Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego panuje przekonanie,że jak ktoś nie pracuje w korporacji to ma gorzej?

Polecane posty

Gość gość
A wy się oburzacie na prawde o swoim zawodzie X O jakim konkretnie zawodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka z korpo
gość dziś no jasne, ja nie grzeszę rozumiem, o ja głupiutka nie to co mąąąąądra TYYYY:) x gość dziś a ty o co tak ujadasz? to nie mogę napisać nic ze swojego punktu widzenia? Może lepiej otwarcie napiszcie, że to jest temat dla waszego dowartościowania się kosztem jakiejś grupy zawodowej i ludzie z tej grupy mają się nie odzywać lub ewentualnie kajać na wasze pojazdy i przynajmniej będzie uczciwie, a nie odgrywacie te teatrzyki, że niby jesteście ponadto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same pewnie zarabiacie grosze więc zazdroscicie korpo ludziom ze mają dobre zarobki a lekka pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale was zżera ból du/py, że ktoś nie nie narobi, a dobrze zarobi hahahaha och jakie to nieambitne wywyższające się baby tam pracują ale spróbuj tylko zrobić przytyk kasjerce: "Och ach!!! jakaż ty jesteś podła!och ja biedna, nieszczęsna ojojojojoj jak można nie szanować kasjerek przecież to taka odpowiedzialna, umysłowa i prestiżowa praca tylko dla orłów och ach" ale już innych zawodów można nie szanować co nie hipokrytki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, nie pracuję w korporacji, ale ta moja kuzynka od HR naprawdę często wyglądała na bardzo zmarnowaną. Musziała sie użerać z niekompetentnymi kandydatami, poza tym ona jako pracownik szeregowy nie zarabiała dużo, chyba nawet mniej niż średnia krajowa. Teraz jest kierowniczka działu, więc zarabia dużo lepiej. Ale chyba generalnie pracownicy szeregowi nie mają jakichś kokosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałyście tam pracować choć was błagali, bo macie taaaaaakie kwalifikacje i ok ale po co wyszydzać ludzi, którzy tam pracują? co was tak gniecie wy szczęśliwe spełnione biznesłumenki? czy zadowolona osoba nie powinna się cieszyć swoją karierą zamiast pisać złośliwości w stronę innych? Coś mi się widzi, że te wasze"kariery" i "spełnienie" to jedna wielka bujda na resorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:43 dla mnie bujdą na resorach jest to że ktoś może być w HR spełniony i mieć "kahiehę" a od mojego biznesu wara, zejdź z niego. Macie mózgi jak orzechy laskowe...autorka przedstawiła przykłądy z zycia wziete, jedna taka pipcia z hr nawet jej porobowala mowic ze jest niegodna swojego meza bo nie pracuje w korporacji - i co nie jest to żałosne? o matko mam taka kolezanke tez sie wywyzsza widze ze ujadacie jak wsciekle bestie bo prawda w oczy kole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i masz jakieś urojenia, nikt mnie nie błagał bym tam pracowała. ot była mozliwość gdyz potrzebowali szybko pracowników i zlozylam CV dla jaj ale mimo ze mnie przyjeli ja zdecydowalam sie jednak isc gdzie indziej. nie odpowiada mi klimat szeregowego pracownika w molochu gdzie nie ma poczucia odpowiedzialnosci, jest anonimowosc i takie nie wiadomo co. lekką pracę? praca w korpo nie zawsze jest lekka. moze twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na prawdę to dziadówy jesteście i zazdrościcie tym korpoludkom, bo się nie przemęczają, a kasa płynie niemała w porównaniu do was bezrobotne utrzymanki i kasjerki z tesco. Ja osiągnęłam prawdziwy sukces zawodowy i jakoś nie mam potrzeby jechania czy oceniania korpo. Niech im się wiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda ,że w krakowie w korpo zarabia sie bardzo malo. w