Co powiecie o ojcach, którzy weszli do morza z dziećmi mimo zakazu?

Nigdzie nie napisałam, że jesteśmy głupsi. Podałam tylko fakt. Zgadzam się, że część ludzi ryzykuje życie i zdrowie kąpiąc się w niebezpiecznych miejscach typu rzeki, jakieś wyrobiska, zbiorniki po budowach, bo nie mają alternatywy. Ale na litość, bieda nie wyklucza myślenia.

Padało już tutaj, że zakazy są głupie, że bez sensu, że ich za dużo, że po co się stosować. I mamy rekordy utopionych, potrąconych pieszych itd. Wystarczy poczytać jak się broni kierowców "na podwójnym gazie", przekraczających prędkość. Tak samo teraz. Ja też nigdy w życiu na basen nie chodziłam, jedyne kąpiele jakie pamiętam z dzieciństwa to jezioro było. Średnio nawet pływać umiem bo nie było nikogo kto by mnie nauczył porzadnie. I nie uważam by to mnie usprawiedliwiało. Jak będę na niestrzezonej i źle ocenię warunki - MOJA WINA, a nie tego, że moja matka nie miała kasy na basen.

Moim zdaniem ludzie to z nudów robią. nasze morze nie jest zbyt atrakcyjne, w dodatku często jest zimno, piasek mokry, zimny, nieatrakcyjny. jedyną atrakcją jest ta choelrna woda, gdzie można zaznać odrobiny tzw przyjemności i jeżeli nie ejst absolutnie lodowata to pełno jest w niej ludzi w lipcu i sierpniu, nawet jeśli fale są wysokie. Ludzie idą na ślepo, nawet jak flaga jest wywieszona, bo przecież to tylko "nasze morze' nie jakiś adriatyk i na pewno nci się nie stanie, zwłaszcza jak dziecko jest z tatą czy mamą... bład, ale co zrobić, tacy ludzie zawsze będą:(

zal mi tych dziewczynek, wczoraj przecytzałam ze suzkają a dzis... ze odnalezli ciało. ale wiedzialam ze raczej sansy na znalezienie zywej juz nie bedzie. dorosły nie utrzymałby się na takich falach a co dopiero paroletnie dziecko... kurcze,sama widzialam ok 3 letniego utopionego chłopaczyka, wstyd mowic ale pracuję nad woda i pewnego dnia zaczela się zbierac policja i było zamieszanie, ktos puscił famę ze plywa utopiony chłopczyk... i ja głupia nie to zebym miala cos złego na mysli ale poprostu poszlam tam popatrzec,tak głupia i wscibska...niewiem czemu tam poszlam,jakby z niedowierzaniem jak bym nie chciala się przekonac ze to prawda... sama niewiem. ale zobacyzłam go lezącego jakby zwiniętego w embrion i było widac tylko plecki... rrrrrr to bylo sporo lat temu ale pamietam do dzis,nie da się zapomniec, taki widok jest okropny... sama tez jezdze nieraz z dziecmi na palze,raz bylysmy w Gdyni,były ogromne fale, ludzie się kąpali ale ja weszlam tylko na chwilę i zaraz wyskoczyłam,nie dało się utrzymac! woda silna i wciągająca w głąb morza. nie wiem co o tym sadzic, czuję wscieklosc na tych ojców... nie wiemy wszystkiego,czy mają jakies usprawiedliwienie ale byli upominani przez ratownikow kilka razy... zapewne chcieli miec wspomnienia z wakacji,zabrakło zdrowego rozsądku,zwycieżyla brawura i jednoczesnie ich pogrzebala...

A może ci ojcowie właśnie wiedzą co to smak przygody :)

Zaloze się, ze oni maja ochotę sobie strzelić w łeb. Muszą być zdruzgotani, załamani w depresji. Zachowali się skrajnie nieodpiwiedzialnie, glupio, dziecko poniosło śmierć. Jednak im wspolczuje, tego poczucia winy, zagubienia. Ja chyba od razy wisialabym na drzewie. Nie na moje nerwy. Powiadacie, że jego wyrzuty sumienia do końca życia nie zwrócą życia temu dziecku. Tak samo jak wasze płucie jadem. Juz jest po fakcie, czasu nie cofniemy, ale zapewne duzo osób słuchających o tej tragedii wyciągnie z tego lekcje życiową.

Myślę, że ci ojcowie uznali, że skoro nie idą pływać do morza, a jedynie będą przy brzegu, to nic się nie stanie. Skakanie przez fale to dla dzieci duża frajda, może wcale nie stali głęboko. Wystarczy jednak, że cofająca się fala zabierze spod nóg piasek i wtedy trudno utrzymać równowagę. Następna fala przykryje, cofając się wciągnie na głęboka wodę i koniec. Nie potrafię sobie wyobrazić, co teraz czują rodzice i rodzeństwo. Oni wracają do domu, a ich dziecko tam zostaje. Współczuję.

