Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

Okazuje się, że po długiej przerwie w pracy czekaja na mnie nie tylko obowiazki, ale i odrobinkę humoru.. Mam nadzieje ze broda od tych dowcipow nie jest zbyt dluga i wiekszosc z Was zdazyla je zapomniec. :-) HISTORIA August II był elektronem Saksonii Cesarz Klaudiusz był niesmiały, więc nie odważyl się zabic swojej żony Wars i Sawa zbudowali Warszawę z jednej i z drugiej strony stolicy Barbarzyńcy byli bardzo miłymi i uprzejmymi ludźmi Powstanie Listopadowe było w listopadzie, a Rewolucja Paźdźiernikowa też Koalicja w sejmie polega na blizszych stosunkach w ławie Kosciuszko wyciagnął i powiedział że nie schowa W roku 1863 w Ameryce wybuchła wojna sensacyjna Komisja Edukacji Narodowej obejmowała wszystkie dziewczęta W XVI wieku Polacy mieli wojsko ciężarne Washington był prezydentem Stanow Zjednoczonych, a Lincoln - USA Hitler był najgroźnieszym z hitlerowcow Koń trojański to była zdradziecka sztuka Anders był umundurowany aż po pas Kara śmierci ma charakter nieodwracalny Pięta Achillesa to miejsce, ktore jest wrażliwe na śmierć Żeby Kolumb mogł odkryć Amerykę to najpierw musiała być zakryta Całemu oddziałowi wojska złożono najserdeczniejsze życzenia ekshumacji Duży wpływ na rozwój kultury miał Cyryl i jego metody W dawnych czasach chłopi żyli dłużej bo orali sami a nie traktory Drzymała woził się wozem naokolo a Niemcy mogli mu naskoczyc Żołnierze noszą zielone mundury żeby udawać trawę Król nosi na głowie czapkę, zwaną przez niektórych koroną Pod broń powołano całą młodzież od 16 do 60 lat Skrzydła husarskie ważyły pół metra Niewolnicy rzymscy byli używani do najcięższych prac, niektórzy jako nauczyciele Na mordy carow państwa Europy patrzyły złym okiem Polacy byli waleczni i walczyli w walce o Anglię, walcząc o niepodległość Anglii Dokument składał się z trzech części: pierwszej, drugiej i trzeciej Mumie słuzyły jako wkłady do grobów i były robione przez Egipcjan W XVI wieku uprawiano wiele roslin, których jeszcze nie znano Ludzie pierwotni gdy chcieli rozpalić ogień musieli pocierać krzemieniem o krzemień a pod spód podkładali stare gazety Dawniej wszystkie prace na roli wykonywano ręcznie za pomocą wołów Dzięki sepuku Japończycy mogli pokazać swoje prawdziwe wnętrze Chrobry złozył do papierza podanie o koronę Na placu gdzie stoi pomnik Jagiełły, toczyła się kiedyś wielka bitwa zwana pod Grunwaldem W dawnych czasach ludzie spali na piecach bo nie mieli czym palić Dedal potrafił różne rzeczy, więc żona Minosa urodziła dziecko Tylko przez kobiety są wojny bo to one przeważnie rodzą żołnierzy Krolowa Bona sprowadziła do Polski seler, kalafiory i makaroniarzy Emilia Plater byla pułkownikiem o kobiecych piersiach widocznych spod munduru Franciszek Józef oprócz kobiet klepał rownież konie, podczas gdy inni klepali biedę Rycerz sredniowieczny składal się z głowy, zbroi i konia, który stawał na każde zawołanie Słowianie mieszkali w domach z drewna, z których dym wychodził mniejszymi otworami a Słowianie większymi Mumia to żona faraona Człowiek współczesny powstał dzięki ludziom pierwotnym Jagiełło miał z Sonką tylko czterech synów ponieważ możnowładcy odmowili mu poparcia Indianie zabijali i skalpowali co popadnie W czasie totalnej mobilizacji wcielono do wojska nawet dzieci w podeszłym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa zagadka
