Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Masaya

Mamy na Kwiecień 2017!

Polecane posty

Gość mama_last_minute
znowu nie dodaje postów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Mam wydruk z 3D z ptaszkiem synka mam nadzieję że nie odpadł :-) ale na spokojnie już do tego podchodzę co będzie to będzie jeszcze 10 tygodni i będę pewna na sto procent :-) bym wam to zdjęcie pokazała chętnie ale tu się nie da chyba że macie ciekawosc to wyślę na mail :-) Widzę że z tym biustem to nie jestem sama moje orzeszki jak były tak są orzeszkami :-) ale może jakieś mleko tam będzie :-) Nie mogę poradzić sobie z ochota na seks a mój mąż mówi że ta główka na dole go odpycha :-) Czasami trzeba pewne informacje zostawić dla siebie teraz trzeba się obejść smakiem bo nic do niego nie przemawia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga ciaza32 Zobaczymy jak to będzie. Z tego co wiem, to na pewno jest tutaj nacisk na porody naturalne. Starają się unikać cięć cesarskich, jedynie w ostateczności, ale już na pewno nie ma czegoś takiego jak cesarka na żądanie, a wiem, że coś takiego jest w Polsce. Miło, że nie jestem sama, bo też dopiero zamierzam się brać za pranie ubranek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga ciaza32 Zobaczymy co będzie. Na sto procent wiem tylko to, że tutaj jest nacisk na porody sposobem naturalnym. Raczej unikają cięć cesarskich, jedynie w ostateczności. No i w ogóle nie ma tu czegoś takiego jak cesarka na żądanie, a wiem, że w Polsce coś takiego jest. Miło, że nie jestem sama, bo ja też dopiero zamierzam zabierać się za pranie ubranek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że kafe znowu świruje z postami... Co do pieszczot... Mam ogromną ochotę na wszelakie, jednak są również pewne obawy. Jednak mój mąż wie jak mnie rozpalić, a wtedy już za późno, żeby się powstrzymywać. Choć ostatnio bywa bardzo fajnie, brzuch już nie twardnieje mi tak bardzo jak wcześniej, a ja raczej czuję się zrelaksowana, a o to chyba chodzi :) Tak piszecie o tych porodach i wyciskaniu i mam coraz więcej obaw. Kiedy lekarz robił to w moim przypadku przy pierwszym porodzie nie bardzo się orientowałam w temacie, ale teraz to chyba nawet bez względu na to, że nie znam języka wybuchnę jak tylko któryś naciśnie na brzuszek !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Valentina Ja dosc przez lata od kolezanek sie nasluchalam o ich porodach, wyciskanie dziecka, choc niby zqkazane jest stosowane czesto. Nie ma regulacji prawnej, jest tylko zalecenie towarzystwa ginekologicznego. Dzis z kumpela rozmawialam, 4 smykow . Przy pierwszym miala wyciskanie, to krwotoku dostala a ostatnia corke to urodzila ledwo, bo mala 4600 wazyla. Naprawde az sie wierzyc nie chce, ale lekarze i polozne chyba robia to, co im w danej chwili na reke jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Aniu, no widzisz. Moja gin widziala jajeczka, siusiaka nie, ale wydrukowala dwa zdjecia i tam widac dwie kulki obok siebie ☺ Ja sie dzis zle czuje, wymiotowalam . Wyszlam tylko do sklepu po bulki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Ja mam dziś twardy brzuch a młody tak się kręci mocno szybko jakoś jakby biegł :-) a brzuch twardy że siedzieć nie mogłam :( dość nie przyjemne uczucie Jeśli chodzi o wybór sn czy cc to moja znajoma przy córce miała cc bo już ładnych parę godzin rodziła i nic więc cc na ostatnią chwilę a teraz syna rodziła to lekarz zapytał czy chce sama rodzic zaczną ja tylko wywoływać poród czy od razu cc? No i było cc bo nie chciala tego co było z corka musiała lezec w inkubatorze bo była trochę niedotleniona tak że czasem w niektórych szpitalach pytają co chcemy ja zaczynam sama i mam nadzieję że sama urodze a sprawdziłam to z corka miałam oxy ale co to i kiedy to to nie wiem tak mi się przypomniało bo jakiś czas temu pisalyscie o tym ale i tak nie wiem co to :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Fajne, tylko dwupoziomowe. Ja mam 156, dajmy na to 6 m niemowle juz bym o poziom nizej dala i klops, bo nie dosiegne do dolu ☺ corce kupilam jak miala 10 mies i dawalam rade ja wyjac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
A jakie powinno być takie łóżeczko? Nawet nie wiem czym się kierować przy wyborze bo ładne to są wszystkie :-) a potrzebuje takiego na dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
