Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przezylam szok u ginekologa !

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 5 t.c. Wczoraj w pracy zle się czułam-mdlosci, wiec puścili mnie do domu. Poszlam do lekarza ogolnego z mysla, ze da mi pare dni zwolnienia. Na wiesc o ciąży zbyl mnie, bo on nie od tego i zapisal mnie do ginekologa w swojej przychodni. Weszlam od razu, mowie, co i jak, a lekarka miała taka mine, jak by chciała mnie zabic ! Z wielka lacha zaczela mnie badac i krecic glowa, ze się jej nie podoba. Pytala czy mam tylozgiecie macicy (pierwsze slysze)-pytala, a nie poinformowala o fakcie. Zaczela mowic, ze jej się moja ciaza nie podoba, bo widać tylko pęcherzyk, a powinno być już więcej. Zaraz dodala, ze w sumie ma stary, niedokładny sprzet. Wcisnela mi skierowanie do szpitala, nie wiem po co, przecież to normalne, ze w ciąży ma się mdlosci. Dziwila się ze nie krwawie, przy czym nie okreslila, czy ma na mysli poronienie, bo jest sam pęcherzyk, czy krwawienie, bo zagniezdza się zarodek. Gdy zdziwiłam się na skierowanie do szpitala stwierdzila, ze widocznie z ciaza jest cos nie tak, skoro nie bylam w stanie pracować. Pracuje w osiedlowym sklepie, jest i obsluga klienta i towar. Za wczoraj szef wpisal mi urlop. Zaluje, ze do niej poszlam, mam wizyte u swojego lekarza za 2 tygodnie. I następny problem. W przychodni powiedziano mi, ze nie mogę w jednym miesiącu być u 2 lekarzy na NFZ, bo za jedna wizyte zaplace. Czy ktoś się orientuje jak to działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do tego ze wypisala ci skierowanie do szpitala to dobrze zrobila tam dokladnie by cie przebadali , nie czekac 2 tyg na swojego glupio robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W poprzedniej ciąży trafiłam do lekarza ok. 10 tygodnia dopiero i pamiętam jak mowil, ze w sam raz, bo przynajmniej już widać wszystko. Opowiadal, ze przychodzą kobiety przed 6 t.c. i zadaja badan, zdjęć z usg, a on jest w stanie zobaczyć ciaze 6-7 tygodniowa, ze wcześniej nie widać dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura z tym nfz;) jestes ubezpieczona możesz isc do ginekologa gdzie chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarza rodzinnego możesz zmienić dwa razy w roku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura? wlasnie jak dzwoniłam się rwjestrowac, to pani przez telefon się pytala, czy czasem nie mam na ten miesiąc wizyty u innego ginekologa, bo w danym miesiącu mogę isc tylko do jednego lekarza danej specjalizacji, w innym przypadku za jedna z wizyt zaplace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w 6 tygodniu (dokladnie 6tyg. I 4 dni) byl już pęcherzyk zarodek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam w tamtym roku. Długo był pęcherzyk bez serduszka, w7 tygodniu dopiero było widać. Więc się nie stresuj. Idź po zwolnienie do rodzinnego, a za 2 tygodnie przekonasz się że wszystko jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie rodzinny nie chciał się tykac, bo jestem w ciąży. I mnie wcisnal do gina. Wiec dziś ide do pracy, do wizyty u mojego gina dam rade. Dzwonilam do przychodni i była inna pani i powiedziała, ze bzdur mi nagadali. Bo skoro u nich nie ma w dany dzień lekarza, to mogę isc do jakiegokolwiek innego, jeśli cos się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie, wydaje się, że z ciążą autorki tematu wszystko jest OK. Przebiega normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z wielka lacha zaczela mnie badac x Naprawdę miała wielką lachę? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha... jakby ginekolog lachę wyciągnął, to ja bym uciekała. A tak w ogóle to pamiętajcie, że jak chodzicie do gina same, to jesteście zacofane, bo przy badaniu cipki powinien wspierać was mąż. No, to przypomniałam, bo etatowy zbok forumowy chyba zaniedbał temat :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×