Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

a co mi tam🌻nie wchodź na topik o maltretowaniu psychicznym bo jeszcze bardziej sie bedziesz załamywać,tez tam probowałam szukac rady jak byłam w totalnej rozsypce,juz prawie nawet byłam gotowa wziąć rozwód z MM-bo tam na topiku to one za wszelką cene radzą -piszę tak z właśnego doświadczenia zeby sie rozejsć a nie powalczyć-pewnie ze prościej jest uciekac-ale jak długo?Trzeba zastanowic sie czego My chcemy i o to walczyc i dopiero wtedy jak będziemy wiedzialy na czym stoimy to podejmowac decyzje-nic pochopnie-piszę tak z własnego doświadczenia bo myślę ze walke wygrałam ,mimo ze nadal nie jest kolorowo,ale po mału jest lepiej-bo ja mówie MM co od niego oczekuję-ale nie z pretensjami tylko spokojnie i w odpowiednim momencie A tak wogóle to cześć wszystkim;) Buberku😘dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, widzę ze moja wypowiedź troszke mi sie pomieszala i wpisalam pare slow podwójnie ale zwaleto na moje bolące gardło które daje mi znać o sobie:P Mam nadzieje że i tak zadna tego czytać nie bedzie bo to za długie jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama32
witaj she kameleon 🌼 masz racje na topik o maltretowaniu nie ma co wchodzic tez tam napisałam ale mimo wszystko podjęłam walkę i chyba tez ją wygrałam narazie nie popadam w euforię ale cieszę się kazdym cudownym normalnym dniem spedzonym z moją rodziną czasem warto powalczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie byłam na topiku o maltretowaniu, tym bardziej nie szukałam rady tam. Poczytałam coś z literatury prorodzinnej i się zastanowiłam ile z tych cech jest w naszym związku. Jak pisałam - uciekłam z domu z synem, który był \"przeszkodą\" a raczej metody wychowawcze mojego \"męża\" - powód spięć a potem oskarżenia pod moim adresem, że wychowuję maminsynka. Powodów było więcej, ale czegoś trzeba się przyczepić. Zarzuty, że za dużo pracuję (w szkole, będąc nauczycielem i tak mam wiele wolnego czasu), za dobrze gotuję, bo przytył i to moja wina, krytykował w każdym momencie, uświadamiając, że nie jestem wiele warta, mimo iż jeżdżę dobrze autem to krytykował, że się boję jeździć zimą (mieszkamy w górach) i mobilizował krzycząc; krytykował moją rodzinę jaka to nieudolna i niczego się nie dorobiła itp itd Przegrałam, bo nawet nie da się spokojnie porozmawiać, nawet nie mogę wrócić do domu, mimo iż od tego \"ponoć\" chce ale syn za żadne skarby nie chce tam wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kama32🌻brawo i tak trzymaj a co mi tam...🌻no nie masz lekko,rozdarta pomiedzy dwoma domami,TM jest trudnym człowiekiem ale czy zawsze taki był?Może warto poszukac powodu dlaczego taki jest i mu pomoc?MM po naglej smierci swojej matki zmienił się o 180 stopni i nie moglam do niego dotrzec,tzn robiłam to nieumiejętnie i to tylko pogarszało sprawę.Dałam mu czas,tyle ze ile mozna czekać?Aż w koncu nie wytrzymałam i byl-wóz albo przewoz,była wojna ale przemyślal i sie poprawił.Czasem trzeba tak obuchem w leb dostac zeby sie obudzić.Zyczęwytrwalosci i dobrych przemyślanych decyzji😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ Tylko melduje sie, jestem tak zdenerwowana, nie mogłam spać. Mam wezwanie na komende policji, jako swiadek oczywiście, nie mam pojecia co to może być:( A ja taka grzeczna dziewczynka, no jeszcze tam mnie nie było:P Miłego dnia👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama32
Witam ja co jakiś czas robię zapobiegawczo terapię wstrząsowo aby nie pomyślał ze mi ta złość na niego przeszła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kama🌻 masz racje:) tak trzymaj, chociaż ja dla świętego spokoju ....... czasami nawet mówić się nie chce. Już wiem po co mam wezwanie na komende policji, chodzi o wybory. Mam stwierdzić, czy to mój podpis na arkuszach wyborczych:( buuu tylko najgorzej tam jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc sloneczka :):):) poczytalam zaleglosci bo na nic nie mam teraz czasu, kursy wyjazdy praca w biurze czase od rana do wieczora a w domu wciaz jest jeszcze cos do zrobienia. Przeszlam wielką burze w domu i myslalam ze skoncze juz z mm w zasadzie to mialam juz plany i pomysly na zycie osobno ale jakos wszystko wrocilo do normy, nie wiem czy to dobrze czy zle...czas pokaze...myslami czesto jestem z wami- jak to jest ze mimo to ze nie znamy sie osobiscie to tak sie swietnie rozumiemy i wspieramy??? zżylam sie z wami i wpasowalam tu na topiku:):):) wiec jak tylko znajde chwilke to zaraz wpadne:):):) teraz uciekam do kuchni caluje i papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ Własnie Margo🌻 ja też tak samo czuje, a do tego jeszcze łapie się na tym, ze jeśli którejś nie wychodzi to martwie się o nią. To chyba dlatego, że znamy sie juz jakiś czas, co prawda tylko wirtualnie, ale jednak:) Pogoda się popsuła, zimno, buro, pada deszcz to i brakuje usmiechu na twarzy. Miłego dnia👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama32