No kto to może być? :D:D uśmiech na dzień dobry! nie poznajesz? :D:D:D:D fajne te zdania :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszyskich ciepło i gorąco :) Udało mi się wejść na forum i poczytać sobie co tam u Was słychać :) Więc napisze co u mnie ...a umnie w pracy stało sie co miało stać i dziś własnie usunęłem wszystkie trunki z procentami na zaplecze ... koniec wydawania alkoholi i następuje w pubie prohibicja ... :( Szkoda -bo będzie to zutować na utargach ale szef dopiero skałda papiery na siebie (po zmianie własciciela ) i stara się o koncesje ...troszke to potrwa -aby nie za długo ...Teraz mamy tylko napoje zimne i ciepłe ale bezalkoholwe ...no i komputery -zrobiliśmy się typową kafejką internetową ...No nic jakoś sie przezyje ... I nie podam Wam nic na rozluźnienie drogie Panie ;) Musimy się ratować może lekko mocniejszą kawką lub earl grey która także pobudza do działania ;) Dziś z żoną idziemy do biura podrózy aby coś poplanowac na wakacje aby wykorzystać ten kupon co mi podarowano ..i tak trzeba będzie dopłacić z 3000 zl jak nie więcej za jakieś wczasy..ale co tam ...raz w życiu byłem tylko na wczasch więc można jechać ! :) Tylko gdzie ..hmm jest tyle miejsc ...obaczymy i przemyślimy ... To ja lecę pracować i wszystkim życze miłego dnia :)) Trzymajcie się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od uśmiechu na dzień dobry
Ho ho ho... urlopik się marzy:D:D Nie ma tak dobrze!!! Jak zgadniesz kim jestem, to Ci coś ładnego zaśpiewam:) a tym czasem... Po czym poznać,że starość nadchodzi? Kupując w aptece prezerwatywy usłyszymy od farmaceutki: -Zapakować jako prezent? ***** Na plaży leży rozebrana, ładna dziewczyna. Obok niej położył się facet z radiem. Nastawiając radio, niby przypadkiem, pogładził ją po piersiach. - Panie, co pan robi ?! - Szukam Wolnej Europy... Dziewczyna spojrzała krytycznie na jego kąpielówki. - Z taką anteną to pan nawet Warszawy nie złapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od usmiechu na dzień dobry
dobrze się domyslałeś :D:D:D:D nie daj się zmylić śpiewaniu :D ;) no nie wierzę, że nie wiesz, kto upomina się o Twoje dowcipy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do uśmiech na dzień dobry
to u góry to też ja... tylko zamiast ,,do,, wyszło ,,od,, :P Wszyscy zamilkli i pewnie obserwują z ukrycia co z tego wyjdzie :):) Zgadnie - nie zgadnie, a może ,,zagadka pomarańczowa,, nie wytrzyma i sama się przyzna:D:D:D:D A jak nie było ,,porannej dawki dowcipów,, od uśmiechu na dzień dobry - tak nie ma ... :) pozdrawiam :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mosze wraca do domu i zastaje swoja żonę we łzach. Żona, zapłakana, mówi: - Właśnie się dowiedziałam, że masz romans ze swoja sekretarka. Jak mogles mi to zrobić? Zawsze bylam dobrą żoną. Gotowałam dla ciebie, wychowałam ci trójkę dzieci i od trzydziestu pięciu lat jestem przy tobie.Czego jeszcze potrzebujesz do szczęścia? Mosze odpowiada: - To prawda, Rebeko, jesteś najlepszą żoną, jaką można sobie wymarzyć. Uszczęśliwiasz mnie na tyle sposobów... poza jednym. Nigdy nie jęczysz, kiedy się kochamy. Rebeka na to: - A gdybym zaczęla jęczeć, przestalbyś mnie zdradzać? Mosze przytakuje, więc Rebeka ciągnie go do sypialni mówiąc: - Pokażę ci, że