Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy 3 tys. na jedzenie dla 3 osób na miesiąc to dużo? ile wydajecie?

Polecane posty

Gość gość
Wszystko ładnie-pięknie,ale...niedawno był yu temat o oszczędzaniu itp.i wszystkie prawie panie pisały jak to kupują w marketach makarony,kasze,ryże itp,a tu nagle wszystkie kupują mięso prosto z ubojni,mleko z prosto od producenta,warzywa od rolnika a jaja od gospodyń.Ciekawe.... Mój ostatni obiad:40 dag mielonego(mielona łopatka zmielona i kupiona w sklepie mięsnym)-4 zl-promocja była,1 kg ziemniaków-80 gr,4 marchewki-ok.1 zl.Całość 6 zł,obiad dla 4 osób.Dziękuję,nie mam więcej pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 21:33 i fajnie:) ja dziś zrobiłam zupę pieczarkową: ziemniaki na zupę i drugie danie 1,50, pieczarki 2zł, mieso na zupę 4zł, warzywa 3zł, na drugie danie ziemniaki opiekanie, skrzydełka (6zł) , surówka swoja. Koszt 16,50zł, a zupa została na drugi dzień i trzy skrzydełka zostały, które mąz na kolację zjadł:D Jutro będzie zupa i mielone, za które dam pewnie 6zł za 0,5kg, ziemniaki 1zł i ogórki kiszone swoje, czyli obiad za 7zł:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:33 wszystkie to znaczy jakie? Bo ja się na tamtym tomiku nie wypowiadalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że to niedużo jeżeli we trójkę codziennie bierzecie udział w finale konkursu Stanów Zjednoczonych na to kto da rade zjeść najwięcej jedzenia a uczestnikami są zeszłoroczni laureaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy marchewka była ekologiczna? A ziemniaki? ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chce się zjeść zdrowo, tzn. certyfikowana żywność, ryby niehodowlane itp. to pieniądze jakie wydaje autorka wcale mnie nie dziwią. Wiem, bo też próbuję w miarę możliwości kupować takie produkty, ale jeszcze nie stać mnie na to, żeby oprzeć na nich swoją całą dietę :/ I nie bądźcie takie zawistne i ironiczne, bo takie produkty w codziennym jadłospisie właśnie powinny być normą, a nie ekstrawagancją. Przechwalanie się tym jak tanio wyszedł obiad nie jest dla mnie przejawem zaradności i mądrości, a przykrą koniecznością większości Polaków, którą niestety podzielam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żółtka w zwyklych jajkach sa bardziej zolte, bo kury dostaja pasze z barwnikami chemicznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ile wydaję na jedzenie, bo nigdy tego dokładnie nie kalkulowałam. Jemy różnie, raz taniej, raz drożej. Obiad rybny zawsze będzie droższy niż obiad mięsny, ale ryb na co dzień nie jemy. Latem obiad będzie zawsze tańszy, bo głównie tanie warzywa plus odrobina mięsa, ale nie codziennie. Nasze śniadania to głownie płatki owsiane/gryczane/jęczmienne gotowane na wodzie z dodatkiem imbiru, jabłka lub cytryny, odrobiną masła. Kawa, herbata, woda z z sokiem, owoce Kanapki do szkoły i pracy - ciemne pieczywo z masłem i zieleniną, plasterkiem sera, wędliny, pasty z resztek pieczeni z obiadu, owoce sezonowe. Obiad - jakaś treściwsza zupa, którą każdy może sobie przygrzać po powrocie do domu, Główny posiłek ok 16.30 jedno danie, dużo warzyw, najczęściej różne kasze, czasami ryż, ryby, mięso, ale również pierogi, kartacze, czasami kaszanka. Ok. 20 kolacja - zazwyczaj nikt już nie ma ochoty, ale zdarza się, że ktoś ma apetyt na coś, kończy się na zjedzeniu pomidora, jabłka, wypiciu jakiejś herbatki. Wyjątkiem jest syn wracający z treningu, chętnie zje jeszcze coś treściwszego. Jemy normalnie, raz mięso, raz śledzie, raz naleśniki z różnymi farszami, staramy się urozmaicać jadłospis, ale podstawą są nasze rodzime produkty - warzywa, owoce plus odrobina mięsa, głównie dla naszych mężczyzn. Biedni nie jesteśmy, stać nas nawet na luksusowe produkty, ale gotujemy tradycyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przechwalanie