Witam Was kochaniutkie :) Wiecie ja poprostu kiedy zaczyna się u mnie załamywac powtarzam mu na głos..."zrobiłam wszystko aby ten związek uratować ale jedna osoba nie jest w stanie nic zrobić jak druga ma do tego olewający stosunek" uwieżcie mi jesli kocha to taki tekst zawsze zadziała...sprawdziłam to...teraz on mocno się stara aby ta wina nie leżala po jego stronie bo jednak widzi ze ja robię wszystko aby układało się dobrze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama🌻 mądra kobieta jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ nie mam jak do was na dłużej zajrzec,bardzo chętnie posiedziałabym....:Ouczę się,nie wiem jak to będzie.....:O Sceptycznie nastawiona jestem do wszystkiego,jakoś tak mi nie tak....i jak Iwe napisała w swoim opisie....nie ma miłości....nie wierzę w nią:P Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłość to ściema:P Agrypina🌻 głowa do góry, będzie dobrze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
she🌻 co z Tobą robaczku?? Chora jesteś? nawet dzis na gg nie mignęłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonaona🌻 no sama wiesz, że nie wszysto to co jest napisane to prawda. Jest miłość, życzę Ci abyś to czuła, że ktos Ciebie kocha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby ta chwila trwała wiecznie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam marudny humor. Chyba zjem wszystko co mam w zasięgu ręki. Powinnam się cieszyć ze spokoju i cichego kąta, ale ja jak bumerang wracam tam myślami i chętnie wróciłabym całym ciałem.... Czy za rozpad związku może być odpowiedzialna tylko i wyłącznie jedna strona? tzn czy wszystkiemu jestem winna? On cacy a ja be? Za dużo myślę, popadam w jakąś paranoję - jak można mówić \"kocham Cię\" a zaraz potem wyzywać z byle powodu i robić śmieciem? Pozdrawiam wszystkich tu bywających. Hej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IWE🌻ja dzis nieobecna:Pza dużo piwa i wogóle:P:D a co mi tam🌻nie daj sobie wmówić że tylko Ty jesteś winna,nie daj sie wpędzic w tą pułapkę. Najlepiej sądzic ze wina leży po obu stronach,wtedy będzie lzej.My kobiety jesteśmy za bardzo uczuciowe i za bardzo bierzemy sobie wszystko tak do serca i jak facet to zauważy to szybko wykorzystuje-nie daj sie zapędzic w kozi róg,broń swoich racji,nie poddawaj sie tylko walcz pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
walczę ... i wychodzę na kłótliwą babę ech.... A dla wszystkich smutnych (i dla mnie też) pocieszanka: Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzies czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
she🌻 no nareszcie, specjalnie jestem tutaj, aby sparawdzić czy podpisałaś dziś liste:) a Ty kaca masz:P Do jutra pewnie Ci przejdzie:D co mi tam🌻 - właśnie she ma racje:) Nie myśl, ze to Twoja wina. Zyczę słodkich snów👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wstajemy!!! Słoneczko już świeci, co prawda chmury tez krążą po moim niebie ale.... może nie będzie dziś padac:) Miłego dnia👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IWE🌻dzisiaj jestem jak świerzynka,kac byl już wczoraj ale troche proszków i nocka przespana:P Wczoraj byłam na treningu z synem(jak zwykle zreszta w srode)no i po jednego chlopca tato zaproponował ze nas troche podwiezie,właściwie to jak zwykle ostatnio;)no to wsiedlismy,jedziemy a tu MM dzwoni i pyta gdzie jestem bo on czeka pod bramą:Dno to ja mu ze jade z panem autem:) Jak wrocil do domu to byl zly jak osa-ale kurcze to moja wina że nie powiedzial mi ze bedzie czekać?;)a jak mi sie okazja trafila to skorzystalam no nie?MM cos jeszcze marudził ale mnie tak głowa bolała że połozyłam sie do wyrka i juz nic nie słyszałam:P Dzis chyba mu juz złość przeszła bo buzi na dowidzenia dostałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u mnie leje:(i to bardzo.... a co mi tam napisze>>absolutnie nie jesteś tylko ty winna,faceci przeważnie zwalaja na kogoś odpowiedzialność,bo sami nie chca być winni......pamiętaj ,że jesteś wspaniałą kobietą i tak masz trzymać,nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:) Margo>>trzym się:) She>>widzisz jak niewiele trzeba aby był zazdrosny??:Phehe....mój to jest chorobliwie zazdrosny:O Iwe>>moja dobra duszyczko:)czy dziś lepsze nastawienie,bo nie byłam na gg?i tak uwielbiam twoje opisy,bez względu na to,co tam jest napisane:) zielonaona>>również życzę ci miłości:) ciepła>>co u ciebie? Miłego dnia,mniej deszczowego niż u mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś mam opis - \" Szata nie zdobi człowieka, ale swoje robi:))\" Nasze powodzenie u facetów zależy od tego, jak jestesmy ubrane:) Wczoraj miałam na sobie spódniczkę jeansową, krótką do kolan z peknięciem z przodu do połowy uda i co niektórzy oglądali sie za mna jak szłam do pracy:D więc dziś założyłam spodnie jeansy. Zaczepił mnie facet, spytał czy może ze mną iść:D nie mogłam sie od niego odczepić, ale w końcu powiedziałam, że rano wolę pomilczeć i tak go zbyłam:P Przyznam, niczego sobie był:) she- no widzisz jak łatwo wzbudzić zazdrość u męża:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×