potrafię. Idą do sypialni, rozbierają się, wchodzą do lóżka. Kiedy zaczynają się calować, Rebeka pyta: - Teraz, Mosze? Mam jęczeć? - Nie jeszcze nie. Zaczyna się gra wstępna, Rebeka pyta: - Już? - Nie, powiem ci kiedy. Akcja zaczyna nabierać tempa i rumieńców. - Czy już mam jęczeć, Mosze? - Czekaj, czekaj. Powiem ci, kiedy. Po dluższej chwili, kiedy Mosze zbliża się do finalu, krzyczy: - Teraz, Rebeko, teraz - jęcz! - Oh, Mosze ... jejku... Nie uwierzysz, jaki mialam dzień... ojej ... Dzieci się ciągle klócily... och...... zepsula się pralka ....ach .... i jeszcze na stole leży góra rzeczy do uprasowania, no i na dodatek dowiedzialam się, że mój mąż ma romans z sekretarką. :-D :-D :-D Kiedy zaśpiewasz ?? :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zaglądanie na chwileczkę to mi w krew chyba wejdzie... tak się dzisiaj zdenerwowałam na MM i zamiast wywalić to z siebie to przetrzymałam... że coś mi pykło w głowie i kurcze oczko mnie bardzo boli i ta strona... życzę miłej nocki i spadam, bo bardzo trudno patrzeć mi w monitor... Dobranoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emmi:) kuruje sie kuruje....najadlam sie czosnku jakbym miala walczyc z cala banda rozwscieczonych wampirow ihihihihiih..za oknem znowu pada snieg!!!!ja chce lata!!!!!!!! a co do walentynek....to nie ja pierwsza...w sklepach juz wszedzie na rozowo..miskow, serc, czekoladek...bleah-jakies to wszystko takie sztuczne!!! raf:) ale ci dobrze....wakacje planujesz!!! ja od jakiegos czasu marze o alasce-przeraza mnie tylko lot-bagatela 13 godzin!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dryńńńńńńńńńńńńńńńńń pobudka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,witam i kawke stawiam . Nad morzem dziś sypie śnieżek ,ja sie cieszę ,wolę juz snieżną zime niż ta pluche która była do tej pory. Zreszta kiedys pisałam chyba że mogłabym mieszkać w gorach bardzo odpowiada mi tamten klimat . EMMI> co do badań małego misia ,pani pediatra odkryła szmery na jego serduszku wiec trzeba było zbadać no i wynik jest chyba taki sobie , a może ja zbyt wyolbrzymiam , ponieważ lekarze mnie pocieszają ale wiesz co czuje matka to jednak sreduszko a nie jakaś grypa . Na razie czekamy. KABA> witaj ,tym razem to ja jestem audytowana , a przyznam że troche zapuściłam ostatnio papierki więc troszkę stresu , tym bardziej ze moi koledzy nic sobie nie robią z audytu mówiąc krótko mają to w d..., wiedzą że jestem za wszystko odpowiedzialna więc ja zbiorę\"lanie\". także jutro mam cieżki dzień . och ale pieknie sypie jeszcze troszke słonka by sie przydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) co to za poranne dryyyyyyyyyyyyń pobudka???:) A czy pomarańczoew dryyyyyyyyyyyyyyń pobudka to może herbatkę przygotowało?:) zona//:D kuruj się ! a czosnek podobno jest bardzo uzdrawiający, ja raczej z wampirków pochodzę, bo jak poczuję to zmykam :D:D nigdy nie umiałam doszukać się w nim wartości wyższych niż smak:P i raczej jakoś mijamy się :D:D ale czosnek to bardzo dobry pomysł! Mój tata ciągle się nim kuruje, zersztą lubi go dodawać do potraw :) i muszę Wam powiedzieć, że bardzo rzadko choruje :) Jakieś plotki mnie doszły że mają być w przyszłym tygodniu jakieś bardzo niskie temperaturki, ale mam nadzieję, że to nieprawda... bardzo sympatycznie biało, cieszę się, ale mam nadzieję, że jak zima przyszła z opóźnieniem to i z opóźnieniem nie odejdzie? Tak w marcu chciałabym już wiosny:) 👄👄👄 buziaczki wzmacniaczki :) uśmiech na dzień dobry// :) I jak ? rozwiazałeś pomarańczową zagadkę? Bo nagle temat ucichł... Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KABA//:):) I jak po pierwszym dniu w pracy? Bardzo zmęczona? 👄👄 buziaczki wzmacniaczki:) Margolcia//o jej... no to masz nerwy :( Kiedy będzie wiadomo? 👄👄👄 buziaczki wzmacniaczki uśmiech na dzień dobry//:) Jak wszyscy to wszyscy :D:D 👄👄👄 buziaczki wzmacniaczki może więcej kawałów będzie :) margo//:) no już czwartek :) Jakoś zleci ten tydzień a potem margo będzie opowiadać i opowiadać... :):):):) zdanka// zasypało Cię????? ciepła//:) Może na nartach jeździ? 🌻 cicha//:) No nie mów, że do drutów Ci miotła przymarzła :D:D Jak tak, to poruszaj drutem, przylecę Ci na pomoc :) Agrypina👄 ruminka👄Bos_👄marsa👄............. Love//:) Ktoś miał częściej zaglądać...:):) i panów i panie bo czas mnie bardzo goni pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi v^v^v^v^v^v :-) zagadka wydawała mi się dość łatwa, bo tylko jedna osoba na Twoim topiku potrzebuje ;-) uśmiechu, tylko to śpiewanie trochę mnie zdziwiło :-) zgadłem ?? :-D :-D :-D Dla Ciebie ❤️ trochę o praktyczności mężczyzn. To może dlatego tak mało mówią i piszą: Kupiec Mojżesz Rosenfeld wyjechał za interesami. Sprawy przeciągnęły się tak długo, że nie zdążył wrócić na sobotę do domu. Postanowił więc powiadomić żonę, wysyłając jej telegram. Poszedł na pocztę i napisał: \"Moja kochana żona Sara interesy załatwiłem bardzo dobrze. Niestety nie mogłem zdążyć przyjechać na sobotę. Przyjadę w niedzielę. Twój kochający cię mąż Moniek\". Kiedy wręczał ten telegram urzędniczce, ta zwróciła mu uwagę: - Proszę pana to przecież jest cała epistoła. Będzie to pana drogo kosztować. Niech pan lepiej coś wykreśli. - Skreślić? - powiedział kupiec - Dobrze, mogę skreślić... Zaczął się zastanawiać: \"Moja\" - no dobrze. Czyja ona jest? Przecież ona jest moja, co ona nie wie? Ona to wie doskonale. Skreślam. \"Kochana\" - jak ona jest moja, to jaka ona ma być? Czy ja jej nie dałem tysiąc razy dowodów, że ona jest kochana? Co ona o tym nie wie? Skreślamy. \"Żona\" - a co ona jest? Nieznajoma? Przyjaciółka? Przecież ona dobrze wie, że żona. Skreślamy. \"Sara\" - co ona nie wie jak się nazywa? Skreślamy. \"Interesy załatwiłem dobrze\" - przepraszam, a jak ja miałem załatwić interesy? Ja kupiec od 40 lat. Czy ja już kiedyś źle załatwiłem interesy? Skreślamy. \"Niestety nie mogłem przyjechać na sobotę\" - przepraszam, jak ja bym mógł, to ja bym nie pojechał na sobotę do domu? Czy ona nie wie, że wolałbym siedzieć przy sobotnim stole z całą rodziną i jeść dobrą kolację? Ona to dobrze wie. Skreślamy. \"Przyjadę w niedzielę\" - jak nie przyjechałem w sobotę to kiedy mam przyjechać? To przecież jasne, że przyjadę w niedzielę. Skreślamy. \"Twój\" - taaa, niech ja spróbuję być czyjś inny, ładnie by mnie ona urządziła - skreślamy. \"Mąż\" - a kto ja jestem? Przyjaciel, kochanek? Czy ona nie wie, kto z nią brał ślub pod baldachimem 25 lat temu? Przecież nie Hugo Kołłątaj, tylko ja. Skreślamy. \"Moniek\" - co ona nie wie, jak jej własny mąż ma na imię? Skreślamy. Kupiec podszedł do okienka i zdecydowanym głosem powiedział do urzędniczki: - Dziękuję