Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego niektóre kobiety uważają że urodzenie dziecka to jest osiągnięcie ?

Polecane posty

Gość gość

zyciowe ? czytam np że jakaś kobieta skończyła studia , uczyła sie trala la la i jest "szczęśliwą mamą" i ta kobieta uważa że to wspaniałe największe jej osiagnięcie zyciowe przeciez to zwykłe urodzenie dziecka powstałego na skutek stosunku z facetem, dlaczego one ubieraja w taki patosowy język ? zwykłe urodzenie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo natura kaze sie rozmnazac, zeby zapewnic niesmiertelnosc swoim genom, a debile i ulomy fizyczne i psychiczne jak ty, wymieraja bezpotomnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty rozumiesz downie o czym piszę ? nie twierdzę że nie powinniśmy się rozmanażać, gdzie głąbico to przeczytałas, interpretujesz sobie coś wg swojego chorego mózgu. pytam dlaczego taka kobieta uważa to za osiągniącie życiowe, przeciez to normalne że ludzie się rodzą, rozmnażają, rodzi się noworodek, którego trzeba umyć, ubrać, może nastepnego urodzić,po co ten patos ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to jest kretynko najwazniejsze zadanie w naszym zyciu - miec potomka idiotko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze nasze zadanie, to urodzić dziecko? Chyba sobie żartujesz, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodzic dziecko, to najważniejsze zadanie? Co za tępa oślica to napisała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieć potomka, to najważniejsze? Ale głupia krowa to napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest żadne osiągnięcie, zwykłe mrówki się rozmnażają. Nie ma się czym podniecać. Żadne to osiągnięcie, przedłużyć gatunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a co dla ciebie jest największym osiągnięciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze nie sukces zyciowy ale ogromny wysilek i cierpienie.zaden facet by tego nie zniosl.wogole rodzicielstwo to 99% macierzynstwa, ojciec nawet najlepszy w malym stopniu sie doklada.mysle ze ciaze i polog da sie porownac do rok trwajacej grypy lub rok ciezkiej pracy 7 dni w tyg bez zadnych wakacji, i tylko z przerwa na kiepski sen i kiepskie jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno nie osiagniecie w sensie sens zycia, ale osiagniecie jako wykonanie najciezszego zyciowego zadania, nawet jesli nie daje satysfakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta, to nie chodząca macica. Oprócz bycia matką kobieta jest jeszcze żoną, kochanką, córką, dyrektorką, naukowcem, piosenkarką, pisarką, działaczką, lekarką, prawniczką, malarką, .....itp. Urodzenie dziecka, to tylko jedno z jej wielu zadań i wszystkie są tak samo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla kobietyu urodzenie dziecka powinno być normalne, dziwi mnie to tytułowania swojego zycia, "szczęśliwa mama" np dziękuję swoim rodzicom że mnie wychowali bo dzieki temu dostapiłam zaszczytu bycia 'szczęsliwą mamą" W życiu kobieta powinna mieć swoje pasje, jesli np jej pasją jest dom , ogród, czytanie,dla innych podróżowanie, praca, historia, szycie itd kobieta powinna się spełniać a że urodzi dziecko to powinno być normalne , po prostu ma dziecko, kocha je i planuje jeszcze dwójkę, fajnie, ok nie rozumiem tego, że kobieta nazywa siebie 'szczęśliwą mamą" albo papiez JPII mówił że szanuje kobiety, bo dają zycie. Nie rozumiem tego spłycanie roli kobiety na świecie do dania życia i bycia mamą przecież to zwyczajna naturalna rzecz i po co piać pieśni i robić z tego super wyczyn ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak samo mężczyzna mógłby się określać: "szczęśliwy żywiciel rodziny", a nie robi tak. Każdy ma kilka zadań lub celów i wybieranie któregoś z nich jako nadrzędnego, np. "szczęśliwa prokuratorka" jest nieporozumieniem i śmieszy innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecie to ewidentny dowód na to jak daleko nam do normalności i coraz dali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14;35 a co za zamulica pyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.04 naprawdę nie potrafisz odpowiedzieć na tak proste pytanie? nie wiem jak prościej go sprecyzować, żeby taka osoba jak ty je zrozumiała. Sądząc po tym co napisałaś doszłam do wniosku, że studiów nie skończyłaś, dzieci urodzić to też nie osiągnięcie, to może siedzenie na kafe i zakładanie durnych tematów jest dla Ciebie mega osiągnięciem...