Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matki córeczek są strasznie przewrażliwione na ich punkcie.

Polecane posty

Gość gość
Mieszkałam w akademiku przez 5 lat z różnymi ludźmi i z moich obserwacji wynika, że dziewczyny potrafiły i posprzątać i ugotować, a chłopaki... no cóż, zarastali w brudzie przez 3 miesiące (bo mamusia nie nauczyła sprzątania), a kiedy już nie było jak się ruszyć w pokoju, zrzucali się na Ukrainkę do sprzątania i jeszcze mieli pretensję, ze nie chciala sprzatać przyschniętych rzygów. Nawet nie potrafili rozróżnić środków czystości od kosmetyków, jeden umył talerze płynem do podłogi (bo był zielony jak w domu...) a drugi kupił sobie szampon do włosów z pasemkami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowadze na basenie zajęcia dla niemowlaków i małych dzieci i z tego co widzę, to mamusie trzęsą sie bardziej nad chłopaczkami... jak jakieś dziecko płacze, nie chce ćwiczyć czy pływa ze smoczkiem (!) to na 99% jest to chłopczyk!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd to sie bierze, że niektóre mamuśki synków tak ich pieszczą i to nawet w dorosłości? chore to jest, ale skad to sie bierze? ja tego nie rozumiem. Moze u dziewczyn to aż tak nie widać, ale często widzę takie mamusie co zachwycaja sie synusiami i synuś to, synuś tamto a potem się okazuje, ze synuś to chłop 20 kilka lat albo i lepiej :/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co Cie to autorko obchodzi..zajmij sie swoim dzieckiem,pewnie jestes mamunia synusia i zal Ci ze nie masz corki,mam alergie na takie wredne babska jak ty co tylko szukaja sensacji,a kysz...bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 9.55. Moze widzisz na basenie częściej chłopców bo mamy z dziewczynakmi rzadziej chodzą na basen. Mam dwie koleżanki które z córkami na basen nie pójdą bo tam brud ich zdaniem i syf i nie bo córki zapalenie pęcherza albo inne świństwo ich zdaniem złapią. A jak nie brud to chlor ich zdaniem tez szkodzi ich córeczkom .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tym basenie woda jest ozonowana i oczyszczona dla niemowlaków, bo o niemowlakach i dzieciach małych piszę... a na grupę 10-12 osobowa jest po połowie dziewczynek i chłopców, generalnie chłopcy to mazgaje i beksy ze smoczkiem w buzi, dziewczynki są odważniejsze, pracuję kilka lat i taką prawidłowość zaobserwowałam i co ja wam na to poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszedzie praktycznie jest wiecej dziewczynek niz chlopcow. W grupie mojej córki maluchów w przedszkolu jest 2/3 dziewczynek. Chłopcy oczywiscie nie potrafią sami zalozyc butów czy spodni. Dwóch z nich sie moczy. Kilku nie potrafi samodzielne JEŚĆ bo w domu mamusia karmi samolocikami (moja koleżanka). Ogolnie dziewczynki w takich porównaniach wypadają duzooo lepiej. Uprzedzę-mam córkę 3l i synka 2tyg. wiec moze tez bedzie słabiej wszystko robił porównując do siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka,ze to rodzice powinni przypilnowac swoich dzieci,a takze wpajac im podstawowe zasady funkcjonowania w spoleczenstwie.Obojetnie,czy dziecko ma 2,5 roku czy 4 lata.Wlasnie z takiego nie upilnowania zdarzaja sie wypadki.U mnie,niedaleko tez jest plac zabaw,obserwujac dzieciaki szalejace bez zadnej kontroli i ich mamuski plotkujace w najlepsze albo z nosem w telefonie to az krew czlowieka zalewa.Taka nie dopilnuje swojego dzieciora a pozniej pretensje do innych.Poza tym,jak wychowujecie swoje dzieci?Nie wpajacie im zadnych regul i zasad.To jest wlasnie chow bezstresowy.Dziecka nie wolno zganic,na dziecko nie wolno krzyknac,a juz bron Boze klapsa dac jak cos powaznego przeskrobie bo jeszcze biedne zestresuje sie i bedzie mialo uraz do konca zycia.Nie mowie,ze wszystkie matki takie sa,ale obecnie spotyka sie coraz wiecej takich co to dzieciakom pozwalaja na wszystko.Nie sztuka jest dziecko urodzic (to potrafia takze zwierzeta),ubrac i nakarmic.Sztuka jest wychowac malego czlowieka na madrego obywatela,wrazliwego rowniez na innych.Tylko tutaj trzeba juz troche wysilic sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×