Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Masaya

Mamy na Kwiecień 2017!

Polecane posty

Gość gość
Masaya-to straszne, co bylo tej dziewczynce? Ja wczoraj o chlopcu reportaz widzialam, ktory umarl, bo byl zle zdiagnozowany na pogotowiu. Tez boje sie porodu, naczytalam sie o tej oksy, ze jednak jest naduzywana i wcale nie wplywa dobrze, a jak mi jeszcze szwagierka powiedziala, ze jej wyciskali malego z brzucha i pekla jej macica, to szok. Staram sie sie czytac juz nic, bo czlowiek sie nakreca tylko. Za dwa tyg mam wizyte u tego innego gina i zobacze, co powie, w koncu bede juz w 35 tc wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
To wyzej to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabinka89
Wróciłam :) Ale się opaliłam <3 Ofc brzuszek był schowany przed słońcem, ale i tak... No strasznie fajnie, odpoczęłam :D Nowe siły we mnie wstąpiły. Goscmakak - co do tego bólu w pachwinie - to pewnie więzadło obłe macicy. Zgoogluj. Boli bo macica się rozciąga i ciężko pracuje, dziecko też jest coraz większe. Też czasami to czuję, kiedy wstaję z krzesła, albo kiedy leżę i się za szybko podniosę. Ktoś pytał o sny - mnie się śnią same dziwne rzeczy =.= mega realne, jak filmy, ale kurcze, przeważnie słabo fajne. Z reguły jak o czymś dużo poczytam, pomyślę - to mi się przyśni. A jak czytam o jakichś szkodliwych rzeczach w ciąży np, to na 100% potem śni mi się coś złego =.= Z innej bajki - do tej pory raz zdarzyło mi się, że ktoś ustąpił mi miejsca w metrze, nawet starsza pani, miło miło. Ale innym razem wchodzę do niezbyt zatłoczonego wagonu, wszystkie miejsca zajęte, no to stoję - i wszyscy na mnie patrzą, widzę te wielkie rozkminy w głowach, ale jakoś miejsce się nie znalazło :D Na lotnisku pani z obsługi zaprosiła mnie do kolejki priority, to fajne strasznie, tyle że zaproponowała to tylko mnie, a mąż został w zwykłej. Więc i tak musiałam na niego czekać, w sumie nic mi to nie dało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Byłam u lekarza mam inhalacje może wreszcie mi przejdzie corka dostała neosine i obie się musimy kurowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez boje sie porodu. Do tego juz sie pogubilam, wg ostatnich wyliczen poloznej jestem w 33 tc. z om i termin na 30.03. A dzis z ciekawosci odpalilam kalkulatory terminow, z uwzglednieniem om i cyklu 33 i wychodzi 04.04 i 32tc. Nie moge sie doczekac wizyty u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
To wyzej to znowu ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośćAnia27lat - ale masakra, współczuję i rozumiem, że się wkurzasz :/ Artur to piękne imię!!! Nie ogarniam tej teściowej, takie uwagi mogła sobie zachować dla siebie, a nie dogadywać Twojej córce. No sorki, co to za zachowanie w ogóle, jak z taniego serialu. Kupujemy w tym tyg wanienkę, chcemy taką w miarę najzwyklejszą, ale i tak jest zasadzka - jaką wybrać, małą (86 cm) czy większą, 102 cm? Chciałam małą, żeby wygodniej było mi ją schować gdzieś, ale właśnie nie wiem czy nie będzie za mała :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Sabinka ja mialam zwykla klasyczna wanienke , nie wiem jaka dlugosc byla. Przydatna rzecza byl wbudowany termometr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) Weźmiemy w końcu tą mniejszą. Takiej dużej naprawdę nie miałabym gdzie trzymać, więc trudno, wyboru nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, też tak macie, że przez dłuższy czas nie wyświetla Wam postów? Wczoraj przez cały dzień ostatnie posty wyświetlało mi z 43 strony. Dopiero teraz pokazują mi się te z 44, a przecież były dodawane od wczoraj od godzin porannych. Przez to na bieżąco nie można się odnieść do tego co piszecie. Porażka z tym serwisem. Drugaciaza32- ta 7latka była po przebytej ospie i w trakcie jelitowki. Podejrzewają, że mogła mieć sepse. Ale