Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

NAGO W BIURZE

Polecane posty

Gość gość

Pogoda piekna. Tak nago popracowac. Kto by sie odwazyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slyszalem o takiej akcji w jednym biurze na Bialorusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś w pracy wysiadła klimatyzacja. Po godzinach przyłapałem koleżankę w cieniutkiej bluzeczce, bez stanika na oglądaniu pornosa. Żartowała że w tak wyjątkowych warunkach musiała dostosować strój do temperatury i się jakoś zrelaksować. Uznałem że pomimo tego należy się jej kara i zrobiłem mniej więcej takie coś: http://www.amateurpicpost.com/a/d9e6a04a3ce20f0cf640a6b5b1b0fb95.html Zaskoczyło ją że nie w cipkę, ale wyjaśniłem że po pierwsze jesteśmy porządni a w pupę to nie zdrada, po drugie ma to być kara a nie przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daleko żeś nie wsadził i masz sie z czego cieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy bym sie zdecydowala na rozebranie do naga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćali
gdyby nikogo nie było to pewnie ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli sie wszyscy rozbiora, to czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogolony h
Raz tylko pracowalem w biurze calkiem nago. Ale oprocz mnie i kolezanki nie bylo nikogo. Mielismy pilna prace w sobote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziałam na su jak facet nago maluje mieszkanie no ma racje ciuchow nie ubrudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogolony h
Fiuta sobie moze przez przypadek pomalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co ogolony h, stanal ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całkiem nago nie ale sprowokowałem sytuację obydwoje bez "góry". Niedawno zostałem dużo dłużej. Przekonany że jestem sam najpierw zdjąłem krawat i rozpiąłem koszulę ale w końcu ją zdjąłem - nie lubię nadużywać klimy. Idąc umyć kubek zauważyłem uchylone drzwi, a tam cichutko pracowała jeszcze jedna babka. Głupio mi się zrobiło że wszedłem do niej bez koszuli. Ona gest że nie ma problemu więc wyraziłem zdziwienie że ona nadal oficjalnie ubrana i tzw. "dopięta". Stwierdziła że to z przyzwyczajenia i jak tylko wyjdę to choć trochę poluzuje. Jak wychodziłem to zabierała się do zdjęcia stanika. Jak wracałem z kuchenki to drzwi szerzej otwarte i coś przyjaźnie zagadnęła. Klima wyłączona, żakiecik zdjęty i ślicznie widoczny biust przez cieniutką bluzeczkę. Uznałem że nie przesadzę jak skomplementuję widok. Dorzuciłem też - żeby było równo powinna zdjąć bluzeczkę bo i tak nie ukrywa pięknego kobiecego biustu. Chwilkę pomilczała, po czym ku mojemu zaskoczeniu pomału rozpięła bluzkę zaznaczając że to taki impuls i nic absolutnie więcej. Wstała z nagim biustem posprzątała parę papierów bo już kończy. Założyła z powrotem biustonosz i bluzeczkę na powrót do domu i powiedziała do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialbys. Ale opowiadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale by facetom fujary staly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem opowiadania fajne szkoda ze nie rzeczywiste:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy w jakim biurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi się zdarzyło. Konieczność pracy w sobotę, z koleżanką musieliśmy coś tam opracować. W zasadzie nie tyle duża robota co wymagająca współpracy i skupienia. Z tą koleżanką nas kiedyś coś łączyło, można by powiedzieć intensywnego ale krótkotrwałego i bez bolesnego rozstania, co wprowadzało między nami pewien luz. Ciepły słoneczny dzień, więc gadki co też by się robiło gdyby nie tutaj. Ona się wygadała, że miejscowa plaża nie bardzo ją kręci bo polubiła swobodne klimaty kawałek na południe. Zrobiło się gorąco