Czy wybuchnie 3 Wojna Światowa ???!!!

huehuehuehueh

i koniecznie weź ze sobą telefon z gpsem żeby trafić do najbliższego supermarketu w lesie:D polecam również intensywne filmowanie swoich przygód bo długo to nie potrwa

a tak serio to se lepiej obejrzyj " jak rozpetałem druga wojne światową" całkiem możliwe, że ci sie to bardziej przyda

Wojna juz jest! Ludzie się zabijają non stop. A ta atomowa tez przyjdzie niebawem. Bo pokoju ludzie sami sobie nie zrobią. Tylko Pan Jezus może dać światu pokuj.

cieszy mnie , że nawet te ładne k***iska , nie chcące mi dać doopy , wywyższające się też zdechną. niech bedzie ta wojna

ja pierole już myslałem, ze może sam gdzies wypiertole w głusze ale widze, że ni ma co bo miejscówka spalona z powodu amatorów śmierci na świerzym powietrzu. nie ma nadziei trzeba bedzie udawać zaangazowanie a przy najbliższej okazji swingować swoją smierc najlepiej w boju

My Frankowicze już wysłaliśmy petycję by politycy wreszcie podjęli zdecydowane kroki ku 2 wojnie światowej!

no i dobrze, niech wszystkie kvrwiska spadną z urwiska bueheh jeszcze jak mam wyparowac od atomu to luz, ale gorzej jak bedzie konwencjonalna :/

o każdym takim obozie są dokładne informacje. śla namiary do policji straży gopru wopru itd. na wypadek jakby jakiś oszołom zaginał akcji. w lasach armia ma składy broni, posterunki. zanim na teren wpiertoli sie piechota i czołgi najpierw wyśla dywersantów w tym takich którzy będa mieli za zadanie uniemożliwić rozwój partyzantki. całkiem możliwe, że ci któzy cie szkolili to piąta kolumna. masz w okolicach jakieś knieje? co masz? osiedla wypoczynkowe? bedziesz polowac na kury? jesć korzonki? najeża może byś jeszcze trafiła a poza tym polowanie i zastawianie sideł nijak sie ma do szybkiego marszu. pozostaje ci jedynie walka albo wczesna informacja o tym co swięci. a wiedzieć będzie o tym kilka osób z twojej okkolicy. ważne żebyś wiedziała które. jedyny survival jaki ci może pomóc to ich obserwacja

zanim podadzą to wiadomości publicznej o ile w ogóle to troche wcześniej sie przypucują swoim bo nie lubią stać w korkach i tłoczyć sie na lotniskach.. tak to działa. zrób sobie możliwośc negocjowania z tymi ludźmi. znajdź na nich haka porwij córke. i nie miej skrupułów bo w dużej mierze będą beneficjentami wojny.

z tym że póxniej oni sami cie odstrzelą ale na wszystko jest sposób. jedyne czego nie rób to nie brataj sie z najeźdźcą. to nie ma sensu. do niczego mu sie nie przydasz oprócz celów propagandowych. ale to sie skończy samobójstwem. no chyba że ty masz jakoś inaczej

zgromadzilam juz zapasy wody mineralnej w proszku

to lepiej zgromadź zapasy samego proszku:D

hitler szprycował swoich pancerniaków metamfetaminą podobno od czasu do czasu. skąd ją miał nie wnikam:D

przy okazji. zamiast dźwigać zapasy weź coś lekkiego małego w dużej ilości co będzie dużo warte w warunkach panicznej ucieczki i ewentualnie jak już będzie pozamiatane. nie wiem co. wysil wyobraźnie podejrzeam, że z energią będzie krucho. nakupuj w chój tych malutkich latarek radyjek i baterii. powinnaś za to dostać kupe żarcia. żyletki, żyłki, plastry, narkotyki;) gaz do zapalniczek, zapałki, z kilo tytoniu

napiertol pół kilo foliówek jednorazowych i foli aluminiowej. weź jakieś gwoździe i kombinerki. przyda sie na pewno. a jeszcze lepiej jakiś nóz tylko nie za duzy bo jak kucniesz to ci wejdzie w stope i posurvivalovane. prydałaby sie lornetka ale to juz troche nieporęczne. spodnie bojówki weź to jakoś zaimpregnuj czy coś. musi mieć dużo kieszeni. łaź w tym cały czas zaszyj w środku kase. tylko nie w bilonie;) chociaż ze dwa moższ wziąc. torba.. dobrze by było jakby była nieprzemakalna i nie obijała sie o dooope. weź jakiś pojemnik blaszany. tyle miłej wojny zycze

Az plakac sie chce gdy was czytam. Takie kozaki, ze jasne wy wojny chcecie I na nia liczycie.Gowno wiecie co to prawdziwa wojna, wiecie tyle co sie naogladaliscie I nasluchaliscie . Jesli nie doznaliscie prawdziwej wojny to sie nie wypowiadajcie... miliony ludzi gina, krew na ulicach, ale to,nic bo k***a zycie jest bezsensu, poniewaz nie mam faceta. Wiem ze w internecie to najlepiej kozaczyc I wmawiac ze wy to byscie ich najlepiej jednym karabinem wszystkich wybili albo na odwrot. Patrzac na to z drugiej strony ludzie nie maja wielkiej przyszlosci z taka inteligencja, ktora jest pokazywana na tym forum.

