Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćLisa

Starania o dziecko 2016, 2017 cd.

Polecane posty

Gość Lili91
Dziewczyny nawet mnie nie straszcie, ja w sobote zaczynam urlop w Polsce i miałam nadzieje sie troche wygrzać bo tutaj to juz od dawna jakby jesień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Ja tez często musze tu zaglądać bo fajnie sie z wami pisze nawet w domu jak cos robię to zawsze musze miec chwile by zajrzę do was:) ile to czasem można bylo by zrobić różności hehe a ja w pracy do 14 ale teraz to juz zleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
nana dobre, dobre uśmiałam się ;P pendrive :D nie jeszcze nie mówi, że jesteśmy w ciąży, ale chyba nie będzie :) caroline, taki mąż to skarb, który za wszelką cenę pociesza :) ja mam tylko dylemat do jakiego lekarza iść, bo do tej pory chodziłam tylko kontrolnie na cytologie, więc nie przywiązywałam do tego aż tak dużej Wagi, bardziej szłam do tego, który miał dobre i opinie i wolny termin na NFZ, a teraz nie wiem czy prywatnie, czy na NFZ i do kogo.... ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Afrodit u mnie też ciężko z lekarzem więc chyba w razie w będę zmuszona chodzić prywatnie. Wizyta to jeszcze pół biedy, najgorsze koszty to chyba te wszystkie badania na początku. No i ja z Mężem mamy konflikt serologiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
nana to witaj w klubie u nas też konflikt, muszę lekarza wypytać jak jest przy pierwszej ciązy z tym konfliktem, czy się dostaje jakieś zastrzyki? czy dopiero po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stella_88
nana jeszcze za wcześnie! poczekaj 2 dni i wtedy będzie wiarygodny :) tośka- ja tam bym się starała :) antybiotyki musiałam brać i na początku ciąży i pod koniec i to silne i wszystko było ok :) powiem Wam, że ja to się już tak nakręcam a jeszcze starań nie zaczęliśmy....wczoraj odkopałam jakiś wątek o tym ile czasu zajęło dziewczyną zajście w ciąże i przeczytałam całe 70 stron.... ehh...moje pozytywne nastawienie trochę opadło...średnio po pół roku się dziewczyny starały a niektóre 2-3 lata...:( a ja naiwna liczyłam na pierwszy cykl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co pamietam to chyba po porodzie bo siostra miała. Ale dziś to nie jest taki problem, zastrzyk i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małła
Nana przykro mi:( natomiast teraz pozostaje nam czekanie. Niczego nie powtórzymy najlepiej do dnia spodziewanego @ ( musisz wyciągnąć średnia). Jeszcze nic straconego:). Z mężem tez mamy konflikt syrologiczny natomiast teraz sie tym nie przejmujemy. A propo anegdot o teście mojej koleżanki maz jak zobaczył 2 kreski na teście to zapytał czy bedą mieć bliźniaki ;) X Toska wiem co czujesz z tym straconym cyklem ja już przechodziłam to 3 razy. Natomiast nic nie wiadomo...oczywiście lepiej sie nastawić negatywnie a pózniej cieszyć sie z zaskoczenia:):) życzę Ci byś na wakacjach odpoczęła i nie myślała za dużo o problemach. Jakoś sie ułoży. Osobiscie twierdze ze w życiu nie dzieje sie nic bez przyczyny " nie jesteśmy wstanie powstrzymać fal tylko musimy nauczyć sie na nich serfować" . Ważne ze masz przy sobie wspaniałego męża i dziecko. To jest najważniejsze. A powiedz gdzie jedziecie? Morze? Góry? X PannaNiecierpliwa maz ma badanie nasienia? Super ze sie zdecydował. Zapewne to dla niego ogromny stres. Trzymam kciuki by wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
stella głowa do góry, chociaż powiem, że mi entuzjazm też opadł, jak poczytałam ile dziewczyny się starają, nawet męża tak nastawiłam, że się na pewno nie uda za pierwszym razem i kiedy ja się próbowałam doszukiwać jakiś objawów, on mnie sprowadzał na ziemię, że to za wcześnie i mogło się nie udać jeszcze, ale się jednak udało, ja to się tylko boję żeby tą ciąże donosić do końca, nie wiem ale cały czas mam myśli, żeby tylko nie poronić... może właśnie dlatego, że tak szybko to przyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej ciąży konflikt nie występuje. Pod czas pierwszej w ciele kobiety tworzą się przeciwciala dopiero w drugiej i kolejnej reagują z dzieckiem. U mnie w rodzinie był też przypadek teraz na dniach. Ale wiadomo lepiej się dopytać. Natomiast jak grupa matki zgadza się z dzieckiem w pierwszej ciąży to wszystko się przesuwa na 2 i 3 ciążę i tak dalej. Ana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny jestem tu nowa, przygarniecie mnie ? :) tez się staram i wpadam w panikę. Teraz się nakręciłam ze miejsce mialo implantacja zarodka bo poleciało ze mnie troszkę krwi z rozciagajacym się sluzem. 2 dni później zaczęły mi jakby dretwiec suki. Czy któraś słyszała o takich początkowych objawach ? Można zwariować przy tym wszystkim. Czekam do 29 sierpnia i robie test bo wcześniej chyba niema co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małła
