Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

życiowy dylemat dom za gotówkę czy na kredyt

Polecane posty

Gość gość

dom za gotówkę w, wpieknym miejscu, na obrzeżach sredniej wielkosci miasta...koło tesciow. Dom bylby za gotówke. Praca to niewiadoma, raczej wlasny biznes i modlitwa, aby wypalil ;) Lub dom / mieszkanie na kredyt, pewnie na 30 lat, rata okolo 2 tysiecy miesiecznie w wielkim miescie. Praca typowo korporacyjna. Co byscie zrobily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybralabym opcję nr 2. Opcję pierwszą już przerabiałam. Co z tego, że blisko rodziny i piękne widoki, jak pracy to tam nie było i nie ma. A duże maisto niekoniecznie oznacza pracę w korporacji, ja np zarabiam tyle co w korpo a pracuję w 1-no osobowym biurze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu bym się nie zdecydowała na taką ratę kredytu - pętla na szyję. Żeby nie było, sama mam kredyt ale rata to ok 900zł - w razie czego nawet z jednej wypłaty będzie za co płacić i wyżyć (biednie ale zawsze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko wy wg macie kasę? czy opcja 1 to teściowa da?? nie zdecydowałabym się na postawienie domu, gdzie pracy nie ma i jedynie na co liczyć możecie to cuda. Z drugiej strony kredy z rata 2 tys jest niby zabójczy, ale to też wszystko zależy od tego jakie macie dochody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a juz naskoczylas na autorkę ;P domy w średnich miejscowościach są tanie(200 tys na wypasie, bo nikt tak nie chce mieszkać, kto nie jest na emeryturze)pewnie autorka ma zaszczedzone jak pracuje w korporacji , a tesciowa jak meiszka w malej miejscowości to raczje sama nie ma zeby dac :P autorko bez sesnu zakladam ,ze wieksozsc macie odlozone wezcie maly kredyt i mieskzanie w miescie w malej miejscowosci mozecie nei miec pracy a ludzie nie beda zbyt chetnie korzystac z uslug, bo wiekszość chce poprostu przeżyć jakoś do 1 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2000 rata? zakladajac ze macie wklad wlasny to chcecie dom za 600 - 800 tys ? nie lepiej duze mieszkanie z 80 m za 400tys? my teraz wymieniamy nasze mieszkanie na dom mamy 75 % wkladu wlasnego kredyt okolo 100 000 rata okolo 600 zł na 20 lat duzo mniej niż czynsz w naszym mieszkaniu, dom duzy 180 m ogrod 500 miasto +500 000 do remontu, mieszkanie w centrum 3 pokoje blok z lat 70