warszawie to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy dalej swoje pieprzycie.. czy wy serio nie rozumiecie ze w korporacjach nie zarabia sie duzo. chyba ze sie jest dyrektorem..ale tylko wtedy. w krakowie zarabia sie grosze bo moja siostra sama mowi ze wstyd jej powiedziec..pisalam o tym przed chwilą....a wy dalej pieprzycie ze sa tam dobre zarobki. moze w tej waszej warszawce ,ale nie w krakowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, teraz korporacjami nazywa sie każdą większą firmę i zarobki są zróżnicowane w zależności od stanowiska. Osoba z call center zarabia pewnie max 2000 zł brutto, czy ktoś kto wklepuje dane do excela. natomiast dyrektor działu na pewno zarabia dużo, ale i praca nie lekka. Musi przedstawiać wyniki, wzrosty sprzedaży, motywować ludzi, często taki dyrektor siedzi po godzinach i pracuje w weekendy. To nie jest lekka praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są naprawdę lepsze fuchy kochani niż praca w korpo. Przykład? Dożywotnią umowę o pracę w miejskiej spółce wodociągowej. Takich stanowisk jest sporo w każdej gminie. Polska to nie tylko Warszawa, ale nie tylko tam można dobrze żyć. Wywyższa się każdy kto ma parszywy charakter i w jego odczuciu niezłe pieniądze, niezależnie od tego gdzie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:51 niestety twoja teoria jest z d...py wzięta. ja mam własną placówkę ośwaitową, prywatną, trzepię grube tysiące a i tak uważam że korporacja to ostatnie miejsce, w którym chciałabym się znaleźć. Wystarczą mi opowieści znajomych i moje wizyty tam w pewnym okresie, gdy moja firma urządzała kurs języka obcego tym ludziom. Do kasjerki z tesco mi daleko, a twoja teoria że masz niby jakiś biznes ostro mi śmierdzi. Jaki niby masz interes w bronieniu korpo? Nie znasz pewnie nikogo stamtąd ...cos mi sie zdaje że tam pracujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:40 a ty jaki masz interes w gnojeniu ludzi z korpo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam taką koleżankę z korpo...znam ją od przedszkolu, a tuż zanim zaczęła pracować w korpo miałyśmy częsty kontakt i widziałam jak się zaczęła zmieniać od momentu kiedy tam zaczęła pracować, nie no poznania :O...prawda jest taka, że zrobiła się z niej wredna, zimna suka... przerażające bylo to jak ona tak z dogłębnym przekonaniem patrząc mi prosto w oczy powiedziała po jakiś 6 latach pracy w korporacji, że ona nie może się na dziecko zdecydować, bo nie ma kto jej zastąpić!!! :O...jakie to musiała przejść mega pranie mózgu po tylu latach pracy tam, że ona uważa że nie jest niezastąpiona, w Warszawie i to mówiła będą po 30, a nie że tuż po studiach gdzie człowiek dopiero u progu poważnej pracy zawodowej...szok, mnie to zamurowało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwni ludzie sa wszędzie - w urzędach, szkołach, marketach i korporacjach. Prawda jest taka ze teraz jest czas korporacji i trzeba do wykorzystać i zarobić ile się da. Jak już pisałam oboje z mężem pracujemy w korpo i wyciągamy tam grube pieniądze bo już mamy duże doświadczenie. Z doświadczenia wiem że krytykują ci którzy tam nigdy nie pracowali tylko słyszeli gdzieś tam od kogoś tam.... W dzisiejszych czasach ciężko zarobić tyle gdzie kolwiek. Do tego mieć pewne miejsce pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.40 ciekawe co takiego widziałaś na kursie ze świadczyło ze korpo to takie zle miejsce? Własną działalność to też nie sa kokosy i ma to swoją cenę. Nie wiesz co przyniesie kolejny rok a często nawet miesiąc. Wakacje masz przerwę. A podatki i zusy płacisz ogromne. Jesteś uzależniona ile tych głupich korporacji