Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Masaya

Mamy na Kwiecień 2017!

Polecane posty

Gość druga ciaza32
Mama last minute a co jest nie tak z zyla, skad lekarz wie? Ja tu kiedys pytalam o spanie na plecach i na prawym boku, bo niby wtedy uciska sie ta zyle. Ale w sumie w 1 ciazy i teraz tez na lewym spie rzadko, bo mi niewygodnie i chyba jest ok. Co do ospy, to mialam, ale roznie mowia. Jedni, ze sie nabywa stala odpornosc, jesli sie przejdzie ospe, drudzy, ze mozna i tak polpasiec dostac a jeszcze inni, ze teraz sa inne szczepy ospy i organizm na nie odpornosci nie ma, wiec mozna zachorowac drugi raz. Tak czy siak, jic nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Sprawdzilam i dzieci waza w 30tc od 1218 do 1902, to kolosem Twoj malych nie jest, ale w normie sie miesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
nie wiem do końca, co z tą żyłą. Lekarz sprawdzał wszystkie przepływy u dziecka i u mnie. W sumie w opisie nic nie mam napisane, no ale to chyba chodzi o żyłę doprowadzającą krew do łożyska. Nie mam co panikować, za 2tyg wizyta państwowo (u jego kolegi), a do niego dopiero za 3-4tyg mam przyjść. Gdyby było jakoś źle, to by kazał wcześniej. Faktycznie mały przez 12 dni przybrał tylko 150g, plus minus błędy pomiarów na 2 różnych usg u dwóch lekarzy. Z 1200 do 1350. Luteinę mam brać, żeby szyjka się nie skracała, ale najbardziej to powinnam sie oszczędzać. Sama z 4latkiem 24h i weź tu leż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Druga ciąża a ty czasem półpaśca nie masz? Wysypka po jednej stronie ciała jest charakterystyczna dla półpaśca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jolucha
witam dziewczyny. Ja w drugiej ciąży z terminem na 4 kwietnia. Dziś dostałam takich skurczy, że w przerwie torbę na szybko pakowałam, ale na szczęście rozeszło się po kościach. To 33 tydzień się zaczął dopiero, więc jeszcze trochę czasu by się przydało poczekać. Macie już takie bolesne skurcze? Pierwsze dziecko moje ma już 9 lat, więc trochę nie pamiętam jak to było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Nie, bo nie swedzi, nie boli i to krosty nie wygladaja na polpasiec, bo ogladalam zdjecia w necie, zreszta ja je mam przynajmniej miesiac, na prawej piersi tez znalazlam jedna. Myslalam, ze zejda same, ale nie, teraz zamierzam lekarzowi pokazac w sr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
GoscJolucha Witaj☺ Ja mam takie napięcie brzucha u gòry, bolesne. Pojawia się to szczegòlnie jak za dużo się ruszę, coś noszę lub denerwuje się. Muszę poleżeć to przechodzi. Dzisiaj też tak miałam. Musiałam poleżeć około pòł godziny żebY brzuch zmiękł. U mnie dzisiaj tez 33 tydzień zaczął się. A u Ciebie jak to się objawia? Dziewczyny jak się czujecie? Ja to dzisiaj miałam taki zły dzień. Od rana taka słaba byłam. Dopiero po 11 zwlokłam się z łòżka nie licząc tego, że wstawałam w między czasie do dzieci żeby je ogarnąć. Całe popołudnie też leżałam jak mogłam. Okropny dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjolucha
