Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Paweł qqq

Sfrustrowany mąż

Polecane posty

Gość gość
No to swietnie :O Tak jakbym o mezu czytala :O Moge mu za przeproszeniem d u p a przed nosem machac a i tak nic z tego nie bedzie :O Lubie w zasadzie wszystko, no moze oprocz anala bo to mnie akurat zupelnie nie kreci ale poza tym jestem otwarta na rozne sprosnosci :P o ile dotycza dwoja doroslych ludzi i dobrowolnych wyborow. Jestem szczupla, wysportowana, maz zreszta tez...czas mamy i...wielkie nic :O Tak bym chciala zeby czasem po prostu cos zainicjowal, siegnal pod spodniczke...ech... Ogladam porno i jakos sobie sama daje rade ale ile mozna? :O :( Jestem po 40tce, maz tez. Na dodatek kocham tego barana. Sfrustrowana zona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greatlover
Klasyczny pat, jest wyjscie proste i latwe i droga przez ciernie...narazie skłaniam sie drogą przez ciernie podażać ale wszystko sie moze zdarzyc...chcialbym czasami nie miec uczuc, emocji i traktowac przedmiotowo ludzi ale sumienie nie pozwala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pawle. Zdrada to nie najprostsze rozwiązanie ale najtrudniejsze. Wymaga od nas pochowania swoich ideałów i postawienia się w sytuacji osoby pokonanej. Najłatwiej tkwić w takim zwiazku tylko......czy warto??? To pytanie coraz częściej mnie nurtuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greatlover
Trwanie w takim zwiazku nie ma sensu gdy sie kogos nie kocha ale gdy sa uczucia czlowiek ma nadzieje na poprawe az dochodzi do sciany i kest za pozno bo mozna albo trwac albo spelniac potrzeby poza zwiazkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ze nie ja jedna biedna żona która zaniedbuje mąż, a tak serio przerzucam się na kobiety ;-) piszcie Panie do mnie może któraś ma chęć spróbować z kobietą , czy to też będzie zdrada ? lubs@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bardzo kocham żonę i nie chce jej zdradzać sex to nie wszystko ale wszystko bez sexu to nic ;-)!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie w tym jest problem. Kocham męża i nie chcę go absolutnie skrzywdzić ani zostawić ale już z tą zdradą nie jestem taka kategoryczna. Tak jak napisałeś życie w ciągłym niespelnieniu może doprowadzić do szalenstwa. Juz widzę u siebie coraz częściej huśtawke nastrojów a co będzie dalej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że Twoja żona nie ma przyjemności z seksu. Gdyby miała orgazmy to chciałaby. Niestety tak jest, strasznie mi jej szkoda. Kocha się z Tobą, ale to jest, żeby Tobie sprawić przyjemność, sama jej nie ma, bo jakby miała to seks byłby częściej i sama by tego chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greatlover
marna prowokacja, forum dla gimnazjum jest w innym dziale. Dlatego madry jest ten, ktory nigdy nie mowi nigdy. Nie wiesz co bys zrobila gdyby ktos Cie oczarowal i spowodowal, ze stracilabys glowe...ja tez tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Myślę, że Twoja żona nie ma przyjemności z seksu Uwielbiam takie mądrości z czapy. A mysl sobie co chcesz a najlepiej zamiast cos napiszesz przeczytaj całą dyskusję a nie ostatni wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greatlover
Dalej podtrzymuje swoje zdanie...niestety ale jeżeli cos nie daje przyjemnosci to sie o tym mowi i probuje zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w jednym muszę sie zgodzić nie wiadomo co przyniesie przyszłość... Ja już się zastanawiam aby wygarnąć wszystko żonie ale pewnie potraktuje mnie jak jakiegoś seksoholika... Ale kurcze jak nie chciała sexu analnego nie namawiałem i dałem spokój bo nie będę jej zmuszał do czegoś czego nie chce ... To samo jak np. pieści mnie oralnie to mówię jej że ślicznie tak wygląda i super mnie pieści czy to aż tak perwersyjne? To trzeba chodzić do agencji albo na panienki żeby być szczęśliwym?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greatlover