czekają jeszcze na wyniki sekcji zwłok. Dla mnie jest przede wszystkim nie do pojęcia jak można dziecku słaniającemu się na nogach i odwodnionemu kazać czekać 4godz na pogotowiu! GoscAnia27- zdrówka dla Was dziewczyny! U nas sporo osób w rodzinie chorych, więc się odizolowałam i nigdzie z domu nie ruszam. Co do wanienki, to my mamy tą wiekszą i jeszcze nasz 3latek chce się w niej kąpać :-) mieści się spokojnie :-) Tylko fakt, upchnąć ja gdzieś później to też był problem. Teraz mamy dużą łazienkę, więc i na wanienkę jest miejsce. Codziennie mam przerwę w spaniu, tak 2-3 godziny. Dzis mąż solidarnie ze mną nie śpi od 3 w nocy. Tak to jest jak się zasypia o 20:30 :-D Dobra, idę spać :-P :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
gośćAnia27lat- mnie tak teściowa zirytowała jak jej powiedzieliśmy o imieniu a ona na to, że nasze wybory są jak z deszczu pod rynne..powiedziałam wtedy parę słów teściowi bo akurat działo się na messnegerze, że sobie nie życzymy takich uwag i pewne wyrażanie zdań powinno być przez nich przemyślane i widzę, że podziałało. Teraz ograniczają się mówiąc jedynie, że oni by nie kupili, nie zrobili, mają inne zdanie. Sabinka89- pewnie racja mały rośnie rozpycha się i mnie uciąga :) Masaya- też miałam wczoraj tak do wieczora. Myślałam, że nikt nic nie piszę... Apropo wanienki- my kupiliśmy 105cm, mamy akurat szafke z umywalką na 100cm i pod nią będziemy wanienkę trzymać. Ale nadal rozkminiam, gdzie młodego kąpać. Nie mam żadnego miejsca gdzie mogłabym ją postawić typu stół, komoda, pralka. Myślicie, że na dywanie umęczę się? Rozważam zakup stelaża pod wanienkę jeśli to głupi pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Wczoraj dowiedziałam się jeszcze lepszej nowości mąż tak się wsciek że współczuję teściowej jak kiedy biedny wybuchnie Otóż przyjechała jej córeczka z synem Adamem ma z 6 tygodni mnie tam nie było choroba ale świetna wymówka bo i tak się nie lubimy i moja ukochana tesciowa powiedziała coreczce swojej że Artur to takie marne imie a wózek to taki jasny że będę go prac i prac a meble to kupiliśmy takie dziwne nie pasujące jej tak się wkurzylam że nie wiem kiedy mi przejdzie mąż wściekły najbardziej za imię nas kochany synek już jest Arturkiem już corka się oswoila a ona takie teksty ludziom puszcza nie podoba się nie musi ale żeby tak gadać i jeszcze wózek jej pokazała jakby za niego płacili im jest starsza tym gorsza bardziej zrzedliwa nie zniosla bym teraz chwili z nią a męża bratowa biedna musi się z nią męczyć, kiedyś też taka była wszędzie wsadziła nos ale mąż zawsze mówił że ja wymyślam ale teraz to co robi przechodzi ludzkie pojęcie na prawdę jak już mąż się wsciekl to ona będzie biedna tylko usłyszy słowo że coś jej się nie podoba to jej wsadzi ale siedzi z nami to nic nie powie tylko do ludzi ja tego nie rozumiem bo ja mowie co myślę taka jestem a ona za plecami No to się wyzalilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masaya dzieki za odp., wczoraj w necie wyszukalam artykul o tej malej. Goscmakak-mialam duza wanienke, kladlam ja na rozkladanej kanapie. Teraz mam mala na poczatek, jest lawa, jest stol, to sie zobaczy. Ania27 to masz tesciowke, moja to do pierwszego dziecka i naszych wyborow sie wtracala, ale ona legalnie prosto z mostu do nas walila. Teraz sie cieszy i nie wtraca, bo jak jeszcze w ciazy nie bylam, to po takiej akcji wtracania do corki, jej powiedzialam, ze to nasze dziecko, nasza sprawa i ze my nic nie musimy. Podzialalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Znowu nie dodalam nicku. To wyzej to ja. Ale mialam masakryczna noc do 2 w nocy zasnac nie moglam, jak sie juz udalo, to spalam pol godz i pobudka, tak z dwa razy sie budzilam, zasnelam kolo 4. Do meza dzwonilam, nocki ma, bo juz nie wiedzialam, co ze soba zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eviii
