Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

MAJÓWKI 2017

Polecane posty

Gość gość
Znowu zawiesza wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie. U nas tez po szczepieniu podstawa +pneumokoki. Mały dwa dni stan podgoraczkowy , troche marudny ale jakos przebrnelismy. Ale moje mysli o zapasciach i innych wydarzeniach ktore spotkaly dzieci pp szczepieniach zaprzataly mi glowe . Modlilam sie tylko aby malemu nic nie bylo. Poltors miesiaca nie moglam dotrzec na szczepienie bo obawialam sie ze po tej sepsie bedzie tylko gorzej. Zwlekalalam jak moglam . No ale nic nie ma na szczęście. Magda nas tez czeka badanie sluchu takie głębsze, za dwa tygodnie mamy byc przyjeci na oddzial i kazali sie przygotowac bo moze to potrwac i caly dzien. Wiadomo ze maly jest bardzo wrazliwy po pobytach w szpitalu i nie wiem jak on biedny wytrzyma te 30 minut w snie z jakimis zatyczkami i jeszcze okablowanie . Nie wiem jak te badanie sie juz nawet nazywa. Ty mialas je z dzieckiem? Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka09210
Wczoraj byliśmy u mojego brata na 40stce i było dużo ludzi i głośna muzyka i dym z ogniska który chyba małego draznil więc jak zaczął mi się drzec to przez 40 minut nie mogłam go uspokoić, ale on nie płakał on się darl. Dzięki Bogu bratowa miała viburcol i mu dałam i po 15 minutach się wyciszyl. Spocil się okropnie w tym płaczu a w domu były przeciągi i dziś mamy efekt... Kicha, ma katar i kaszle jak stary dziadek więc zamiast we wtorek na szczepienie to my jutro do lekarza pewnie pójdziemy. Do tego idą mu zęby i ma chyba skok.... Wczoraj jak już wszyscy spali to normalnie zapalilam papierosa... Czasami nie daje już rady. Córka mi takich atrakcji nie robiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasza Mała potrafi krzyczeć takim najgorszym placzem/darciem się nawet 2 i pół godziny więc 40 minut to dla Nas spoko się wydaje hehe. Ale i tak współczuję. Najgorzej marudzi wieczorami no i po zakładaniu gipsu. Jak jest ten dzień zakładania następnego gipsu to ja się serio boję co to będzie wieczorem:( ehh życie. Malwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiafasolka
Nasz malutki ma 2 miesiące i właśnie chyba zaczęły mu sie kolki. Głośno krzyczy nie placze, pręży sie i to bez powodu. Ale da sie opanować po noszeniu i intensywnym bujaniu. Ale tak głośno krzyczy. Szok takie maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas na szczęście kolkowe piekło skończyło się i mam nadzieję, że już nie powróci :) Dziewczyny, skonsultujcie z pediatrą podawanie Viburcolu. U córki tylko on pomagał i probiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 18.36 A ile ma dziecko? Bo piszesz że kolki się skończyły to tak z ciekawości pytam ile mi jeszcze brakuje:) wiem że każde dziecko ma inaczej ale tak chociaż dla porównania. Malwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaEwelina
Mój mały 3 miesiące kończy jutro i od tygodnia bez kolek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MamaEwelina zazdroszcze braku kolek. Nas to wykańcza. Nic wtedy nie pomaga:( z desperacji próbujemy nawet włączać suszarkę i raz ten sposób działa a raz nie. Na razie zawsze skuteczne okazało się wychodzenie na dwór bo tam zaraz się uspokaja i albo śpi albo leży i się patrzy. A wystarczy wrócić tylko do domu i wyjąć z wózka i się zaczyna koncert:( Malwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malwi gdyby to była kolka, dziecko płakałoby tez na dworze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaEwelina
Tez mi się wydaje ze jak kolka to płacze o określonych porach wszędzie ale pewna nie jestem. Nasz brał espumisan i smarowalam go maścią z Czech o nazwie pupik. To pomogło i nie miał kolek ale od 2 tyg powoli odstawiłam i maść i kropelki i juz kolek nie ma. A jak u was z karmieniem? Ja próbuje odstawić małego od piersi w sumie już je butle tylko piersi mnie bolą jak cholera. Liczę ze za kilka dni wszystko się unormuje bo te cycki od początku mnie wykańczania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka09210
