Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasi mężowie są w stanie sami utrzymać rodzinę ?

Polecane posty

Gość margo0001
dziecko w przedszkolu no gratujuję jesteś wyrodną matką mnie mama nie posłała do przedszkola tylko sama wychowywała bo to była MATKA a nie jakaś ....już nie powiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
margo0001 dziś kobieta jest w pierwszej kolejności matką-OMG... kobieta powinna być w pierwszej kolejności kobietą... przecież jak matką nie jest, to nadal jest kobietą, czyż nie? Albo jak dziecko dorasta, to kim staje się wówczas? A no tak, babką... a kiedy sobą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój szwagier ma taką żonę,i tak się wczuła w rolę matki,że śpi z synem,ja nie chciałbym mieć kogoś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak świat światem pracowali Ci co musieli ale jak widać teraz próbuje się wmówić ludziom coś innego. Jak w domu jest bieda to rzeczywiście życie takiej kobiety może być nudne i męczące. Natomiast jak dom jest dość bogaty, jest to dom a nie mikroskopijne mieszkanie, ogród itp to zona może urozmaicić sobie tą nudę jednocześnie prowadząc dom co zapewne wpływa i plus na całą rodzinę a przede wszystkim meza. Każdy facet chciałby po powrocie do domu zobaczyć zadbana wypoczeta i chętna żonę.niż styrana kobietę której ciągle brakuje czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym taka dama byłaby nudna,ja chciałbym mieć zwykłą dziewczynę,z którą poleżelibyśmy sobie,pospacerowali,popierdzieli w dresy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak świat światem pracowali Ci co musieli ale jak widać teraz próbuje się wmówić ludziom coś innego. Jak w domu jest bieda to rzeczywiście życie takiej kobiety może być nudne i męczące. Natomiast jak dom jest dość bogaty, jest to dom a nie mikroskopijne mieszkanie, ogród itp to zona może urozmaicić sobie tą nudę jednocześnie prowadząc dom co zapewne wpływa i plus na całą rodzinę a przede wszystkim meza. Każdy facet chciałby po powrocie do domu zobaczyć zadbana wypoczeta i chętna żonę.niż styrana kobietę której ciągle brakuje czasu. x Ja nie byłabym uśmiechnięta i wypoczęta cały czas będąc tylko kurą domową...nie kręci mnie pieczenie ciasteczek i sadzenie kwiatków w ogrodzie. A czasu może wystarczyć na wszystko, to kwestia organizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
ja też będę spać z dzieckiem przecież dziecko potrzebuje matki a jak dziecko dorośnie to będziesz starą brzydką babą której nikt nie chce i do tego bezpłodną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
margo0001 dziś Moja mnie wysłała do przedszkola straszne, nie? I zawsze czekał na mnie w domu ciepły obiad, no magiczne zdolności jakieś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak jest u was ale ja pracuje mąż pracuje ja pracowałam do ostatniego dnia ciąży potem przerwa następnie żłobek przedszkole teraZ szkoła i na wszystko czas sie znajdzie ,dziecko zajęcia dodatkowe, wyjścia do teatru, rowery, basen, siłownie mamy w domu to można wieczorem,co któryś tydzień wypad na weekend, dwa albo wiecej razy do roku dłuższy wyjazd , wypady z psem do lasu ,teatr, filharmonia i na wszystko jest czas ,dziecko jak tu ktoś napisał nie chodzi samopas bo nie ma na to czasu . Mogłabym nie pracować ale sobie tego nie wyobrażam acha mam czas na kosmetyczkę fryzjera itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
bezpłodna stara brzydka której już nikt nie chce takie są uroki życia ale w tedy przyjdą wnuki :) czyli znowu dzieciaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
margo0001 dziś dziecko w przedszkolu no gratujuję jesteś wyrodną matką mnie mama nie posłała do przedszkola tylko sama wychowywała bo to była MATKA a nie jakaś ....już nie powiem co x Dobra, widzę, że jesteś ograniczona, nie ma sensu dalej z tobą dyskutować. Ty pewnie jedna z tych mamusiek, które dziecka do przedszkola nie poślą, do pracy nie pójdą, a ich wychowanie wygląda tak, że siedzą całymi dniami na placu zabaw na plotach z koleżankami i na papierosku, a dzieci robią co chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