Mama po raz czwarty Ja od paru dni takie napięcia brzucha czuję o jakich piszesz. Właśnie jak coś więcej w domu porobię, czy się poruszam. Ale dziś w dole brzucha skurcze takie bardzo bolesne były. Około 4 w ciągu godziny. Położyłam się i było lepiej- znów takie napięcia, ale raczej bezbolesne. Jednak jak tylko wstałam- znowu ból i ciągnięcie takie w dół. Wieczorem już całkiem przeszło, ale strachu się najadłam. Byłam w pon. u gin, to jeszcze mały dupką w dół siedzi. Może się obrócił i tak mnie ciągnie? Jest taka opcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasami mam dzień-marzenie, od rana na nogach i max energii... A czasami wstaję z łóżka o 11 i tak cały dzień przez palce przeminie. Nie ma reguły. Ale ogólnie jest ok, żadnych dziwnych dolegliwości. Skurczy żadnych też jeszcze nie miałam. Syndrom wicia gniazda - kupiłam nowe talerze, jutro wykorzystam na romantyczną kolację, potem robimy imprezę i za miesiąc babyshower, będzie elegancko ;) Mam ochotę przemeblować salon ale chyba już mamy najbardziej ergonomiczny układ i kurczę, nie ma co zmieniać ;) A poza tym to chodzę po sklepach, oglądam ciuchy i wzdycham, wszystko mi się podoba, wszystko bym kupiła :D 5 par butów z deezee ostatnio zamówiłam, takich wiosennych na spacerki, same płaskie podeszwy ew koturny <3 UWAGA WAŻNE - Czytam same artykuły o porodzie i mam pytanie. Jak to jest z tym nacięciem krocza? Bo piszą że nie powinno to być wykonywane rutynowo, że to nie jest naturalne a natura zaplanowała dla nas najlepsze rozwiązania - ale w Polsce robi się to u 8 na 10 rodzących kobiet. Z drugiej strony jak pytałam koleżanek, to mówiły, że z nacięciem rodzi się łatwiej i one były zadowolone. Dla mnie to brzmi trochę strasznie i wolałabym tego uniknąć, ale..... nie wiem :/ Sprzeczne informacje. Jak było u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjolucha
Sabinka89 Mnie przy pierwszym porodzie nacięli. Nie było to przyjemne, bo położna zrobiła to między skurczami, więc po prostu zabolało dość mocno. Skomentowała to, że skąd miała wiedzieć, że przestanę przeć akurat- masakra. Inne dziewczyny, z którymi byłam potem na sali też nacięli, ale one nic nie czuły, więc po prostu miałam pecha. Po porodzie rana u mnie zagoiła się dobrze i szybko- nie miałam i nie mam z tego powodu żadnych dolegliwości. Szycie też nie bolało- albo coś znieczulili, albo zajęłam się dzieckiem i nic mnie już nie obchodziło- nie pamiętam. Teraz jednak wolałabym tego nacięcia uniknąć- może przez wspomnienia poprzedniego. Ale przy drugim porodzie podobno zazwyczaj nie tną. Czy łatwiej? Mój pierwszy poród trwał 5 godzin od pierwszego skurcza, a parte- 15 minut. Więc bardzo szybko jak na pierwsze dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
Sabinka89 Nie rodziłam naturalnie, ale wg mnie lepiej dla jakiej kolwiek rany jak jest pęknięta niż cięta. Nie wiem jak w innych szpitalach, ale teraz nawet na cc robią małe nacięcie, a reszte rozrywają rękami, żeby lepiej rana się goiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama po raz czwarty
GośćJolucha Ja p*******ch dziecka czułam kiedy się obracało. Mòj zmieniał co wizytę położenie, ale teraz jest głową do dołu. Od razu też mi doszło napieranie na krocze jak się obrócił ostatnim razem. Ja dotykając brzuch u góry jak się rusza wyraźnie czuje stòpki. To ciągnięcie to pewnie głowka. Mnie to juz tak ciągnie, że nie ma opcji żebym szybko wstała. Zresztą przy normalnych chodzeniu też czuje. Zależy jak się ułoży bo zdarza się, że aż tak tego nie odczuwam. Ja na szczęście w dole brzucha żadnych skurczy nie mam. Te u gòry to lekarz powiedział, że macica przygotowuje się do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
