małżeństwo i samotność cz.2

Hej hej:) Goda//:) Witanko! U mnie ,,białe,, zniknęło, widać zielonkawe trawniki, czyżby życzenie wiosny miało się sprawdzić?:D:D:D Wróciła jesień. Może jak wszystkie pomyślimy pozytywnie o Twojej pracy, to w niej pozostaniesz? Kochani pełna mobilizacja! Rano, jak wstajemy myslimy o Godzie, że zostaje w pracy:) Koniecznie rano! żeby do szefostwa dotarło. Cicha//:) Bardzo dobrze:) a łzy wzruszenia też są ważne, bo odblokowują, ale jak przeczyta moją powtórkę:) to pęknie ze żmiechu... nie wiem co gorsze? :) Mnie kafe chodziło dobrze, tylko prąd zadyszki misiek zaniepokoił się i wpadł w lekką panikę, ale podobało mu się świeczkowe oświetlenie:) i miał okazję poodrabiać przy nich lekcje:) MOKKA//:) Jak już wiem, to odezwę się:) buziaczki:) Zdanka//:) ale ślicznie będzie u Ciebie:) U mnie farbka czeka ale jakoś nie ma kiedy... chciałabym jeszcze przed świetami... zobaczymy:) a myśl, znalazłam w stopce u kogoś na forum, kurcze mam stopkowego bzika:D:D zona//:) no proszę:) a mój uważa że to tylko ja jestem taka niedobra;) Co do agergatu:) mam wątpliwości, pół osiedla zleciałoby się do mnie na internecik:D:D Harry...//:) wiem coś o tym... sama latałam za oknami, w końcu zamówiłam w innym mieście, bo w wawce ceny kosmiczne:( ruminka//:) :)[kwiat:):)[kwiat:):)[kwiat:) z wami od nowa//:) I jak tam praca nad nickiem?:) margoAgrypinaruminakzdankazonaMOKKAKABAprzezroczysta makiaodezwij się:) Nicka betkagithikaKarolinaGodaCichaBosa_ BossanovamagnoliaLovemarsasamotna jak nigdylornaprzyjacielHarryczortgdzie przepadłeś? i dla osób, które chciałyby otrzymać jeszcze :) jako taka//:) odezwij się :)

to znowu ja /ta od dawna/ , moze teraz mi się udało -zaczernić ,.poszperałam i moze to jest to ?.... wiem, maruda jestem, ale Same tego chciałyscie ;)

udało się !!! ....... nie wiem czy dobry nick ,..ale trudno, za późno na zmiany :( ..... a więc zawitam tu na dłużej , o ile mnie nie wygonicie ;).......... miłego dzinka wszystkim życzę i pieknej pogody :)

Witajcie w ponury dzień:(taki we Wrocku.... Ruminka ja też za dużo chyba jeszcze do tej pory pisze,czasem coś mi sie uda skrobnąć więcej,ale nie zawsze.Wydaje mi się,że wszyscy będą wytykać mnie palcami..... A Goda jest niezastąpiona,codziennie rano melduje się z herbatką,a przede wszystkim umie zachęcić aby było lepiej,i to nie tylko jedną osobę,ale wszystkich pokolei:) Cicha i tak jesteś niesamowita Emmi też każdego pocieszy Pozdrowienia dla wszystkich.

Witaj Ciepła..no prosze nowa dama na forum ....i też ze smutkami..Czy nie ma zadnej optymistki ? Goda rzuc cos wesolego!!!

Witaj Ciepła..no prosze nowa dama na forum ....i też ze smutkami..Czy nie ma zadnej optymistki ? Goda rzuc cos wesolego!!!

Witaj Ciepła..no prosze nowa dama na forum ....i też ze smutkami..Czy nie ma zadnej optymistki ? Goda rzuc cos wesolego!!!

witaj buber :)........ mam nadzieję ,ze smutaski moje odejdą ..gdy tylko zagoszczę porzadnie na waszej kanapie ;)..... Wy tak świetnie sobie radzicie , więc moze i mi się uda,... liczę na Was.... :)

cześć Kochani! Dużo chciałabym napisać, ale chyba nie zdążę, muszę niestety wyjśc z sieci, ale strasznie mocno pozdrawiam!Ciepłą, Godę, Zdankę, Emmi...i wszystkich, wszystkich!

