Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W UK to jest wiecej wydatków niz sie cokolwiek zarobi :D:D

Polecane posty

Gość gość
debil z nudow podbija tematy - biedak umysłowy a ten temat to jeden z najbardziej żałosnych, bo to sama nieprawda. jak byles w Londynie i zarabiałeś marne pieniądze to może i owszem, ledwo wiązaleś koniec z końcem. ja wiodę normalne zycie na fajnym poziomie, oczy by ci wyszły jakbys wiedzial ile miesięcznie wydajemy na dobre jakościowo yzywienie a nie jakieś tesco value czy aldi haha. i jeszcze odkładamy na przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli was dupa i tyle. Ktoś wyjechał z kraju i ma lepiej a wy jedyną granicę jaką przejchaliście była ta w sosnowcu. Ja mieszkam w Czechach i miesięcznie zarabiam po przeliczeniu 4,500 do 5tys zl ok 30 tys koron Czeskich. Na jedzenie i czynsz wydaję max 6tys koron. Czyli w miesiącu mam 23/24 tys koron na swoje potrzeby; ciuchy, podróże, laptopy co bym nie chciał. Do polski mogę co drugi dzień przyjeżdżać i nie odczuje tego finansowo. A hejterow boli dupa jak wyżej napisane :) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ciebie boli skoro nie piszesz na czeskiej kafeterii lafiryndo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a ja mam 10tys zł w PL i jestem u siebie i mi nie zaimponujesz swinio na wygnaniu. Gnij tam i nie wracaj do PL bo nie jestes tam mile widziana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w UK i jak już opłacimy wszystko, wydamy na dobre wyżywienie ( dobra żywność to na 2 doroslych i dziecko ok 800 funtow/mies), rozrywki jakies to i tak nam 400 futnow/mies zawsze zostaje. no patrz. faktycznie, WYDAJĘ WIĘCEJ NIŻ ZARABIAM !! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a w tej bajce były smoki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16;25 gowno masz a nie 10tys. W Polsce 10 tyś wypłaty dostaje prezydent i kilku wysoko postawionych urzędników :) Nie chce nikomu zaimponowac imbecylu tylko piszę jakie są realia a tak na marginesie to jestem facetem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boli was dupka sosnowiczanie. Mogę mieszkać gdzie mi się nie podoba i nic nie obchodzą mnie wasze puste obelgi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gnij poza PL swinio . Tam twoj los:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio spojrzałam na statement z banku (zazwyczaj nie sprawdzam co miesiąc) i wydaję sama na siebie około 2 tyś funtów miesięcznie. Pojęcia nie mam na co to wszystko idzie. Na samo jedzenie chyba z 1k poszło w zeszłym miesiącu. Co prawda przez 2 tyg jadłam na mieście i restauracjach, no ale szok po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jestes nieudaczna swinia co z matematyki miała dwoje wiec liczyc nie umiesz. W Polsce ja wydaje tylko 500funtow i mam wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cytat: Ja mieszkam w UK i jak już opłacimy wszystko, wydamy na dobre wyżywienie ( dobra żywność to na 2 doroslych i dziecko ok 800 funtow/mies), rozrywki jakies to i tak nam 400 futnow/mies zawsze zostaje. no patrz. faktycznie, WYDAJĘ WIĘCEJ NIŻ ZARABIAM !! gość dziś a w tej bajce były smoki? <<< co za idiotyzm. Musisz miec kawe na lawe? to prosze. na pisze (mam przerwe na kawe w pracy): Z mezem razem mamy netto dochody ok 2880 GBP / mies. w naszym (sporym ale nie Londyn-daleko od Londynu) miescie to spoko kwota. wszystkie oplaty rachunki itd takie jak rata kredytu/concul tax/gaz prad/telefony internet/ /moj dojazd do pracy - maz ma blisko to idzie do pracy 20 minut/after school klub dziecka itd, to kwota okolo 1460 gbp/mies. zostaje 1420. dobre wyzywienie ok 800, czasem 850, nie licze dokladnie. zostaje ok 550-600. rozrywki takie zwykl,e no kurcze czasem kino czasem rodzinna restauracja - zwykle co druga lub co trzecia sobota, basen,lub kregle, lub jakas wycieczka gdzies pociagiem cos pozwiedzac inne miasto itd. - jakos 200 mies, czasem