspałam się jak cholera:p Już nie wiem dziewczyny czy znowu coś z uchem, czy to ten brzuch czy jej się grypsko zaczyna. Przed chwilą wróciłyśmy od lekarza, powiedziałam lekarce o tym, że robi więcej kupek i ma wzdęcia od dnia szczepienia na rota, lekarka nie powiedziała, że to niemożliwe, tylko pomruczała pod nosem:o Kazała zrobić badanie moczu i posiew na kał, już się boję co tam nam wyjdzie, ale mam obawę czy to nie ma związku z uchem bo z wymazu z ucha wyszła nam jakaś tam bakteria, którą już wyleczyliśmy, wczoraj właśnie mieliśmy kontrolę i badanie pod mikroskopem i wyszło ucho czyste, ale jak wróciłam do domu i zaczęłam czytać na necie to dziewczyny załamka:( Ta bakteria jest upierdliwa i często wraca, ponoć bytuje naturalnie w układzie pokarmowym, ale często przenosi się na moczowy i matki pisały, że miesiącami leczą z tego swoje maluchy bez efektów bo albo nic na nią nie działa albo wraca non stop:( I właśnie poddałam myśl lekarce czy to nie te kupki i wzdęcia to właśnie z tej bakterii, że może mamy ją w żołądku czy jelitach i stamtąd ona przeniosła się do ucha:( Lekarka oczywiście sama na to nie wpadła tylko ja musiałam jej przedstawić moja wizję i dopiero wtedy przyznała mi rację i dała skierowanie na ten mocz i kał. Mam jednak wielką nadzieję, że ta cholera była tylko w uchu i tyle:( Strasznie się boję wyników, ale muszę wiedzieć czy ta sama bakteria nie jest powodem tych problemów żołądkowo-jelitowych mojego dziecka:( Jeśli jest to masakra, a jak nie to też kiepsko bo dalej nie będę znała przyczyny. A przy tym wszystkim rozczula mnie, że ona mimo wszystko jest pogodna, ma chwilę kiedy strasznie płacze, wręcz ryczy, a pomiędzy nimi to jest taki słodki śmieszek i zaczepiacz, dziś godzinę leżała w bujaczku i gadała do zwisającego ślimaka, śmiała się na glos i wydobywała z siebie takie długie ciągi sylab jakby mówiła całymi zdaniami:) nagle zrobiła się cisza, patrzę, a mała sobie smacznie śpi i o dziwo nie machała łapkami. muusiu a czy Twoja córeczka dalej robi kilka kupek dziennie czy wam to minęło? Bo coś kojarzę, że jakiś czas temu pisałaś o tych kupkach. Czym wtedy zadziałałaś? W ogóle to pisałaś wczoraj, że karmiłaś maleńką o 21:00, a potem o której bo pisałaś, że niewiele wypiła bo była krótka przerwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Muusia zmierzyli go na 61 ( ubranka nosi na 68) ale ja do tego mierzenia podchodzę sceptycznie. Kładą ten centymetr na ciele i raz dwa byle jak. Jeszcze w książkę spojrzała by przypadkiem nie podać mniej niż na wcześniejszym szczepieniu. Obwód glowy 41 a klatki 43. Sierpniowa mój raczej tymi rączkami tak nie macha. Jak zasypia a ma kocyk pod głową albo pieluchę to sobie chwyci i do policzka przytuli. Mój nadal śpi. Trzy godziny. Jakiś rekord w spaniu dziennym chyba bije. Co na obiad macie? Bo ja troche wczorajszej zupy dla córki a dla nas nic i nie wiem co zrobic tym bardziej ze się zle czuje i mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
u nas jest masakra. jak malemu nie przejdzie to chyba zdecyduje sie na podawnie tych niemieckich kropli sab simplex. troche się boje bo to jednak niemiecki produkt z niemiecka ulotka ale w intrnecie ma same pozytywne opinie. moze ten espumisan jest dla niego za lekki. meczy się strasznie bo co usnie to go te gazy obudza i w tym momencie jest juz strasznie placzliwy bo nie dosc ze bol to jeszcze niewyspanie sierpniowa slyszalam o roznych skutkach tego szczepienia…dobrze ze dali Ci skierowanie na badania to sprawdzicie co u malej. a moze to tez jakies przejsciowe problemy z brzuchem?albo kolki? no wlasnie mozliwe dzieczyny zeby dziecko dostalo kolki chwile przed skonczeniem 3 miesiaca?przeciez w tym czasie to juz kolki powinny się konczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mamusia
monia - zastanawiałam się czy to nie kolka, ale to chyba niemożliwe żeby dziecko jedzące ponad prawie 3 m-ce mleko po którym fajnie się wypróżnia, nie ma problemów z brzuszkiem nagle dostało takich problemów. Przecież moja mała jest tylko na mleku, nawet herbatek jej nie daję, więc czy mogło jej zaszkodzić coś co wcześniej piła prawie całe swoje życie?:p Pije to samo, w takich samych dawkach i proporcjach, więc wg mnie nie ma takiej możliwości:( Musiała coś złapać i stąd mamy te problemy:( Na samą myśl mam dreszcze jak sobie pomyślę, że jakieś świństwo może nam wyjść w wynikach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Ale kolka to nie od mleka, tyle tylko ze Twoja córka juz starsza to chyba nie powinna jej złapać. Ja tez nie rozumiem co się u nas dzieje. Przez jakiś czas po zmianie mleka było ok, myslalam ze najgorsze mamy za sobą a tu znów wróciły problemy Nie wiem jak odróżnić kolkę od bólu brzucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Kolka jest z pewnego niedorozwinięcia ukladu pokarmowego...chyba. Monia może za duzo tego espumisanu mu dajesz za często. I dlatego go męczą te gazy. to w końcu lek na odgazowanie i jesli ty mu je dajesz a on ich nie potrzebuje to robi te bąki na siłę i wtedy go boli. No nie wiem tak pomyślałam. Mój tez robi dużo tych bąków ale nawet mu powieka nie drgnie jak robi. Sierpniowa ja to.mysle ze ona mogla rzeczywiście cos złapać. Jesli nie od tego ucha to cos innego. Te dolegliwości nie są bez przyczyny. Dobrze z e masz badania to się cos rozjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
RZSowa taki scenariusz mi tez przeszedł przez głowę...ze moze niepotrzebnie te leki bierze ale z drugiej strony odkąd zaczął je brać to mu pomagały, większość boli ustały i tylko czasem sa takie dni a zanim zaczął brac to go non stop bolało Teraz to juz nie wiem bo muszę albo przestać dawać albo zacząć podawać te niemieckie krople które sa silniejsze...musi mu przejść do niedzieli bo sa chrzciny a tak to będzie płakał i nie wytrzyma nawet mszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola1982
Dziewczyny, mi lekarz powiedział że kolki mogą się ujawniać nawet do 6 miesiąca życia i trwać do 9 miesiąca. Mój Maks miał wszystko ok z brzuszkiem aż do szczepienia na rota. Monika na gazy polecam rureczki windi, one zawsze pomagają pod warunkiem że dziecko terapia gazy a nie coś innego... Z kolei na brak kupki i tez gazy polecam pół czeka glicerynowego dla dzieci i wasze bobo wystrzeli jak z procy wszystko co mu w brzuszku przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×