Goda gdzie jesteś??? Zawiało Cie w Wilnie??:):)

Goda gdzie jesteś??? Zawiało Cie w Wilnie??:):)

Goda gdzie jesteś??? Zawiało Cie w Wilnie??:):)

:) Ciepła :D no widzisz jaka zdolniacha jesteś :) i taki fajny nick :) taki......... cieplutki :) Będziemy się grzać Twoim ciepłem :) Wpadłam na chwilunię tylko, właśnie wróciłam z pogrzebu :( No i zmarznięta jestem. Muszę się wziąć za jakąś robotę. Wpadnę później :) Papatki :) Aha, jeszcze coś wesołego: Prosty człowiek, pierwszy raz w szpitalu - operacja, ścisła dieta, kroplówka trzy dni, potem kleik-dopadł go straszny głód. Wchodzi pielęgniarka i pyta: - Podać Panu kaczkę? - O tak, kochana i całą miske frytek! Zagadka - Czym się różni początek XX od początku XXI wieku? - Tym mianowicie, że na początku XX trzeba było rozchylić majtki, żeby zobaczyć pośladki, a na początku XXI trzeba rozchylić pośladki żeby zobaczyć majtki. Przychodzi baba do lekarza. - Panie doktorze, mojego męża ugryzła pszczoła. - Gdzie? - W tego... no wie pan... W przyrodzenie. - Rozumiem. A czego pani ode mnie oczekuje? - Niech pan da mężowi coś, żeby ból minął, a opuchlizna została.

:) Ciepła :D no widzisz jaka zdolniacha jesteś :) i taki fajny nick :) taki......... cieplutki :) Będziemy się grzać Twoim ciepłem :) Wpadłam na chwilunię tylko, właśnie wróciłam z pogrzebu :( No i zmarznięta jestem. Muszę się wziąć za jakąś robotę. Wpadnę później :) Papatki :) Aha, jeszcze coś wesołego: Prosty człowiek, pierwszy raz w szpitalu - operacja, ścisła dieta, kroplówka trzy dni, potem kleik-dopadł go straszny głód. Wchodzi pielęgniarka i pyta: - Podać Panu kaczkę? - O tak, kochana i całą miske frytek! Zagadka - Czym się różni początek XX od początku XXI wieku? - Tym mianowicie, że na początku XX trzeba było rozchylić majtki, żeby zobaczyć pośladki, a na początku XXI trzeba rozchylić pośladki żeby zobaczyć majtki. Przychodzi baba do lekarza. - Panie doktorze, mojego męża ugryzła pszczoła. - Gdzie? - W tego... no wie pan... W przyrodzenie. - Rozumiem. A czego pani ode mnie oczekuje? - Niech pan da mężowi coś, żeby ból minął, a opuchlizna została.