wybierze twoją firemke. Na rynku tysiące ofert i korpo też szuka i nie waha się zmienić na lepszą a Ciebie zostawi z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:20 tak się pocieszaj :) "firemkę" o, typowa korpopiczka się wywyższa. Stosuje słowa a la "firemki" "kasa w biedrze:. jesteście zadufane w sobie i to widać a ten temat słusznie to obnaża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym moja firma jest w takiej dzielnicy gdzie niewiele jest takich miejsc i mam klientów od lat i wyobraź sobie że nie ubywa mi ich, a z każdym rokiem wręcz przybywa. Ale ty i tak mu powiesz, że lepiej zarbiać 3 razy mniej ale za to na umowę o pracę w korpo. A czemuż ja "ujadam"? temuż, że poznałam wielu ludzi z korporacji i jest to najgorszy sort człowieka. Coś tak ta, którą któraś z Was opisała, że ma się za niezastąpioną. Najlepszą, najcudniejszą. Korporacja - ohydny twór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko fajnie ale nie sądzę że zarabiam 3 razy mniej:) Wiem jakie są polskie realia prowadzenia działalności. Ile trzeba zarobić żeby na reke coś sensownego zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego w dni które nie pracujesz nie masz kasy. A jak masz działalność to nawet l4 masz bez platne. Ja w roku mam 26 dni urlopu, 2 opieki nad dzieckiem. Na l4 mniej więcej idę na 4 tygodnie bo dziecko choruje w przedszkolu. A kasa na koncie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po powrocie z macierzyńskiego na zwolnienu byłam przynajmniej raz w miesiącu bo tyle mi dziecko chorował. Przy swojej działalności już dawno poszlabys z torbami. A tu każdy rozumie bo moja manager też jest matka i też jej dziecko było małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra macie lepsze prace, a my jesteśmy gorsze i mamy gorsze prace w korpo i co z tego? ty żyjesz jak chcesz ja żyję jak chcę co mnie obchodzi, że jakaś fucha jest lepsza ? czy ja kogoś zmuszam żeby pracował w korpo? dlaczego wam się wydaje, że wszyscy muszą lubić o co wy i żyć jak wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Korpoludki złe są. Najlepiej to siedzieć na d.pie trzepać bachory i pobierać zasiłki dorabiając ideologię o poświęceniu dla rodziny jak 90% kafeterianek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od 18:18 do 18:36 twoje usilne starania, by ukazać mi, jak to ty masz lepiej, każą mi właśnie myśleć, że wcale nie masz tak dobrze. Bo nie zalezaloby ci tak bardzo na udowodnieniu komuś kto ma firmę, a nie jest zwykłym szeregowym robolem jakich wiele, że jest gorszy :) Oczywiście że jesteś gorsza bo jakbys nie była tobyś nie starała się mi wmówić że to ja jestem gorsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od 18:38 do 18:46 miało być - sorry niedopatrzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:38 18:46 - czytajcie te wypociny i patrzcie, jak bardzo korporacja wyprała jej mózg. Tam jest NAJLEPIEJ, najcudniej. Chyba dla niedołęgi. Zrób coś swojego, załóż firmę, główkuj jakich ludzi zatrundić, kieruj nimi, ró” reklamę firmie, rozwijaj ją - to będzie jakiś szpan. Sorry ale szczekać na panstwowej posadce albo korpoposadce to kazdy potrafi. Idiota nawet wie że to dużo łatwiejsza praca niż własna działalność. a z tymi piniąchami mi nie wyjezdzaj bo dla mnie - w przeciwienstwie do standfardowego korpoipiczonka a la Ty - pieniądze nie są nadrzędnym celem w życiu ale środkiem do zaspokajania celów. Poza tym nie sądzę byś w swojej korpo miała 12 tys,na czysto miesięcznie a ja tyle wyciągam nawet po odliczeniu wakacyjnego zastoju. tak że troszenię ci się coś pomieszało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×