Mamaewelina a czemu chcesz zrezygnować z karmienia piersią? Mnie też bardzo ogranicza kp i nawet chciałam karmić pół na pół z mm ale mały jest antysmoczkowy i się nie udało,ale nigdy bym nie zrezygnowała z całkowitego kp. Ale każdy robi jak uważa :) Mój ma 4mce i 1 tydzień i dziś dałam mu kilka łyżeczek kaszki mleczno ryzowej i jak na pierwszy raz świetnie mu szło. Dla mnie to światełko w tunelu bo jestem strasznie uwiazana i ostatnio nawet do dentysty musiałam go wziąć, nie mówiąc o zakupach bo to normalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm to ja już sama nie wiem co o tym myśleć. Płacze zawsze wieczorem. Raz nawet widziałam jak sobie ładnie spała i nagle zaczęła płakać i już nic nie pomogło ani suszarka ani bujanie ani noszenie tylko poszliśmy na dwór i tam trochę płakała jeszcze z 5 minut i usunęła a potem jak się obudziła to już był spokój i dopiero w domu raz jeszcze ale to już było typowe marudzenie na spanie. Także myślałam że to pewnie kolka plus zmęczenie bo w dzień bardzo mało śpi czasem 1.5 godziny oczywiście z przerwami. Ale w dzień właśnie maruda nie jest tylko wieczorem. Malwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka09210
Malwi u nas było podobnie, wieczorami strasznie marudzil i też myślałam że to kolka nawet mu dawałam kropelki ale słabo działały. U nas to płacz był ewidentnie ze zmęczenia. Teraz staram się go uśpić tak ok 18 żeby płaczu nie było. Czasami jeszvze płacze ale to wtedy szybko kąpiel i spanie i tak od jakiegoś czasu zasypia 20:30 i śpi do rana. Przestał też się budzić tak często na cycka, budzi się raz max dwa razy w nocy no ale w dzień śpi max 3 razy po 40 minut, jak mu się uda spać 2-3 godziny ciurkiem to zaczynamy się nudzić hahaha. Myślę że to taka natura i nie ma co na siłę tego zmieniać,moja córka ze spaniem w dzień była identyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiafasolk
Malwi to Malo Ci spi... Mój ma 2,5miesiaca i chyba znow skok rozwojowy bo tez zaczął marudzić przed samym snem jak sobie przegapi allbo jak jest zbyt mocno zmęczony. Przy tych upalach nie chcial za bardzo z piersi, to odciągałam i dawalam zimne, o temp pokojowej. Karmić chce jak najdłużej. Chociaż jest to upierdliwe. Tylko ze ja nie moge narzekać, pokarmu mam dużo, srednio co drugi dzien sie gdzies wyrwę sama. To po spożywke, teraz szukam kreacje na chrzciny. Zawsze bez problemu zostają dziadki i chca zostawać i lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaEwelina
Oczywiscie uwiazanie z malym nie hylo jedynem powoewm. U nas karmienie to od początku droga przez mękę. Ból piersi na okrągło. Mały bez kaptura pije tylko 2 min a potem zaczna się złościc. Z jednej piersi praktycznie brak mleka a w drugiej cały czas nawał. Mały złości się krztusi przy każdym jedzeniu bo mu za szybko leci mleko. 2 razy grzybica piersi, leki i ciągle zastanawianie się czy zmylam maść czy nie. Az çzarejestruj goryczy przelał fakt ze mały dostał coś w buzi od tej mojej grzybicy. I uznałam ze mam dość tego wszystkiego bo tylko się oboje denerwuje my. Mały na butelce tez przeżyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiafasolka
No jasne MamaEwelina szkods Twoich nerwów. A dzieci łapią od razu. Ciocia jest u nas na 2tyg. Mowi ze jak się jest mloda mama to nie masz glowy zeby się zastanowić nad dzieckiem i spokojnie wszystko przeanalizować, przy swoim wnuku i teraz przy moim małym mowi ze dzieci to odzwierciedlenie zachowania, nastroju mamy... Po co masz się denerwowac i stresować. Ostatnio na wiekszej imprezie rozmawialismy kto z nas jest z karmienia piersią a kto z butli i większość byla z butli. Wszyscy zdrowi, mądrzy, wykształceni :) moja mama tez stracila pokarm jak miałam 2miesiace przez stres w 1dzien. U nas odpukać jest dobrze. Mleko jest i problemów nie ma. Kolezanka karmila do 4miesiaca i caly czas zastoje, bolesność, gorączki. Az dostala takiego zapalenia ze lekarz kazał jej ostawić karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panicara