a do Wrocławia wróciła jesień, tak, tak, przywiało ją wietrzysko... Mnie to w zasadzie nie przeszkadza, ale ponieważ okna mam nie do końca szczelne, a łóżko pod rzeczonym oknem, tak więc bez odpowiedniej pierzynki się nie obejdzie. W najbliższych dniach wykorzystam też pierzynkę MM, bo on znowu musi służbowo jechać na drugi koniec Polski. Mam jednak nadzieję, ze nie spędzę tego czasu na naszej kanapie, nie to zeby była niewygodna, albo co, ale jednak dosyć mam tego ponurego nastroju, a z drugiej strony - chyba wolę wyleżeć się w wannie. Więc jeśli to nikomu nie przeszkadza - stawiam tu w kąciku alternatywną wannę z dużą ilością piany i ciepłej wody. No i zapraszam, o ile mogę tak napisać leżąc w środku (wyobraźmy sobie, że jestem kompletnie ubrana). Wiecie co, strasznie dziękuję za dobre słowa. Goda, z tą \"niewiarą\" w siebie - miałaś intuicję, ale żeby być sprawiedliwą muszę napisać, że już wcześniej miałam z tym problemy, ex M po prostu tylko dołożył trochę do puli. Nie wiem, skąd się to wzięło we mnie, ale wiem, że to jest tak, ze strasznie boję się wyzwań, żadko kiedy ryzykuję (nawet w grach), a z drugiej strony czuję BRAK ...hm...realizacji przez sublimację :-), brak osiągnięcia jakiegoś szczebla, jeśli wiesz o co mi chodzi. Np. czuję się \"gorsza\" od tych, co pracują na etacie (ja na zlecenia), choć zdaję sobie sprawę, ze to nie zawsze jest dla każdego wymarzona praca, a mnie czasem udaje się zrobić coś fajnego. Jednocześnie...ach, za dużo by mówić i teraz tego nie zrobię. Chyba moim największym pragnieniem jest nauczyć się pokonywać swój strach. No i teraz - mieć z MM dziecko, takie jak on, a to też nie jest takie proste...Miałam zamiar napisać więcej, ale chyba zrezygnuję, bo mogę się wycofać... a z tą jesienią...się pośpieszyłam, właśnie sypnęło śniegiem :-)

a do Wrocławia wróciła jesień, tak, tak, przywiało ją wietrzysko... Mnie to w zasadzie nie przeszkadza, ale ponieważ okna mam nie do końca szczelne, a łóżko pod rzeczonym oknem, tak więc bez odpowiedniej pierzynki się nie obejdzie. W najbliższych dniach wykorzystam też pierzynkę MM, bo on znowu musi służbowo jechać na drugi koniec Polski. Mam jednak nadzieję, ze nie spędzę tego czasu na naszej kanapie, nie to zeby była niewygodna, albo co, ale jednak dosyć mam tego ponurego nastroju, a z drugiej strony - chyba wolę wyleżeć się w wannie. Więc jeśli to nikomu nie przeszkadza - stawiam tu w kąciku alternatywną wannę z dużą ilością piany i ciepłej wody. No i zapraszam, o ile mogę tak napisać leżąc w środku (wyobraźmy sobie, że jestem kompletnie ubrana). Wiecie co, strasznie dziękuję za dobre słowa. Goda, z tą \"niewiarą\" w siebie - miałaś intuicję, ale żeby być sprawiedliwą muszę napisać, że już wcześniej miałam z tym problemy, ex M po prostu tylko dołożył trochę do puli. Nie wiem, skąd się to wzięło we mnie, ale wiem, że to jest tak, ze strasznie boję się wyzwań, żadko kiedy ryzykuję (nawet w grach), a z drugiej strony czuję BRAK ...hm...realizacji przez sublimację :-), brak osiągnięcia jakiegoś szczebla, jeśli wiesz o co mi chodzi. Np. czuję się \"gorsza\" od tych, co pracują na etacie (ja na zlecenia), choć zdaję sobie sprawę, ze to nie zawsze jest dla każdego wymarzona praca, a mnie czasem udaje się zrobić coś fajnego. Jednocześnie...ach, za dużo by mówić i teraz tego nie zrobię. Chyba moim największym pragnieniem jest nauczyć się pokonywać swój strach. No i teraz - mieć z MM dziecko, takie jak on, a to też nie jest takie proste...Miałam zamiar napisać więcej, ale chyba zrezygnuję, bo mogę się wycofać... a z tą jesienią...się pośpieszyłam, właśnie sypnęło śniegiem :-)

pozdrawiam teraz ja przelotem:) Cicha// też latam na miotle:D ruminka// takie cieplutkie i ucałowania dla całej naszej rodzinki:)

