Co powiecie o ojcach, którzy weszli do morza z dziećmi mimo zakazu?

Ten ojciec pewnie w swoim mniemaniu nie narażał dzieci, tylko uważał, że on wie lepiej, że do wody można wejść i ktoś mu nie będzie głupio zabraniał, bo on na pewno sobie poradzi. Głupia brawura i brak wyobraźni to najczęstsze przyczyny tragedii.

Coś jest na rzeczy w naszej mentalności, skoro co roku są tak tragiczne statystyki dotyczące utonięć. Kiedyś oglądałam jakiś wywiad z ratownikiem, który opowiadał, że w żadnym europejskim kraju tyle osób nie nie ginie w wodzie, ile właśnie u nas. Chyba rzeczywiście jest to wynik tego, że wiele osób lekceważy wszelkie przepisy, nakazy czy zakazy. Nie powiem, bo ja sama często korzystam z niestrzeżonych kąpielisk czy to w kraju czy za granicą, ale kieruję się zdrowym rozsądkiem. Sytuacja, kiedy ktoś tonie na strzeżonej plaży mimo ostrzeżeń nie powinna się wydarzyć. A jeżeli chodzi o fale na Bałtyku- sama pamiętam niejednokrotnie tak wzburzone morze w środku lata i tego samego dnia kiedy byłam na plaży, wieczorem były komunikaty o utonięciach. Tak więc z pewnością jest to możliwe. Mój syn jest w tej chwili na koloniach nad morzem. Trochę mi daliście do myślenia, ale wierzę, że kadra jest odpowiedzialna.

Czytając te wasze wypowiedzi, to zal ze niektórzy nie podzielili losu tych dzieci... Człowiek b często łamie różne zakazy, bo nie wszystkie sa mądre, a nawet w Aquaparkach się ludzie topią pod okiem ratownika. Latwo sądzic, jak już się stało.

14:21 pustaku. Był upominany przez ratownika kilkukrotnie, więc złamał zakaz nie raz, a kilka razy i odpowie za to

"Czytając te wasze wypowiedzi, to zal ze niektórzy nie podzielili losu tych dzieci... Człowiek b często łamie różne zakazy, bo nie wszystkie sa mądre" Faktycznie, debile którzy przestrzegają głupich zakazów powinni się utopić. Nie to co Janusz-heros-potrafię-wszystko.

"Czytając te wasze wypowiedzi, to zal ze niektórzy nie podzielili losu tych dzieci..." Twój mózg już dawno podzielił los tych dzieci. Idź, skocz z 8 piętra - bo to takie głupie gadanie, ze to niebezpieczne. Będzie fun.

No widzisz, ci ojcowie tez myśleli, że to głupi zakaz. Problem w tym, że się pomylili, za co zapłacili śmiercią własnego dziecka. Może więc jednak nie podchodzić do życia na zasadzie "co ja nie mogę wejść do morza?".

Ale do kogo piszesz - ten pustak niniejszym życzył śmierci wszystkim, którzy uważają postępowanie ojców za głupie i nieodpowiedzialne. To trzeba być suką by takie coś napisać.

a na kafe siedza idiotki i żerują na tragedii innych, jak te hieny dziennikarskie.

Jak żerują? Dziennikarze na tym zarabiają i dlatego używa się tego słowa, a jakim cudem ludzie na forum wyrażający swoje emocje żerują na tym? Używaj słów których znasz znaczenie.

Ale do kogo piszesz - ten pustak niniejszym życzył śmierci wszystkim, x Pustak, czy nie pustak, jesteście tak tępe ze nie rozumiecie sensu wypowiedzi, nie odnoszę sie do faktu, co zrobił ten ojciec, ale do was i tych tekstów ta poziomie g****a. "Gdzie były matki" "pręzyły cyce na kocu" , "leniwe krowy" amatorzy 500 plus, przecież nie ma w was zadnego współczucia dla tych dzieci, tylko radość, ze możecie sie powyzywac na forum na ojcu, co zrobił wprawdzie głupi błąd, który będzie sie za nim ciągnął do końca zycia. Jestescie takimi zerami, ze nieraz człowiek myśli, ze Hitler z tym wysyłaniem plebsu do gazu miał rację... A co do tego ze w Polsce sie lubi lamac wiele zakazów- może wynika to stad, ze mało gdzie jest ich tyle jak u nas? Nawet póznym wieczorem trzeba stać bez sensu na czerwonym, bo sie dostanie mandat, choćby w promieniu kilometra nie było samochodu, w restauracji jak sie wypije piwo jedno do obiadu, to mogą odebrać dzieci, nie można przejechać rowerem po pasach choćby najwolniejszym tempem... Ludzie sie nauczyli, ze nasze zakazy sa często bez sensu

" zrobił ten ojciec, ale do was i tych tekstów ta poziomie g****a. "Gdzie były matki" "pręzyły cyce na kocu" , "leniwe krowy" amatorzy 500 plus, przecież nie ma w was zadnego współczucia dla tych dzieci" I na tym kończę czytanie Twoich wypocin. Oprócz tych osób wypowiedział się drugie tyle które po prostu potępiało lekkomyślność i liczyło, ze nagłaśnianie tego dotrze do innych debili. A Ty jesteś tak ograniczona, że tego nie widzisz i generalizujesz. Szkoda czasu. I może zacznij czyszczenie narodu od siebie bo mądra to nie jesteś.