GoscAnia27lat U mnie obie córki w łóżeczkach turystycznych spały. Jak dla mnie praktyczniejsze od drewnianych. Obie córki lubią dobijać głowami do końca łóżeczka. W turystycznym nic sobie nie zrobiły przynajmniej. Nie potrzeba wtedy żadnych ochraniaczy do łóżeczka. Średnia córka bardzo obijała się w drewnianym łóżeczku, dlatego kupiłam jej turystyczne. Często wynosiłam też łóżeczko do innego pokoju w dzień na drzemkę jak córka była już starsza. Tak samo jak mieliśmy gości i był hałas wieczorem, a córka spała w naszym pokoju. Na wyjazdy też zabierałam łóżeczka i w sumie materace do nich też. Dzieci lepiej się czuły śpiąc w swoich łóżeczkach. Średnia też często sypiała na tarasie w łóżeczku latem. Jak dla mnie same plusy. Minusów nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośćAnia27lat Ja mam coś podobnego. Łóżeczko turystyczne. Kupiliśmy kiedy córka miała 7 miesięcy, bo zaczęła siadać i baliśmy się, że z kołyski może wypaść . Do dzisiejszego dnia sprawdza się świetnie, w zwykłym łóżeczku ciągle obijała się o szczeble i budziła nocami z krzykiem, tutaj nawet jeśli uderzy o siatkę, to nie boli i śpi dalej. Za to w ciągu dnia odsuwam jej wejście, nakrywam kocem i ma namiot, uwielbia sobie tam wchodzić i wychodzić, ciągle się w tym bawi. A jak ja chcę posprzątać w domu, to ją w tym zamykam, ona się tam bawi, a ja nie mam problemu z tym, że ja idę i sprzątam, a ona za mną i bałagani :) Gorąco polecam ! :) Jedyne co to dokupiliśmy materac, bo ten z kompletuj jest cieniutki jak na spanie noc w noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Ja patrzyłam na to żeby były kółka z jednej strony łóżeczka z blokadą. Często nim gdzieś przejeżdżałam. Choćby do mycia podłogi pod nim. A druga rzecz to wyjście dla dziecka na zamek z boku łóżeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Dokładnie z tym materacem ja tez dokupowalam taki 120x60. I tak jak pisalam wczesniej my na wyjazdy zawsze zabieralismy te normalne materace ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Dzięki dziewczyny :-) bardzo mi pomoglyscie chciałam takie łóżeczko bo pamiętam jak corka wkladala rączki między szczebelki a nawet parę razy wypadła z tego łóżeczka drewnianego na początek będę miała kolyske ale potem kupie turystyczne mam tylko nadzieję że młody będzie jak corka i będzie spał sam wogole to chce od początku żeby spał sam żeby ona nie była zazdrosna już nie raz pyta czy będę się z nią przytulala czy tylko z dzidziusiem mała zazdrosnica :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, weekend minął, uprałam i uprasowałam ostatnią partię ubranek, prześcieradełek i pieluszek! Sukces :D Serio cieszę się, że już przez to przeszłam, bo po godzinie stania przy desce i żelazku mój kręgosłup powiedział "dość". Jak odświeżałyście wózki? Tylko jakoś przetarłyście ten materiał czy prałyście (albo macie zamiar prać)? Mój jest używany przez chrześniaka, ale z zewnątrz wygląda czysto, więc myślałam żeby ten zewnętrzny materiał zostawić w spokoju, uprać tylko środek. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Ja dodam, że zaletą drewnianych łóżeczek jest możliwość przytrzymania się malucha gdy będzie chciał siadać,wstawać co pozwala mu na stabilniejsze wykonywanie takich ruchuch. I nawet czytałam zdarzenie, że ortopeda obwiniał łóżeczko turystyczne za wady postawy u dziecka. Nie wiem każdy musi zadecydować. Ja mam drewniane. Podobało mi się zwykle, może przy 2gim dziecku zmienie zdanie. Czytam o tych skomplikowanych porodach i mnie chłód przechodzi. A czy ktokolwiek z Was lub znajomych praktykował opłacenie prywatnej położnej? Wiem np. że w szpitalu w Poznaniu tak można. Inaczej podchodzi taka babka jak jest tylko dla mnie na 100% i robi to za extra kasę niż na dyżurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Ja mam do łóżeczka turystycznego takie zawieszki z kółkami do nauki wstawania. Można zawiesić w dowolnym miejscu w łóżeczku. Zahacza się jeden o drugi, więc można regulowac długość. Mam tez do łóżeczka turystycznego takiego pieska też sie go zahacza o łóżeczko. Gra melodie , świeci i wibruje. Podsyłam link żebyście zobaczyły te kółka. http://bangla.babyonline.pl/opinie/p6406/apollo-sun-uchwyty-do-nauki-wstawania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Goscmakak O jakich wadach postawy czytałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