Tak czy siak to i tak wina matek - tych "leniwych krow"co "prezyly cycki"na kocach

współczuje im, bo za swoja głupote będą płacić do końca swojego życia, te wyrzuty sumienia, depresja, nie jednego człowieka by wykończyły. Nic gorszego w życiu ich już nie mogło spotkać. Żal dzieci i ich też mi jest żal.

Wyrazy najgłębeszego współczucia dla Rodziny (*) Będę pamiętać w modlitwie.

08:57 czerwona flaga zakazuje całkowitego wejścia do morza. Nieważne czy po kostki, czy po kolana, czy po pas. To nie tatuś był od oceniania sytuacji, tylko ratownicy i skoro ocenili, ze jest niebezpiecznie, to frajer miał obowiązek przestrzegać zakazu.

To jak się czuje ten ojciec, ta świadomość, ze doprowadził do śmierci swojego dziecka, ta tęsknota, ten żal, cala polska ma ochotę powiesić go za jaja. Każdy z nas popełnia błędy. Mieszkam na mazurach widzę co się dzieje. Obok działki mamy niestrzeżona plaże, tam schodzi się codziennie z 30, 40 osób także z małymi dziećmi. Dużo osób kąpie się w rzece, skaczą z pnia drzewa. Także wioski dookoła zjeżdżają się nad drwęce, gdzie często tworzą się wiry, skaczą z wysokiego mostu. Na strzeżonej plaży większość osób, szczególnie mlodzież schodzi się chwile przed 18. O tej godz ratownicy zbierają się z plaży, zciagaja flagę, ratownik zdąży ja tylko dotknąć a 50 osób rzuca się z mostu do wody. Tu na kafe zawsze wszyscy są święci, są wzorowymi rodzicami, nie popełniają błędów. W rzeczywistości wygląda to troche inaczej. Nie zmienia to faktu, ze ojciec zachował się nieodpowiedzialnie i nam kiedyś tez się to zdażyło, jednak nic się niee stało. Ten ojciec także myślał, ze nic się nie stanie, bo przepisy zawsze są zawyżone na zaś. Ludzie, trochę empatii, ten człowiek popełnił błąd, straszliwy błąd tragiczny w skutkach. Na plaży są setki takich nie odpowiedzialnych rodziców i przeważnie dzieci wychodzą z tego bez szwanku, ale tu trafiła się tragedia i mam nadzieje, ze dużo osób nauczy się na błędach tego człowieka. Wspolczuje całej rodzinie z całego serca.

11.29 dokładnie! ojciec już do końca życia będzie płacił za swój błąd i na pewno nie potrzebne mu jest dobijanie i wyzywanie ( "kto jest bez winy niech rzuci pierwszy kamien") Żal i dzieci i rodziców też.

U mnie na fb ktoś udostępnił ogłoszenie o zaginionej 7-latce, tej dzeiwczynce której jeszcze nei znaleźli (chyba że coś się zmieniło, nie sledzę wiadomości). Nikola Jakaś-tam. Stoi na zdjęciu w stroju kąpielowym. Szkoda mi jej. Pewnie teraz do szkoły by szła.

A mi tam tych ojców nie szkoda. Szkoda mi matek i rodzeństwa, dziadków i babć ale przede wszystkim szkoda mi tych dzieci. Tatusiowie z mentalnością Janusza: co mi będzie jakiś burak ratownik zabrzmiał, ja wiem lepiej - to niech teraz żyją z wyrzutami sumienia. Wcale im nie współczuję.

12.10 tez sa takie suuuki jak ty co leżącego by jeszcze dobiły. dobrze, ze ty jesteś taka idealna.

12:30 a tobie o co chodzi? Morze wzburzone było? Było. Czerwona flaga była? Była. Ostrzeżenia od ratowników w stosunku do niego były? Były. Więc jak jeszcze inaczej trzeba było trafić do debila, aby nie wydarzyła sie ta tragedia? No powiedz czego on nie rozumiał?

Ja mam chyba inne pojecie glupiego bledu. Wejscie podczas sztormu do morza to cos wiecej niz glupi blad. Az sie boje jakie Wy "glupie błędy" mogace kosztowac zycie niewinnych macie na sumieniu. Mnie po prostu rozbraja najwieksze litowanie sie nad ojcem jakby on jedyny ucierpial. A reszta? "Chuj z nimi Wy suki to tatus jest biedny Wy szmaty plujace jadem." zobaczymy jaki wyrok w sadzie bedzie. Moze idioci sie przestrasza i zmienia optyke "glupich bledow".