Wspolczuje wam dziewczyny tych kolek, u nas.nie bylo ani razu. Moja mala to jakis aniolek chyba nie z tej ziemi. W ogole nie marudzi, jest zawsze usmiechnieta i pogodna, ma swoje rutyny, o 9 wieczorem poprostu pada ze zmeczenia, o 12 jeszcze sie budzi na cyca a potem spi smacznie do 8 rano. Ja sie czasem budze pozniej niz ona, a ona z otwartymi oczkami usmiechnieta, tarmosi jakas zabawke albo grzechotke i cichutko sie bawi, mam wrazenie ze jakby soecjalnie nie chciala mi przeszkadzac. Modle sie zeby zawsze taka byla haha nie chce sie chwalic dziewczyny ale trafil mi sie prawdziwy skarb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chce z kp conajmniej do 6 miesiaca wytrzymac, moja tez jest antysmoczkowa wiec niewiem jak to zrobimy. Probowalam kilka razy ze sciagnietym mlekiem w butelce ale nie chciala wiec niewiem... Chcialabhm miec troche wolnosci tak jak tu dziewczyny pisaly, bo ja moja biore wszedzie, do fryzjera, kosmetyczli, dentysty, lekarza. Nawet pieprzyki usowalam ostatnio i ona kolomnie.w wozku i czasem wolalabym miec ta chwile na moje sprawy ale latwo nie bedzie. Z drugiej strony jak to jest z odstawianiem od piersi bo ja jak sie po nocy budze bez karmienia dlugo to mnie tak piersi bola ze nie wyobrazam sobie wytrzymac bez sciagniecia albo nakarmienia malej zeby sobie ulzyc. Mam takie nawaly pokarmu po pominieciu godziny w ktorej karmie ze sie dotknac nie moge, az mi skure ba piersiach rozrywa takie nabrzmiale sa, jak to wytrzymac przy odstawianiu bo wiadomo ze im wieczj sciagasz tym wiecej sie produkuje pokarmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznam się że ja sama już id dawna jeszcze będąc w ciąży zastanawiałam się jak to będzie z postawieniem od piersi. No i u mnie poszło łatwo bo tego mleka to ja praktycznie w porównaniu z innymi kobietami to dużo nie miałam. Na koniec odciągałam thlko 15ml z obu pjersi i wtedy dalam sobie juz spokój bo to bylo frustrujace. I po prostu odstawiłam i nic mnie nie bolały itd. Ale jak ktoś ma normalnie mleko to nie wiem jak to jest. Myślę że po prostu karmić coraz mniej i mniej i mniej. Ale może ktoś inny bardziej doświadczony się wypowie:) stąd moja Mała jest na butli od samego początku praktycznie:) i w sumie to Wam powiem że pewnie tak miało być bo teraz jeździmy po tych szpitalach i butla jest dla mnie wygodniejsza no i się nie wstydzę tak jak pisałam Wam wcześniej. Tak moja córka bardzo mało śpi w dzień. Wieczorem jest koncert więc już zapobiegawczo staramy się zdążyć przed i iść na dwór ale nie zawsze się uda. U Nas ok, jesteśmy w szpitalu minimum raz na tydzień w związku z tą nozka i raz na miesiąc w związku z tarczyca. W środę jedziemy znowu na gipsik a 1 września zabieg przecięcia ścięgna Achillesa i Mała będzie miała szynę gipsowa. Jestem przerażona ale co zrobić jak trzeba to trzeba:( A co U Was? A jak rozwijają się Wasze maluchy? Nasza jest coraz bardziej kontaktową osobna. Bardzo dużo się śmieje i potrafi długo leżeć sama i coś tam sobie robić. Widzę że zaczyna wyciągać rączki do zabawek wiszących nad nią i powoli w nie uderza i dotyka:) powoli też zaczyna łapać mnie za włosy jak się nad nią nachyle. Także fajnie:) Malwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaEwelina
Ja juz prawie tydzień nie karmie. Wcześniej ponad miesiąc stopniowo zmniejszałam ilość karmienia piersią na rzecz butli. Dziś pierwszy raz piersi po nocy nie bolą tak strasznie. Ale zobaczymy co będzie w dzień. W jednej piersi miałam zawsze malutko mleka wiec ona nie bolała tak strasznie i nie było nawału po odstawieniu pierś jest miękka tylko wyczuwam guzki w pobliżu sutka ale naraxie nic z tym nie robie. A w drugiej piersi nawał ciągle boli jak cholerę ale odciągnąć po troszeczkę i zobaczymy. Pije szałwia 3 razy dziennie i tyle. Mam od lekarza receptę na tabl ale może uda się bez. Najgorsze ze małego nie mam jak przytulic bo cyckow nie mogę dotykać z bólu! Ale wydaje mi się ze z każdym dniem jest lepiej. Mój mały tez juz kontaktowy bardzo. Zabawki go coraz bardziej interesuja mówi do nich po swojemu i się śmieje. Ale sam długo nie poleżeć bo wszystko go interesuje chyba że leży do góry i wszystko widzi. Teraz jest na etapie wkładania rączek do buzi. Kocham go strasznie i uwielbiam z nim spędzać każda wolna chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×