O tych kółkach myślałam żeby dokupić A wady postawy to chyba są nie tylko od łóżeczka chodzika czy innych cudów np moja córka ma po tatusiu jedna stopę nawet piete uciekajaca w dół, byłam z nią u ortopedy powiedział że nogi ma proste biodra kolana wszystko ok tylko stopa dziedziczenie ucieka mój błąd polegał na tym że ubieralam jej używane buty kto co dał ale już dwa lata kupuje nowe i nie oddaje czy wyglądają jak nowe czy nie to po prostu wyrzucam trudno dla nowego Maluszka będę kupowała nowe może nie będzie miał tej wady od tatusia ale mu przynajmniej nie pogorsze a jeśli chodzi o łóżeczko to na pewno cały dzień nie będzie w nim siedział mamy duży salon to będzie mógł raczkowac i chodzić gdzie chce a łóżeczko na wypadek gdybym musiała siku czy chwila kąpieli na dworze bym go miała w jednym miejscu na oku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w zestawie z łóżeczkiem turystycznym miałam właśnie te kółka do wstawania i mała świetnie wiedziała jak je wykorzystywać :) W zestawie z łóżeczkiem miałam jeszcze podpinane płozy, gdybym chciała, żeby kojec się bujał jak kołyska, przewijak, kilka zawieszek. Fajnie mi się trafiło, a córcia chętnie w nim śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
Też miałam łóżeczko turystyczne, z materacem normalnym,ale jako drugie. Drewniane stało w sypialni, a turystyczne w salonie. W dzień synek sie w nim bawił, a jak musiałam np. iść do wc, to wsadzałam i wiedziałam, że jest bezpieczny mimo buntów. Tylko mój szkrab był wysoki i już przed roczkiem zrezygnowałam z tego łóżeczka, bo przewieszał się rękami i głową i podskakiwał, a ja sie bałam, ze poleci na głowę (ciągle gdzieś leciał na głowę, bo miał cięższą niż tyłek). Teraz zamierzam kupić kojec berber, albo podobnie składany, zeby wynieść do ogródka, albo do kuchni. Poza tym mam psa i czterolatka i bezpieczniej będzie, jak maluch będzie się bawił w kojcu, niż na podłodze, gdy ja np. będę w kuchni albo pod prysznicem. Bo mój starszak to dzikus i jak np. walczy z potworami, albo mieczem świetlnym, albo uczy sie latać, to nie ma szans, żeby był uważny. Też zamierzam dzisiaj poprasować, chociaż jakąś część.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie zbieram się z pierwszą córcią i idziemy na spacerek. Mróz - 15 stopni, ale ciepło ubrane może nie zmarzniemy. Wczoraj było - 8 i fajnie się spacerowało. Grunt, że słoneczko świeci. Ciężko mi wyjść na dłużej, bo zaraz sapie jakbym przebiegła maraton, ale trzeba się ruszać, bo jak się zasiedzę w domu to później nigdzie już nie wyjdę... A Wy jak spędzacie dzisiejszy dzień ? Jaka u Was pogoda ? U nas, w Finlandii wreszcie piękna, mroźna zima ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Mama po raz czwarty- naprawdę nie pamiętam, ale chodziło głownie o to że dziecko nie może stabilnie się podciągać i uczyć siadania i prostowania. Poza tym ja chciałam drewniane łóżeczko więc ten argument mi wystarczył żeby zrezygnować z turystycznego. Valentina 275 - ja zrezygnowałam z łóżeczka z płozami żeby nie uczyć kołysania, bo może i w 1szych miesiącach by się przydało ale później trudno by było oduczyć bujania. mama_last_minute - a czemu akurat ten berber? co go od innych odróżnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
gosćmakak mi się podoba, ze jest kwadratowe, miękko obite ma krawędzie, a przede wszystkim składa sie na łatwo na płasko i nie używane nie zajmuje dużo miejsca, a poza tym łatwiej takie złożone będzie mi zanieść do kuchni, albo wynieść do ogródka. Bo z takim normalnym turystycznym już trudniej będzie mi po mieszkaniu manewrować. U nas na wybrzeżu o wczoraj sypie drobny śnieg i już trochę napadało. Może pójdziemy na jakiś spacerek, ale tylko jeśli syn będzie nalegał, ja tam się nie upieram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Moje uczyly sie stac i siadac raczej poza lozeczkiem. Lozeczko bylo glownie do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Poradzcie, co zrobic z moja najlepsza kumpela. Bardzo sie cieszy z mojej ciazy i zapowiedziala, ze zjawi sie po porodzie w szpitalu zaraz po moim mezu. Juz dwa razy jej mowilam, ze nie chce odwiedzin w szpitalu, ale do niej nie dociera, nakrecila sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Poradzcie, co zrobic z moja najlepsza kumpela. Bardzo sie cieszy z mojej ciazy i zapowiedziala, ze zjawi sie po porodzie w szpitalu zaraz po moim mezu. Juz dwa razy jej mowilam, ze nie chce odwiedzin w szpitalu, ale do niej nie dociera, nakrecila sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podobaja mi sie te koleczka do podciagania w tych turystycznych. Moja siostra takie ma, jej 10 miesieczny syn co prawda wstaje przytrzymujac sie nich, ale to wyglada niestabilne, dziecko sie kiwa na boki i do tylu, zapiera z calych sil, by nie upasc i jest to nienaturalna wymuszona pozycja. To nie to samo, co trzymac szczebelki czy u gory lozeczka, przynajmniej dziecko stoi stabilniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×