Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mieć dziś 25do30 lat i nie być po studiach to dla mnie niepojęte

Polecane posty

Gość gość

Jak można w dobie takiej dostępności uczelni, nie zrobić choćby głupiego zarządzania, by nie było obciachu, że nawet tej magisterki lichej nie macie? Jak to u was świadczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* o was. Ja nie zadaję się z osobami w wieku 20-40 bez studiów lub niestudiującymi. To wyjątkowe niemoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co dadzą ludziom te studia.One powinny być po coś, a nie dla kawałka papieru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co dadzą? Choćby i inne spojrzenie w oczach pracodawcy. Bo najwe najgłupszy kierunek jest więcej wart niż brak jakiegokolwiek wyższego wykształcenia. Teraz bez matury to nawet sprzątać cię nie zaproszą, a co dopiero inne rzeczy. Pozdro dla kumatych. Co dadzą studia oprócz papierka? Poczucie, że danej osobie CHCIAŁO się ruszyć d..pę, wkuć, zaliczyć, pochodzić na zajęcia, posłuchać czegoś, rozwinąć mózg. A nie być tylko prostakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam studiów, kiedy wszyscy sie uczyli na magistrów i magisterki ja założyła firmę. Po 6latach oni dopiero wchodzą na rynek pracy, zazwyczaj nie w swoim zawodzie a ja świetnie prosperuje, zatrudniam 4 osoby i cieszę się życiem nie marwiac o pieniądze. Autorko nie wszyscy z magistrem to inteligentni ludzie.. Wykształcenie nic nie daje kiedy jest się glupim życiowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co dadzą? Choćby i inne spojrzenie w oczach pracodawcy. Bo najwe najgłupszy kierunek jest więcej wart niż brak jakiegokolwiek wyższego wykształcenia. x I co? Myslisz, ze jak podejdziesz z 10 kolegami, ktorzy sa swiezo po studiach, to prace od razu dostaniesz? Wiesz co jest wiecej warte od najglupszego papierka? Doswiadczenie w branzy, ktora interesuje pracodawce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu robić studia byle jakie dla samego papieru. Zmarnowany czas i pieniądze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, po co marnować czas i pieniądze na byle gówno? To raczej nie świadczy o rozsądnym podejściu do życia. Ale każdy robi co chce. Na szacunek i tak trzeba zasłużyć czymś innym niż papierkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla kumatych? :-) Chyba dla takich,ktorym za studia zaplacili rodzice :-) Nie kazdego jest stac aby przedluzac sobie dziecinstwo "glupim zarzadzaniem", ktore samo w sobie nie da zadnego doswiadczenia ani wiedzy,poza ta wyryta z ksiazek i zapomniana bo rynek jest przesycony takimi studentami. Trafiaja oni np. Na kase do biedronki lub Rossmana :-) Moja kuzynka po pedagogice pracuje w rossmanie. Wiekszosc gwiazd i celebrytow ma wyksztalcenie srednie a taki Marian Kowalski od narodowcow ukonczyl kedynie podstawowke :-) Edzia Gorniak nie ma nawet matury :-) jakie wnioski? Teraz liczy sie spryt,zaradnosc zyciowa i pomysl na siebie. Ja jestem po technikum ogrodniczym i nie zaluje tej decyzji. Zamiast studiowac wolalam podejmowac pierwsza prace, a to w szkolkach lesnych,a to u prywatynch osob,u ktorych odbywalam praktyki juz w technikum, zrobilam kursy florystyczne i prawo jazdy. Teraz razem z mezem udalo sie nam otworzyc wlasna kwiaciarnie i jestem bardzo szczesliwa. Dodam tylko,ze zatrudniajac personel pomocniczh, przekonalam sie, ze dziewczyny po studiach nie potrafia obsluzyc ksero ani kasy fiskalnej,ba -nie umieja dobrze wydac reszty :-) nie mowiac o sporzadzeniu kosztorysu czy tabelki w najprostszym programie komputerowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że studia są niepotrzebne, tak mówią tylko ci, którzy sami ich nie mają. Pieniądze szczęścia nie dają, ale lepiej płakać w Jagurze niż w maluchu. Tak samo z wykształceniem: niby nic nie daje, ale lepiej płakać że się nie ma pracy z dyplomem wyższej uczelni, niż nie mając żadnego dyplomu. PRAWDA W OCZY KOLE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie niepojęte jest jak to możliwe, że można żyć z takim płytkim mózgiem jak Ty autorko? Opowiedz mi o tym. Dla mnie niepojęte jest jak można lekką ręka wydać mnóstwo kasy na studia nic nie wnoszące w nasze życie poza nowym kawałkiem makulatury do wytarcia tyłka :classic_cool: Dla mnie niepojęte jest jak można myśleć, że się jest kimś lepszym po gównianych studiach od kogoś kto ma lata praktyki za sobą (nie tracił 5 lat na udawanie, że się kształci na studiach) i kilkanaście kursów bardziej przydatnych w pracy niż te wasze studenckie pitu pitu na pseudo zarządzaniu itp. kierunkach :classic_cool: Bez odbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"e studia są niepotrzebne, tak mówią tylko ci, którzy sami ich nie mają. Pieniądze szczęścia nie dają, ale lepiej płakać w Jagurze niż w maluchu. Tak samo z wykształceniem: niby nic nie daje, ale lepiej płakać że się nie ma pracy z dyplomem wyższej uczelni, niż nie mając żadnego dyplomu. PRAWDA W OCZY KOLE. " Musze powiadomić moją uczelnię, że nie istnieje bo najwyraźniej nie mam studiów. Prawda to w oczy kole, że po studiach jest pełno buraków nie zasługujących na uwagę. x Ja trochę żałuję, że od razu po maturze szłam. Wolałabym poznać więcej życia i świata i dopiero wtedy zastanowić się czy to co sobie wybrałam jest sensowne. I tak, uważam, że studia sa niepotrzebne - znam i osoby po studiach, i bez. I to kto jak sobie radzi zalezy od osoby, nie od papieru. Oczywiście, lekarzem bez studiów nie zostaniesz - ale w społęczeństwie jest sporo miejsca na inne zawody ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:17 You made my day :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kolezanka poszla do Olsztyna na zootechnike,zdawaloby sie porzadny kierunek :-) Nic bardziej mylnego,sama o swoich studiach mowila,ze poszla na nie aby w domu nie siedziec i aby nie suszyli jej glowy,ze nie szuka pracy tylko baki zbija i mogla w spokoju i z dala od plotkarskich oczu doslownie przelezec miejsce w lozku i przypilnowac narzeczonego ,ktory studiowal to samo :-) Po studiach ojciec przepisal jemu gospodarstwo a ona zostala jego zona i jak sie domyslacie,skonczyla sie wielka kariera "zootechniczki",ktora nie przepracowala nawet dnia w swoim zawodzie. Teraz jako zona rolnika wychowuje synka i ze swoich studiow juz nie pamieta niczego :-) ale meza przypilnowala :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam studia i nie pracuję w zawodzie. Po wychowawczym idę na kursy i się przekwalifikuje. Czy lepiej mi bo mam papierek? Nie. Nigdy nie bedzie. Lepiej by mi było gdybym miała papierek i sensowna prace albo tak jak moj kolega-19latek zarabiający mc kilka tysięcy bo ma smykałkę do tego co robi a wszystkiego nauczył go wujek. Mógłby isc na studia ale wyżej niz właścicielem swojej firmy byc nie moze wiec po co? Zeby ktos uważał go za lepszego człowieka? Mądrzejszego? Jesli ktos tak płytko ocenia ludzi to oznacza ze jest niewarty tego by sie nim przejmować i brać pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie mam skoczonych studiow a zarabiam 3-4 razy wiecej niz moi znajomi z wyzszym wyksztlaceniem :) ja mam tylko college i kursy plus 7 lat DOSCWIADCZENIA w zawodzie - tego, czego ja nauczylam sie przez te lata pracujac - to nie nauczylabym sie w zadnej szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam skończone studia i problem polegał na tym, że na początku jak chciałam znaleźć jakąkolwiek pracę to tytuł mgr przeszkadzał. W sklepie szukali "zwykłej sklepowej najlepiej po zawodówce". Myślisz, że jak ktoś chce zatrudnić sprzątaczkę, śmieciarza albo kierowcę tira, to szuka osób po studiach? Liczą się umiejętności, uprawnienia a nie mgr przed nazwiskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes jebnieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam mgr politechniki, 34 lata i jako szeregowy pracownik działu księgowości zarabiam 3200netto. nasza główna księgowa ma skończony ekonomik, 42lata i zarabia 11300netto-wiem bo akurat zajmuje się przelewami i znam pensję każdego pracownika w naszej firmie. po 10latach od skończenia studiów nie zarabiam nawet połowy tego co ona. Tyle ze ja prace zaczęłam w wieku 24lat i mam 10lat doświadczenia, a ona w wieku 19 i ma 23 lata doświadczenia... także studia to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że iście na byle jakie studia jest bez sensu. Sama akurat studiuje, ale od razu po drugim roku znalazłam pracę w zawodzie i wiem że bez studiów nie miałabym tak wielu możliwości. Ale tak jak mówię, to zależy od kierunku studiów. Gdy słyszę jak moja kolejna, któraś już z kolei koleżanka idzie na pedagogikę albo polonistykę a potem narzekają że nie ma pracy to cholera mnie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Co za brednie piszesz autorko?! Mnóstwo ludzi po studiach z magisterka i są bezrobotnymi, albo zamiatają ulicę.W Polsce wszyscy mają wykształcenie i co z tego! Teraz za kasę można zrobić doktorat ciemna dziunio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uwazam, ze byle jakie studia, w byle jakiej uczelni, z byle jakim podejsciem nie maja sensu. Studia powinny czegos autentycznie nauczyc, rozwinąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "iście