Gosiu to o czym piszesz może byc wszystko, zaczynajac od owulacji po implantację. Trzeba czekać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana266
Małła ja wierzę, że wczoraj była implantacja i dlatego dzisiejszy test niczego jeszcze nie pokazał :) A nawet jeśli przyjdzie @ to tragedii nie ma bo w końcu to dopiero 1 cykl i to mogłoby być zbyt piękne i proste :) Teraz czekam i czekam... Witamy nową koleżankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie ;*. Małła, tak mąż dzisiaj na badaniu nasienia. Nie przyznaje się do stresu ale na pewno nie jest to dla niego obojętne... Mam nadzieję, że wyniki będą w porządku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuchcinka
Moi rodzice mieli konflikt serologiczny. Najstarszy brat urodził sie z grupa krwi mamy, potem dostała zastrzyk i ryzyka juz nie było, ja z drugiem bratem urodziliśmy sie juz z grupa krwi taty. Nie wiem czy w obecnych czasach konflikt serologiczny rzeczywiście moze stanowić zagrożenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuchcinka
A propos poprawy nasienia, to postanowiłam umówić siebie i męża do dietetyka. W teorii oczywiście wiem co powinnismy jeść czego, a czego nie ale w praktyce cieżko to wprowadzić w życie. Wydaje mi sie ze wizyta u dietetyka, który ustali nam "dietę" na płodność to nie najgorszy pomysł, cos sądzicie? Ps. Jak juz będę miała tę dietę rozpisaną to chętnie sie nią podzielę z tymi które bedą chciały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana266
Moi rodzice też mieli konflikt serologiczny ale mają 3 zdrowe córki i kiedy moja mama rodziła, także to nie problem raczej. Tylko my wszystkie mamy rh- po mamie. Kuchcinka dobry pomysł :) Ja mieszkam w małym miasteczku i raczej miałabym problem ze znalezieniem dobrego dietetyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny co to jest ten konflikt syrologiczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nana!!! no rzeczywiście za wcześnie! teraz doczytałam, że masz rozregulowane cykle i nawet do 40 dni dochodzą....:/ nie chciałam Ci nadziei na szybki test robić.....przepraszam :) wiem ze nie powinnam się nakręcać ale taka chyba natura większości kobiet :) nawet mi się śniło że miały być trojaczki :D zupełnie rozumien nanę i pewnie w przyszłym miesiącu też będę latać sprawdzać czy @ przyszła czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana266
Gość tak jest wtedy jak kobieta ma krew z odczynnikiem rh- a mężczyzna rh+, wtedy organizm przyszłej mamy postrzega jej własne dziecko jako coś obcego i atakuje je przeciwciałami. Ale teraz to nie jest groźne i zależy od tego jaką grupę krwi będzie miało dziecko. Stella na razie @ nie ma ale chodzę jak na szpilkach i tylko szukam zajęcia żeby nie myśleć ;) Od tego wszystkiego to @ może się jeszcze bardziej spóźnić jeśli ma być ale wierzę, że nie będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny robię spaghetti z takich swoich pomidorów i jak mi one pachną ;) mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy któraś z was miała bolesność piersi ale tylko jakby w okolicach sutków ? Dziewczyny jesteście super tu wszystkie :) na prawdę można podnieść się na duchu czytając was tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana266
Gość ja mam takie twarde piersi w okolicach sutków ale nie wiem jeszcze czy jestem w ciąży. Poza tym czuję dziś jakby ucisk w dole brzucha ale może to moja wyobraźnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
ja dopiero teraz odczuwać zaczynam bolesność piersi, ale nie sutki, bardziej tak po bokach, wcześniej nie miałam żadnych objawów z piersiami..... za to zauważyłam, że zrobiły mi się takie pełne nana ale robisz smaka mniam :) a co do naszej wyobraźni to potrafi nam się czasem wydawać wszystko co chcemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę dziś zapytać o zdanie mojego kochanego Męża i poprosić żeby dokładnie sprawdził czy się zmieniły ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
a zapomniałam dodać, ze ta bolesność wystąpiła dopiero po terminie planowanej @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×