pani bardzo, już nie trzeba telegramu. :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśmiech na dzień dobry//:D:D:D przesłodkie:) Idylla szczęśliwego pożycia❤️ ech... rozmarzyłam się :) O Twoje kawały wiele pań się upomina... od razu mogę napisać , że Cicha:) co do innych nicków nie jestem pewna, ale jest pare Twoich wielbicielek na topiku:D:D:D:D Mamy topik na wyłączność ;) zauważyłeś? :D:D:D:D ............. chociaż to chyba mało śmieszne :O :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi v^v^v^v ale tylko od jednej wielbicielki wiem że czasami udaje mi się chć trochę poprawić nastrój :-) :-) :-) azadłem ?? a to że jest nas tu niewiele oznacza że reszta albo szufluje śnieg ;-) albo wyjechali na ferie :-) - i to jest chyba pozytywne :-) :-) :-) :-o troche im zazdroszczę, marzy mi się wyjazd z dziećmi w góry na narty:-) , ale ferie dopiero od 14 lutego .... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadłeś:):) wiesz, obraziłabym się jakbyś nie zgadł i tupałabym ze złości nóżką :D:D Ferie... tak od 14 lutego... do tego czasu śnieg stopnieje :P, a jak tam Twoje plany walentynkowe? U mnie za oknem pruszy :) więc może jakąś herbatkę zaparzę... dla Ciebie owocowa:) ja rurowatą... może i inni się odnajdą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee... zapomniałam... pamarańczowa zagadka powstała zupełnie przypadkowo:) Nie chciałam poraz trzeci pod rząd wysyłać postu o nicku Emmi i tak ukryłam się z lekka :P i z przekory:D a może z ciekawości? Zrobiłam zagadkę :):) Mało poważne, co? Ale moja ,,pstra,, dusza nigdy nie nadążała za cyferkami wieku :D:D:D A co do ilości, czy frekwencji topikowej, to ja osobiście mam wrażenie, że główny temat topiku o samotności zagibnął / skończył się ... weszły rózne optymistyczne posty, z moim głównym udziałem, przyznaję się bez bicia i topik zmienił charakter:) Osoby, które zostały prawdopodobnie zaglądają tutaj bo mnie lubią:):) i tak z sentymentu są :) Nie masz wrażenia, że topik się wypalił? ja osobiście cieszę się, że obecnie jest optymistycznie na topiku, oczywiście zawsze pocieszymy i wesprzemy smutaskowe dni, ale musi być troszkę też tego dobrego, nie można na okrągło czytać tylko o tych złych rzeczach, myślach... raz jest dobrze, to znów jest do bani... i tak będzie pewnie już do śmierci Tak jak u mnie, tu MM ma wieczór, w którym dostrzega moją osobę i jest fajnie:P to zaraz następnego dnia wyprowadza mnie skrajnie z równowagi 😭 a dziś kolejny dzień i pewnie będzie neutralny... chociaż chyba było po mnie widać, że coś mi się z głową stało i z okiem bo tak dziwnie mi się przyglądał i na wieczór był niesamowicie opiekuńczy :O Rano nie zaobserwowałam żadnych zmian na pysiu:) jeszcze trochę boli, ale to już nie to co wczoraj... i tak mijają sobie dni na przeman radosne, smutne, burzowe, miłe, samotne, wesołe, nudne, ciekawe.... itd:):) ech... głowa i oko swoją drogą, i to że nie mogłam zasnąć, bo bolało, ale jaki sen miałam romantyczny :D:D:D:D uuuu! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Ha ha, nigdzie nie przymarzłam :P siedzę w domciu i tylko po zakupy czasem wychodzę. I oglądam sobie zimę przez okno :) A co ? Trochę poleniuchuję sobie :) A nawet więcej niż trochę, bo nawet w domciu mało co robię :) Jakieś żarełko tylko. I żeby lenistwa tego dopełnić czarę, to nawet i stukać w klawiaturkę za bardzo mi się nie chce :) Parę zdań stuknęłam wczoraj na topiku o wodnikach i żeby się nie przemęczać za bardzo to tutaj tylko sobie poczytałam :) Choć kusiło mnie żeby Uśmiechowi na dzień dobry podpowiedzieć że to pewnikiem Emmi go \"zaczepia\" :D Ale pomyślałam że inteligentny jest to sam zgadnie łatwo :) No i nie pomyliłam się :D Kawałki na rozweselenie jak zwykle superowe :D Te KABY również :D Uśmiałam się do łez wczoraj. Drukuję niektóre i resztę rodzinki rozweselam :) Uśmiech na dzień dobry ( kurcze, ale sobie długi nick wybrałeś :) ) właśnie zerknęłam w Twój profil i zachodzę w głowę co znaczy to, co wpisałeś w : kilka słów o sobie. Tak to niezbyt optymistycznie wygląda. A może to tylko taka mała prowokacja ? No to trochę zaznaczyłam swoją obecność :):):):):):) A !!! Zima zimą, wygląda fajnie ( z okna :P ) Ale mam cichą nadzieję że może Margo z tego Egiptu przywiezie coś ciepła. Bo, cholera, ciągle sypie. Tzn. nie cholera sypie :D tylko śnieg :D Emmi 🌻 a o jakich Ty niskich temperaturach mówisz ???? Że mają być. Przecież już są niskie. -6 plus wiatr to jakby z -12 było. W dzień, bo w nocy to nawet wolę nie sprawdzać :) O kurcze, ale się rozgadałam :P :D Zona 🌻 ten czosnek od Ciebie to aż u mnie czuć :D:D:D:D:D:D:D Ale mi nie przeszkadza więc spoko ;) Rafaello :) może mógłbyś jakiegoś drinka jednak przemycić ;) bo u mnie po imprezie posucha w barku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi 😘😘 byłem pewien :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D a co to za myśli że śnieg stopnieje ?? na Śnieżce 2 metry puchu i ciągle sypie i jak tak dalej pójdzie to nie będzie można dojechać :-) a o walentynkach to pomyśle później :-( na razie kombinuje jak wykręcic się od wyjazdu w delegacje w przyszły (tłusty) czwartek :-( W firmie jest tradycja że piekarze przynoszą wielkie cieplutkie pączki...... i zawsze udawało mi się zjeść ich kilkanaście :-) :-) :-) A pomarańczowa zagadka była świetna :-) miałem niezły ubaw :-) myślę że tym pobiłaś moje dowcipy, Co do głównego tematu to myśle, że nie skończy się - bo nie jest łatwo (jeśli to w ogóle możliwe) pozbyć się samotności, a obok będą istnieć inne tematy: dzieci, praca, ..., ... . A nasze życie układa się w/g zasad filozofi chińskiej: w nas i wokół nas są dwie skrajności. Jedna bez drugiej istnieć nie może, wzajemnie się przeplatają, i na przemian przechodzą jedna w drugą. Raz jest nas więcej, potem troche mniej.I kto dzisiaj fruwa szczęśliwy (oby jak najdłużej), jutro przybiegnie na topik wypłakać się w ramionach Emmi, dostanie buziaczka i utulenie :-) I dlatego taki topik powinien istnieć !!(jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości) ;-) Pamiętam taki moment przed świętami, gdy zanosiło się na koniec. I zrobiło mi się bardzo smutno :-( :-( :-( tak jakby odchodził ktoś bardzo bliski :-( dziwne...... Cicha v^v^v^v^v :-):-) :-) dzięki za komplement....aż mi ... a w profilu ... hmmm .... takie myśli mnie prześladują dla Ciebie🌻🌻🌻 Pani przedszkolanka pomaga małemu Jasiowi założyć wysokie, zimowe botki. Szarpią się, męczą, ciągną...😠 Jest! Weszły! Spoceni siedzą na podłodze a Jasio mówi: - Ale założyliśmy buciki odwrotnie... Pani patrzy: faktycznie 😠, lewy na prawy. No to je ściągają, mordują się, sapią...😠 Ufff, zeszły. Wciągają je znowu, sapią, ciągną, nie chcą wejść...