a dzieci są zdolne ? czy przeciętniaki jak się uczą? przygotowałaś je do szkoły nauczyłaś czytać pisać i podstawowe tematy z matematyki? matematyka jest najważniejsza po tym ocenia się inteligencję dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Margo jestes klasycznym przykładem kury domowej nie zazdroszczę twojemu mężowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
dopiero przygotowuję się do roli matki mam 26 lat i napewno nie poślę dziecka do złobka żeby się uwsteczniło intelektualnie a męża szukam ogarniętego, takiego który sprosta roli głowy rodziny i ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:21 ale kto mówi o kwiatkach i ciasteczkach. Nie chciałabyś móc o 10 pójść sobie na basen, pochodzić spokojnie po galerii w ciągu dnia jak nie ma tam.tłumów. pojeździć na rolkach, poczytać książkę czy poprostu poopalac się w ogrodzie. Nie mówię już o "zalatwieniu" jakiś domowych spraw które zawsze są do załatwienia. Spróbuj , naprawdę warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
mam w dupie męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwsteczni sie intelektualnie siedząc z takim kimś jak ty a męża szukaj na wsi zabitej dechami pasujesz tam jak ulał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
no pani w żłobku nie zajmie się dzieckiem tak jak jego własna matka prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
Jem kupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
aha nie odpowiedziałaś czyli nie przygotowałaś dziecka do szkoły czyli robi za tumana i nauczyciele mają o nim złe zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukaj szukaj na pewno znajdziesz,nawet mój szwagier kalkulował ile siostra wniesie na kupno mieszkania,więc na pewno do takiej damy jak ty kolejki się ustawią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Niektórzy mają taką pracę, że mogą wyjść o 10 na basen albo się poopalać. Nie sądzisz jednak, że ogólnie opierniczanie się gdy partner zapieprza jest nie fair?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
wychowywanie dziecka jest opierniczaniem się ? to najcięższa i najbardziej odpowiedzialna praca w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:34 mój mąż pracuje w pracy ale za to nie obchodzi go nic w domu. Tak jak pisałam. Po powrocie ma mnie tylko dla siebie i żadnych "domowych" spraw na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Margo, a moja mama zapisała mnie do przedszkola i dobrze, że tak zrobiła, posiłki tam miałam, a potem i lekcje ze mną odrabiała i dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo0001
za wychowanie dziecka odpowiada matka tak jak powiedziałam mąż mnie nie interesuje ma przynieść do domu pieniądze na utrzymanie rodziny przecież nie będę niańczyć starego chłopa wole ten czas poświęcić dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
margo0001 dziś Wiadomo, wszak mężczyzna to rodzic gorszego sortu. Pewnie tą kasę na utrzymanie, to ma pięknie w ząbkach panci przynosić, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż utrzymałby rodzinę, ale na pewno byłoby skromniej niż teraz kiedy pracujemy oboje. Ja bałabym się nie pracować, nie wiem co się wydarzy. Życie pisze różne scenariusze-może coś się niekorzystnego zadziać czy na rynku pracy, czy zdrowie podupadnie, czy chociażby jakiś kryzys małżeński... Wszystko na razie jest ok, ale "przezorny zawsze ubezpieczony". W domu nigdy się nie nudziłam, byłam ze starszą córką zanim poszła do przedszkola i zainwestowałam wtedy i w siebie i w dziecko. Chodziłyśmy na basen, sama na fitness, nauczyłam się kolejnego języka obcego, dokształciłam się, dziecko szło do przedszkola ze znajomością liter... Mimo to nie widzę siebie w domu na stałe. Lubię swoją pracę, daje mi satysfakcję, rozwija. No i mam to zabezpieczenie, na bieżąco własne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka Margo znam życie to będą się ustawiać w kolejce a możliwe są nawet pojedynki,więc Margo nie denerwuj się na pewno znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
margo0001 dziś Mam zagadkę. A kto odpowiada za wychowanie dziecka, gdy matka nie żyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×