a jeszcze mi przyszedl do glowy przyklad jak ojciec mial pod opieka blizniaki i otwarte okno na 10 pietrze i jedno z dzieci wypadlo.I jak tu sie smiac z kobiecej intuicji i wysmiewac meska logike i konkrety.faceci odrozniaja tylko 1 i 0, a jak co do czego to nie potrafia myslec

Najwięcej dzieci ginie pod opieką ojców , takie są statystyki. Zastanawiam się czy wynika to z braku wiedzy tych ojców czy lenistwa? Facet prędzej się wścieknie , ucieknie lub trzepnie dzieckiem jeżeli to zanosi się ponad miarę płaczem, facet zapomni zapiąć pasów w foteliku i ruszy w drogę z siedzącym z nim małym dzieckiem (przypadek mojej znajomej gdzie jej mąż nie zapiął pasów rocznemu dziecku i zorientował się przy hamowaniu na światłach kiedy dzieckiem trzepnęło do przodu). Facet zapomni dać pić w upał (przypadek mojego męża) . Mój mąż został z 18 miesięcznym synem na dwie godziny , w domu 29 stopni (mieszkamy na poddaszu) , wracam i zastaję nieruszoną butelkę z wodą i zakupkanego syna. Mąż twierdził że przez dwie godziny dziecko się nie odwodni a kupę miał zamiar zaraz usunąć (śmierdziało już w całym mieszkaniu ). Facet zostawi dziecko w rozpalonym samochodzie. Nie twierdzę że każdy facet to debil , są też normalni mężczyźni , znam takich i są to mężowie moich znajomych ale znam też wielu takich jak ci tytułowi . Uważam że dzieciom nie powinno się zostawiać dzieci pod opieką ale jestem za najsurowszą karą dla zdziecinniałych mężczyzn bez mózgu bo dzięki takim, dzieci tracą zdrowie lub życie. Ci ojcowie ponieśli karę, zgadza się lecz te dzieci straciły wszystko co miały, życie.

Hitler nie wysyłał do gazu plebsu, ale przedstawicieli narodów, które uważał za podludzi. Tak to jest, kiedy sie chce błysnąć, ale z wiedzą cieniutko. Zgadzam się, że niektóre wypowiedzi były głupie i świadczące o dennym poziomie autorów, ale większość nie. Co do przestrzegania zakazów - może lepiej jednak to robić i mieć żywe dzieci, zamiast decydować, które zakazy są słuszne a które nie i spowodować okrutną śmierć swojego dziecka.

sorry, wychwalac meska logike.zle sie dzis czuje

gość dziś Faktycznie takie bardzo duże fale są na Bałtyku? W zeszłym roku byłam w Jarosławcu i tez przez kilka dni wisiała czerwona flaga, choć moim zdaniem, fale nie były szczególnie silne. Tylko wtedy i tak nikt nie wchodził do morza, bo woda miała 10 stopni. x Tak. To, czy fale sa silne, to bedziesz wiedziec jak taka fala dostaniesz w twarz. Niestety, ale do naszego morza trzeba miec troche pokory. Fala wcale nie musi byc wysoka, zeby dala rade wywrocic doroslego czlowieka i to 20 m od brzegu, a wody tylko po pas. xxx Kolonie mowisz 13:49. No to cos ci opowiem. W jednym z nadmorskich plaz, byla w zeszlym roku wydzielona plaza kolonijna. No ok, tylko dlaczego nie na plazy strzezonej, tylko 150 m dalej? Panie wychowawczynie zwrocily nam uwage, zebysmy sie nie rozkladali na tym kawalku piasku, wtedy na to zwrocilam uwage jednoczesnie sie dziwiac, ze zwrocono nam uwage, kiedy od 3 dni sie tam rozkladamy kolo tych dzieciakow. I mowie to glosno do moich dzieci. Ciekawe, kto dal pozwolenie na plaze kolonijna w tym miejscu, kiedy tu nie ma ratownika. Przeciez te panie nie sa w stanie upilnowac po 10 dzieci na osobe. Musialy to uslyszec, bo za 20 minut jedna z wychowawczyn przyprowadzila ratownika. Wczesniej, to te dzieci kapaly sie bez jego asysty. W tym roku bylam gdzie indziej i zadnej plazy kolonijnej tam nie bylo. Prawie wszystkie kolonie rozkladaly sie w poblizu urzedowania ratownikow, czyli na plazy strzezonej, a te co sie rozlozyly poza, to mialy swojego wlasnego ratownika.