Mały postój dla rozpędzonej mamy... Tyle miałam Wam do opowiedzenia i uleciało. Pamietam, że chciałam napisać o 1 dobrej i 1 smutnej rzeczy... ta smutna gdzieś zawieruszyła się, pamiętam dobrą:) Byłam z misiaczkiem u laryngologa, takiego polecanego i po znajomości załatwianego... i powiada, że z uszkami jest dobrze, popatrzyła w te jego liczne badania i od razu mówi, że jest poprawa:) co za cymbał, powiedział, że nie ma!!! Jest podobno bardzo duża poprawa, potem aby mi udowodnić że to prawda, sprawdziła słuch przy mnie w sposób z lat prababki chyba, a ja się popłakałam w gabinecie, bo misiaczek naprawdę słyszy:) Chciałabym aby to był już mój prezęt gwiazdkowy, aby nic się nie zmieniło. I znów się poryczałam... ale tak bardzo się cieszę. Zresztą co Wam będę pisała, same wiecie:D

Uszanowanko wszystkim paniom i panom :-) Odkopałam się w końcu z tego śniegu, ale mnie zawiało..... A czego snieg nie zdołał, to wichura dołozyła! Dochodziłam do siebie, po tej wichurze ze środy, co to drzewa wyrywało i rzucało na lewo i prawo. Miałam wątpliwą przyjemność poczuć to na nieomal własnej skórze... Stałam na przystanku, czekałam na trolejbus (to taki ekologiczny autobus na energię, nie tramwaj), i właśnie czekałam by wsiaść w środkowe drzwi, gdy w tenże trajtek walnęło drzewo, wyrwane z korzeniami i zbiło szybę i zgniotło dach!! Rety, stałam jak oniemiała, przez kilkanascie sekund, nawet nie czułam, ze jakąś tak gałęzią dostałam po plecach. Patrzyłam na to drzewo, a nogi mi wrosły w ziemię.... Dwie osoby zabrała karetka, bo szkło je pokaleczyło, a jakąś staruszkę reanimowano na ziemi, bo jej serducho nie wytrzymało... Teraz juz doszłam do siebie, ale wspomnienie mam wciąż przed oczyma! To dlatego milczałam, zbierałam siły... Widzę, że nasza rodzinka się powiększyła, a jakże.... Witam Cię serdecznie - Ciepła :-). Taki miluśki Twój nick, taki rozgrzewający.... :-D Rozumiem, że trafiłaś akurat na czarny \"przedział czasowy\", ale z nami gwarantuje, że wszystkie problemy zamiast puchnąć i rozsadzać, tylko zaczną się kurczyć..., by w okolicach czerwca szukać ich z lupą przy zielonej trawie :-) Emmi ---> wielka mamusiu.... Ale cię smaga biczem emocji. Ty masz z tym misiaczkiem wieczne przeboje, to znaczy z lekarzami, ale to na jedno wychodzi :-) Czasem, jak czytam Twoje opowieści, myslę o mojej mamie, co ona czuła, gdy musiała o mnie walczyć.... Tulę Cię mocno, naprzemiennie ściskam :-), by Ci sił nie zabrakło. Zona ---> zmartwychwstałaś.... :-) Nie uciekaj, zostań z nami, w koncu złośliwych mamy mało :-) . Nie, nie, żartuję oczywiście.... To znaczy ze złośliwością, a nie z zostaniem :-D. Ale Tobie najlepiej wychodziło odświeżanie topiku w nocy... :-). Wprawdzie standard sie podniósł, bo od wczesnego ranka. właściwie bladego switu, już kawka czeka tudzież herbatka... Kupiłyśmy kosmiczną kanapę, która mieści wszystkich samotnych tego topiku, nawet widziałam przymiarki do mini basenu..... No zostań, co tam Ameryka..... :-) Harry ---> czyżbyś był wspomnieniem swingu? Mój głos raczej miły jest :-) Mokka ---> skoro jak czytam remont niepredko ukonczysz, zaglądaj do nas częściej! buziak wielki na pamiętanie... Pozdrawiam mocno, MM woła o dostęp do komputera.... Muszę konczyć, całej reszcie wielkie BUZIACZKI WZMACNIACZKI