też mam bolesne skórcze, zwłaszcza, jak sie przeforsuję. Dzisiaj tez juz kiepsko sie czuję, bo odwiedziłam z synkiem 2 markety budowlane i załatwiłam duze zakupy do piątku. Też mnie naszło na przygotowania. od weekendu niwa kanapa, w kolejny weekend malowanie, jeszcze meble na zabawki i ładne pudła dla mojego starszaka chcę kupić, niech też ma coś ładnego. Dzwoniłam dzisiaj do położnej, pytałam o tą szyjkę, pogadałam o wadze dziecka itd, jestem trochę spokojniejsza. Ale mówiła, że jak będę miała bóle w dole brzucha jak na miesiączkę, to mam dzwonić. Takie krostki też mam od jakiegoś czasu. Myślałam, że to od balsamu i oliwki, bo naprawdę często smaruję i moga sie pory zatykać. Albo hormonalne, tak jak noworodki czasem mają na buźce. Mnie nacinali i to bardzo mocno. Ale położna najpierw nacięła troszkę i wtedy mi powiedziała, że to zrobiła, a ja nawet nie poczułam, uprzedziła o cięciu i na kolejnym skurczu nacięła mocniej. Ale ja miałam 16 szwów i wszystko tam sine, czarne. Lekarze na obchodach mówili: uuuuuu i dostawałam lód do przykładania. Ale synek miał duzą główkę, ja wąska itd. Tyle trzezba było i już, zagoiło się bardzo ładnie z czasem. Lepiej, jak jest jedna, prosta rana do szycia podobno, niż porozrywane, bo to o wiele trudniej dobrze poskładać i zszyć. A nacinają trochę jakby na bok, za to pęka się często do o***tu, wtedy nawet nie chcę myśleć. Wczoraj się zdziwiłam, że dziecko takie małe. Synek ma tylko 1350, a rozpycha się bardzo łokciami, wkłada mi stópki pod żebra, szczerze myślałam, ze jakiś wielki sie robi, a to kruszyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Mama last minute tez czytalam, ze to moga byc hormony, ale moje krosty wcale nie schodza, pokaze je jutro ginowi, bo sa brzydkie po prostu. Balsamow juz nie uzywam, jedynie czasem na brzuch Mediderm i jeszcze nie szkodzi mi krem bambino. Tez slyszalam, ze lepuej jak rozetna, bo wtedy jest latwiej zszyc i lepiej sie goi i wyglada. Mi malec pod zebra podchodzi, zwlaszcza jak sie ruszam, az dyskomfort czuje, w nocy ciezko sie obrocic, chodzi ki sie roznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Moja corka cala wysypana, we wlosach, w buzi. Mam PoxClin- ale slabo pomaga, do buzi gencjana, oscenisept do odkazania, wapno podaje. Moja mama byla ja dzis odwiedzic i byscie widzialy jej mine, gdy powiedzialam, ze maz bedzie ze mna w razie porodu sn. Stwierdzila, ze ona w zyciu by nie wziela faceta, ze przy porodzie taka spocona, stekajaca i brzydka bede i ze maz bedzie mial wstret do mnie po wszystkim. Ze na sali dopiero po porodzie powinien mnie ogladac, juz umyta. A dziwnym trafem z corka bylam spocona po 12 godz prob sn i po cc, nie mialam jak isc pod prysznic przeciez po operacji, bo znieczulenie i maz sie nie przerazil.Moj tata sie wtracil, ze to nasza sprawa i on, jak by kiedys mial sposobnosc, to tez chcialby z mama byc. A ona miala mine, jakby kobieta przy porodzie jakims odpychajacym, smierdzacym, stekajacym potworem byla. Serio, jej wyraz twarzy mowil sam za siebie... A ja chce meza, on tez chce by miec wsparcie, by ewentualnie temperowac opryskliwy personel (przy pierwszym porodzie w szpitalu czulam sie strasznie przez komentarze, wredne przytyki) i zeby w razie czego miec swiadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