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie, żaden facet nigdy nie mówi o sobie - szczęśliwy żywiciel rodziny składającej się z dwójki dzieci i żony szczęśliwej mamy która spełniła swoja rolę życiową bo urodziła dzieci , bo jak widzę takie napisy "jestem szczęśliwą mamą" no wszystko fajnie ale przecież kobieta to nie macica tylko człowiek, niech napisze czym się interesuje np lubi chodzić po lesie, słuchać śpiewu ptaków , lubi pływać, każdy ma jakies swoje rzeczy które realizuje tytułowanie siebie i podsumowywac swoje zycie biorąc pod uwage fakt urodzenia dziecka wydaje mi się dziwny a w ogóle to sformułowanie "jestem szczęsliwą mamą" a mozna być nieszczęśliwą mamą ? :O przecież jesli kobieta jest nieszczęśliwą mamą to oddaje dziecko, nie ? jeśli jest się mamą to wiadomo i z góry zakładamy że ta kobieta jest zadowolona i szczęsliwa, po co tytułować zdarzenia które są normalnością i nadawanie im jakiegoś nadzwyczajnego znaczenia ? ja nie mogę tego zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś dla wielu kobiet to nie jest normalne, bo wolą ekhm.. realizowac swoje pasje polegające głównie na imprezowaniu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem każda z nas ma inne ambicje.Może być tak ,że w rzeczywistości sądzą inaczej,że jednak dziecko im coś odebrało,a nie chcą się do tego przyznać.Dla Ciebie nie jest to osiągnięcie i być może nie będzie,a dla innej kobiety juz tak.Nie ma co rozcząsać.Patrząc jednak na moje licealne koleżanki ,które wpadły to też się zastanawiam ,widząc ich posty na fejsie w stylu ''najpiękniejsze co może w życiu Cię spotkać to BYCIE MATKĄ'' bla bla bla.Może to na pokaz...nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo z braku innych osiągnięć czują się w obowiązku uznać się za bohaterkę tylko dlatego, że wydały na ten chvjovvy świat nowe istnienie :---D każda głupia p***a może zostać matką, wystarczy że rozłoży przed kimś giry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw urodz dziecko majac skurcze przez 24 godziny a potem je wychowaj przez 18 lat to moze wtedy zmienisz zdanie.Przezyjesz nocne wstawanie,kolki,choroby,klotnie miedzy dziecmi,potem wspolne odrabianie lekcji,wywiadowki,a na koncu stres zwiazany z pojsciem dziecka na dyskotekę(zwlaszcza w dzisiejszych czasach) to zobaczymy czy nie uznasz to za wyczyn.Sama mam oprocz tego prace,ktora jest moja pasja ale mimo tego uwazam,ze macierzynstwo jest trudniejsze,buduje w nas wiecej cech,jak odpowiedzialnosc,kreatywnosc,umiejetnosc robienia kilku rzeczy na raz,organizacji itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wy jestescie p**********e! Nie dziwie sie, ze biala rasa wymiera, skoro dla was szczyt marzen i osiagniecie zycia to stolek w korpo i zdjecia faceglupku czy instagramie jak sie bylo na Dominikanie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
urodzić dziecko to nie osiągniecie, ale dobrze go wychować to osiągnięcie. Powtarzam DOBRZE wychować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chomiczekk
Nie wiem czy chcę mieć kiedykolwiek własne dziecko, bo boję się panicznie ciąży i porodu, zniszczonej sylwetki albo trudnego powrotu do dobrej wagi, już nie mówiąc że nie wchodziłoby nic w rachubę poza cesarką (prędzej sama sobie rozetnę brzuch niż urodzę naturalnie) :O Myślę, że może kiedyś adoptuję dziecko, jeżeli w ogóle zechcę mieć. Domy dziecka są przepełnione, po co sprowadzać na świat kolejne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego ludzie uważają że skończenie studiów to dziś osiągnięcie skoro dziś każdy debil potrafi je skończyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:45 nie trzeba byc inteligentna osobą, żeby skonczyć studia, kluczem jest systematycznosc i determinacja, a jeśli komuś się chciało przez te kilka lat być systematycznym i zdeterminowanym, to nawet jesli jest debilem, to jest to jakies osiągnięcie xD nie licząc oczywiście niektorych gvwnouczelni, w ktorych dostaje sie zaliczenie za obecnosc na polowie wykladow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobic dziecko i urodzic dziecko to normale instynktowne dzialania, zachowanie gatunku, nie wymaga w zasadzie nic poza respektowaniem naturalnej fizjologii. Kobiety rodzily juz przed wiekami, rodza i beda rodzic tak samo jak dzieci robiono, robi sie i bedzie sie robic. W dzisiejszych czasach to jedno z wielu zadan czlowieka (niezaleznie od plci) rozmnozyc sie i wychowac potomstwo. Jezeli dla kogos jest to jedyne osiagniecie zyciowe to wspolczuje. Tak jak sukcesem i osiagnieciem dla kobiety urodzenie dziecka, tak samo dla faceta bzykniecie powinno byc takim samym sukcesem. Rownouprawnienie na miare anatomicznych i fizjologicznych mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie rozumiem tego spłycanie roli kobiety na świecie do dania życia i bycia mamą przecież to zwyczajna naturalna rzecz i po co piać pieśni i robić z tego super wyczyn ?" To ty spłycasz bycie mamą tylko do tych materialnych czynności jak połóg, karmienie, przewijanie itd. To raz. Dwa - dla każdego co innego jest ważne/najważniejsze w życiu, więc nie narzucaj innym własnych wartości. A trzy - faceci też nie raz określają siebie jako "szczęśliwy tata" i nie widzę w tym nic złego. A ty masz zwyczajny ból dupy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak samo dla faceta bzykniecie powinno byc takim samym sukcesem" no tutaj trafiłaś, faceci nieraz się obnoszą, wręcz chwalą tym ile to lub jakich to nie bzykali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×