No to teraz po kolei :) Zona :) poniedziałki mam wolne ale soboty wszystkie do roboty :( Chociaż, tak w ogóle to sama jestem sobie szefem i wolne mogę mieć kiedy chcę. W praktyce to niestety wygląda tak, że mam wolne kiedy chce aura za oknem. Np. teraz, jak u nas tak paskudnie. Ale nie ma pracy, nie ma kasy :( Tak że różowo nie jest. Goda :) na pewno podziała :) jak nie w kierunku nie stracenia, to na pewno w kierunku zdobycia lepszej pracy. Choć wiem że lepiej mieć to co się zna. Tzn. wygodniej i bezpieczniej. No i gratulacje dla syna :) najlepszy na Litwie :) ulala :) Może zanim skończy studia, to zmieni się na lepsze :) Emmi :) piękne to co znalazłaś wczoraj :) zapisałam sobie :) No popatrz, że się tymi miotłami dzisiaj gdzieś nie strzasnęłyśmy :D Wiadomość o słuchu miasiaczka wspaniała :) wcale się nie dziwię że Ci smutna rzecz wyleciała z głowy :) Bardzo się cieszę Twoją radością :) :) :) :) :) :) :) :) Ciepła :) czytasz nas to wiesz..... czasem każdy ma dosyć.... ale........................ hmm.......... to mija. Przeczytaj stopkę Emmi :) Tak jest w życiu. Zresztą, popatrz, jakby tak zawsze było pięknie i super, to by to spowszedniało pewnie i przestalibyśmy zauważać że jest nam tak dobrze. A tak, mamy się z czego cieszyć jak jest fajnie. No wiem, wiem, za mało tych fajnych chwil. Ale będzie więcej, zobaczysz :) Agrypina :) co za pomysł z tym wytykaniem palcami ??? No bo jak tak będziesz uważać to ja też tak zacznę :P I nie napiszę czegoś żebyście mnie nie wytykali ;) A co tam ;) możecie sobie wytykać jak to komuś pomoże :P Ruminka :) u mnie też dzisiaj wietrzna jesień na przemian z zawiejami śnieżnymi i nawet chwile słońca były. Ale w sumie - okropnie. Aha, no i na kanapie możesz sidzieć w każdym nastroju :) wesołym też :) A wanna ? Też dobry pomysł :) Tylko jak znam życie, to już tam się pławisz z naszymi panami ;) bo coś ich nie widać tutaj ;) No a wątpie czy sobie Ciebie akurat kompletnie ubraną będą wyobrażać :D A pianę rozdmuchaja w cholerę :D albo mydło wrzucą i zniknie :D i już Cię mają w pełnej krasie :D A Czort to Ci nawet masażyk jakiś zrobi :) No, no, coś mi się widzi że nieprędko Cie tu zobaczę :P KABA całe szczęście że nic Ci się nie stało :)