Co do wanienek to my mamy taką większą, nie pamiętam ile cm. Przydała się przy starszym dziecku do ok. 2 latek, jakoś było wygodniej w niej nalać i mała miała swój raj kąpielowy. Stawialiśmy ją w dużej wannie. Ja była noworodkiem to stawialiśmy wanienkę głownie na rozstawianym stole, a czasem na podłodze, także myślę, że wszystko to kwestia organizacji i przyzwyczajenia. U nas też szaleją choróbska, brzuch od kaszlania już mnie strasznie boli. Jakoś trzeba to przetrwać niestety. Aplikujecie sobie czasem kropelki do nosa przy katarze? Tak się zastanawiam czy chociaż na noc do spania wolno, bo sól morska to tylko poprawia na chwilę. Valentina podziwiam za tą podróż, tyle godzin, że ja to bym chyba padła. Właśnie mam pytanie, dziewczyny jak znosicie podróże samochodem? Ja może jestem jakaś dziwna, ale nawet jazda po mieście i to jako pasażer mnie męczy. Oddychać nie mogę, wszystko w brzuchu lata, a po wyjściu mam bóle. Nie lubię jeździć w tym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eviii
gośćAnia27lat - nie przejmuj się tym co gada teściowa, po prostu zlej to. Niektórzy są niereformowalni i pozbawieni taktu z urodzenia, więc to walka z wiatrakami. Puszczaj mimo uszu kąsliwe uwagi i ciesz się swoimi wyborami, bo najważniejsze jest to, że to co Ty wybierasz podoba się Tobie, a teściowa jak taka mądra to niech kupi sobie wózek jaki jej się podoba, włoży lalkę nazwie ją jak uważa i wozi na spacer. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Tez nie lubie jezdzic autem, maluch w brzuchu tez chyba nie, bo sie rusza zamiast spac☺ dlatego w zeszly weekend po raz ostatni pojechalismy do tesciow i przy kazdej dziurze(taka trasa na wioske do nich) strasznie mnie na dole uciskalo. Co do kropli, to zapytaj w aptece. Ja bylam podziebiona tylko, to woda morska zdala egzamin i na gardlo w aptece dali hasco sept, bo robilam plukanki z szalwii tez skuteczne, ale mialam odruch wymiotny, bo szalwia jest ochydna. Na kaszel to moze syrop z cebuli, czosnku, miodu i cytryny. Ale nie wiem,jak Ci podejdzie, bo ja cebuli i czosnku w ciazy nie trawie, a wczesniej do prawie wszystkiego uzywalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eviii
druga ciaza32 - dla mnie nocki są najgorsze. Nie pamiętam już kiedy wyspałam się w nocy tak dobrze i normalnie. Jak nie wymioty na początku to teraz jakieś bóle bioder i w co chwilę jakieś choróbska, katary, kaszle. No oszaleć można, a jak będzie dzidzia to może być jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eviii
druga ciaza32 - no najgorsze to są wertepy, albo dziury w asfalcie. Jak w takie coś wpadniemy, to mam wrażenie, że zaraz urodzę, albo co najmniej, że dziecku coś się stanie. Mam koszmarne myśli, że np. łożysko mi się odklei, wiem irracjonalne, ale taką mam przeczulicę myślową w tej ciąży. ;) Cebula i czosnek na co dzień używane przeze mnie i lubiane, ale w ciąży podobnie jak u Ciebie , bee. Muszę chyba dokopać się do inhalatora i poczytać w necie co jeszcze na mokry kaszel pomaga. Herbatka z miodem i cytryną jak najbardziej na tak, to mi wchodzi i lubię. W ciągu dnia z katarem sobie jakoś radzę, ale w nocy nie zasnę przy zatkanym nosie. I jest kiepsko bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Eviii Ja slyszalam, ze na katar mozna Nasivin soft ten dla dzieci. Ja na katar nic nie uzywalam. W poprzedniej ciazy robilam sobie takie inhalacje z rumianku w misce. Tez pomagalo. Na mokry kaszel to herbata z lipy dziala wykrztusnie. U dzieci stosowalam. Ja jezdze autem, ald raczej tylko jako kierowca. Najgorsze to wysiadanie z auta☺ Co do spania ja nie spie juz ponad 3 lata☺ Goscmakak Jak nie masz gdzie kapac to moze z tym stelazem dobry pomysl. Są takie z mini suszarka pod spodem☺ Nie mialam nigdy, ale chyba to sie sklada jak deske do prasowania, wiec nie zajmuje