drugaciaża32 to się macie z ospą :( podobno można też podawać dziecku neosine albo groprinosin sa przeciwwirusowe i działają wspomagająco, ale znam tylko z teorii, bo mój syn był szczepiony i nie złapał. Mój mąż był przy pierwszym porodzie, jego obecność bardzo mi pomogła. I ostatnią rzeczą, o jakiej bym pomyslała, był mój wygląd i jego wrazenia estetyczne. Chociaż jeszcze nie byliśmy małzeństwem i nie zapomnę pytania przy formalnościach, kiedy przecinały mnie już silne skurcze: a kim ten pan jest dla pani. Nosz k.....! Wpiszcie sobie, co chcecie, kochankiem, konkubentem, ojcem dziecka, nie wiem, jakie macie rubryki-odpowiedziałam. W sumie co ich obchodzi, skoro chcę go przy porodzie, to ktoś bliski, z przystanku po drodze nie zgarnęłam. Teraz jak mąż tylko będzie mógł być przy mnie, to też będzie przy porodzie. Chociaż ja jeszcze nie wiem czy w ogóle sn będzie wchodził w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Ja sobie nie wyobrazam nie miec męża przy sobie i on mnie w tak ważnym zyciowo momencie. Mysle ze nie mozna rozpatrywac zycia tylko przez pryzmat ladnego wygladu dobrego humoru czy samopoczucia.. Naciecie niestety jest czeste bo rodzimy w.niezbyt dobrej dla grawitacji pozycji. Moj maluch tez ma miec spora glowke i liczę sie z nacieciem i wole kontrolowane niz pekniecie. A u mnie smutna wiadomosc moj ginekolog w szpitalu nie.wiem kiedy wroci...inny w zastępstwie bedzie przyjmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMM
Druga ciąza32 Współczuję. Namęczycie się z tą ospą. Trzymam kciuki, żebyś się nie zaraziła. U mnie też będzie mąż przy porodzie. W dzisiejszych czasach to norma i pewnie nasze mamy też by chętnie miały kogoś przy sobie. Po pierwsze w tym momencie potrzebne kobiecie wsparcie psychiczne i pomoc w najprostszych czynnościach. Zresztą dziecko z powietrza się nie bierze i umarzam, że facet powinien być świadomy jak kobieta to przechodzi. Będzie miał więcej wyrozumiałości w czasie połogu. Ja nie byłam cięta. W trakcie parcia poczułam pieczenie. Zaczęłam panikować, że pękłam. Położna na to : " Spokojnie nic się nie stało." Oczywiście miałam rację. Nie czułam potem zszywania. Mam nadzieję, że tym razem nie pęknie. :-( Mama last minute. Będzie dobrze. Dostałaś leki i abyś się oszczędzała ( bez dźwigania, sportów itd) Leżenie przy niewydolności szyjki nie pomaga. Dobrze, że teraz coraz mniej lekarzy zaleca leżenie jako kurację na wszystko. Co do wymiarów to u nas na początku 30 tyg były podobne wiec myślę, że nie masz się co martwić. Ja przechodziłam 7 tyg z rozwarciem na 2 cm i urodziłam zdrową córkę. Brałam luteinę, nospe i magnez. Nie leżałam. Miałam tylko się oszczędzać i zakaz seksu. ;-) Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMM
Ja właśnie wróciłam z wizyty. Mam powtórzyć mocz bo chyba źle pobrałam i wyszły dziwne wyniki. Lekarz kazał mi przesłać nowe wyniki smsem :-) i dał globulki. Nie miałam usg więc nie wiem ile mały waży. Jutro zaczynam 34 tydzień i na szczęście szyjka tym razem w porządku. Mam wizytę dopiero za 4 tygodnie. Myślałam, że w późnej ciąży będę chodzić częściej, ale widocznie nie potrzeba. Ma mi wtedy zrobić USG i GBS. Mam nadzieję, że do tego czasu będę w dwupaku. W moim szpitalu porodówka jest w remoncie. Mieli skończyć w marcu, ale dziś mój lekarz powiedział, że raczej nie ma szans. Na szczęście jakoś funkcjonują. Podobno teraz krótko trzymają przez brak miejsc. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam dziewczynki :) Dzięki mojej córeczce nie bardzo mam kiedy czytać wszystkie posty, może więc uda mi się nadrobić kiedyś tam. Póki co opowiadajcie co tam u Was ? Co tam w brzuszkach słychać ? My jutro wkraczamy w 33 tydzień ciąży ( choć według USG wypada dopiero początek 32 tygodnia ). Malutka od wczoraj tak dokazuje, kopie, wierci się, że czasami aż zaboli. Szczególnie aktywna jest wieczorami, kiedy mamusia chce odpocząć. Ale to i tak miłe uczucie, chyba najcudowniejsze na świecie ! Wizyta dopiero 23 lutego i to tylko kontrolna u położnej, ginekolog dopiero przed samym porodem. A moja mama już ma bilet, odetchnęłam z ulgą kiedy zapewniła, że odwiedzi nas zaraz po świętach. Malutka pewnie urodzi się wcześniej, choć różnie może być, ale i tak fajnie, zawsze to ktoś więcej do pomocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eviii