Witajcie :) zaparzylam herbatke, zaraz zrobie kawke iniech czeka na was:) Emmi___no wreszcie! superowa wiadomosc, tak sie ciesze, jednak poprawa jest, musicie wierzyc, ze naprawde bedzie cora lepiej:) Buber ____przepraszam , ze nie pojawilam sie na wezwanie, ale wczoraj pomyslalam sobie: pal licho wszytko i urwalam sie z pracy na taki ciekawy wyklad o pozytywnym mysleniu:) na trzy godzinki. Chyba tego wlasnie potrzebowalam, zeby ktos mi naprawde powiedzial jakie to zgubne dla naszego zdrowia stress i takie \"czarnowidstwo\". Szkoda , ze taki pelny kurs dwudniowy jest cholernie drogi( 420lt) , chetnie bym poszla.Tym bardziej , ze towarzystwo wspaniale.Wyobrazcie sobie ludzie, ktorych widzialam po raz pierwszy wyszli z salijuz jako dobrze znajomi:) Nawet na swoim przykladzie nie moglam sie nie zgodzic co do prawdy przynajmniej wiekszej polowy tych stwierdzen. Doslownie na palcach wyliczyl jak reaguje naszy organizm juz na poziomie komorek.I teraz dokladnie wiem skad powylazily te chorobska ze mnie w czasie kryzysu, zeby bylo jeszcze smieszniej, to prawie w tej kolejnosci jak on wyliczal. Ja na ogol jestem takim niedowiarkiem , wszytko musze miec potwierdzone materialnie, a tu nawet do mnie przemowilo:) Ciepla__ fajny nick, taki bardzo przytulny, a osobiscie na zime:) jejku masz takie malenstwo jeszcze, a syn to prawie w wieku mojej malej:)Nawet nie mozesz watpic, napewno Ci sie uda. Agrypina, a co to za wytykanie??? jakby co, to zawsze taki paskudny palec mozno...ciaaaach i po nim:) pisz i pisz, bez obaw:) Cicha , mam nadzieje, ze to nie byl pogrzeb jakiejs bliskiej osoby??!!Ty teraz piszesz za nas wszystkich:)jestes taki etatowy pocieszyciel:) Ruminka___ wiesz jak mowia, komus brakuje na chleb, a komus na chleb z ikra, kazdy stawia sobie rozne wymagania, moze ty te szczebelki dla siebie za wysoko podnosisz ma sam poczatek?? ty pracujesz na eteacie, a inni siedza calkiem bez pracy? dlaczeo musisz siebie poronywac tylko z tymi co maja lepiej? Dlaczego nie umiesz cieszyc sie swoimi osiagnieciami? moze to rodzicie malo chwalili Ciebie?:) ja sama czesto gryze sie w jezyk, kiedy swojej malej mowie, co to calkiem glupia , ze tak robisz? Jestem pewna, ze tak mozemy zakodowac swoje dziecko, ze.... hmmm...a ten pomysl z wanna to calkiem calkiem:) jeszcze jakis szampanik i swieca , dobra muzyczka:) Kaba, no widzialam co u was w Polsce sie robilo, ale tak byc naocznym swiadkiem, to cos okropnego, wyobrazam sobie jaki mialas stres.... Nie zgadzam sie, zeby kanapa byla tylko dla smutnych, ogrlaszm protest!!!! ja lubie posiedzic na kanapie i poczytac, nawet milczaca obecnosc milych ludzi jest przyjemna.Kiedy w czasie naszego kryzysu malzenskiego, to staralam sie minimalnieprzebywac ze swoim MM w jednym pokoju, fizycznie wrecz to mnie bolalo.A teraz znow gramole sie na kanape, zeby poczytac przy nim, nawet nie tak bardzo mi przeszkadza, ze przelacza TV z czestotliwoscia 5 kanalow na 10 min...hehe Cicha kuplam wczoraj ksiazke Silvy i zaczynam wierzyc, ze kazda zmiana w naszym zyciu jest na lepsze, nawet wtedy, kiedy na taka nie wyglada na poczatku.Napewno cos znajde sobie, a jak nie to pojade hodowac kwiatki i warzywa na wies, przynajmniej bedzie to zajecie ktore uwielbiam:) makia, misiaczku gdzie sie chowasz?? jako taka, betka zdanka, harry.....hihi mam nadzieje, ze zaraza nie przekabluje sie do mnie? zona wczoraj upewnilam sie, ze im wiecej ludzi lubimy, im wiecej mamy dla nich zyczliwosci, tym lepiej jest dla nas samych:)) kocham was wszystkich:) dla margo 9x12 i bukiecik niezapominajek

Witam,ale Wrocław dziś zimny,brr...wiatrzysko okropne.... Ja nie wytykam,tylko was zachwalam bo jesteście niezastąpione:):)

