Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak sobie poradzić z byłą żoną mojego męża ?

Polecane posty

Gość gość
On nie robi łaski że się z nią spotyka. Może należy mu się dobrać do d**y przez alimenty odpowiednie do tego jego wkładu 3godzinnego??? I o jakim wciskaniu ty piszesz wam. Wam ona nikogo nie wciska on jest ojcem i to z****** jego obowiązek zapewnić dziecku opiekę przez część ferii. A może by tak opiekę mu naprzemiennie załatwić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprzemienną ? Czyli pół na pół ? Wyjdzie 13 dni samotnego siedzenia w domu i nic nie robienia i może ten 1-2 dni, które gdzieś tam się znajdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynko to jest dziecko twojego męża to nie cudze dziecko! ;/ jak można być taką debilką, czytac się nie da. Jak ciebie zostawi z tym waszym przyszłym dzieckiem to ciekawe czy też tak będziesz śpiewała, że to już jego dziecko nie jest i może je mieć w d**e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto ci mówi że masz się zajmować cudzym dzieckiem? To ojciec ma się zajmować swoim dzieckiem...Jak to zrobi to jego sprawa. Prawo się troszeczkę zmienia i można takich tatusiów karać. A że chce mieć odrobinę prywatności bo kogoś poznała. Do cholery ma dziecko na okrągły rok codziennie to o jakim podrzucaniu mowa . Dziecko to nie zabawka na kilka godzin i kilka stów w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co dziwnego w opiece pół na pół robili też chyba pół na pół. A co kogo obchodzi gdzie on pracuje i co robi. Matkom się nikt nie pyta jak godzą pracę z opieką. A tatusiowie nie potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:43 Nie gadaj, bo jeszcze sama sobie wykraczesz i twój cie zostawi. Dla mnie to jest cudze dziecko, nic mnie z nim nie łączy, a mój facet za dużo pracuje i czasami nawet nie ma siły, żeby zjeść, więc niby kto by się ty dzieckiem zajmował ? 17:48 Juz szkoła się zaczyna, więc będzie miała odrobionę przyjemnośći.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:51 Wybacz, ale w porównaniu do tego co ona pracuje, a co on, to wychodzi na to, że ona prawie nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mnie bawią baby, biorące sobie faceta z przeszłoscią i myślące, ze będa sobie prowadziły beztroskie życie a jego przeszłość się rozpłynie, nosz k***a jego mać, ze się tak wyrażę. Jak się bierze takiego chłopa to wiadomo, że dziecko będzie integralną częścią jego życia i ty również od tego nie uciekniesz zawsze, a i żonka byla się pojawi chyba, ze nie żyje albo mieszka w Australii. Jak chcesz życia na wyłączność to bierz se bezdzietnego kawalera i wtedy masz go całego dla siebie i potem dla waszych dzieci bezmyślne baby. W życiu się ponosi konsekwencje a dzieci się nie rozpłyną, nawet nie wiesz, ze w każdej chwili może być taka sytuacja, ze ta dziewczynka z wami zamieszka bo po matce to ojciec jest najważniejszy i będziesz dla niego prawdziwą macochą! ze**ałabyś się wtedy chyba ze złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tępoto a kogo to obchodzi ile on pracuje? to niech pracuej mniej, dzieciaka potrafił zrobić więc teraz ma się nim zajmowac łaski nie robi. Pyta się ktoś matki ile ona pracuej i czy ma siłę i czas się dzieckiem zajmować? Co to w ogóle za bezdenne myślenie? To jest jego obowiązek za**any się tym dzieckiem zajmować i nikogo nie obchodzi czy ma czas czy nie! Skąd się takie nieżyciowe idiotki jak ty biorą to pojęcia nie mam, najprostsze rzeczy trzeba tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak a to dziecko co z tej pracy jego ma?? Matka pracuje i ma wcale nie takie duże dziecko pod opieką. Czy do ciebie kobieto dociera że można na niego nałożyć obowiązek kontaktów od do?? A wtedy będzie musiał znaleźć czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:59 Niestety mylisz się, gdyby było tak jak piszesz, to nie byłoby tyle sierot na świecie. 17:59 Myślę, że sąd obchodzi, bo musi mieć jakieś dochody, jeżeli ma rodzinę. Jego była nie ma, aż tak cieżkiej i tak stresującej pracy, on pracuje po 12h dziennie, czasami więcej, więc wybacz do tego dochodzą dojazdy i wychodzi na to, że łącznie z 5-6h spaniem, to on praktycznie nawet nie ma czasu dla siebie, a co dopiero dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:56 Nie zamieszka z nim, bo jego praktycznie nie ma w domu, jeżeli już to zamieszka sama, a nie sądzę, żeby ona od tak o oddała dziecko, co to by była za matka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ile ty masz lat????