Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tak mocno kocham męża że jak jest w pracy to potrafię płakać za nim

Polecane posty

Gość gość

Cześć z was wydała już na mnie wyrok i napisałyście że jestem histeryczką. Czy naprawdę tak uważacie? Kocham bardzo mocno mojego męża, on mnie też, przeżywam jak jest poza domem. Szczególnie kiedy tyle godzin go nie ma. Potrafię płakać za nim przez parę godzin. A jak wraca....rosną mi skrzydła. Czuje sie cudownie. Uwielbiam nasze wspólne weekendy, on i ja, razem jednością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem że się tęskni za bliskimi ale kilkugodzinny płacz z powodu wyjścia męża do pracy jest dla mnie przesadą. A co w takim razie zrobiłabyś gdyby musiał gdzieś wyjechać na dłużej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba nie jesteś normalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mąż pracuje zagranica i przyjezdza co 2-3 miesiace na ok 2 tygodnie. Co ja mam powiedzieć? Strasznie za nim tęsknię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie wyjezdza nigdy sam, zawsze razem wyjezdzamy. Zrezygnowal dla mnie ze szkolen wyjazdowych. Kiedy ma szkolenie u nas w miescie ktore trwa dluzej niz 8h, to jade po 8h pod to miejsce gdzie ma szkolenie i czekam na niego ale jest bardzo ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na miejscu twojego męża to bym od ciebie wiał ty jesteś chora psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W du Pie ci się poprzewracało :D po prostu nie masz zajęcia. Won do pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby moj mial wyjechac na 2 - 3 dni to pojechalabym razem z nim. Nie wiem jak mozesz mu dawac samemu wyjezdzac...nie tesknisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie jesteś mocno przepracowana skoro masz jeszcze czas o nim myslec, uwaga ludzie kolejny pasozyt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie wiem jak mozesz mu dawac samemu wyjezdzac.." Na szczescie niektorzy faceci nie sa ubezwlasnowolnieni i przyklejeni do histeryczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ty tesknisz a on obraca jakąś młodą doope na boku buhahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ti chyba trzeba leczyć i to psychiatrycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do wc pozwalasz mu samemu wchodzić czy też siedzisz pod drzwiami łkając z żalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy w mieszkaniu drzwi aby byc ze soba, kibelek jestza takim przepierzeniem w łazience, ale nie róbcie juz ze mnie takiej wariatki. Po prostu kocham męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam. Już nie jesteśmy razem :P Odeszłam od niego z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czyli mąż siedzi za pieprzeniem a ty siedzisz obok na wannie i wpatrujesz się w niego oczami pełnymi miłości. :D Dobre prowo! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepierzeniem miało być. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba prowo, bo nie sadze, ze na swiecie istnieja takie idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slabe prowo jak to,ze gdy meza nie ma w domu 2.dni to tez teskni !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Istnieja,istnieja.mialam takiego faceta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie rozumiem dlaczego robisz nowy topik o tym i śmietnik. Nie możesz podniesć starego ? Po co dalej wałkować jedno i to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja chyba swojego nie kocham o nie placze i nie wyrywam sobie wlosow z zglowy jak idzie do pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7/10 bo są idioci którzy to łykają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to ani męża, ani dzieci nie kocham wystarczająco mocno... Jak naprawdę kochasz męża autorko, to się ogarnij, bo żaden facet nie chce mieć histeryczki-wariatki za żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się kto jest bardziej jebniety w tym związku. Ty czy twój facet. Bo jeśli on to toleruje i mu to nie przeszkadza to musi być pizda a nie chłop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no naprawdę gosciu wyżej czysta c\i\p\k\a a nie, normany, prawdziwy facet by tego nie wytrzymał... no ale autorka pewnie zaraz napisze, ze on jest normalny i wytrzymuje to bo ja naprawdę kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Uwielbiam nasze wspólne weekendy, on i ja, razem jednością." xxxxx to nie może być prawa, śmiem twierdzić, że to prowo! jesli to to laska jest kobietą bluszcz, taką już psychiczną z dziwnymi zapędami mąż = "moja dożywotnia własność". Psychiatra jesli nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to się dziwię autorce, że jak mąż wychodzi do pracy, ona nie potrzebuje respiratora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a autorka nie ma zajecia tylko tesknic ?! nie wychodzi do pracy? 0/10 prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×