duzo miejsca. Na podlodze mogloby byc nie wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Można się nie przejmować jej gadaniem ale żeby nie robiła tego za plecami tylko prosto do nas to bym to jakoś zniosla ale obgadywania nie znoszę typowa stara plotkara. Mogę wam podpowiedzieć bo wczoraj byłam u lekarza przepisał mi mucosolvan do inhalacji i leje 3ml plus 2ml wody taka mieszanka się inhaluje rana o 8 potem o 15 do nosa przepisał rhinoargent on jest bez recepty i kupiłam też bo kazał prenalen 3 razy po 10 ml mam nadzieję że taka kuracja się wylecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Jeśli chodzi o wanienke to ja jeszcze nie mam ale nie będę kupowała może mi ktoś przyniesie :-) a jak nie to męża wyślę to kupi A wkladacie do wanienki taka gabke na dno? Ja miałam z corka kilka razy użyłam a potem dno wykladalam pieluszka patrzyłam na misia szumisia jakie to drogie brr ponad 120 zł a nawet i 150 zł drozyzna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eviii
gośćAnia27lat - i tak nie przejmuj się teściówką, po co masz się denerwować. Może ona lubi być w centrum uwagi i uważa się za alfę i omegę we wszystkim. Muszę wypróbować z tym mucosolvanem, a kropelki zaraz sprawdzę co to jest, bo pierwsze słyszę. Prenalen mam w domu. Do wanienki niczego nie wkładałam, jakoś udało się ogarnąc bez dodatkowych gadżetów, zawsze to potem mniej sprzątania i prania. ;) Trochę boję się tych pierwszych kąpieli, bo to takie kruszynki są, ale pocieszające jest to, że takie chlapanie nie musi być długie i dzieci szybko rosną i pewniej je się trzyma w rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesza się to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMM
Evii Nie masz się czego bać. Dziecku krzywdy nie zrobisz. Nie jest takie kruche jak się wydaje. W końcu musi przejść przez kanał rodny. Jak będziesz w szpitalu zobacz jak kąpią położne. Ale uwaga to hardcore. :-) Uwierz mi będziesz 100 razy delikatniejsza. :-) Ja pamiętam, że bałam się nawet wziąć na ręce po raz pierwszy i przewinąć.:-) Ba nawet jak położyli mi małą na brzuchu od razu po porodzie bałam się dotknąć. :-) Mi na mokry kaszel lekarz przepisał Pectodrill do ssania. Generalnie warto się z kaszlem wybrać do lekarza. Mi nic nie pomagało z domowych i się męczyłam. Poszłam i zaraz mi dobrał leki i wytłumaczył, ale ja mam takiego rodzinnego na którym mogę polegać. Szybko mi przeszło. Pochwalcie się dziewczyny kto już ma gotową torbę. Ja miałam zamiar się za to zabrać w tym tygodniu, ale jakoś mi nie po drodze. Nawet głupiego laktatora nie chce mi się umyć i wyparzyć. Generalnie cierpię na lenistwo i niemoc. Jakoś instynkt wicia gniazda mi się wyłączył. :-) A jeszcze tyle do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMM
Sabinka89 Kurcze. Podziwiam. Ja już w 6 miesiącu ciązy musiałam jechać z córką do Centrum Zdrowia Dziecka i te 1,5 godz w samochodzie to był dramat. Teraz to już w ogóle nie wyobrażam sobie podroży. Jak prowadzę samochód ciągle coś mnie boli, uciska, przeszkadza. :-( Dodam, że nie jeżdżę daleko. Kilka km dziennie. Jak na razie raz się zdarzyło, że ktoś ustąpił mi miejsca. Stałam w kolejce dla uprzywilejowanych i pan mnie przepuścił. Reszta stała się i patrzyła na mój brzuch, ale się nie ruszyli. W kościele też wszyscy mają w nosie ciężarną. Raz w Rossmannie ( gdzie ciężarne podchodzą bez kolejki) dostał mi się opieprz od jakiegoś pana i babki jakim prawem się wpycham. Kasjerka nie zareagowała, Reszta kolejki oburzona na mnie. Super mamy społeczeństwo. Co do wanienki, to ja nawet nie mam zamiaru znosić starej ze strychu. Nie sprawdziła się nam. Mała strasznie się w niej darła więc kąpała się w dużej wannie na moich rękach i wtedy była szczęśliwa. Ja kupiłam teraz używane Tummy Tub. Wyszło w tej samej cenie co wanienka. Gdzieś słyszałam o wkładce do umywalki Puj dla tych który mają małą łazienkę. Podobno fajne, ale cena też konkretna. Gość mamkak A nie macie blatu w kuchni? Zawsze jakiś pomysł. Wygodniej niż na podłodze i jak zalejesz płytki to tragedii nie będzie. Lepiej niż jakbyś zalała dywan i panele. Stelaż to nie głupi pomysł, ale kolejny wydatek i kolejna rzecz do trzymania. Te wkłady z gąbki do wanienki jak dla mnie są zbędne. Trzeba mieć gdzie to suszyć inaczej robi się tam skupisko bakterii i pleśni. Co więcej w niczym nie pomologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMM
Druga ciąża 32 Ja też się niby staram nie czytać. Ale co raz coś człowiekowi wpadnie w oczy. Obserwuję na Facebooku profil mama ginekolog i ona tam wrzuca często ciekawe rzeczy. Ostatnio było o cholestazie ciążowej i nagle poczułam, że wszytko mnie swędzi ( to jeden z objawów). Normalnie sama się z siebie śmiałam, jak jestem podatna. Mi już też się pierniczą te tygodnie, ale chyba jutro powinnam zacząć 32 tc. Termin mam na 5.04.Jak skończy się 32 tc to poczuję się trochę pewniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMM
Upolowałam szumisia za połowę ceny. Używany ale bez śladów. Kupiłam bo przy małej ciągle musiałam włączać suszarkę lub odkurzacz. Jak się nie sprawdzi to spokojnie sprzedam. Takie markowe gadżety ludzie odkupują. Jest teraz też szumiący ptaszek Whisbird i kosztuje chyba 80 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMM
Gość Ania 27 Zawsze jak chce do Ciebie napisać to blokuje mnie forum. Nie będzie mi chyba dane podzielić się barwną historią moich relacji z teściową i szwagierką. :-) W każdym razie rozumiem i współczuję. Posty wrzucam podzielone, bo forum coś źle działa. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
ale się postów pojawiło! rozpisałam sie ostatnio i komp mi sie wyłączył :/ Ale temu wrednemu 6latkowi to bym nie odpuściła, ani jego rodzicom! Jestem dzisiaj po wizycie, wszystko ok, mały 1200g, ułożony główką w dół, chociaż moim zdaniem jeszcze sie przekręca. Kolejna wizyta za miesiąc, w międzyczasie idę prywatnie, a potem mam co 2 tyg i pod koniec wizyty co tydzień. Zaczęłam 29tc. Też jestem po kiepskiej nocce. Synek ma etap, ze boi się duchów, złych snów, ciemności, no wszystkiego. Śpi ze mną. I w nocy dosłownie co 20min chciał się przytulić. Nie zdążyłam pomiędzy zasnąć, a od 5 do 6 mieliśmy przerwę, bo pies się pochorował. No masakra. Nie wiem, co będzie z noworodkiem, jeśli mu to nie minie. Do nosa używałam nasivin soft przy katarze. Wanienkę akurat miałam małą z ikei, szybko syna przełożyłam do dużej wanny, itak mała była wstawiona do dużej podczas kąpieli. Na początku do kąpania uzywałam leżaczek kąpielowy firmy tega. Kilkanaście złotych to kosztuje, świetnie sie sprawdza i łatwo utrzymać czystość. polecam. Dziecko swobodnie leży i masz 2 ręce wolne. Potem taki podkład z gabki, ale mimo płukania, wirowania, suszenia itak często trzeba było wymieniać na nowy. Ale nie polecam sprzedawcy r_p77, bo strasznie się nacięłam. Czekałam 2 tyg i część rzeczy inna, niż zamawiałam przyszła. Szkoda słów. Mój syn tez nie lubi jeździć samochodem, kopie dotkliwie, a mi coraz trudniej operować pedałami, podnosić nogi zwłaszcza w korku. Poprzednio jeździłam do końca, a po przeprowadzce do lekarza miałam koło 30 km, w tym obwodnica i dawałam radę. Ciekawe, jak będzie teraz. Teściowe bywają wredne. Moja też zawsze ma cos do powiedzenia, ale ostatnio jakby spasowała, przynajmniej już nie mówi wprost. Ale przy pierwszym synu bardzo często "wiedziała lepiej", ogólnie taki typ, który by nam mieszkanie urządził, w szafach rzeczy rozmieścił i był prześcieradłem, gdyby mógł. Nigdy nie odpuszczałam, zawsze mówiłam wprost, albo przekornie pokazywałam, ze umiem zachowywać sie podobnie i chyba poskutkowało. Byle do wiosny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×