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niech zmieni pracę? No sorry, ale praca po 12h jest chora co by nie robił, normalny człowiek tyle nie pracuje, będzie miał mniejsze dochody, tyle. Są prioprytety, jak się ma rodzinę to trzeba o nią dbać, praca niczego nie usprawiedliwia. Co ty pierdzielisz, a jakby matka zahcorowała, zmarła to co? szanowny tatuś odda do domu dziecka? Naprawdę jesteś tak ogarniczona? Co to za ojciec co się nie interesuje wgl dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj sobie krio może zrozumiesz że tatuś to nie tylko alimenty i 3 godziny. A czy w sądzie matce ktoś się pyta ile i gdzie pracuje. Ja miałam dziecko 11 lat pracowałam po 270h w miesiącu i nikt się nie pytał. A palant nie umie się dzieckiem nawet w wakacje zająć czy mu źal dupę o kase ściska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Kobieta sama dziecka sobie nie zrobila, nie rozumiem dlaczego caly ciezar ma spadac na matke opieki nad dzieckiem.. Matka nie ma prawa wyjechac bez dziecka a ojciec tak. Ciekawa jestem czy mala spedza chodz 2 noce w miesiacu w domu ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc marza Nikt jej nie kazał wyjeżdżać z dzieckiem. Po za tym wydaje mi się, że matka kocha swoje dziecko i dla niej to powinna być frajda, a nie udręka, no chyba, że jej nowemu facetowi to przeszkadza. 18:24 Nikogo tutaj nie obchodzi ile ty pracujesz, fakty są faktami, mój mąż 12h w stresującej pracy, jego była 6h, bo pracuje na 3/4 etatu w lekkiej pracy, więc z perspektywy mojego męża zegarek w pracy leci nawet nie dwa, a trzy razy wolniej przez ten stres. 18:09 On pracy zmienić nie zamierza, za bardzo ją kocha, mówił, że za dużo się uczył, żeby się teraz przebranżawiać. Mniejsze dochody ? On tego nie robi dla pieniędzy, ale jak to mówi dla pasji, jemu praca sprawia przyjemność, to czysty pracoholik, nic z tym nie zrobisz. Zdarza się, że małe dziecko traci jednego rodzica, ale to raczej rzadki przypadek, w życiu są dużo bardziej prawdopodobne rzeczy, niż to, żeby dziecko straciło tak wcześnie rodziców, zwłaszcza, że ona jest młodą osobą jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Idac tokiem twojego myslenia to ojciec nie kocha swojej corki, skoro jej nie zabral na wakacje. Byla twojego meza nie moze pracowac na caly etat,skoro nie moze w tygodniu liczyc na pomoc bylego meza w opiece nad corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Jak rozumiem to ojciec zabiera corke co 2 niedziele na 3 godziny placi alimenty a po za tym ma corke w d...... Jeszcze uwaza sie za dobrego ojca co za hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim poradz sobie z mezem, bo nie dosc ze olewa kontakt z bachorkiem to jeszcze ty masz sobie z nia radzic. no mąż i ojciec roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc marza Zabiera jak ma wolne, a nie zawsze w niedziele ma wolne, ale średnio to mniej więcej tak wychodzi. Była może spokojnie normalneie pracować, tylko tu jest jeden problem, jej się nie chce, dziwnie się dobrali, ta leniwa, ten za dużo pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka albo psychiczna albo ma 15 lat. Pytala o rade a tu można jej mówić i mówić ze nie ma racji a ona swoje.Nie musisz lubić córki męża nie musisz spędzać z nią czasu. Ojciec ma ten obowiązek nie ty. I ze młoda spędza z matka wakacje nie znaczy ze juz ojciec odfajkowane. Poza tym jak matka ma pracować tyle co twoj mąż i jeszcze zajmować sie ich wspólną córka skoro on się do obowiązków ojca nie poczuwa. Takie sa konsekwencje małżeństwa z osoba z zobowiązaniami. On ma córkę to dziecko nie zniknie i nic na to nie poradzisz. A ze go tak zajadle bronisz to zle wybrałaś partnera. Trzeba bylo kawalera szukac a nie ojca juz dzieciatego.skoro masz co masz dostosuj sie jak na człowieka przystalo a nie glupia udawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:20 Problem stworzyła jego była, gdyby bardziej myślała o dziecku, a nie o swoim facecie, to problem by nie istniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i autorki głupoty piszesz. Matka mogla nie zabierać na wakacje dziecka? To z kim corka by zostala?? Sama ?? Bo ojciec do opieki sie nie garnie. Wiec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:23 Ojciec musi pracować, a dziecko ma m.in. dziadków. 20:21 To ja ciągle powtarzam, że ja nie mam wpływu na to, że mój mąż woli więcej pracować, niż odpoczywać. Ona nigdy nie mogła dużo pracować, powód był zawsze ten sam, bo jej się nie chce. Mała i tak dużo wypoczywa, mój mąż prawie wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Autorko to niech twoj maz przestanie sie toba przejmowac i zajmie sie swoim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:28 Na tyle ile może to się dzieckiem zajmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Skoro moze pracowac na caly etat to do ktorej jest czynna swietlica w szkole twojej pasierbicy. W moim miescie sa do 16 lub do 17. Jak by pracowala do 17 to kto w tym czasie zajal sie by jej dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadków?? DZIADKÓW?? Nie no nie mogę. Albo to prowokacja caly ten temat albo autorka naprawde tak glupia ze szok . Jakich dziadków.? Ojciec bierze urlop i zamiast spędzać czas z wsciekla zona bierze opiekę i córkę a wtedy matka moze sama jechac na wakacje. Ale ty logicznie nie myślisz.nie rozumiesz ze on jest OJCEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Ciekawe co powiesz jak waszym dzieckiem bedzie zajmowal sie 2 dni w miesiacu przez 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×