Dzieńdoberk:) Cicha//:) witanko, wczoraj posiedziałam chwilkę przy kompie, ale wieczorkiem ogromne pustki były to zajęłam się czymś innym... miałam wielkie pranie, a przede mną wielkie sprzątanie:P ale do świąt jeszcze daleko,to powinnam zdążyć. Kochani to będą drugie nasze wspólne święta:) chciałabym aby jak najwięcej usiadło nas do topikowego stołu wigilijnego:) Znów nasza choineczka będzie się świecić milionem iskierek wypływających z naszych serc. Oooo.... ale rozmażyłam się od rana:) KABA//:) a ja czytając Twoje zmagania z życiem, przekładam na dorosłość misiaczka:) i jestem dumna z Ciebie, że tak dobrze sobie radzisz, bo oprócz ogromnej pracy i uporu jaki włożyli Twoi rodzice, to jeszcze od groma pracy włożyłaś Ty aby wyrosnąć na kogoś tak ciepłego, optymistycznego i wspaniale przystosowanego do realiów życia:) ogromniasty:) ruminka//:) oooo! dzakuzi !!! ale się rozwijamy:) łaał :) ,,Na wszystko jest odpowiedni czas, jest pora na smutek, jest pora na radość. Jedno bez drugiego nie mogłoby istnieć.,, Ze zbioru złotych myśli Emmi.;) Agrypina//:) dlaczego mamy Cię wytykać palcami? Nie rozumiem:( Niech tylko ktoś spróbuje Głowa do góry! :) ciepła//:) no i proszę:D:D Jaki śliczny nick:) Gdybyś chciała coś umieścić w tzw. stopce, czyli stały napis pojawiający się zawsze z wpisem, to preferencjach, o nicku - zmień, dodaj i możesz dopisać:) to tak tylko. Polecam wpisanie pod nickiem na stałe e-maila, wiesz idą święta, a to okres wysyłania życzeń,podałaś jako pomarańczowa, ale to za ginie za kilka stron:) to tyle topikowej biurokracji:) Goda//:) dzisiaj masz obsówę, bo szykujesz kawkę, herbatkę przy dzakuzi?:):) wrzos-aka//:) zona//:) margo//:) marsa//makia//Nicka//???? co się dzieje? MOKKA//:) i dla wszystkich:)

Agrypina//:) witanko z rana:) u mnie mgła i ona nastraja ku zimie, ale ulicach króluje jesień:) Goda//:) wiedziałam:) że nim skończę już bedziesz więc gdzie dzisiaj pijemy kawko-herbatkę? Opowidz coś więcej o tym spotkaniu, co mówili, co radzili. Czego się dowiedziałaś? :)

hihi Emmi, jednak herbatka byla wczesniej, niz upomnialas sie o nia!!!:) tu zadowolona moja mordka :D dzos proponuje wypic poranna herbatke w taki klubie dla Pan:) no wiecie my sobie herbatke popijamy, leci relaksujaca muzyczka, katem oka dostrzegamy jak nam szykuja wanne ziolow zapachowa z podwodnym masazem.Potem bedzie laznia turecak, solarium i...no wlaczmy wyobraznie, wszytko co nam zamarzy sie.... na tym kursie dowiedzialam sie rowniez, ze marzyc to cholernie zdrowo:) pozatym opowiadano nam jak mozno regulowac swoj stress, tylko stress na ktory nie mamy wplywu jest destrukcyjny , a ten stress ktory pobudza nas do dzialania, moze nam nawet pomoc... Dzis tak pozno podalam herbatke, bo pisalam cholernie dlugo, zaczelam przed 6, a skonczylam sama widzisz o ktorej:) O i Agrypinka z nami cos wypije.....moze jeszcze ktos przylaczy sie w tym czasie co pisze:) heh oczami wyobrazni zobaczylam teraz nas takich w bialych rozkosznych szlafrokach, z recznikiem na glowie, ala\'madame...hihi, ale dzis ja wypisuje glupoty, chyba cos mi padlo na mozg..... a za oknem wciaz pada i pada snieg, taki zaje...fajny, ogromne platki

Goda//:) Nie wypisujesz głupot, tylko wczorajsze spotkanie owocuje:) masz niezbity dowód, że nie był to zmarnowany czas:) Co sobe jeszcze przypomnisz to napisz:) Idą Święta, czas cudów, może i nam się uda osiągnąć jakiś stopień wyciszenia czy jedności duchowej. do sób których nie ma// :) proszę się odnależć:)