😡 Ufff, weszły. Pani siedzi, ledwo dyszy a Jasio mówi: - Ale to nie moje buciki... Pani ugryzła się w język😡, znów się szarpią z butami... Zeszły. Na to Jasio: - To buciki mojego brata, i mama kazała mi je nosić... Pani zacisnęła ręce mocno na szafce😡, odczekała aż się przestaną trząść 😡, przełknęła ślinę i znów pomaga wciągać buty. Tarmoszą się, wciągają, silą się... Weszły. - No dobrze - mówi pani - a gdzie są twoje rękawiczki? - Schowałem w bucikach żeby nie zgubić! :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D popłakałam się ze śmiechu :D Tak pięknie (optymistycznie) napisałeś ... nawet miałam myśl aby coś napisać pod te Twoje słowa na temat naszego topiku, ale dowcip mnie rozbroił :) Oprócz śmiechu nic nie ma w mojej głowie... cicha//:) cieszę się, że nie muszę Cię szukać po kilometrowych drutach i zazdroszczę tego leniuchowania :) Nie napiszę nic więcej bo się jeszcze śmieję :D:D:D pozdrawiam :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idka
hej jestem mezatka od 14 lat i choc bardzo sie kochamy to tez samotni a teraz jestem po starciu z 13 letnim synkiem ktory niema odrobiny ani tyci tyci ambicji.czy ktos wie jak sobie z tym poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D dzięki, ach co za głos :-) co za talent :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby wesprzeć humor na dzień dobry;) > > W lesie nadszedł czas wezwań na wojskowa komisję lekarską. > > Trzech przyjaciół Lisek, Zajączek i Misio również dostali. > > Spotykają się wieczorkiem przy piwku i zgodnie stwierdzają, że > > nie bardzo uśmiecha im się służba ojczyźnie. Zajączek miał się > > stawić dnia następnego, Lisek dzień później, a Misio dwa dni > > po Zajączku. > > Zajączek zaczął panikować: > > - Muszę mieć kategorię E! Ale jak to zrobić, jestem przecież > > zdrów jak ryba? > > > > Lisek przygląda się Zajączkowi i mówi: > > - Te, Zajączek, ale ty masz wieeelkie uszy! Może dadzą ci E, > > jeśli je obetniemy? > > - Ale... Moje ukochane uszy??? Nigdy! > > - Zajączek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie. > > > > Zajączek po kilku minutach zdecydował się. Walnął setkę na > > odwagę i mówi: > > - Tnij! > > > > Następnego dnia koledzy spotykają się w barze, a zając drze > > japę już z daleka: > > - DOSTALEM \"E\" ZA BRAK USZU CHLOPAKI!!! > > > > Lisek: > > - No tak, ale ja mam komisję jutro. Co robimy? > > > > Zając przygląda się lisowi... > > - Uszy to ty masz małe... Ale za to, jaka KITA! Obetniemy > > ci ogon i \"E\" murowane! > > - Ale... Moja ukochana kita??? Nigdy! > > - Lisek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie. > > > > Tak też zrobili. Następnego dnia w tym samym barze Lisek > > pokazuje książeczkę z wpisem: \'Kategoria \"E\", powód: > > brak kity. Misio mówi > > - A co ze mną? > > - Hmmmm.... Misio... uszy to ty masz malutkie... ogon tez > > nieduży... ciężka sprawa... hmmm.... ale zaraz, zaraz.... > > Misiu! Jakie ty masz WIELKIE JAJA!!! > > - Cooo??? Jaja mi chcecie obciąć??? Nie ma mowy! > > - Albo tniemy, albo rok w syfie! > > > > Miś całą godzinę się zastanawiał, w końcu się zdecydował. > > Lisek z Zajączkiem amputowal i mu jądra, a Misio ze > > spuszczoną głową poszedł smutny do domu... > > > > Następnego dnia lis i zając siedzą w barze i czekają na > > misia. Ten