Domyślam co to za typ ludzi, przyjeżdżają z daleka takie cwaniaki i są jak "przyjechałem nad morze nie po to, żeby leżeć na tyłku na piachu!" więc obojętnie jaka pogoda, jeżeli tylko ich nie wygonią idą jak stado baranów... mieszkam nad morzem więc widzę co się dzieje. Prawda jest też taka, że w naszym morzu tak naprawdę bardzo rzadko można się wykąpać, bo zawsze coś jest nie tak, a to woda za zimna, zeby w ogóle w niej przebywac, a to fale zbyt wysokie, z drugiej strony sinice i wtedy też zakaz kąpieli. Wielu ludzi przyjedzie na tydzień i nawet razu sie w morzu nie wykąpie, ba, nóg nie zamoczy i tacy bezmyślni frystraci co to nie ja potem przeżywają takie tragedie. Dlatego lepiej niech jeżdżą do Chorwacji czy Hiszpanii i tam niech sobie używają, nad nasze morze to raczej w celach spacerowych i dotlenienia się a nie na typowe wakacje, ale ludzie ciągną z dziećmi i wyobrażeniem rodem z poludnia Europy, że będzie tak superowo. Są na szczęście rozsądni, którzy jadą po prostu do aquaparku, gdy jest zakaz, jeżeli już koniecznie chcą poużywać z wodą, ale tacy idioci zawsze się znajdą, nie ma się co łudzić.

ja rok temu prawie sie utopilam. plaza nie byla strzezona ale normalnie full ludzi. super pogoda, fale male ale byly. rzucalysmy sie z przyjaciolka na fale ale stajac na nogach morze zakrywalo mnie do piersi. rzucilam sie na fale, nagle nogi mi sie pogiely i wyrzucilo mnie metr dalej. stanelam na nogi a tam brak gruntu wiec sie zatopilam, panika i fala znow w twarz. wyrzucilo mnie na pale w morzu i nie moglam ich sie chwycic. nie moglam przez nurt odbic na to miejsce gdzie byl grunt. wiec wbijalam paznokcie w sliskie pale i tak dotarlam do brzegu. ale ta panika to bylo straszne. chwila i bym sie utopila

http://www.wonderlover.com ... Zajrzyj, Sprawdź :)

12:52 ratownicy od zawsze trąbią, ze takie rzucanie się na fale to największa głupota jaką ludzie odpiertalają w morzu, ale do was nic nie dociera:O

nie wiem od kiedy trabia o tym ratownicy ale ja nigdy takiego czegos nie slyszalam

Najwieksza glupota jest wchodzenie po pijaku. Potem gdy jest zakaz. A ze rzucanie sie na fale jest zabronione i glupie- tez pierwszy raz slysze.

Bo nie chcesz słyszeć. Tak jak ten ojciec nie chcial slyszeć zakazów a ni widzieć czerwonej flagi

ja też nie słyszałam, żeby ratownicy mówili, aby sie nie rzucać na fale. Zdziwiło mnie jedynie, że dorosła osoba może kompletnie nie potrafić pływać, nawet kilka metrów.

Nie słyszałyście...:O a te dwie dziewczynki z jakiego powodu nie żyją? Przecież nie poszli pływać, tylko właśnie rzucać się na fale. Koleżanka kilka postów wyżej też rzucała się na fale i prawie utonęła chociaz sztormu nie było.

12.45 zapomniałaś wziąć tabletek!? normalna to ty na pewno nie jesteś! z ulicy przyszłaś? co to za słownictwo, ze tez taka patologia ma internet...az żal

umiem plywac ale wlasnie prad sciagal mnie ciagle i nie dalo rady plywac

Jak zwykle kafeteryjne obrzucanie błotem. Tu jest takie chamstwo i brak empatii jak nigdzie indziej. Zwykle, grube leniwe matki pierdzace w fotel przed kompem wyzywaja wszystkich jak popadnie byleby dokopac lezacemu! Dno... Po prostu dno! Wzburzone fale to sztorm... Ja pier... Ta kafeteryjne inteligencja mnie po prostu dobija. Wy sztormu idiotki nie widzialyscie, ale lepiej ująć "debil wszedł z dzieckiem do wody podczas sztormu" niż "nieodpowiedzialny ojciec wszedł z dzieckiem do wody mimo wzburzonych fal". Założenia się, ze ten ojciec na tyle zrozumiał i żałuje, ze oddalby teraz wszystko, poruszylby niebo a ziemie, jest załamany i z całego serca wspolczuje mu, ale podlydzie bez uczuć kopia leżącego. Jaka tu jest patola.. Boże, ludzie, ze wy nie macie uczuć, współczucia w sobie, empatii, chęci pomocy. Jesteście szczurami bez uczuć! Nie no po prostu mi brak slow... Wylaczam to forum. Apeluje do adminow, by ruszyli cos na gorze, by zatrudnić tu psychologa i psychiatrę do pomocy matkom, bo od tego siedzenia w domu w doopach wam się poprzeweacalo. Kuzwa, serio, jak można być taka świnia bez uczuć? No nie ogarniał. Aż mi się na wymioty zbiera..