Goda____ a moze miodziku litewskiego na rozgrzewke lknelaś w większej ilości :D:D:D

KTo..?No kto mi podkręcił bąbelki?!? Aż mnie z wanny wyrzuciło... Goda - nie zawsze porównuję się do tych, co mają lepiej, ale pewnie sama wiesz, ze czasem, jak to mawiała swego czasu moja kuzynka, te rzędy małych głodnych Murzynków , które przywołujesz na myśl, dają Ci odpowiednią perpektywę samej siebie. Ja właśnie dlatego, ze wiem, jak ludzie potrafią się starać i pracować nad sobą, czuję taką \"nienawiść\" do własnego strachu. To o to tu chodzi. No, zmykam i pozdrawiam.

Dzień dobry !! Dzieki wszystkim za miłe słowa. ........ ale ja tam wcale nie jestem ciepła :(...... gówno jestem a nie ciepła,....... :(... przepraszam,..... mam okropną huśtawkę nastrojów,.... Wy tak tryskacie optymizmem i radością ,ze postanowiłam nie odzywac się - jesli mam Wam smucic :( . Emmi ciesze sie z Tobą z Twej radości :) ,.... bo wiem ile to znaczy ,.... i wiem jak bardzo jesteśmy bezradne gdy ta cholerna służba zdrowia - nawala / mocne słowa tu padają/. ważne ,zę wszystko jest dobrze,..ale ile cierpień przeszliscie , to tylko Wy wiecie i nikt Wam tego nie odejmie,... nie ulży,..... a jeszcze do tego gdy borykasz się sama z tym wszystkim,.............. ech,..miałam nie smucić,........ przepraszam....... Nick zostawię,... tak na pocieszenie samej siebie,..... w \"środku\" myślę ,ze jestem bardzo \"ciepła\" ,..ale nie potrafie tego okazac,.... brak odbiorcy,...... nie licząc kochanych dzieciaczków. Hm,...... czy zrozumiecie cos z tego co piszę?..... ale zakręciłam,..... MM nie chce mojego ciepła,..wogóle mu na tym nie zależy,.... a ja za długo starałam sie wszystko chyba na siłe,......... no, nie ,..przepraszam,... ale to nie jest dzień na takie wywody,..... Wy już o swiątecznych porzadkach myslicie ?..... faktycznie ,...to tylko m-c ..... Kanapa milusna jest ,..super ,..ale zaszyję się pod kocykiem z miła lekturą w reku ,.... przynajmniej dziś...... Mam piękną pogodę dzisiaj ,... / o dniach poprzednich lepiej nie wspominać/ .......... wszystko ubrane w piekną biel,... cicho , spokojnie,... jak na obrazku........ miłego dzionka życze ......

Ciepła//:) hej hej!!! skarbie nie uciekaj i nie chowaj się w poduszki:) Bardzo dobrze Cię rozumiem i wierz mi nie tylko ja Cię zrozumiem:) Wszystko jest dobrze, niczego nie psujesz, jak najbardziej piszesz na temat:) Mamy temacik o świętach, to znów mamy temacik kulinarny, czy ogrodowy, ale głównym temacikiem jesteśmy My i nasze problemy:) Jak najbardziej piszesz na temat! Nie przejmuj się, że poskakałaś z tematu na temat, że napisałaś chaotycznie... nie jedna z nas, kiedy zaczynała tu pisać tak pisała, bo chciała w jednej chwili wyrzucić wszystko z siebie, a tak się nie da. Weź większy wdech, najlepiej z kawką czy herbatką i pisz, nawet chaotycznie, urywanie, zobaczysz nagle samo zacznie się układać w zwięzłe zdania:) Pare brzydkich słów to jeszcze nie koniec świata:D tulu... tutlu... tulu... Przecież to jest topik właśnie dla Ciebie - tak napisałaś:) i masz racje:) Chodź, chodź nie uciekaj:) czekam na Ciebie aby Cię wesprzeć:) i już idę szukać Cię w tych poduszkach:D:D :):):) dla Ciebie:)