bo klima centralnie zaprogramowana i nie było jak włączyć. Zaproponowałem, że moglibyśmy co nieco wyluzować, że jeansy nie są szczególnie potrzebne pod biurkami. Ze śmiechem zdjęła pokazując śliczne białe majteczki typu szorty, gładkie. Od razu dodałem, że bluzeczka niepotrzebnie próbuje zasłonić uroczy gładki staniczek. Będzie jak w białym komplecie na plaży - czyli tam gdzie teraz powinniśmy być. Trochę się ociągała, po chwili rozpięła bluzeczkę, jeszcze trochę i ją zdjęła. Od razu nam się lepiej zaczęło pracować - naprawdę jeszcze pracowaliśmy. Jak już kończyliśmy powiedziała że zrobi drugą kawę - dopiero wtedy wyszła zza biurka i okazało się że majteczki mają wysoko wycięty tył i dość wysoko - jak na szorty odsłaniają pośladki. Odwrócona tyłem, prezentująca zgrabną pupę poprosiła żebyśmy się nie kochali, żeby to pozostało frywolnym epizodem, tak jak chodzenie w stringach na plaży nie oznacza gotowości na więcej. Zgodziłem się - bardzo ją lubiłem, ceniłem i szanowałem. Ale jeszcze zaproponowałem że jak tak lubi swobodę południowych plaż to na czas kawy może się tam przeniesiemy. Uśmiała się ze mnie, zaparzyła po czym nagle zdjęła stanik, zsunęła majteczki i zapytała - a ty jesteś ze mną na tej plaży. Siedliśmy naprzeciw siebie nie próbując nic ukrywać - jak plaża to plażowy luz. Na koniec umyła filiżanki - jeszcze nago, szybciutko się ubrała i przy wychodzeniu pocałowała mnie w policzek - dzięki byłeś uroczy i z klasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu tylko opowiadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w banku nie bylo by to wskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jak by obroty wzrosły :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W biurze gdzie nie ma sie z klientami do czynienia do moze tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...to moze tak.Sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my klientów nie przyjmujemy, mamy klimatyzację, ale centralnie ustawiana i tylko lekkie wychładzanie. Dlatego mamy w lecie ustalenie, że pozwalamy sobie na duży luz - my bez staników, można w szortach lub legginsach, faceci też w krótkich spodenkach i klapkach. Nago oczywiście nie ma mowy, ale fajnie się czuję jak biust mi się swobodnie kołysze, sutki sterczą i parze sobie kawę w towarzystwie dwóch kolegów. Ale nie tylko ja, koleżanki też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to kolegom fiuty tez napewno stoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak jak u nas.Pracujemy bez kontaktu z klientami , kilkanaście osób w biurze , drzwi na kartę , nikt niepowołany nie wchodzi. W pracy pełen luzik garderobiany. Latem stroje prawie plażowe.Nasi panowie napatrzą się na jędrne tyłeczki i biuściki, tym bardziej nas 10 kobiet w wieku 24 -35'lat a ich dwóch 26 i 29 lat. To prawda , czasami im stoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak stoi, to trzeba korzystac z okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszyscy korzystają z okazji - ale tylko w zakresie popatrzenia na fajne widoki. Tak jak my nie ukrywamy przed wzrokiem facetów naszych kołyszących się swobodnie biustów, szczególnie jak im filuternie stwardnieją sutki, tak samo oni nie chowają się po kątach albo pod biurkiem widoku fajnie sterczącego kutasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy z naszych kolegów, ten 29 letni, to prawdziwy macho. Kawał chłopa , codziennie siłka po pracy , poza tym świetnie pływa i ma .....imponujący wzgórek .....czasami. Marzenia , dobrze , że są bezpłatne , bo nie wiem , czy starczyłoby mi wypłaty. Ale .... jesteśmy na etapie obserwacji dyskretnego romansu naszego drugiego kolegi ze starszą , 33 letnią koleżanką .....mężatką..... zakładamy się we trzy , kto kogo zaciągnie do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×