możesz jeszcze zapisać sie na szkolenie do bezdomnych meneli. często śpią na świrzym powietrzu. kilka razy widziałem różne koce i materace na łąkach. ogniska. poiedzą ci czego im najbardziej potrzeba oprócz flaszki rzecz jasna weź poprawke na to gdzie uzupełniają zapasy. mozesz sie popytać jak złapac gołębia albo inną kaczke. ile warstw ubrań założyć żeby nie zamarznąc podczas snu. a szkoleniowców od survivalu olej cienkim moczem. jakby zaczeli wszystkim sprzedawać informacje to zmniejszyli by swoje szanse przeżycia dlatego żaden nigdy nie powie ci tego co ważne. w końcu to survivalovcy. trzeba być sprytnym. np ja nie chciałbym sie natknąć w swojej kryjówce na kogokolwiek o kim bym nie wiedział a tak by sie to mogło skończyć gdyby zaczeli opowiadac gdzie sie chować. jak nie żyjesz w lesie to nie przeżyjesz w lesie. chyba że sie szybko uczysz. a las to pół bidy w sytuacji kiedy toczy sie wojna ewentualnie potem kraj jest okupowany.

a wiesz gdzie oni będa jak ty zaczniesz stosować w praktyce ich nauki? w samolocie na islandie:D tego sie nie opłaca nawet bombardować poza tym gdzieś musi byc bezpiecznie. nie mówie że to akurat islandia ale ci którzy tym wszystkim będa kręcić muszą sie czuć bezpiecznie. muszą mieć jakiś azyl i nie będzie to bunkier bo te kooorfy nie zamierzaja sie chować po bunkrach na ich własnej wojnie. ciebie tez tam nie wpuszczą dlatego trzeba kombinować gdzie będa najmniej aktywni.

w zasadzie to chyba nawet nie będę uciekał. przedre sie do którejś z tych mend i koorfe ukatrupie. tak mi tera przyszło do głowy.

Juz wybuchla. Wojna XXX-letnia, mowi to wam cos?

możliwe, że po obu stronach frontu pomijając generalicje będą mieli jakieś szychy do bezpośredniego kontrolowania co sie dzieje. mrzonki mrzonki ale motywacja jest najważniejsza w survivalu:) a na życiu mi tak nie zależy jak na własnoręcznym zaduszeniu jakiegoś cwelucha który maczał paluchy w tym co sie dzieje.

kolejna opcja. przeczekaj albo przedzieraj sie za linie wroga. po naszej stronie badzie chaos. w czasie drugiej wojny bombardowano i ostrzeliwano z artylerii i myśliwców kolumny uciekinierów żeby zablokować droge wojsku i utrudnić zapopatrzenie. bez względu na to z której strony nas zaatakują my nie będziemy nikogo bombardować tego możesz być pewna. po drugiej stronie może być względnie spokojnie można katrupić maruderów, grubasów z logistyki i zaopatrzenia to sie nigdy nie zmienia. oni pierwsi korzysaja z terenów i ludności podbitej. można nawet zarobić ale lepiej nie. dobrze jakbyś już teraz miała jakieś lewe papiery na rózne obywatelstwa. np rosyjskie. o ile umiesz po rosyjsku:D a jak nie umiesz to węgierskie;) nie to żebyś z tym szła do jakiegos urzędu ale zastosonia sie znajdą. mozesz robić w c***ja swoich;)

swoich w sensie zdrajców. części policji nie ruszą. co najwyżej zweryfikuja i zostawią "najlepszych":D ale i tak nie będziesz miała wiele czasu o ile nie chcesz zyć na wyzwolonych terenach. chociaż pewnie da sie tam znośnie zyć. kto wie czy nie lepiej niż obecnie. no ale to zależy od ciebie. może po szkoleniu survivalowym zatrudnią cie do wwyłapywania "terrorystów" :) wiedziałas, że hitlerowcy nazywali ruch oporu terrorysami? i święcie wierzyli zę to terroryści. także kariere możesz zrobić. może dlatego cie tak cieszy wojna? wstąp do straży granicznej połowa już sied******ieszeni ludzi, kttórzy wjadą do polski zaraz po wojsku.

to bedzie czas wielkich zmian. robienia interesów i szybkich awansów społecznych na pewno chcesz przed tym uciekać?

weź takie zabory. myslisz, że ruskie austriaki i prusaki siedzieli tu tyle lat bo trzymali każdemu nóz na gardle? to nie tak. dali zarobić kumu trzeba, znaleźli jakichś kozłów ofiarnych do wyładowywania frustracji, skłócali warstwy społeczne itd. niektózy maja mentalnośc lokaji. jak go dobrze traktujesz i dasz mu ładną liberie to bedzie zadowolony jak nigdy wcześniej

ich ludzie będa kręcić każdym lewym interesem w kraju. wprowadzą racjonoanie zywności i rzuca na rynek zzieleniała kiełbe w cenie roys roysa. wóda, narkotyki, broń. wsystko pod kontrolą. jak sie z nimi skumasz to możesz zostać bohaterka, milionerką i podwójnym szpiegiem w jednym:D ni ekscytuje cie to? powinno skoro lubisz survival. bdziesz podcierała dooope mchem w lesie? a jak cie kleszcz upiertoli w peeesde?

dostaniesz boleriozy i cie nawet do burdelu nie wezmą bo bedziesz mdlała przy robieniu laski. albo zasniesz trakcie stosunku i cie ivan ivanowwicz rospiertoli z pepeszy za to że nie wrzeszczysz jak nadja

za która sie stęsknił podczas wojenki. przemyśl to. co znaczy survival? przeżycie? na pewno zalezy ci na przeżyciu? to nie uciekaj do lasu. to głupota. chyba że zależy ci jednak na czym innym. np na zbieraniu grzybków. ładna jesteś? zacznij sie uczyć kamasutry. survival w alkowie jest przyjemniejszy niż w lesie.

A może ona już się dzieje tylko jest rozdrobniona na mniejsze wojenki? Wojenka tu, wojenka tam itd. -- http://www.nowemieszkaniakrakow.apartamenty.pl/dzielnica/42/Stare-Miasto/