na byle jakie studia jest bez sensu" Też uważam, że w Twoim przypadku to bez sensu, bo musisz się cofnąć do podstawówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatem coz robi taka ynteligencja na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mówi mój tata, lepiej zamiatać ulicę z dyplomem wyższej uczelni niż bez niego. To tak jak lepiej płakać w Lamborghini niż w trabancie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwię się że głównie osoby bez studiów stwierdzają że nie są one potrzebne- pomijając osoby z patologicznych środowisk których poziom nie pozwalał nawet na dostanie się na uczelnię, osoby bez dyplomu które znam radzą sobie nieźle, często we własnym biznesie, mając głęboko w poważaniu co pomyśli o nich wyimaginowany pracodawca. W dzisiejszych czasach, niestety, powiedzenie że nawet osoba poniżej przeciętnej może sobie załatwić wyższe wykształcenie, to prawda- i nie znaczy to że osoby bez wyższego wykształcenia są już dnem intelektualnym, znaczy to tylko tyle że ten papierek coraz rzadziej jest odzwierciedleniem jakiejś realnej wiedzy i umiejętności. Sama pisywałam prace licencjackie, częściowo pisałam, wielokrotnie "poprawiałam" prace magisterskie- nieraz te poprawki polegały nie tyle na wyszukiwaniu materiałów, uzupełnianiu treści, co po prostu na przepisywaniu pracy, bo o ile błędy ortograficzne jeszcze słownik im podkreślił, to już stylistyki nie korygował. A studia szybko sobie odpuściłam, podobnie jak i pracę na etacie. Lekki szok dla rodziny dla której oczywistością było że tak zdolna córka będzie się kształcić na pewno, i nie wiadomo czy na magistrze poprzestanie, a z drugiej strony przekonanej że stałe zatrudnienie, nieważne gdzie i za ile, to złapanie Pana Boga za nogi, inne formy zatrudnienia to wyzysk niemalże niewolniczy, a własny biznes to pracowanie na same podatki i składki. Ba, słyszę nawet wciąż stwierdzenia że nie pracujemy, bądź pytania czy szukamy pracy albo kiedy ją zaczniemy... Rozumiem ludzi z pasją którzy są przekonani że studia umożliwią im realizację marzeń, albo takich z planem na życie którzy nie potrafią inaczej. Albo dla których same studia są tak ciekawym i fajnym etapem życia że nie wyobrażają sobie rezygnacji z niego. Ale za nic nie rozumiem dorosłych ludzi, którzy po maturze nie rozważają nawet innych możliwości, przekonani że tak czy inaczej muszą się w ten system wkręcić- sprostać wymaganiom stawianym przez innych, czy to na uczelni, czy w pracy. Ludzi marzących o zamknięciu się w korporacji gdzie będą zachód słońca przez szybkę oglądać, z tym dyplomem na biurku, ale będą mieli wizję awansu. Ludzi dla których papierek z pieczęcią uczelni jest naprawdę ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co dadzą? Choćby i inne spojrzenie w oczach pracodawcy. Bo najwe najgłupszy kierunek jest więcej wart niż brak jakiegokolwiek wyższego wykształcenia. Teraz bez matury to nawet sprzątać cię nie zaproszą, a co dopiero inne rzeczy. Pozdro dla kumatych. Co dadzą studia oprócz papierka? Poczucie, że danej osobie CHCIAŁO się ruszyć d..pę, wkuć, zaliczyć, pochodzić na zajęcia, posłuchać czegoś, rozwinąć mózg. A nie być tylko prostakiem xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Studia dla każdego= studia dla nikogo. Fakt ukończenia studiów nie dowodzi, że ktoś jest ,, kumaty'' . Jakiekolwiek wyższe wykształcenie, ale po co. Taka osoba zazwyczaj ledwie przeszła przez studia, rzec można przypadkowo, nigdy się nie interesowała tym co studiowała, ale ma wykształcenie.Wkuć i tu kolejny problem, to nic, że za rok nic z tego nie będzie się pamiętało, nie ma się o tym tak naprawdę pojęcia... ale ktoś wkuł. Twoje podejście nie wystawia dobrej oceny ,,kumatym'' skoro człowiek bez studiów jest prostakiem i klasyfikujesz wszystkich w ten sam sposób. Fakty są jednak bezlitosne ludzie umieją coraz mniej, pomimo sformalizowanego wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mówi mój tata, lepiej zamiatać ulicę z dyplomem wyższej uczelni niż bez niego. To tak jak lepiej płakać w Lamborghini niż w trabancie xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Niestety, ale gorzej. Świadczy to o tym, że system edukacji nie funkcjonuje należycie i wymaga zmian, skoro po pięciu latach studiowania ludzie muszą zamiatać ulice. Żadna praca nie przynosi ujmy, ale czy po to z pieniędzy publicznych finansuje się naukę dorosłych osób aby wykonywały prace niewymagające specjalistycznej wiedzy, którą powinno się zdobywać na studiach. Po to one są, a nie dla ,,studenckiego życia''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×