dochodzi do 300 czasem jest to ponizej 150. srednio 200.. zostaje? ok 350-400. jak jakies ciuchy czy cos no to i tak przeciez nie kupujemy ciuchow, czy np gadzetow non stop. zatem srednio odkladamy co najmniej 300/mies. majac dziecko i nie majac na to dziecko zadnych dodatkow ze wzgledu na dochody (tzn mamy 80 chb bo to ma kazdy chyba ze zarabia powyzej 60 tysiecy gbp rocznie). . po prostu mieszkamy w miescie, gdzie ceny mieszkan nie sa kosmiczne, a mamy dosc dobre prace i pracujemy oboje po 37,5 godzin tygodniowo. prosta matematyka. i nie odkladamy jakos specjalnie. zostaje. i jak mamy ochote na jakas wycieczke zagtaniczna, czy np 4-5 dniowa po Uk a tu tez jest drogo (noclegi!), to jedziemy a nie liczymy kazdy pens. czy np jak sie mi zachcialo na urodziny w 2017 sprezentowac sobie lenovo yoga hybryde za 650 gbp - to kupilam. zycie jest jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*council , nie concul ;) przerwa na kawe sie skonczyla, wracam do maili i przegladania raportow za styczen. milego dnia i udanego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
850 funtów na wyżywienie dla 2 dorosłych osób i dziecka??? No to ja nie wiem, ale albo jecie w ogromnych ilościach albo kupujecie w Waitrose i rzeczy z najwyższych polek. No kurcze bez przesady :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dodam od razu - nie zawsze bylo rozowo. to co mamy teraz to wynik wytrwalosci i wkladu w siebie, pracy i troszke szczescia. a nie narzekania "jak to mi zle w tym UK" (ale jednak tu zostane - jak to robi wielu Polakow tutaj i z takimi sie nie zadaje,bo i po co)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 12:50 - musze naprawde konczyc ale to nie jest oszalamiajaca kwota, uwierz. probowlaam kiedys z ciekawosci zmiescic sie w 650-700 za nic sie nie dalo. tu sie wlicza tez np alkohol spozywany w domu - ale nie pijemy duzo, cenimy jakosc a nie ilosc, wiec jak np mamy ochote na wino to kupujemy konkretne ulubione z konkretnych sklepow i np francuskie konkretne co lubie to kosztuje 16 za butelke, a inne rumunskie 12. maz lubi whisky ale taka za 50-80 za butelke. tylko ta butelka mu starcza na 2 miesiace. a wina pijemy ze 3 butelki na miesiac we dwoje.weic na ten alkohol to idzie max 90/mies. poza tym jemy bardzo duzo warzyw owocwo orzechow, mieso to glownie wolowina oraz tunczyk sola i halibut. chleb jak kupuje w dobrej piekarni, prawdziwy razowy na zakwasie, to kosztuje on 3,50 za bochenek maly a nie 1,50 czy 2. itd pozdrawiam i znikam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie kupujesz ten razowiec na zakwasie? zytni czy pszenny? bo szukam i szukam dobrego chleba - ja z Bradford pisze a Ty? ale tak duzo na jedzenie wydajecie, ja tez mam jedno dziecko ma 9 lat i nasza (bo szczura nie licze ;) ) trojka w sumie "przejada" ok 700 / mies i uwazam, ze to nie jest malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 13:12 hej no ja inne miasto, jakies 100 mil mysle od Bradford na polnoc ;) i ja kupuje w malej wloskiej piekarni-cukierni. maz mija po drodze do pracy, ma szczescie ;) ale np marks & spencer maja spoko pieczywo tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie umiem liczyć? Po prostu nie patrzę ile wydaję :D nie muszę, i to jest w tym najlepsze. Ty to swoje 500zl pewnie wyliczasz i musisz uważać na każdym kroku. Ja natomiast mogę zdecydować, że za tydzień lecę na 2 tyg do Kostaryki i mojej kieszeni to nie zaboli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najnizsza w uk ok.£1100, a na samo jedzenie £850…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby dzis 20:06 tak, najniższa - osoba ktora pisala ze wydaje na rodiznę ja jedzenie 850, ti zarabia z mężem prawie 3000 netto. widisz róznicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarabia z mężem x Czyli jakbys mu nie dawała du/py to bys wegetowałą :D coz za raj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×