się tym jak tanio wyszedł obiad nie jest dla mnie przejawem zaradności i mądrości, a przykrą koniecznością większości Polaków, którą niestety podzielam" Przykrą koniecznością to jest pisanie takich postów w elu dowartościowania się:P Jutro zjem na obiad mielone, a w sobote łososia z ryżem i warzywami i obiad będzie droższy. To się blinasuje kochana;) A zarabiamy dość dobrze chyba jak na Polskie warunki i takie obiady to nie konieczność, a po prostu lubimy zasem zjeść coś prostego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamozni ludzie tak jedzą: male porcj***ardzo urozmaiconego jedzenia. Dzieku temu jestesmy bardziej syci, mniej zjadamy, a organizm otrzymuje wszystko czego potrzebuje. Tacy ludzie najczesciej sa bardzo szczupli. Kto je monotonnie i zjada duze porcje podobnych produktow, często jest... niedozywiony! Naukowcy udowodnili, ze grubasy czesto sa niedozywione, bo jedza byle co i w kolko to samo, wiec... sa stale glodne. Mozg widzi ze brakuje składników odzywczych, zatem daje sygnal glodu. Grubas je znowu to samo bezwartosciowe jedzenie i mozg znowu daje sygnal glodu. Paradoks, ale tak jest. Grbuy, ciagle je i jest niedozywiony, brakuje mineralow, witamin, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta opisana "pieczarkowa" to raczej warzywna na miesie z niewielkim dodatkiem pieczarek. Ale na pewno byla pyszna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:23 Tu autorka To ja założyłam ten wątek, jeśli jesteś tak cwana lub głupia by podawać się za mnie, to bądź na tyle bystra by założyć swój. Do waszej wiadomości, nie podawałam tu swojego menu. Dziś zostawiłam w sklepie 170zl, zakupy na 2 dni, a jutro muszę dokupić jeszcze warzywa i trochę owocow. Ja też lubię borówki, małe opakowanie to 8zł, a gdzie reszta? Tak się dziwicie, jakbyście zakupów nie robili. Ksylitolu nie używam (f**k brzmi jak klej do tapet :-P) ale uwielbiam miód nawłociowy ok.45zł słoik. Soków nie pijemy, ale pijemy dobre wody mineralne np. Staropolanke, Muszynianka ok. 3zł butelka, a u nas minimum zgrzewka na tydzień. Itede itepe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos powyzej napisal ze stac go na luksusowe jedzenie. Ja nie wiem czy kogokolwiek na tym forum stac na luksusowe jedzenie. Luksus to np.: - fois gras - rodzaj pasztetu ok. 4000 zl za kg (mozna kupc taniej, czyli maly sloiczek za 60-80 zl ale to gorsza jakosc) -langusty - ok. 1200 zl porcja na dwie osoby -ostrygi - te dobrej jakosci ok. 120 zl za sztuke (istnieja tez wielokrotnie drozsze), porcja to 6 lub 12 sztuk -dobre wino (butelka 4000 zl lub 12000 zl) -trufle - jakies 120 000 zl za jeden ladny grzyb Itd., itp. To jest luksus. Bardzo, bardzo nam daleko do takiego poziomu zycia :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:41 Mielone 0,5kg za 6zł, to jest jakiś wyrób garmażeryjny, niskiej jakości, bo nigdzie nie kupisz np. Łopatki za 12zł za kg. Ja wolę iść do mięsnego wybrać mięso i Pani na moich oczach to zmieli. Wiem wtedy że to jest 100% mięsa. Tym się różnimy, ja wolę zjeść mniej a dobre jakościowo produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wszystko ładnie-pięknie,ale...niedawno był yu temat o oszczędzaniu itp.i wszystkie prawie panie pisały jak to kupują w marketach makarony,kasze,ryże itp,a tu nagle wszystkie kupują mięso prosto z ubojni,mleko z prosto od producenta,warzywa od rolnika a jaja od gospodyń.Ciekawe.... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx nie martw się, niektórzy zyją iluzjami, wydaje im się, że im bardziej egzotycznie danie bedzie się nazywało, tym większy splendor na jej osobę spłynie. Im większa wieśniara, tym menu bardziej egzotyczne, wydaje jej się, że wyżej tyłek nosi. W normalnych domach raz" lepsze "potrawy się serwuje, raz "gorsze". Te lepsze na niedziele i święta bo pracująca kobieta ma odrobinę czasu, aby bardziej przyłożyć się do przygotowania posiłków. Te gorsze potrawy na co dzień są przygotowywane, smaczne, ale robione na szybko, często wieczorami, po całodziennym zmęczeniu. Dobrze, jak współmałżonek również do tej działalności się wmiksuje, jest szansa, że ten nawet nieudany posiłek jedzony we dwoje przebije egzotyczne potrawy. I tego Wam życzę - Malwina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:38 Weź zluzuj, nigdzie nie napisałam, że jem egzotyczne obiady. Zresztą co to dla ciebie egzotyczne danie? Tak warzywa kupuje od lat u kobiety, którą znam i która sprzedaje swoje warzywa i sezonowe owoce. Jest różnica jak ktoś wspomniał w zwykłej nawet marchewce ze sklepu a od tej pani. Tylko to też kosztuje. Ona w okolicach świąt sprzedaje też swoje szynki i kiełbasy. Kiełbasa np. 30zl kg. ten smak jest zajebisty. Każdy ma wybór, ja wolę mniej a dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od zupy pieczarkowej:P Pieczarek kupiłam 350dg więc chyba nie tak mało:P Owszem zupa pyszna:) Autorko my też pijemy staropolankę. Butelka kosztuje 2zł, zgrzewka (8butelek) to 16zł na tydzień, a my więcej nawet pijemy, bo ja całą butelkę wyżłopię w ciągu dnia sama:D więc pewnie u nas idzie tego więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś o szampanie i kawiorze zapomniałaś?, albo ze śmiechu czytając autorkę, ominęłam ważną kwestię:D,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:49 Nie, nie wspomniałam o truflach, pieczonych bażantach i zupie z mchu z Azji :-P żart oczywiście Pisałam o podstawowych produktach, a nie twoich wyimaginowanych domysłach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 deka pieczarek i z tego zupa na dwa dni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miesa za 4!!! zl na zupe??? A co to bylo za mieso? Skora z kurczaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak, 0,35kg a może 0,4 nie pamiętam już:P ale różnicy to chyba nie robi. W zupie były też ziemniaki i warzywa. Garnek był mały, bo każdy zjada po małej miseczce, gdyż jest też drugie danie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla meza na kolacje trzy skrzydelka??? A to sie chlop czasem nie przeje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 udka z kurczaka:P a co? zupa w małym garnku gotowana z dwoma udkami i warzywami. Fajny wywar się zrobił, który doprawiłam i dodałam pieczarki do gotowania, a potem ziemniaczki i było pyszne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale się czepiacie:D na kolację była sałątka, a do niej mąż po prostu zjadł te trzy skrzydełka:D fizycznie nie haruje, więc i tak uważam, że dużo zjadł:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gowno spod siebie zjadajcie - bedzie jeszcze taniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne to licytować się kto taniej :-o Muszą być pewnie "zdrowe i pożywne" te tanie obiady. Wodzianka ze szczawiem będzie najtańsza. Licytujcie się kto zdrowiej, np z warzywami z własnego ogrodu, to wtedy będę bić brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak to z tymi jajami ekologicznymi jest ale jak dostaję od rodziców ze wsi (własne kury, żyją na trawie i tym co z ziemi wydziobią, nie są sztucznie dokarmiane itd.), bądź od cioci (jak wyżej), to żółtko jest wyraźnie bardziej żółte od tego w jajach kupnych. Ktoś tu wyżej pisał, że powinno być wręcz odwrotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj -a czytać umiesz???Napisałam,że kupiłam łopatkę wieprzową w sklepie mięsnym.Pani przy mnie zmieliła to mięso.Była akurat promocja na łopatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to był sklep firmowy a nie jakis Carefour czy Kaufland,więc nie chwal się,że ty dobrze jesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×