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom za 200 tys na wypasie w mniejszej miejscowości???a to ciekawe chyba stodoła. mieszkałam w mniejszej miejscowości i takich cen mimo wszytsko nie widziałam. Gdyby miała gotówkę to by było inne pytanie. skoro rata miałaby wynosić 2 tys to raczej tej gotówki nie ma. a teściowa może i nie da kasy, ale może i da działkę, teść i może rodzina mieli by pomóc przy budowie domu!?? za mało autorka napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wybrala dom.wiesz ile jest osob,ktore maja kredyty i nie wiedza z czego je splacic.poza tym mieszkanie na kredyt bedzie twoje dopiero jak ten kredyt splacisz.taka prawda.a co do domow za 200 tysiecy w srednich miejscowosciach to moze takie sa,o wielkosci nie wiekszej niz 100m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w srednich miejscowosciach wykonczone domy to ja widzialam za 450-700 tysiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poproszę o pokazanie mi oferty domu "na wypasie" za 200 tys bo widzę, że fantazja was nieźle ponosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio mając w kieszeni 300tys+kredyt na resztę to na 30lat rata wychodzi 2tys zł? Mieszkam w dużym mieście i za 400tys naprawdę spoko mieszkanie w dobrej okolicy itd da się kupić. Więc te 100tys dodatkowe kredytu nie wyjdzie aż tyle. Bo w dom za mniej niż 300tys to nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wybrałabym miasto i... mieszkanie. Może wówczas obyłoby się bez kredytu. Po jakimś czasie i zap.... wielu godzin w korpo rozejrzałabym się za domem w okolicy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu atorka mamy dolozone 200 tysiecy . To jest ani malo, ani duzo. Takie troche nic .oniewaz za ta kwote mozemy kupic tylko kawalerke Krakowie . Mieszkania zaczynaja sie od 400 tysiecy , takie aby byly warunki dla 2 dzieci. Metraz - "powalajace" 60 metrow ;) Poza tym wszytskie uroki miasta- korki, tłok, smog... Marze od dawna o domu. Dostalismy piekna dzialka, ale obok tesciow , w miescie sredniej wielokosci. Polozona na wzniesieiu, widok na Tatry, okolo 30 arow. Sprzedaz jej nie wchodzi w gre ( poki rodzice zyja). Praca jako taka jest, ale maz ma waska specjalizacje wiec pracy na pewno nie znajdzie. Pozostaje wlasna dzialalnosc... 200 tysiecy to malo na zbudowanie domu, ale zakladamy ze w ciagu paru lat udaloby sie bez kredytu ( oszczedzamy miesiecznie okolo 5 tysiecy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie wynralabym mieszkania obok teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koło teściów...? opcja po moim trupie. Druga sprawa - obrzeża niewielkiego miasta - jakie to miasto daje możliwości, nawet przy własnym biznesie klientela też jest małomiasteczkowa i kasą raczej nie sra. Łatwiej/pewniej dorobić się domu/mieszkania z pracy korporacyjnej. Nawet jeśli coś nie wypali w jednej, to mając dobre CV znajduje się dobre posady. Jeśli nie wyjdzie własny biznes w małej miejscowości, to zostaje się z długami i bez perspektyw. Osoby, którym nie wyszło w biznesie mają mniejsze szanse na zatrudnienie. Rata 2 tys. wydaje się duża - ale nie jeśli 2 osoby pracują w korpo, do tego można przecież kredyt wcześniej spłacić. Ja wzięłam 250 tys. i spłaciłam połowę kredytu w 4 lata, mogłabym spłacić jeszcze więcej, ale wolę mieć do dyspozycji oszczędności na wszelki wypadek. A pracuję sama i mogę liczyć tylko na swoją pensję. No i nie wierzę, że w Krakowie mieszkania są od 400 tys, nawet w Warszawie da się kupić taniej. Nie musicie mieć od razu 100 metrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy kupnie domu lub mieszkania za gotówkę, bez kredytu, masz prawie pewną kontrolę ze skarbówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co słyszałam od doradcy podatkowej (ale mogła kłamać skubana ;)) to kontrola najczęściej dotyczy mieszkań kupionych za gotówkę u dewelopera.Gdyż ona ma obowiązek prowadzenia księgi sprzedaży nieruchomości i wykazywania tam formy transakcji (wówczas urzędnik widzi, że przelew robił klient a nie bank). A urzędnicy z lenistwa nie ogarniają transakcji z rynku wtórnego. Ale nigdy nic nie wiadomo. Licho nie śpi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co za problem z tą kontrolą? Zarabiamy, odkładamy i mamy ;-) Jak ktoś nie kombinuje to i kontroli się nie boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko-w życiu nie wyprowadziłabym się z Krakowa na wioskę ;-( Praca niepewna albo i jej brak, kredyt spłacać trzeba, dom utrzymać trzeba a dla dzieci perspektywa kijowa ;-( Jeżeli marzysz o swoim domu to najlepiej na obrzeżach dużego miasta, gdzie dojazd nie stanowi problemu i możesz korzystać ze wszystkich uroków i pracować. Jeżeli kochasz wieś to letniskowo a później najwyżej na emeryturę. Gdzie teraz mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój narzeczony kupił dwa mieszkania za gotówkę (jedno w 2005 roku, drugie w 2011) i nie miał żadnej kontroli (mieszkania w Olsztynie i w Warszawie). Bajki opowiadacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kraków jest fajny jeśli chodzi o pracę, mnóstwo tez zajęć dla dzieci i dobrych szkól/przedszkoli i oczywiscie dostep do kultury i ciekawych ludzi z calego swiata. Ale faktycznie jest SMOG! My chodzimy w maskach i mamy alergię, astmę! Dla mnie to był za duży minus i przenieśliśmy się pod miasto- tam dzieci są w szkołach A my niestey dojeżdżamy + praca zdalna. Ps. Poszukaj dobrze mieszkan bo rynek jest nasycony i naprawdę ceny spadają! A jak macie gotówkę to łatwiej negocjować ( ale faktycznie 200 to za mało na 60 m)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelka258
Zdecydować musisz sama bo ciężko tak doradzić. Jedyne co to szukaj jak najlepszej oferty. Wiem że oni udzielają pożyczek pod nieruchomość http://actumfinanse.pl/pozyczka-zastaw-nieruchomosci-mieszkania/ . Warto na początek sprawdzić wszystkie możliwości i pod tym kontem analizować, czy się da rade na tyle lat spłacać taki kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×