A jeździj sobie na czerwonym i przejeżdżaj rowerem przez przejście dla pieszych... przynajmniej niedługo będzie jednej debilkii mniej. No jeśli to są dla Ciebie głupie zakazy to nie dziwię się za zakaz wstępu do wody podczas sztormu to idiotyzm wg ciebie

"Hitler nie wysyłał do gazu plebsu, ale przedstawicieli narodów, które uważał za podludzi. " Może dla niej takie, często wykształcone i będące na poziomie, osoby to plebs. Az duma rozpiera, że takich Polaków i Polek się doczekaliśmy, którzy życza ludziom śmierci i popierają ludobójstwo, co? A wszystko dlatego, że są wredne zakazy zamiast wolnej amerykanki. Ale może to w myśl Korwina - słabsi umysłowo sami wyginą.

jak się nie wie jakich argumentów użyć to się byle czego uczepi, gościu 14.36. wy nie żerujecie, wy macie znów temat by się na kafe żreć. Troche więcej empatii...

z tym plebsem to był skrót myslowy, sadziłam ze zrozumiecie, on uważał te gorsze narody za jakby- plebs, wiec na jedno wychodzi... Czytając to forum mam wrazenie, ze w Polsce mu się całkiem dobrze udało wytępić inteligencję. Mechanizm tego wątku jest taki, ze te szczekające debilki po prostu maja tak marne i ubogie zycie, ze potrzebują wzmocnienia na ludzkiej tragedii, mysla sobie- raz ze fajnie - ze to nie mi sie przytrafiło, dwa- wreszcie poczuje sie od kogos lepsza ... Uważam, ze to sto razy gorsze w sumie niż kapiel w takim morzu

Ty jesteś jednak nienormalna

myslę, ze żerowanie można tez odczytywać w sensie żerowania psychicznego, chyba taki kontekst jest tej wypowiedzi...

" Troche więcej empatii... " Wobec kogo? Najbardziej żal mi rodzeństwa - bo przeżyło tragedię jakiej nigdy nie powinno i nie jest niczemu winne. Żal mi rodzin, które przezywają śmierć wnukow, kuzynow, chrześniaków. Tak samo żal mi tych ludzi, którzy ryzykowali życie i szukają ciał. Żal mi matek, które słysząc o tym a wiedząc, ze męzowie wyszli się przejść z dziećmi dzwoniły przerażone. Natomiast tamci rodzice nie słuchali kilkukrotnych upomnień ratownika - równie dobrze powinno się czuć empatię do każdego kierowcy w bmw, który wjeżdza w ludzi. Albo do szanownego Darka Krupy który po kokainie zabił na pasach kobietę. W końcu zakazy sa po to by je łamać a potem litować się nad łamiacym mając w d***e ile żyć przy okazji zniszczyli.

gość dziś No ja rozumiem o co ci chodzi, ale i tak sie uczepie, bo dla Hitlera to nie byl plebs, tylko podludzie. Gorszy gatunek. Niemiecki plebs, byl lepszy od zydowskiego profesora. To nie byl jakby plebs. To dla niego byla po prostu zwykla zaraza, ktora nie powinna istniec.

"Czytając to forum mam wrazenie, ze w Polsce mu się całkiem dobrze udało wytępić inteligencję. " A ja mam to wrażenie czytając takie nienawistne osoby jak Ty. x Życzyłaś ludziom śmierci - NIC GORSZEGO NIE DA SIĘ NAPISAĆ, nie da się nikogo bardziej obrazić, nie da się być większym nienawistnikiem i padalcem, pobiłaś w tym rekord więc powinnas stulić pysk, bo nie masz prawa nikogo oceniać po tak podłym tekście. To jest o wiele gorsze niż jakakolwiek kąpiel w morzu, jakiekolwiek obrażanie ludzi. Dobrze, ze w cudzym oku trawę widzisz, a w swoim belki nie, hipokrytko.

Pracuje w przedszkolu i powiem wam tyle: większość ojców nawet nie wie w której grupie jest jego dziecko, bywa tak, że przywożą je do innego przedszkola niż trzeba :o matki zazwyczaj pytają czy dziecko zjadło obiadek, czy było grzeczne, a ojców to zazwyczaj nie interesuje. Przykre :( ale tak to właśnie wygląda.

jaki rekord? Przeciez tu jedna z was- nawiedzonych idiotek proponowała nawet , żeby powiesić tego ojca.. To nawet gorzej niż zyczenie, bo sugestia podjęcia działań w tym kierunku..

Też byłam w tym roku nad morzem tyle że Adriatykiem i były trzy takie dni kiedy morze było niespokojne a fale wyrzucały mojemu mężowi materac z rąk , do tego był silny wiatr. Żadne z dzieci nie było wtedy głębiej w wodzie, co najwyżej brzy brzegu moczyły nogi i bawiły się w piachu tam gdzie porobiły się małe zalewiska . Uważam że ci ojcowie naruszyli i regulamin i wszelkie zasady ostrożności, nie posłuchali zakazu bo jakże ufali sobie i swojej intuicji . Z ich winy bo tak to trzeba nazwać, straciły życie dwie osoby. Nie wiem jak muszę się ci ojcowie czuć. Nie jestem sobie nawet wyobrazić ich bólu, bo musi być ogromny tylko co z tego? Teraz po czasie? Swoim postępowaniem skrzywdzili dzieci i ich matki oraz rodzinę.

A ja się zapytam: Gdzie był i co robił tego dnia ratownik/-nicy?