Witam nowe mamusie :) W kupie zawsze raźniej ;) druga ciaza32 - współczuje tej ospy, ja to bym pewnie spanikowała, znając siebie, ale niby jak się przechorowało to jest odporność. Sama już czasem nie wiem w co i komu wierzyć, jeśli chodzi o przebyte choróbska i szczepienia. Jedni lek. mówią jedno, inni coś innego, chyba zależy kto sponsoruje ich wypowiedzi. Mam nadzieję, że u was wszystko dobrze się potoczy. mama_last_minute - dzieciaczek w normie, więc chyba nie jest źle, głowa do góry, mam nadzieję, że z tą żyłą też będzie ok. Może macica za bardzo uciska na nią? Mam nadzieję, że skurcze miną i szczęśliwie dotrwasz do ostatniego tc. Dziewczyny, a propos skurczy. Sama już nie wiem, czy je mam, czy nie. Czasem brzuch robi się twardy, w różnych miejscach. Jak odróżnić, czy to skurcz, czy dziecko wypycha jakąś część ciała? Czasem mam wrażenie, że mam pod skórą kamień i wtedy jest takie dziwne uczucie jakby napierania, rozpierania, nie wiem jak to opisać. A po chwili mija. Sama już się gubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga ciaza32
Evii-tez tak mam jak chodze, uczucie napierania i twardy brzuch. Ale to chyba dziecko tak mi sie uklada wysoko i spi. A skurcze... czasem czuje dretwienie i ciagniecie w srodku brzucha,to chyba to. Ja po wizycie u nowego gina. Teraz spalam, bo w nocy to koszmar byl, spalam 4 godz z przerwami a rano wybudzil mnie taki skurcz lydki, ze prawie sie poplakalam. U lekarza ok, polozna mi poprawila, ze teraz leci 34 tc.Z usg dokladnie 34 i 3 dni, serce bije, plci nie widac. Dostalam skier na mocz i morfo, globulki tez mi zapisal. Nast wizyta 8 marca, wtedy zrobi mi GBS. Pytalam, czy mi zmierzy miednice, to stwierdzil ze w szpitalu to zrobia. Powiedzial ze mam wziac stary wypis ze szpitala z podanym powodem cc i pokazac i powinnam przy niewspolmiernosci miec druga cc. Przytylam 13,5kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eviii
Dziewczyny, co do drugiej cc po poprzedniej to znalazłam coś takiego w necie: http://www.prawapacjenta.eu/?pId=2894 Wynika z tego, że potrzebna jest zgoda pacjentki na poród sn, ale ostateczną decyzję podejmuje i tak lekarz. Pewnie ci, którzy boją się pozwów w razie czego, to dla świętego sposobu robią cc, a ci którzy mają wszystko w d... to każą rodzić sn, brrr. Mnie też czeka ta przeprawa i na samą myśl mam gęsią skórkę. Strona ogólnie fajna, można sobie poczytać o prawach pacj. Tylko w Polsce prawa pac. to jedno, a ich respektowanie to drugie i wkurza mnie, że o wszystko trzeba się upominać, albo walczyć, to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmakak
Podobno przechorowanie ospy nie daje odporności ja w dzieciństwie mialam 2x a.u doroslego zamiast ospy jest polpasiec. Druga ciaza wrazie czego to juz 3 trymestr i najmniej wplywu maja takie chorobska bo bobas już wyksztalcone ma.wszystko. Kurcze moj gin zanim zniknal kazal pobrac posiew na.wizycie 24.02 wiec to bedzie 34tydz nie za.wczesnie na.gbs? Ciekawe co ten nowy powie Drogie mamy a jak to jest ze smarowaniem malucha po kapieli oliwki nie.biore pod uwage ale np jakis lotion albo balsam baby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_last_minute
Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia :) Już się tak nie denerwuję, mam plan, żeby wytrzymać jeszcze 3 tyg i niech się dzieje :) Też mam skurcze, czasem nie mogę się ruszyć, muszę wtedy chwilę poczekać. Mały się wypina dupką, rozpycha łokciami, wkłada nogę pod moje prawe żebro. Taki waleczny, dlatego myślałam, że jest spory. Mam rozpisane wizyty na 32, 35, 37, 38, 39 tydzień. Państwowo. Położna juz mi poplanowała. Zdziwiłam się sama, ze tak często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
W przyszłą sobotę mój ukochany wyjeżdża wróci 2 kwietnia jakoś sobie poradzę mam nadzieję Brzuszek mnie mocno boli w dzien spie z 1-2 h a potem wieczorem nie mogę spać W poniedziałek byłam na wyprzedaży w galerii córcia dostała trzy bluzki i sukienke po 20 zł/szt z h&m a dla synka koszula za 20 zł i body za 10zł z Reserved już same resztki były ale pozwiedzalam :-) chodziłam jakoś dalam radę pomalutku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eviii
gośćmakak - ja nie smarowałam niczym, bo moje dziecko reagowało czerwoną skórą na oliwki. Myłam na początku noworodka w oilatum i to starczało żeby skórka zrobiła się ładna, a potem to niczym nie maziałam. Dopiero jak już miało kilka lat to kupiłam jakiś balsam, ale też nie przesadzałam ze smarowaniem. Może to wynika też z tego, że sama nie lubię się smarować. gośćAnia27lat - fajne te okazje trafiłaś z ciuszkami. Szkoda, że mam daleko do galerii, więc zostaje tylko net. druga ciąza - ostatnio czegoś szukałam w necie, chyba o tym cc i natrafiłam na artykuł, w którym było wspomniane coś o półpaścu w ciąży, jak znajdę to podeślę link. Tam coś było o tym, że przy porodzie trzeba o tym powiedzieć, bo to ponoć ważne. Może dobrze by było żebyś się zdiagnozowała, czy to czasem nie to cholerstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłam ten artykuł. Ja szukałam o porodzie po cc i w nim jest tylko maleńka wzmianka o tym, że informacja o przechorowaniu półpaśca w ciąży jest ważna, a dlaczego to nie wiem. "Gdy przyjmujemy do porodu lub ciecia cesarskiego pacjentkę ważny jest wywiad położniczy. Przeprowadzamy go bardzo dokładnie. Często kobieta nie pamięta dlaczego miała wykonany zabieg CC w poprzedniej ciąży, nie ma wypisu, a karty ciąży mają bardzo lakoniczne opisy. Często już po porodzie dowiadujemy się, że w trakcie ciąży chorowała na półpasiec !. Dla nas to bardzo niepokojąca informacja ze względu na dziecko, ale matki nie przywiązują uwagi do dokładnego podawania informacji. " http://polozna.blog.pl/2013/08/31/porod-po-cc/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnia27lat
Półpasiec miała męża bratowa udało mi się nie zarazić ale nie spotykaliśmy się chyba że 2 tygodnie ona lekarza pytała co by się stało gdybym się zarazila to powiedział że dziecko może się urodzić z tą chorobą ale nie musi Trzeba być dobrej myśli aby tylko się nie przeziebic Udało mi się z tymi promocjami tylko szkoda że tak mało już zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabinka89
Dzięki za odp o tym nacięciu. Kurcze, moje małe też ma dużą głowę :/ Chyba powiem lekarzowi żeby robił co musi, tak, żeby było najlepiej, nie będę się bronić przed tym nacięciem jeśli będzie konieczne. Nie chcę pęknąć jakoś masakrycznie, kurcze, nie jestem na suwak :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×