jednak coś się nie chce pojawić, choć już 3 > > godziny minęły od zakończenia komisji. > > Minęły kolejne 3 godziny - misia nie ma, bar zamykają. > > Zając i lis wyruszyli więc na poszukiwanie kolegi. Idą, > > wołają > > - Misio, Misio!... > > Ale nikt nie odpowiada... > > Nagle patrzą, a tu na przydrożnym drzewie martwy miś > > wisi na pasku! > > Popełnił samobójstwo... > > Koledzy w szoku! > > - Pewnie tych jaj było mu tak bardzo szkoda > > - mówi Zajączek. > > Podchodzą bliżej, a tu obok drzewa leży książeczka > > wojskowa misia. > > Lisek ja podniósł i czyta: > > - \'Kategoria\"E\". Powód: Płaskostopie.\'...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby wesprzeć humor na dzień dobry;) > > W lesie nadszedł czas wezwań na wojskowa komisję lekarską. > > Trzech przyjaciół Lisek, Zajączek i Misio również dostali. > > Spotykają się wieczorkiem przy piwku i zgodnie stwierdzają, że > > nie bardzo uśmiecha im się służba ojczyźnie. Zajączek miał się > > stawić dnia następnego, Lisek dzień później, a Misio dwa dni > > po Zajączku. > > Zajączek zaczął panikować: > > - Muszę mieć kategorię E! Ale jak to zrobić, jestem przecież > > zdrów jak ryba? > > > > Lisek przygląda się Zajączkowi i mówi: > > - Te, Zajączek, ale ty masz wieeelkie uszy! Może dadzą ci E, > > jeśli je obetniemy? > > - Ale... Moje ukochane uszy??? Nigdy! > > - Zajączek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie. > > > > Zajączek po kilku minutach zdecydował się. Walnął setkę na > > odwagę i mówi: > > - Tnij! > > > > Następnego dnia koledzy spotykają się w barze, a zając drze > > japę już z daleka: > > - DOSTALEM \"E\" ZA BRAK USZU CHLOPAKI!!! > > > > Lisek: > > - No tak, ale ja mam komisję jutro. Co robimy? > > > > Zając przygląda się lisowi... > > - Uszy to ty masz małe... Ale za to, jaka KITA! Obetniemy > > ci ogon i \"E\" murowane! > > - Ale... Moja ukochana kita??? Nigdy! > > - Lisek, ty się zdecyduj - albo odcinamy, albo rok w syfie. > > > > Tak też zrobili. Następnego dnia w tym samym barze Lisek > > pokazuje książeczkę z wpisem: \'Kategoria \"E\", powód: > > brak kity. Misio mówi > > - A co ze mną? > > - Hmmmm.... Misio... uszy to ty masz malutkie... ogon tez > > nieduży... ciężka sprawa... hmmm.... ale zaraz, zaraz.... > > Misiu! Jakie ty masz WIELKIE JAJA!!! > > - Cooo??? Jaja mi chcecie obciąć??? Nie ma mowy! > > - Albo tniemy, albo rok w syfie! > > > > Miś całą godzinę się zastanawiał, w końcu się zdecydował. > > Lisek z Zajączkiem amputowal i mu jądra, a Misio ze > > spuszczoną głową poszedł smutny do domu... > > > > Następnego dnia lis i zając siedzą w barze i czekają na > > misia. Ten jednak coś się nie chce pojawić, choć już 3 > > godziny minęły od zakończenia komisji. > > Minęły kolejne 3 godziny - misia nie ma, bar zamykają. > > Zając i lis wyruszyli więc na poszukiwanie kolegi. Idą, > > wołają > > - Misio, Misio!... > > Ale nikt nie odpowiada... > > Nagle patrzą, a tu na przydrożnym drzewie martwy miś > > wisi na pasku! > > Popełnił samobójstwo... > > Koledzy w szoku! > > - Pewnie tych jaj było mu tak bardzo szkoda > > - mówi Zajączek. > > Podchodzą bliżej, a tu obok drzewa leży książeczka > > wojskowa misia. > > Lisek ja podniósł i czyta: > > - \'Kategoria\"E\". Powód: Płaskostopie.\'...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×