Pawel zrobilismy kolo i jestesmy w punkcie wyjscia...rozmow odbylem juz kilkanascie, na poczatku postanowoenie poprawy, chwilowa zmiana i powrot, a kazda nastepna rozmowa konczy sie frustracja i robieniem ze mnie nie wiedzacego czego chce seksoholika...nie chce mi sie juz gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Greatlover zostawisz kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety w malzenstwie frustruje brak milosci, samotnosc, niezgoda, zdrada, pogarda itp a facetow tylko jedna sprawa.facet nie odczuwa milosci czy cierpienia, jedynie pozadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i reasumując święta prawda !!;-) Nie da się zmienić czyjegoś charakteru na siłę Tak samo jak ja miałbym sie zmienić w druga stronę aby być bardziej wstrzemięźliwym ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pawle z Tobą też chętnie bym popisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kobiety w malzenstwie frustruje brak milosci, samotnosc, niezgoda, zdrada, pogarda itp a facetow tylko jedna sprawa.facet nie odczuwa milosci czy cierpienia, jedynie pozadanie" Z pierwszą częścią się zgodzę ale z końcówka nie do końca ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO nie gadka od czapy, ale proste jak konstrukcja cepa. Skoro żona nie ma przyjemności to nie zgadza się na igraszki. MI by się nie chciało też kochać z mężem jakby był kiepski w łóżku. Ponadto nie piszesz czy ty się dla niej starasz, tylko pozycje, wytryski na piersi... Jakbyś był dobrym kochankiem to sama by chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie uważam się za super kochanka ale uwielbiam sprawiać przyjemność swojej żonie pieszczę ją, mówię codziennie że jest śliczna i że ja kocham ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greatlover
greatlover.88@wp.pl napisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pawle nie wiem czy podałeś dobry e-mail...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paweł, miałem podobnie. Było fatalnie, jest lepiej a przyczyna leżała gdzie indziej. Jak funkcjonuje wasze małżeństwo ogólnie, poza seksem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie jak autor, a co było przyczyną u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza sexem to sielanka jest naprawdę super żona i matka nie mogę jeje nic zarzucić a u ciebie jaka była przyczyna ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skomplikowana. Właściwie kompleks przyczyn, można powiedzieć. Generalnie, w pewnym momencie zaczęły nam się rozjeżdżać wzajemne oczekiwania wobec siebie. Urodziło się drugie dziecko i było ciężko, finansowo i organizacyjnie. Żona miała do mnie pretensje, że nie jestem do tej sytuacji entuzjastycznie nastawiony, ja z kolei do niej, że nie docenia mojego wkładu. Sex przestał być dla niej priorytetem, do tego po ciąży długo dochodziła do siebie, ja z kolei miałem często ochotę i nie bardzo byłem skłonny do odkładania tego na Świętego Nigdy. Kiedy juź dochodziło do seksu, był kiepskiej jakości, bez zaangażowania z jej strony. I tak się sytuacja zapętlała. Przełomem był moment, w którym pompowanej sytuacji,byłem tak rozżalony, że powiedziałem, że skoro ona tak podchodzi do sprawy, to może ja sobie zorganizuję ten sektor życia jakoś inaczej. Ona bardzo to przeżyła i wtedy oboje zrozumieliśmy, że trzeba coś z tym zrobić, albo będzie po nas. Zaczęliśmy rozmawiać, wyjaśniać sobie, co czuliśmy i dlaczego no i tak jakoś wyszliśmy z dołka. Jestem z obecnej sytuacji dość zadowolony, choć seks nie jest taki jak był kiedyś. To trochę przykre, ale pomogło mi również zrozumienie, że mojej żonie po prostu teraz nie zależy na tym, żeby był i chyba nie bardzo mam na to wpływ. Próbuję się cieszyć tym, co mam, choć czasem jest żal, nerwy i frustracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WonderLover.com......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się wypowiem bezstronnie. jesteśmy z mężem ponad 10 lat razem i od początku było różnie. raz ja raz on mieliśmy większe zapotrzebowanie na seks oraz tzw. temperament. do tego eksperymenty. chciałabym jednak zauważyc że w waszych wypowiedziach wiele jest egoizmu. sfrustrowany mężu piszesz że próbowaliście różnych rzeczy i twoja żona tego czy tamtego nie lubi i jej się to czy tamto nie podoba. czy to znaczy że ma się zmuszać do czegokolwiek dla twojej przyjemności? oczywiście czasem można i powinno to działac w obie strony ale ludzie zrozumcie że każdy z nas lubi coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj zgadza się nie na wszystko musi się zgadzać .. i nie wszystko odpowiadać .... Jednak co zrobić jak w łóżku wieje nudą i jest się osobą która cały czas inicjuje sex bo żona jest zdania że facet jest od tego..... Sex za każdym razem taki sam schematyczny a każda nowość to udziwnienie które jest zbędne Nie będę jej zdradzał aby się zaspokoić sexualnie ale nie jestem do końca szczęśliwy w związku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×